My niżej podpisane członkinie Związku Zawodowego Kucharek Polskich I i II Dania zwracamy się do pana premiera o obronę naszej czci i godności. Pracując niejednokrotnie w bardzo ciężkich warunkach, pośród kuchennych wyziewów, często, szczególnie latem, narażone na zatrucie jadem kiełbasianym i salmonellą dokładamy - od 7 lat - wszelkich starań by przygotowywane przez nas posiłki były smaczne, choć zdajemy sobie sprawę, że są skromne. Szczególną wagę przykładamy do naszego dania flagowego jakim jest kotlet mielony, ziemniaki i mizeria. Chcemy by konsumenci otrzymywali posiłki takie domowe, jak u mamy. Wiemy, że skromność to dewiza naszych czasów. Są jednak w naszym kraju siły, które nie bacząc na nasz trud atakują w sposób bezpardonowy nasze dokonania, podważając kwalifikację, powodując tym samym deprecjonowanie naszego profesjonalizmu i zawodowej rzetelności.
Nie lubię mówić o takich rzeczach, ale kiedy ja byłem konsumentem to jadłem wyjątkowo - przepraszam, że tak mówię - ohydne obiady. I chociaż twarz mi wykręcało, to jadłem.
Komuż to twarz wykręcało i w jakim okresie ? Odpowiedź na to pytanie jest konieczna byśmy zrozumieli złożoność problemu i przyczyny, które sprawiły, że mielony, ziemniaki i mizeria - w inkryminowanym okresie - nie smakowały tak jak smakować powinny. Szanowny panie premierze, okres o którym mowa to lata 2006 - 2007, okres szczególnie duszny w polskim rolnictwie. To czas drastycznego spadku produkcji ziemniaka, ogórków, a także bardzo niska podaż mięsa mielonego, dodatkowo bardzo niskiej jakości. Czy dziwi zatem, że rolnicy skupieni w " Samoobronie " celem podniesienia niskich plonów stosowali nawozy sztuczne, szczególnie azotowe, w ilościach niespotykanych w historii. Stąd brał się być może niezbyt przyjemny smak drugiego dania i mizerii owych czasów. Chciałybyśmy jednocześnie wyrazić panu premierowi podziękowanie za wczorajszy wpis na Twitterze doceniający nasz wysiłek i wysoko oceniający przygotowywane przez nas posiłki.
Zuzanna Gąsiorek
Przewodnicząca ZZKP I i II Dania
Teodozja Kazimierczak
Sekretarz ZZKP I i II Dania
+ 473 podpisy wraz z numerami Pesel
PS. Panie premierze i bułka tarta w latach 2006 - 2007 też była podłej i nikczemnej jakości, to także należy nagłośnić.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2993
Nieurodzaj to już jedna starsza pani,
na bazarku Szembeka w Warszawie zauważyła i drugiej - trochę przygłuchej - opowiadała :
Aaa, w tym roku to marny urodzaj - pomidorki, oooo takie tycie
( pokazała kółeczko stykając kciuk z palcem wskazującym),
a ogóreczki, oooo takie malutkie (pokazała najmniejszy palec).
Na co tamta druga, jako że nie dosłyszała, odpowiada :
Aaale tam, niech się pani nie maaartwi, może to dobry chłop.
***
PO POtrzebie, PO kelnerach kucharki ;-)