Wychodząc naprzeciw potrzebom dziennikarzy mainstreamu oraz potrzebom wymagajacych szefów przygotowałem w swojej jednostce wdrożeniowej model do molestowania w warunkach domowych. Uważam, że taki przyrząd pozwoli na rozładowywanie napięć, które są nierozerwalnie związane z trudną, niezwykle stresujacą i odpowiedzialną pracą dziennikarza. Model wykonany jest z wodododpornej płyty paździerzowej powleczonej lakierem poliuretanowym. Trójpanelowa składana konstrukcja pozwala na łatwe ukrycie sprzętu za meblościanką w przypadku rewizji bądź wizyty niepożądanych osób.
Przygotowana przeze mnie wersja to molestator uniwersalny, pozwalający molestwać zarówno kobiety jak i mężczyzn. System szybkozłączek niemieckiej firmy Arschloch Gmbh pozwala na rozczepianie molestatora i używanie tylko jednej, wybranej opcji molestowej. Środkowy panel z lustrem służy do molestowania samego siebie. Przygotowana wersja to wersja z majtkami, więc droższa od wersji bez majtek o ok. 25 procent. Tańsze wersje bez majtek pojawią się w sprzedaży detalicznej na początku kwietnia. Molestatory będą dostępne w sprzadaży w sklepach sieci Didl od 1 marca br. Po zakończeniu negocjacji z siecią KIEA, będą również dostępne w tej sieci w nieco niższej cenie niż w sieci Didl.
Zapraszamy do zakupów. Duże rabaty dla wiodących telewizji oraz gazet lub czasopism
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5707
zamiast molestatorów domowych proponuję zapęedzić delikwentów do pracy fizycznej,najlepiej fizycznej np. w kopalni, na zmywaku czy domach starości za granicą.No i oczywiscie do płacy adekwatnej w tych zawodach.Oparcie sie o scianę wtedy to już tylko wynik zmeczenia,a nie seksistowskich ciagotek i niewazne staje się czy ktos stojacy obok ma majtki.
Ale tam był molestowany koń.
Robilismy kalkulacje cenowe, niestety molestator konski nie spelnil kryterium ceny zaproponowanego przez sieć KIEA, za duzo plyty pazdzierzowej. Jednak w kwietniu wprowadzamy do sprzedaży molestatora konskiego typu " Pony - 1 "