Specjalne podziękowania dla PSL

Nie myślałem, że dożyję tak szczęśliwych czasów faktycznego końca III RP. Nie jest tajemnicą, że PSL pełnił w tej III RP coś na kształt roli swoistego "pasera" (koryciarza). W wyborach do europarlamentu PSL nie wystąpił pod swoim szyldem, co ma katastrofalne konsekwencje w kolejnych wyborach. Taki scenariusz, swego czasu, przetestowało SD, które nie wystawiło swego kandydata na prezydenta. Oczywiście, można sobie wyobrazić, że PSL dokona pokerowej zagrywki, utworzy własną koalicję i przejmie część samorządowców i nawet posłów PO, którym nie po drodze z wojną religijną PO. Ale bądźmy realistami - PSL nie zrobi tego, dla koryt, właśnie. Koniec PSL, to koniec III RP.

Przy okazji wyszła na jaw metoda na pozyskanie i utrzymanie władzy przez półTuska - divide et impera (dziel i rządź). Oczywiście, nie poprzez działania osobiste, tylko poprzez giermków, teraz Jażdżewskiego, a wcześniej poprzez palikociarnię i poprzez stefka burczymuchę.

Stąd kolejne hasło na wybory parlamentarne: "jeśli chcesz wojny religijnej, pogardy itd., głosuj na PO i przystawki, a jeśli chcesz pokoju, przyzwoitości i szacunku, głosuj na PiS".

Piotr Solis