Szklankami od piwa i krzesłami na islamskich terrorystów

Szklankami od piwa, krzesłami i deską skateboardową na islamskich terrorystów.

Przypadkowo trafiłem na dzisiejszy, pierwszy artykuł w Sueddeutsche Zeitung i...

Tak uzbrojeni - „ Helden von London „ - bohaterowie z Londynu ( Sueddeutsche Zeitung z 6,06.2017 ) zatytułowała swój artykuł z pierwszej strony.


„ Sie wehrten sich gegen die Attentäter mit Biergläsern, Stühlen und Skateboards. Und nach dem Anschlag schalten sie einfach auf Normalität. Über die Coolness der Londoner. „

Bronili się przeciwko napastnikom szklankami od piwa, krzesłami i deskami do skateboardu. I po napaści po prostu przełączyli na normalność. O zimnej krwi Londyńczyków.
Ani słowa o wojującym islamie, ani słowa o tym, że napastnikami byli wyznawcy Allaha ( fanatycy ? ).

Ktoś, kto nie znając tła ataku w Londynie wziąłby gazetę do ręki – pomyślałby – jakichś trzech wariatów napiło się w sobotni wieczór i zaczęli robić rozróbę na ulicy.

I tyle w temacie . A przecież wiadomo kim byli napastnicy.

Polityczna poprawność zrobiła się już tak obrzydliwa, że brak słów.


A więc :


„ Am Samstagabend hatten drei Männer.....” „ - W sobotni wieczór trzech mężczyzn


„ Die Terroristen stachen wahllos … „ - Terroryści dźgali kogo popadnie... „


„ Acht Minuten später waren die drei Attentäter tot. „ „ Osiem minut później trzej napastnicy byli martwi... „


O islamistach ani słowa – cicho sza.


Tak uzbrojeni są Anglicy do walki z islamskimi fanatycznymi terrorystami – szklanki od piwa, krzesła, a potem kredki, świeczki i trzymanie się za ręce...

Nikt nie miał broni palnej przy sobie, nawet policjanci w Anglii nie noszą broni.

Cóż, pozostają krzesła i szklanki a potem wracamy  z " coolness " do normalności. I do następnego razu.
Czas się przyzwyczaić – zdaniem polityków.
Może zmienią zdanie jak bomby zaczną wybuchać na 10 Downing Street.