A co na identycznie postawione pytanie odpowie salonowy cwaniaczek, koncesjonowany medialny ekspert czy autorytet zatwierdzony przez Czerską? Tu odpowiedź będzie szła zupełnie w odwrotnym kierunku. Postępowiec i piewca sukcesów „zielonej wyspy” powie, że masowa emigracja zarobkowa Polaków jest dowodem na to, że żyjemy nareszcie w wolnym kraju, w którym każdy sam może podjąć suwerenną decyzję o tym gdzie będzie żył i pracował. Powie, że dzisiaj nie trzeba już nielegalnie uciekać do lepszego świata konstruując tratwę, która popłynie do Szwecji, czy porywać samolotu wymuszając jego lądowanie na zachodnioberlińskim lotnisku Tempelhof. Oto wiekopomny sukces i dorobek III RP. Miliony pozbawionych widoku na lepszą przyszłość Polaków może bez narażania się na szykany władz wyjeżdżać z własnego kraju za chlebem.
Co powie znienawidzony przez salon, prawicowy moherowy beret, jeżeli zostanie zapytany o to, co sądzi o liczbie przeszło 2, 5 mln Polaków żyjących w skrajnej biedzie i ciągłym rozszerzaniu się tego zjawiska? Odpowie, że sumując liczbę tych, których sytuacja w III RP zmusiła do wyjazdu z kraju i te osoby, których dotyka skrajna bieda to mamy już do czynienia z wielomilionową armią ludzi wykluczonych i wyrzuconych za granicę oraz nie mniej liczną grupą osób, którą System zmusił do stołowania się na śmietniku.
Salonowy cwaniaczek, koncesjonowany medialny ekspert albo zatwierdzony przez Czerską autorytet powie, że w Polsce biedy nie ma, o czym świadczy porastający nasypy dziki szczaw, którego nikt nie wyjada i gnijące na ziemi mirabelki, po które nikt nie sięga by zaspokoić głód. Doda jeszcze, że statystyki i liczby podawane przez różne fundacje zajmujące się pomaganiem biednym są niewiarygodne. Oczywiście nie zająknie się nawet, że podobnie skalę zjawiska skrajnej biedy ocenia GUS.
Co powie znienawidzony przez salon, prawicowy moherowy beret zapytany, co sądzi o tym, ze Polska, jeżeli chodzi o przyrost naturalny ma katastrofalne wskaźniki i jeżeli chodzi o liczbę rodzących się dzieci zajmuje 212 miejsce spośród 224 krajów świata objętych takimi badaniami? Odpowie zgodnie z prawdą, że jesteśmy jednym z najszybciej wymierających narodów świata, a polityka rodzinna tego państwa prowadzi wprost do unicestwienia Polski, jako narodu. Powie, że masowa emigracja plus bieda, oraz przewaga zgonów nad narodzinami prowadzi nas na skraj przepaści, za którym to skrajem nastąpi lot w dół kończący ponad tysiącletnią historię Polski, jako państwa i narodu.
Salonowy cwaniaczek, koncesjonowany medialny ekspert albo zatwierdzony przez Czerską autorytet powie z kolei uspokajająco, że takie niestety są światowe tendencje demograficzne i nie ma w tym nic zaskakującego gdyż wiadomo było od dawna, że się starzejemy, jako społeczeństwo. Oczywiście nie wyjaśni, dlaczego akurat Polska jest w czołówce tego niechlubnego rankingu i nie będzie rozwijał tematu, bo to mogłoby naprowadzić tubylczą ludność na trop sprawców, czyli piewców i beneficjentów III RP.
Pamiętajmy o tym wszystkim, kiedy już 4 czerwca „elity” o moralności alfonsów stręczyć nam będą III RP, jako kraj sukcesu i każą czcić 25-lecie okrągłostołowej Polski.
Pamiętajmy też, że z ich punktu widzenia jest to niewątpliwy sukces w realizacji długofalowego planu. Nie ma takiej możliwości, żeby do obecnego stanu doprowadzono naszą ojczyznę niejako przez przypadek i tylko na skutek głupoty braku kompetencji i totalnej nieodpowiedzialności.
Tu nad Wisła najwyraźniej szykowana jest dla kogoś nowa przestrzeń życiowa, a otumanieni i ogłupieni Polacy idą jak stado baranów na rzeź.
Powtórzę już raz kiedyś sparafrazowaną przeze mnie treść powiedzenia „Nie śpij, bo cię okradną” na „Nie śpij Polaku, bo cię zabiją”
Artykuł opublikowany w Warszawskiej Gazecie
Nowy numer tygodnika Polska Niepodległa już w kioskach
