Agenci ABW wraz z prokuratorem Józefem Gackiem wkroczyli po raz drugi do siedziby WPROST. Prokurator Gacek to ten sam który wytykał błędy BOR'owi w cywilnym śledztwie smoleńskim nie stawiając zarzutów.
Jak pisze interia.pl "Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zażądali rozmowy z redaktorem naczelnym. Rozmowa miałaby dotyczyć czynności ws. badania i sprawdzania nagrań polityków opublikowanych przez "Wprost"."
Jest do drugie wtargnięcie ponieważ Kilka godzin temu ABW weszła do redakcji "Wprost" po raz pierwszy, żądając wydania nośników, na których zapisane są rozmowy, których fragmenty publikował tygodnik. Redaktor naczelny tygodnika powiedział jednak, żemateriałówtych nie wyda. Powoływał się na tajemnicę dziennikarską. Dodatkowo Sylwester Latkowski zapowiedział, że "Wprost" ujawni kolejne nagranie za kilkanaście godzin. Jego bohaterami po raz kolejny będą Marek Belka i Bartłomiej Sienkiewicz. - interia.pl
Redaktor naczelny wprost Sylwester Latkowski odbiera te najścia jako presję na redakcję.
Z rozmowy z redaktorem naczelnym na interii czytamy:
"Czy ABW coś zabrała z redakcji?
-ABW przyszło z dość dziwnym uzasadnieniem wydania nośników nagrań. Zapytałem tak: "Rozumiem, że wy chcecie zabrać nam wszystkie redakcyjnekomputery. Jak to mam rozumieć?" Wtedy sprecyzowano, że chodzi o nośnik z nagraniem. Mogę powiedzieć, że była to dla mnie sytuacja dość dziwna. Wytłumaczyłem im, że jeżeli oni chcą żebyśmy wydali wszystkie komputery albo przynajmniej podstawowych dziennikarzy, którzy może mieli styczność z tym nagraniem, to my nie będziemy mogli pracować.
Powiedziałem, że my musimy sprawdzić, czy przypadkiem w ten sposób nie wyjawimy źródła, a źródło zastrzegło sobie anonimowość. My dziennikarze podlegamy prawu prasowemu i musimy chronić informatorów."
Jak ogromny strach i ciśnienie panuje w szambie, gówno wylewa się litrami...
Film z wtargnięcia do siedziby wprost poniżej.
ZAPRASZAM WAS SERDECZNIE DO POLUBIENIA MOJEGO NOWEGO FUNPAGE'A KTÓREGO ZNAJDZIECIE PONIŻEJ
