Pytanie do Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów

Krzysztof Pasierbiewicz, 18.07.2018


Patrzę na zdjęcie ilustrujące notkę i jako emerytowany nauczyciel akademicki z 40 letnim stażem zwracam się do Centralnej Komisji Do Spraw Stopni i Tytułów ( http://www.ck.gov.pl/ ), a także do Komisji ds. Etyki w Nauce Polskiej Akademii Nauk ( https://instytucja.pan.p… )z pytaniem, kto wnioskował o to, by temu… - dobierzcie sobie Państwo stosowny określnik – nadać tytuł profesora?
 
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

Zapraszam także do lektury mojej notki pt. "Ministra Kolarska-Bobińska karci jagiellońskich jajogłowych" traktującej o Kongresie Kultury Akademickiej - vide: https://www.salon24.pl/u…
Domyślny avatar
Kończ waść wstydu (sobie) oszczędź !!!. Teraz będzie pan krytykował PO ???
Przecież jako prorok przestrzega pan przed PIS.
A Pani Małgorzata rządzi. I tyle !!!
Domyślny avatar
Piękna i Bestia.Tyle że Piękna jest na dodatek mądra a Bestii sloma z butów wyłazi.Moje spostrzeżenia  oparłam na obejrzeniu przesłuchania przez komisję.
Temperatus
Wpis jest króciutki i nieco tajemniczy stąd zapewne wynika nieporozumienie, że autor krytykuje czy wręcz atakuje Małgorzatę Wassermann. Ale warto czasem pomyśleć, a nawet i w główkę się stuknąć, żeby uważać ten wpis jako atak na Wassermann, bo ona na razie (i raczej  w przyszłości taże) nie ma tytułu profesorskiego, ale zaledwie mgr prawa. Co prawda i ten tytuł  nie wiadomo za co dostała, skoro popisując się w komisji d/s AmberGold wciela się w rolę prokuratora i sędziego jednocześnie, stale przerywając składającym zeznania świadkom i komentując ich wypowiedzi i to w sposób złośliwy  i szyderczy. Wreszcie  stwierdza,że po to poszła do polityki (polityki!),żeby na zawsze odsunąć od niej opozycję i po takiej deklaracji nadal uważa, iż może pełnić rolę przewodniczącej sejmowej komisji śledczej, która powinna być osobą nie tylko kulturalnie się zachowującą, ale  przede wszystkim obiektywną. Jej ojciec, długoletni prokurator jeszcze w PRL i kilka lat później, znakomity prawnik o wielkiej kulturze osobistej  chyba się teraz w grobie przewraca...