1. Zgodnie z podpisanym wczoraj porozumieniem (pkt 2 > https://www.premier.gov.pl/files/files/pelna_tresc_porozumienia_rzadu_z_gornikami.pdf) do "wygaszania" idą cztery kopalnie : Brzeszcze, Makoszowy, Bobrek- Centrum i Piekary. Tylko Brzeszcze ma gwarancję (załącznik nr 2 porozumienia), że nie zostanie zlikwidowane w wypadku braku kupca. Trwale uratowano (wyłączono z "wygaszania") kopalnie Sośnica/Gliwice i Pokój z Rudy Śląskiej. Za to dopisano Piekary. I to by było na tyle, jeśli chodzi o ten niezwykły sukces.
2. Dziś Putin ogłosił, że albo Ukraina dla niego albo zamknie kurek gazowy, a Ukraina zareagowała oficjalnym zerwaniem porozumienia o zaprzestaniu walk (ochotniczy batalion Prawego Sektora ponoć doszedł do lotniska w Doniecku i nawet jeśli musiał się wycofać, to za następnym razem im się uda), w świetle tych zdarzeń wczorajsze porozumienie górnicze ma ten cudowny, jasny i klarowny wymiar zdrady narodowej.
3. Wczorajsza awantura z policją w Zabrzu wyniknęła z tego, ze w Domu Muzyki i Tańca wręczano nagrodę dla Komorowskiego i poszła plota w miasto, że on sam przybędzie – no to naród ruszył z manifestacją. I tu policja nie pozostawiła złudzeń co do swojego rzekomego poparcia dla górników.
4. Pretensje do górników, że przerwali strajki, proszę sobie wsadzić głęboko "do kieszeni" – to ludzie zniewoleni od 250 lat, do tego otoczeni pogardą przez wszystkich. Dla nich kopalnia to ojciec i matka i ojczyzna, bez niej nie umieją żyć, to jest spadek jeszcze po Prusakach. To jest wychowanie, gdzie głównym argumentem jest lanie po pysku > w domu, a niegdyś i w szkole i w pracy. Jak ktoś myśli, że bez mądrego przywództwa ci ludzie mogą sami z siebie coś wymyślić poza rozpaczliwym protestem, to jest doprawdy naiwny. Na Śląsku od 89-tego roku odbywa się planowe ogłupianie i robienie wody z mózgu tym ludziom, a osoby próbujące się temu przeciwstawić nie mają szans. Nigdzie, także w PiS.
5. Związek Solidarność był za PiS-em za Śniadka, obecnie popiera frakcję Komorowskiego w PO i ma swojego człowieka w PO, czyli Buzka (a Wyszkowski znowu zrobił z siebie durnia).
Konkluzje:
- znakomita akcja #wygaszane (chwała temu, kto ją wymyślił), nareszcie poruszyła coś w narodzie,
- reakcja w Zabrzu pokazała, że wystarczy iskra do niezłej zadymy,
- poziom wytrzymałości społeczeństwa zaczyna się zbliżać do krytycznego,
- nie istnieje siła polityczna, która mogłaby tę sytuację wykorzystać, PiS się skończył na naszych oczach,
- nie ma co liczyć na wsparcie polityczne kościoła,
- władza uzyskała pełną informację na ten temat.
I to by było na tyle na dzień dzisiejszy – zero złudzeń, drodzy PT Czytelnicy!
Ta sytuacja przyniosła mnie osobiście duże uspokojenie – bo najgorzej to podtrzymywać złudzenia, wiedząc, że to jednak nie ma prawa się udać.
Nie było tym razem Ducha Świętego, tylko podłe kalkulacje wszystkich stron ponad głowami pokrzywdzonych. Cóż, widać jeszcze nie czas, śpijcie spokojnie rycerze pod Giewontem. Polska się nie budzi, tylko ma koszmary senne od czasu do czasu.
Cóż, wracamy do początku – Ślązacy, kupcie sobie mój album, poczytajcie o Waszej przeszłości, obejrzyjcie wystawę na Zamku w Raciborzu. Trzeba zacząć od innej strony, od korzeni. Trzeba przywrócić godność i dumę i mądrość – jeszcze długa droga przed nami. Tu jest link > [email protected]
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4661
Górnicy nie odrobili za PiSu czarnej roboty ;-)
w atmosferze powszechnej radości ze zgody narodowej nie zapomnijmy poradzić uszczęśliwionym górnikom,aby od jutra pilnie oszczędzali i odkładali co nieco z zarobków na czarną godzinę.A ta nadejdzie już po wyborach wygranych przez PO równiez dzięki głosom górników.Szczeście szybko się skończy razem z likwidowanymi juz bez zbytnich ceregieli kopalniami. Rząd nie będzie juz miał potrzeby robić ustawek razem z panem Dudą,zarzady kopalń wezmą milionowe odprawy,a górników wypchnie się na kursy przekwalifikujace po których i tak nie znajdą pracy.
Co do wsparcia kościoła - TW Dąbrowski (oficjalnie zwany arcybiskupem katowickim) był przy podpisywaniu porozumienia, pewnie pilnował, żeby jednak ktoś się nie wyłamał. Ludek śląski katolicki, więc z pewnością nie zrobiłby purpuratowi przykrości odrzucając porozumienie. Co do śmierci PiS-u to jednak uważam, że za wcześnie na klepsydry. Skoro tak się skończyło jak skończyło, to może jeszcze nie czas. Iskra wystarczy do zadymy, ale nam jest potrzebny pożar systemu - puszczenie go z dymem. Ja się obawiałem, żeby to nie była taka akcja jak w 1988 r.: wywołanie strajków (niezbyt jednak wówczas silnych), czyli wypuszczenie pary z kotła a potem kontrolowana "transformacja". Mam wrażenie, że wówczas trzeba było poczekać jeszcze rok - wtedy sytuacja dojrzałaby do całkowitego wykopania komunistów - żadne "okrągłe stoły" nic by im nie dały. Może jeszcze musimy trochę wytrzymać, by sytuacja tym razem dojrzała. Ja mimo wszystko mam nadzieję, że prezes wie co robi - przyczajając się i czekając na odpowiedni moment. Bo z P. Dudą na czele strajkujących jednak chyba systemu nie obalimy. Jest on mocny w gębie, wypowiada się ostro, ale pozytywneych skutków podejmowanych działań brak - vide wiek emerytalny, gdy sejm został zablokowany już po uchwaleniu ustawy czy teraz blokada ruskiego wegla. Fajny happening, ale ruski węgiel nadal płynie do Polski a nasz zalega na zwałach.
"poczekać jeszcze rok - wtedy sytuacja dojrzałaby"
Czekac moze sterujacy, ale nie sterowany.
Prosze zwrocic uwage, iz proponowany scenariusz "wykopania komucha" odbyl sie tak w Czechach jak i w NRD [lustracja], gdzie spoleczenstwo bylo zlaicyzowane i kontrolowane o wiele bardziej niz w PRL, za to w podobnym stopniu - ponad 90%.
W Polsce, dzieki hierarchii KK, mozliwy byl scenariusz korzystniejszy dla upadajacego aparatu wladzy [partia, administracja, sluzby, wojsko, milicja, sadownictwo et consortes].
Wykorzystano istnienie ukrytych przed nami CZERWONYCH PURPURATOW. Ukrytych przede wszstkim pod aksjomatem swietosci KOSCIOLA, blednie utozsamianego z hierarchia. Pewnik ten zakreslal i wciaz zakresla NIEPRZEKRACZALNY KRAG TABU - mit swietosci najwyzszych kaplanow religii katolickiej, wzmacniany obyczajem i koscielno-administracyjnym PRZYMUSEM POSLUSZENSTWA.
Zatem to TABU[okowy umyslu], ktore krepuje swiadomosc i poczynania spoleczenstwa po dzis dzien - wraz z agentura czerwonych purpuratow - stoja za sukcesem tzw. transformacji.
Tabu to wykorzystywane jest po dzis dzien by oslonic tak martwa jak i zyjaca agenture przed kompromitacja [np. kryjowka za parawanem autorytetu santosubito] jak i do utrzymywania spoleczenstwa w zniecheceniu wywolywanym i poglebianym za pomoca np. dysonansow poznawczych [naglasnianie gorszacych afer koscielnych - np. pedofilii wsrod hierarchow].
Niestety, tabu religijne w Polsce jest nierozerwalnie zwiazane z patriotyzmem, dlatego eliminacja szkodliwych mitow religijnych musi odbic sie negatywnie na patriotyzmie spolecznosci katolickich.
Taki jest obecnie najpilniejszy i najgrozniejszy problem polskich katolikow-patriotow - rozbrojenie bomby mityczno-religijnej zapieczetowanej zapalnikiem kultu santosubito.
Miałem przez kilka lat sąsiada,porządny chłop, który przepracował na kopalni wiele lat. Pochodził z okolic Poznania. Mówił mi,że ślązacy to gamonie, ich trzeba prowadzić za rączkę jak dzieci. Jak były jakieś bunty, to organizowali je ludzie napływowi. Proszę sobie przypomnieć jak niedawno śpiewali razem z Bieńkowską i Tuskiem. Ich można tak zmanipulować, że zatańczą na własnym pogrzebie
Antoniuszu ten"porządny chlop"musial miec często obita facjatę przez Ślazakow i dlatego ich tak bardzo polubił.W latach pięćdziesiatych miedzy przyjezdnymi tzw.Gorolami,a Ślazakami dochodzilo do częstych "wojen".Obecnie nie ma juz tego problemu ,ponieważ większosc rdzennych Ślazakow wyjechala do Niemiec. Ci, co obecnie tu zamieszkują to w 90% tzw.bastardy - mieszanka gorola z hanysem .Pozostalo okolo 5-10% autochtonow
"najgorzej to podtrzymywać złudzenia, wiedząc, że to jednak nie ma prawa się udać"
Witaj w klubie