Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Niech nastanie koniec ery niewolników!
Wysłane przez jazgdyni w 05-08-2014 [12:09]
"Wstań, nie skupiaj się na swoich słabościach i wątpliwościach, żyj wyprostowany! Św. Jan Paweł II.
Za każdym razem, gdy zerkam do słów Naszego Papieża, to mam odczucie, że właśnie chce mi coś pokazać i na coś zwrócić uwagę.
Moi zapiekli wrogowie, których niestety dorobiłem się sporą grupę zaraz wrzasną w świętym oburzeniu: - ten dureń i megaloman rozmawia z Janem Pawłem II !!! A ja się zapytam, czy jeśli, tak, jak twierdzicie, jesteście chrześcijanami, to w modlitwie nie rozmawiacie z Bogiem i Świętymi? Na to oni, w klasycznym stylu Żydów w świątyni zakrzykną: - Wariat! Słyszy głosy w głowie! Ale to ja jestem wyprostowany, a oni skuleni, jak kundle.
Święty Jan Paweł II, nie dość, że święty, to jeszcze ludzki geniusz, widział dalej i widział szerzej. Zostawił nam mnóstwo przesłań, których wiele jeszcze nie odcyfrowaliśmy i które przyszłe pokolenia będą odkrywać. Lecz dzisiaj, niech nas prowadzi to jedno: - Żyj wyprostowany!
Mój poprzedni tekst: http://niepoprawni.pl/blog/7787/bo-wolnosc-krzyzami-sie-mierzy opublikowany również na naszych blogach, na portalu niepoprawni.pl spowodował owocną dyskusję, na naszeblogi.pl praktycznie przeszedł bez echa, natomiast skauci, choć właściwie należy powiedzieć – komsomolcy, którzy się bawią w śledzenie co poniektórych, rozpętali histeryczny atak, na proputinowskim portalu, którego, jak GieWu nie bierze się do ręki, czyli na Neonie24.
Nie będę się tu rozwodził nad ich umysłowymi zawirowaniami, więc pokrótce, ich konkluzja, że tak, jak JPII nam zaleca, w żadnym wypadku nie mamy prostować swoich grzbietów. Że naturalną postawą człowieka, w tym przypadku homo sowietikusa, jest postawa zgarbiona z jedną ręką wyciągniętą do przodu, w drugiej ręce ściskając czapkę zdjętą z głowy. Czyli klasyczna postawa żebracza, a rozwijając konkretnie – postawa poddanego niewolnika.
Święty Jan Paweł II, słowami, które zacytowałem, nie zwracał się tylko do Polaków, ale do całego świata. Nie mniej, do Polaków w szczególności, bo zawsze nas miał na myśli.
Co to oznacza?
Otóż Papież, mając szeroki ogląd świata zauważył globalną tendencję, wypaczającą drogę rozwoju ludzkości, w której coraz większa rzesza niewolników, sprytem i podstępem jest spychana do służenia wąskiej elitarnej grupce super ludzi. Tak jest wszędzie – w skali makro, ogólnoświatowej, jak też w mniejszej skali poszczególnych bloków i państw, oraz jeszcze mniejszej – lokalnych środowisk i grup. Za każdym razem model jest identyczny – bierna i spolegliwa większość ma się zapracowywać na śmierć, coraz dłużej i ciężej pracując, by malutka grupa beneficjentów, darmozjadów opływała w luksusie.
Muszę tu dokonać zastrzeżenia – to, co piszę nie ma, nie daj Boże, nic wspólnego z komunizmem, lewactwem, czy walką klas. To wyłącznie tradycyjny, chrześcijański konserwatyzm. Gdzie jest miejsce na kapitalizm, gdzie jest miejsce na zysk, ALE na godziwy zysk, ale gdzie nie ma miejsca na wyzysk, lichwę i manipulowanie życiem każdego człowieka.
Święty i geniusz w jednym, największa postać naszych czasów, JPII, zauważył to już dawno, co my teraz próbujemy odkryć, sklasyfikować i z tym walczyć. Powtarzał to wielokrotnie i przy wielu okazjach: - "Wstańcie z kolan", "Wyprostujcie grzbiety". Tak, on widział w nas przygarbionych, zniechęconych, a co najgorsze, pogodzonych z losem niewolników. I chciał, bardzo chciał, żebyśmy się obudzili i zrozumieli.
**************
Planeta Ziemia, lądy, morza i oceany, lasy, przyroda oraz ludzie, są, przynajmniej dla mnie, w co święcie wierzę, elementem Boskiego Planu.
Pan to stworzył, nie jako kaprys i zabawkę, tylko we wiadomym celu, który musimy dopiero odkryć. Dał nam rozum, dał nam świadomość i uczucia i, co bardzo istotne, dał nam wolną wolę. Nie zrobił nas takimi, jak społeczeństwa mrówek, pszczół i innych, niektórych stworzeń, gdzie każdy raz na zawsze ma przypisaną rolę, jako pracownica, wojownik, czy królowa i do końca swojego istnienia ją spełnia.
Nie – my mamy wolną wolę. I tylko od nas samych, od naszych chęci zależy, czy przez całe życie będziemy niewolnikiem systemu, czy jednak wyprostujemy grzbiet i zechcemy coś zmienić.
Moich wrogów, jak również grupkę wątpiących (na szczęście dociekliwych) oburzyło słowo, które użyłem – barykady. Niby, że wzywam do stawiania barykad na ulicach, zbierania i podpalania opon, wyrywania kostek brukowych i do starć z policją. Czy wszystko należy rozumieć literalnie? Czy nie można sobie wyobrazić innych barykad? A czy nasze prawicowe blogi nie są barykadami z którymi walczą ubeckie psie swołocze trolli i agentów? Czy Łażący Łazarz w swojej pomysłowej akcji walki z fotoradarami nie ustawił następnej barykady? A wspaniała Rebeliantka obnażająca nicość naszego sądownictwa nie tworzy barykady. I wielu, wielu innych, słowem i czynem wyrażających swoje obywatelskie nieposłuszeństwo, nie tworzą swoich osobistych, anty-systemowych barykad?
Jest jeden problem – ciągle jest nas strasznie mało! Dlatego tak dużą wagę przykładam do poszerzania horyzontu naszego działania, do przekonywania ludzi, do edukacji. Do apoteozy Powstania Warszawskiego i Monte Casino. Bądźmy wszyscy dumni. Wzbudźmy w sobie godność. I na koniec – wyprostujmy plecy. Tak, jak nasz Święty nam polecił.
Gdy poszerzymy nasz krąg, krąg ludzi wyprostowanych i świadomych, to uwierzcie, będzie nam łatwo odzyskać nasze państwo i przepędzić kupców ze świątyni.
Ja powyżej wspomniałem, Pan dał nam wolną wolę. Dał nam też możliwość skomplikowanych i abstrakcyjnych rozważań, planowania. Dał nam medycynę filozofię i naukę. I dał nam religię. Pewien jestem, ze z wielką ciekawością obserwuje, co z tym wszystkim zrobimy.
Czy mimo posiadania wolnej woli, będziemy ciągle zgięci z wyciągniętą ręką, czy też może się wyprostujemy i zaczniemy walczyć. Tak – walczyć, nie tylko o swoje, ale także o to wspólne, o ład, porządek i sprawiedliwość. I zaczniemy stawiać nasze barykady wszędzie tam, gdzie system nas krzywdzi, oszukuje i wykorzystuje.
Dużo jeżdżę po świecie. Widzę proces prostowania się grzbietów w innych krajach. Gdzieniegdzie jest już znacznie lepiej, a gdzie indziej jeszcze nie.
Zanim my przystąpimy do tego globalnego procesu, zajmijmy sie własnym podwórkiem. Stawiajmy nasze barykady w każdej gminie, każdym mieście i w Warszawie, tej polskiej Sodomie.
A ci, co nie potrafią zrozumieć konieczności walki, niech lepiej idą sobie podyskutować na odpowiednich dla nich portalach, różnych tam pudelkach, naszych klasach, czy Kasi Tusk.
I niech w końcu przyswoją i zrozumieją, że z polską, patriotyczną prawicą nie mają nic wspólnego.
Komentarze
05-08-2014 [12:41] - NASZ_HENRY | Link: Warszawa polska Sodoma,
Warszawa polska Sodoma, Trójmiasto polska Gomora ;-)
05-08-2014 [14:44] - jazgdyni | Link: Chyba masz rację... A reszta
Chyba masz rację...
A reszta to co? Pustynia Nagib?
05-08-2014 [12:45] - Jan Własnowolny | Link: CAŁY ŚWIAT - WSZYSCY JESTEŚMY
CAŁY ŚWIAT - WSZYSCY JESTEŚMY W NIEWOLI
Od urodzenia skazani na śmierć, więc
ZNIEWOLENI
wolą Stwórcy
przez naturę
a za życia przez człowieka
POLITYKĄ
RELIGIĄ
PRACĄ
MAŁŻEŃSTWEM
BOGACTWEM
BIEDĄ
CHOROBĄ
ALKOHOLEM
NIKOTYNĄ
GŁUPOTĄ
Na tym tle obietnica życia wiecznego w raju jest tym,
czym dla pszczół rozwijające się pąki kwiatów w majowym słońcu.
Jedni żyją żeby jeść, inni jedzą żeby żyć.
„Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową”
to polski film psychologiczny z 2000 roku w reżyserii Krzysztofa Zanussiego
Dlaczego życie jest nierozerwalnie związane ze śmiercią ?
Nie należy zadawać pytań, na które nie ma odpowiedzi.
Mówi się, że śmierć to jedyna sprawiedliwość na tym świecie.
Sprawiedliwość w rozpaczy, bólu i traumie po stracie dobrych aniołów.
W ciszy i milczeniu po odejściu ludzi złych.
O zmarłych mówimy albo dobrze, albo wcale.
„Człowiek nie rozumie drugiego człowieka, a właściwie
to człowiek nie rozumie sam siebie” - Jan Paweł II Warszawa 2 czerwca 1979
***
05-08-2014 [14:49] - jazgdyni | Link: Witaj Osobiście nie jestem
Witaj
Osobiście nie jestem przekonany, że Bóg Ojciec stworzył celowo nam na Ziemi piekło, po to byśmy tym chętniej dążyli do życia po śmierci. Za bardzo mi to pachnie islamskimi terrorystami - samobójcami, którzy w nagrodę, za czyny doczesne, bedą celebrować rozkosze raju.
Pan dał nam nasz świat i patrzy, co potrafimy z niego uczynić.
Nędzę i rozpacz? Czy szczęście i pokój.
Pozdrawiam
05-08-2014 [13:38] - Jan Własnowolny | Link: NA WIECZNĄ CHWAŁĘ
NA WIECZNĄ CHWAŁĘ BOHATEROM POLSKI
- TYM CO PRZED SOVIETAMI KARKU NIE ZGINALI -
Naczelnikowi Tadeuszowi Kościuszce
--- Marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu
------ Pułkownikowi Ryszardowi Kuklińskiemu
Uległość to posłuszeństwo ogołocone z godności.
Jest obrzydliwością, gdy ktoś przemocą zabiera godność drugiemu
(wtedy mówimy o zniewoleniu).
Lecz większą ohydą jest dobrowolne oddawanie godności swemu zaborczemu oprawcy.
Klęknij narodzie W imię HISTORII
Pokłoń się przodkom ONI tu żyli
Należną IM cześć Szacunek GLORII
Wielkim Patriotom Dla nas walczyli
Z pokorą rękę na sercu swym złóż
PAMIĘCI ICH PRZYSIĘGĘ ZŁÓŻ
Że nie spoczniemy Że przekażemy
NA SKAŁACH ORŁA ZAPISZEMY
Za oceany morza łez i polską krew
To przeciw fałszom komunistów zew
123 lata niebytu - zaborcze upodlenie
Powstańców do walki zryw Cierpienie
Listopadowe i Styczniowe Ojców cienie
X Pawilonu Cytadeli carskie więzienie
Dla „Noża w plecy” Katynia wspomnienia
Powstania Warszawy nie ma zapomnienia
Monte Casina bolszej dziczy „wyzwolenia”
Dobrobytu komuny Narodu zniewolenia
NIE ! Dla AMNEZJI młotów sierpów stron
Polskich Zdrajców Pachołków Rosji WRON
Ich jenerała namiestnika moskiewskiego
I ---------- ZAMACHU SMOLEŃSKIEGO
MEMENTO MŁODOŚCI !
Ludu MYŚLĄCY miast i włości
Niech zapłoną na niebie ŁUNY
NIGDY WIĘCEJ SOVIETÓW KOMUNY !
POKOLENIOM PRZEKAŻEMY
NA SKAŁACH ORŁA ZAPISZEMY
A teraz co chcecie
III RP przecie
Ku wyspie zielonej dzikością Afryki
RYŻY pokornie przybija żółwiki
Nierządnego rządu burdeltata żądny
Na moskala tytuł zasłużył porządny
Poddanym odwiecznego wroga został
Homo homini lupus pozostał
Czy z takim co wilkiem jest dla ciebie
Czujesz się jak w domu ? U siebie ?
NARODZIE !
Raz nasze kresy, granice na wschodzie
Po traumie tułaczki wojennej i głodzie
W socjalistycznej świetlanej zagrodzie
Czy to już wolność w pełnej swobodzie ?
Panowie Panie
Zadajcie sobie proste pytanie
Czy Polska jest od fałszu Wolna
Gospodarką przemysłem Zdolna
Suwerennością Nieuległa
Silna orężem Niepodległa ?
Psie głosy nie idą pod niebiosy
CZEGO JESZCZE TRZEBA
ŻEBYŚCIE ROZUMEM
SIĘGNĘLI ….. NIEBA ?
***
05-08-2014 [14:51] - jazgdyni | Link: To jest esencja tego co
To jest esencja tego co napisałeś:
"Uległość to posłuszeństwo ogołocone z godności.
Jest obrzydliwością, gdy ktoś przemocą zabiera godność drugiemu
(wtedy mówimy o zniewoleniu).
Lecz większą ohydą jest dobrowolne oddawanie godności swemu zaborczemu oprawcy. "
Pozdrawiam
05-08-2014 [14:20] - corcaigh | Link: "Dlatego tak dużą wagę
"Dlatego tak dużą wagę przykładam do poszerzania horyzontu naszego działania, do przekonywania ludzi, do edukacji. Do apoteozy Powstania Warszawskiego i Monte Casino. Bądźmy wszyscy dumni."
Apoteoza Monte Cassino? APOTEOZA???
Bóg dał ludziom wolną wolę. W stronę Monte Cassino akurat nie patrzył.
Z czego Pan jest dumny w przypadku Monte Cassino? Z tego, że Polacy byli wykorzystani jako, jak piszą angielskojęzyczni historycy, "raw meat", czyli mięso armatnie ? To stanowi dla Pana powód do dumy i przyczynek do apoteozy?
Bóg dał ludziom wolną wolę. Zatem beze mnie.
Gloria Victis !
05-08-2014 [17:43] - cyborg59 (niezweryfikowany) | Link: Gloria victis – łac. chwała
Gloria victis – łac. chwała zwyciężonym.
Możesz wyjaśnić co masz na myśli używają go w stosunku do Monte Cassino ?!
Było takie miasto w którym przemianowano ulicę z "Obrońców Stalingradu" na "Obrońców Monte Cassino".
05-08-2014 [23:00] - corcaigh | Link: "Było takie miasto w którym
"Było takie miasto w którym przemianowano ulicę z "Obrońców Stalingradu" na "Obrońców Monte Cassino"."
Tak źle nie było mam nadzieję. Chyba chodzi o to:
http://www.wspolczesna.pl/apps...
Gloria Victis ? Miałem, i nadal mam, na myśli naszych rodaków poległych w bezsensownej bitwie. Także tych, którzy mieli "wybór" umrzeć z pragnienia czy czołgać się do źródła i zginąć od kuli snajpera.
Wiem, wiem. Bitwa miała sens, bo nie można było robić nalotów. Ludność cywilna by ucierpiała...
Ucierpiała z tego co pamiętam następnego dnia po zdobyciu klasztoru. Zdaję się, że winni byli Marokańczycy.
05-08-2014 [18:02] - jazgdyni | Link: A co pan powie o Termopilach
A co pan powie o Termopilach ???
Taki sam stosunek, jak do Monte Cassino?
Też wojownicy to raw meat?
A Okinawa?
Ciekawe, że ten nieludzki świat tak ich ceni, a my Polacy mówimy - mięso armatnie. Pogarda? Dlaczego?
Chyba mamy różne uczucia i różną empatię.
Pozdrawiam
05-08-2014 [23:16] - corcaigh | Link: O Termopilach? Czy tam
O Termopilach?
Czy tam walczyli w szeregach jakże dzielnych Spartan niewolnicy? Ta bitwa podobno podniosła ich na duchu. Spartan, nie niewolników. Uważa Pan ,że Monte Cassino też podniosło Polaków na duchu? Tak, skoro żąda pan APOTEOZY. A ja nie. Tyle. Oprócz wolnej woli Bóg dał człowiekowi rozum także.
Bogu dziękujcie, Ducha nie gaście.
Pozdrawiam także.
PS. O Okinawie niewiele wiem. Dzięki za inspirację.
06-08-2014 [05:37] - jazgdyni | Link: Miło się z Panem rozmawia.
Miło się z Panem rozmawia. Cenię obronę własnego zdania.
Chciałbym jednak zwrócić uwagę na symbolikę i potrzebę symbolu. Termopile są właśnie symbolem. Dla kogo? Dla Spartan? Wolne żarty. To ogólnoświatowy symbol nieugiętego oporu do ostatniej kropli krwi. Prawda? Już nikt nie rozbiera na pierwiastki, kto tam własciwie walczył. To nie ma znaczenia.
Tak, jak nie ma sensu pod Monte Cassino przypominać jakiś Marokańczyków następnego dnia. Mnie się bardzo mocno wydaje, że symbol Monte Cassino powinniśmy kultywować i cenić. A powiedzmy taki symbol bitwy pod Lenino, to doprawdy nie wiem. Lecz komuniści bardzo chcieli stworzyć z tego silny symbol polskiej bitności i odwagi. Właśnie, żeby zniszczyć i przykryć Monte Cassino. Był jeszcze Tobruk... Norwegowie ciepło wspominają nasz udział w Narviku.
A dla mnie osobiście bardzo ważna i ciągle za słabo nagłaśniana jest bitwa pod Kłuszynem. To, oraz kampania z 1920 powinny leczyć nasze ruskie kompleksy i imposybilizm wobec tego imperium.
Pozdrawiam
05-08-2014 [15:01] - corcaigh | Link: "na naszeblogi.pl praktycznie
"na naszeblogi.pl praktycznie przeszedł bez echa "
Trudno o echo, gdy cenzor "moderuje" wpisy.
05-08-2014 [17:58] - jazgdyni | Link: Pierwsze słyszę, ze cenzor
Pierwsze słyszę, ze cenzor jakoś widocznie moderuje wpisy. Fakt, wywala troli, chamów i szubrawców.
I dobrze robi!
05-08-2014 [23:19] - corcaigh | Link: Widzi Pan :)Nie może Pan
Widzi Pan :)Nie może Pan słyszeć. On to robi niezauważenie.
06-08-2014 [05:41] - jazgdyni | Link: Nawet, jeżeli tak jest, jak
Nawet, jeżeli tak jest, jak Pan mówi, to wolę to niż ciągłe użeranie się z trollami i chamami na innych portalach.
05-08-2014 [19:56] - ex-east | Link: Z zainteresowaniem
Z zainteresowaniem przeczytałem płomienną wypowiedź. Właściwie opinię. Każdy sobie jakąś ma.
Co mnie osobiście do takich opinii zraża - i to nie tylko u prawicowców, u lewaków , naprawiaczy świata, kombinatorów i zwykłych oszustów - to retoryka walki i podziałów.
Cytat :
"A ci, co nie potrafią zrozumieć konieczności walki, niech lepiej idą sobie podyskutować na odpowiednich dla nich portalach, różnych tam pudelkach, naszych klasach, czy Kasi Tusk.
I niech w końcu przyswoją i zrozumieją, że z polską, patriotyczną prawicą nie mają nic wspólnego."
Walka zawsze prowadzi do nieobliczalnej eskalacji i strat po obu walczących stronach. Obojętnie, czy będzie to barykada ze słów, czy wytyczanie granic poprawności patriotyczno-prawicowej.
Przykłady ?
Proszę bardzo. Eskalacja konfliktu na Ukrainie. A można było szeroką autonomię uzyskać drogą pokojową, poprzez głosowanie, czy inicjatywy obywatelskie . Inny przykład to walka Izraela o swoiście pojęte poczucie bezpieczeństwa . .zabijając ponad tysiąc cywili, a w tym kobiet i dzieci palestyńskich w Strefie Gazy, bombardując obiekty ONZ .Jedyne co Izrael zyska , to kolejnych wrogów. Tak samo, jak autor artykułu. Każda walcząca strona będzie tracić energię, nerwy i nieustannie będzie musiała zwiększać czujność i wydatki na obronę ( fizyczną, granic, czy też argumentów ).
Mądrzy ludzie wiedzą, że do niczego dobrego to nie prowadzi.
Nie potrafię zrozumieć KONIECZNOŚCI WALKI. Być może ludzie na Pudelku zrozumieli coś, czego nie rozumie wojujący patriota, a mianowicie to, że pod niebem jest miejsce dla wszystkich, tych różowych i tych czarnych. Więcej nas, ludzi, łączy niż dzieli. O tym Pański Święty mówił do takich walczących jak Pan, autorze. Warto nie tracić z oczu sensu Przekazu szermując Jego Słowem.
05-08-2014 [20:37] - jazgdyni | Link: Witam! Widzę, że się raczej
Witam!
Widzę, że się raczej nie zrozumiemy.
Idąc Pańskim tropem rozumowania, należy przyjąć, że obecna władza, dobrowolnie i BEZ WALKI odda władzę obywatelom.
Życzę dobrego samopoczucia i oczekiwania na święty nigdy.
Pozdrawiam
05-08-2014 [21:18] - ex-east | Link: Hmmm niezbyt dokładnie
Hmmm niezbyt dokładnie odrobił Pan lekcje udzielane przez Ojca Świętego na którego się Pan powołuje. To nie był żołnierz. On godził nawet śmiertelnie zwaśnionych kibiców ;)
Da się ? Oczywiście, ze się da. Tylko, że trzeba nie bronić się przed współ-odczuwaniem. Samo Życie :)
Kiedyś się zrozumiemy ..
Powodzenia życzę.
05-08-2014 [22:07] - jazgdyni | Link: Jezus też nie był żołnierzem,
Jezus też nie był żołnierzem, ale jak zobaczył, co się w Świątyni wyrabia, to pogonił całe towarzystwo.
Rozumie Pan dobrze tą historię? Pewnie tak, tylko się Pan tak przekomarza.
Wie Pan, śmiertelnie zwaśnionych kibiców jakoś pogodzić się da...
A wyściskałby się Pan w imię pokoju z Niesiołowskim? Palikotem? Michnikiem? A może i Putinem?
Nie wiem, bo łagodność i współ-odczuwanie ludzkie nie zna granic. Prawda?
05-08-2014 [20:53] - U1 | Link: Naiwność jest cechą bardzo
Naiwność jest cechą bardzo popularną.
05-08-2014 [22:08] - jazgdyni | Link: Bardziej niż uległość?
Bardziej niż uległość?
05-08-2014 [22:34] - U1 | Link: Pan trafił celniej.
Pan trafił celniej.
05-08-2014 [23:42] - 3rdOf9 | Link: Niestety bardzo wielu ludzi
Niestety bardzo wielu ludzi nie potrafi zrozumieć konieczności walki. "Sorry Polsko", "Obłęd '44" i inna taka michnikowszczyzna - cały czas nie uleczona gangrena.
Sprawy są w tej materii dość proste: żołnierze - profesjonaliści nie potrafili obronić Rzeczypospolitej przed upadkiem. Żołnierze - romantycy potrafili ją wskrzesić... Z kolei: jeśli złodziej i bandyta wie, że może zostać zastrzelony / poraniony podczas próby dokonywania aktu bandytyzmu, to ma jeszcze jeden powód, by z niego zrezygnować. "Złu potrzeba tylko tyle, by dobrzy ludzie nic nie robili" - zło pozostawione za kreską na mapie rozwinie się i kreskę tę przekroczy o czym się ostatnio boleśnie przekonali Holendrzy. Ale nie musieli przecież czekać aż tak długo, mogli poczytać historię IIWŚ. Niestety "pokolenia nie mają pamięci", ludzie nie wyciągają wniosków z historii. Mając do wyboru hańbę albo wojnę wybierają hańbę a wojnę mają potem także. Tyle tylko, że gorszą i pochłaniającą więcej ofiar.
06-08-2014 [05:51] - jazgdyni | Link: Witam "[...] żołnierze -
Witam
"[...] żołnierze - profesjonaliści nie potrafili obronić Rzeczypospolitej przed upadkiem. Żołnierze - romantycy potrafili ją wskrzesić."
Bardzo mi się podoba ten cały komentarz. Potrzeba walki jakoś cicho i spokojnie wyparowała z ludzi. Zastąpiła ją gnuśność.
Jak Pański przykład z bandytyzmem - nie chcemy, albo nie jesteśmy zdolni by sami przed bandytami się bronić. Płacimy i wynajmujemy firmę ochroniarską, a swoje własne, wolne osiedle otaczamy płotem i instalujemy monitoring.
Taka jest współczesna filozofia walki ze złem - wynająć kogoś do tego.
A dzisiaj Ukraińcy sami mają załatwić nasze strachy przed Rosją...
Pozdrawiam