Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Tam gdzie rosną poziomki - Kołakowski , ktorego nie znamy

Izabela Brodacka Falzmann, 28.04.2014
O Kołakowskim szczególnie po jego śmierci napisano wiele. Gdyby miał naprawdę tylu przyjaciół ilu odnajdujemy w różnych wspomnieniach musiałby zapewne spotykać się z ludźmi przez 48 godzin na dobę. Jest to znany i banalny efekt nazwany przez jakiegoś psychologa „przytulaniem się do trupa” (czyli do znanego zmarłego) i nie ma tu miejsca aby to zjawisko analizować.

Wielokrotnie o Kołakowskim pisał na przykład Marcin Król, który jednak miał zapewne powody, żeby uważać go- jak twierdzi- za prawdziwego przyjaciela. Nie zgadzając się z diagnozą Miłosza zawartą w „Zniewolonym umyśle” to znaczy odrzucając słynne „ heglowskie ukąszenie” Król twierdzi, że przyczyną zaangażowania polskich intelektualistów w komunizm przed 1956 rokiem były: „ proste przekonanie o słuszności ideologii marksistowskiej, albo niechęć do zdradzającego nas Zachodu, albo zwyczajny oportunizm” . I dodaje : „ Leszek Kołakowski po prostu uwierzył. A Jerzy Andrzejewski po prostu się bał”. ( Marcin Król „Nieco z boku” str. 115)

Nie śmiałabym kwestionować diagnozy tak znakomitego historyka idei. Z całą bezczelnością przypomnę jednak swoją, wielokrotnie formułowaną publicznie diagnozę: „Każdy z intelektualistów, który czynnie angażował się w komunizm był idiotą albo świnią. Tertium non datur”.

Nie wiem, który człon tej alternatywy wybrałby dla swego przyjaciela Marcin Król. Przypominam, że z punktu widzenia logiki alternatywa, jest niewykluczająca (nie jest dysjunkcją) . To znaczy intelektualista zaangażowany w komunizm mógł być jednocześnie i idiotą i świnią. Sądzę, że był to najczęstszy przypadek.

Agnieszka Osiecka ze swojej kobiecej perspektywy opisuje profesora Kołakowskiego pasjami przesiadującego w bufecie STS.: „ Przyjaźnił się serdecznie z Jerzym Markuszewskim, popijał, zagadywał do ludzi życzliwie, ale przede wszystkim garnął się jak dziecko do dziewcząt.”

Nie mam pojęcia kto to był Jerzy Markuszewski i przyznam, że chyba nie bardzo chcę wiedzieć. Chętnie uwierzę natomiast Osieckiej, że Leszek Kołakowski lubił dziewczyny. Pewna moja koleżanka szkolna podobno osobiście to sprawdzała . A może tylko się przechwalała. Przecież mnie przy tym nie było. Wycofuję zatem to zdanie.

Opiszę za to własną autentyczną i traumatyczną przygodę z Leszkiem Kołakowskim. Otóż w 1963 roku spędziłam sporo czasu w Tatrach pracując jako wolontariusz w TPN. Koledzy z TPN pokazali mi gdzie nad Doliną Lejową rosną wspaniałe rydze. Pokazali mi również strome hale ( były to hale prywatne, a nie TPN) tak pełne poziomek, że spory dzbanek zbierało się w niespełna godzinę.

Zabrałam kiedyś na poziomki szkolną koleżankę. Nazbierałyśmy ich pełną bańkę i poszłyśmy podzielić się łupem z jej rodzicami, którzy właśnie wczasowali w słynnym domu pracy twórczej literatów przy drodze do Doliny Białego.( Astoria) Niestety w ich pokoju bawił właśnie Leszek Kołakowski. Poziomki zostały natychmiast przejęte, ktoś zdobył w kuchni śmietankę, Kołakowski zaprosił innych pensjonariuszy i zaczęło się rozdzielanie łupu z całkowitym pominięciem naszych praw i potrzeb. Dla mnie nie została nawet jedna jagódka.

Byłam wówczas dość zarozumiałą smarkulą i oczywiste jest, że poczułam się urażona i zlekceważona. Potraktowałam jednak to wydarzenie czysto symbolicznie. Przy tej okazji raz na zawsze zrozumiałam i na czym polega lewicowa wrażliwość rewizjonistów marksizmu . Trzeba – dokładnie jak w marksizmie- odebrać ludziom ich własność czy też plon ich pracy i rozdzielić - tyle, że tym razem „ po uważaniu”. Według arbitralnie rozumianych zasług, a nie według potrzeb.

Nigdy odtąd nie dałam się nabierać na rewizjonistyczną frazeologię.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 7220
Domyślny avatar

Grażyna

28.04.2014 09:22

Jak zawsze-mądry, piękny wpis.Dziękuję. Mieszkam tuż-tuż Lejowej-zmasakrowanej przez halny. Płakać się chce co się dzieje w naszym parku.Poskarżę sie: otóż przetarg(?) na sprzątanie wiatrołomów wygrali Słowacy.Najstarsi górale nie wiedzą- jak to się stało. Ale można kupić wykroty, ścinki, bele na opał za ..uwaga ...za euro. Tu, w Polsce, tu, w Tatrach o które nasi ojcowie tak walczyli. Władza w swej dobroci oddała pracę przy usuwaniu powalonych drzew zagranicznej firmie.Po cichutku.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

28.04.2014 16:21

Dodane przez g w odpowiedzi na Jak zawsze-mądry, piękny

Tak bardzo zazdroszczę tego miejsca zamieszkania. Dziękuję za wiadomość. Władza, która sprzedała Kasprowy Wierch i Myślenickie Turnie ( teoretycznie tylko kolejkę ale jaki właściciel stacji pozwoli, żeby mu się ktoś włóczył na przykład po Myślenickich Turniach)   zdolna jest sprzedać nawet ołtarz Wita Stwosza.
Domyślny avatar

Grażyna

28.04.2014 17:45

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Tak bardzo zazdroszczę tego

Rydze wciąż bywają w wielkiej obfitości. O Kasprowy walczyliśmy. Naprawdę. Nikt nie wie -jak to się stało i kto w końcu kupił.( tzn wiadomo -ale nie wszystkim a jedynie tym, co sprzedawali nie swoje)Pozdrawiam i czekam na kolejne wpisy.
Domyślny avatar

cyborg59

28.04.2014 11:16

Zapisuję i podkreślam wężykiem : „Każdy z intelektualistów, który czynnie angażował się w komunizm był idiotą albo świnią. Tertium non datur”. Odwrotny szyk zdania implikuje pytanie : jak długo świnie i idioci będa robić w MOIM kraju za intelektualistów ?!
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

28.04.2014 18:18

Dodane przez cyborg59 w odpowiedzi na Zapisuję i podkreślam

To skomplikowana sprawa. Dopóki nie okrzepnie nowe pokolenie traktujące te wszystkie wydarzenia z PRL jako prehistorię.
Domyślny avatar

Basia

28.04.2014 12:27

Nigdy, PRZENIGDY nie spotkałam w swoim życiu komucha wrażliwego na innych ludzi! To się po prostu nie zdarza.Tam swoje wygodne miejsce znajdują nieroby, chamy i pasożyty!Jedyną ich ambicją jest nażreć się, nachlać, wykorzystać i naładować w torbę. CUDZE!!!Obserwuję ich od lat i nigdy się nie pomyliłam!!!
gal

ant.an

28.04.2014 13:22

~~ „Każdy z intelektualistów, który czynnie angażował się w komunizm był idiotą albo świnią. Tertium non datur
Pełna zgoda i jaka  aktualność!
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

28.04.2014 13:53

Było sprawiedliwie czyli każdemu w/g POtrzeb ;-)
Domyślny avatar

krzych311

28.04.2014 14:11

Bardzo radykalne ma Pani poglądy, niebezpiecznie mieć w Pani wroga. Tuwima i Iwaszkiewicza zalicza Pani do obu kategorii jednocześnie? Moim zdaniem się kwalifikują. Co zrobił Pani Markuszewski, że uznaje go Pani za nieznanego. Jestem daleki od środowiska teatralnego, ale Markuszewskiego zawsze kojarzyłem jako reżysera i twórcę STS-u. Proszę skorzystać z ulubionego źródła wiedzy Bula.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

28.04.2014 16:09

Dodane przez krzych311 w odpowiedzi na Bardzo radykalne ma Pani

Już wiem kim jest Markuszewski. Dziękuję.  Nic mi nie zrobił. STS to chyba był dobry teatr.Bałam się czegoś nowego niemiłego dowiedzieć.
Domyślny avatar

Steve

28.04.2014 15:31

Bardzo dobrze, moim zdaniem, opisał to Jan Józef Szczepański w swym "Dzienniku" w pierwszej połowie 1955 roku. Jest to najlepsze co na ten temat czytałem.
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

28.04.2014 16:16

Dodane przez Steve w odpowiedzi na Bardzo dobrze, moim zdaniem,

Znam te dzienniki.Chętnie  dzienniki czytuję. Dzienniki Iwaszkiewicza dzięki odwadze jego córki wyszły bez cenzury i są dlatego kopalnią wiadomości na temat tych trudnych czasów. Dzienniki Dąbrowskiej mnie drażnią. Najpierw łaziła na przyjęcia do ambasady sowieckiej a potem lamentowała. Dzienniki Kisiela wywołały niezły ferment. Opisywał swoich przyjaciół dość bezlitośnie, ale trafnie. Często rodzina wykazuje fałszywą troskę o wizerunek twórcy ścigając jego wspomnienia w sądach. W maju będę świadkiem w takiej sprawie- oczywiście po stronie twórcy. Nie wolno mi jednak jak na razie nic napisać na ten temat.
Domyślny avatar

stokolesny

28.04.2014 23:44

Szanowna Pani Izabelo!!! Jak zwykle, przy użyciu przecudownego polskiego języka literackiego, wyłożyła Pani przepraszam za kolokwializm "kawę na ławę", za co jak zwykle pięknie dziękuję i proszę o więcej, a na marginesie tylko dodam, że podłość komunistyczna jest niczym nieograniczona, z poważaniem stokolesny
izabela

Izabela Brodacka Falzmann

29.04.2014 09:16

Dodane przez stokolesny w odpowiedzi na Szanowna Pani Izabelo!!! Jak

Bardzo mi miło,że się Pan odezwał. Zauważyłam, że od pewnego czasu jest mniej komentarzy. Nie chodzi mi o moje wpisy - to tendencja tego portalu. Być może dlatego, że redakcja dba ( i słusznie), żeby dyskusje nie były zbyt gorące. Plagą innych portali są tasiemcowe i nie zawsze grzeczne kłótnie piszących. Serdecznie Pana pozdrawiam.
Domyślny avatar

stokolesny

29.04.2014 20:51

Dodane przez izabela w odpowiedzi na Bardzo mi miło,że się Pan

Szanowna Pani Izabelo!!! Przeglądam codziennie nasze blogi, jednak nie mam zbyt wiele czasu, albowiem poświęcam bardzo dużo czasu pomocy innym broniąc ich praw i niezbywalnych wolności, a jeszcze trzeba troszeczkę pracować, jednak z wielką przyjemnością szukam i czytam Pani bloga, Pani teksty pomagają mi w trudnych momentach i przywracają bardzo mocno nadszarpniętą nadzieję, albowiem wiary mam w nadmiarze i dzielę się z tymi, którzy zaczynają wątpić, z poważaniem stokolesny
Izabela Brodacka Falzmann
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 035
Liczba wyświetleń: 7,667,989
Liczba komentarzy: 20,764

Ostatnie wpisy blogera

  • Kto i w jakim celu propaguje pogańskie zwyczaje Halloween?
  • Rude Prawo
  • Skąd się biorą politycy?

Moje ostatnie komentarze

  • @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • @ LalaWarto tu przypomnieć osoby wybitne, które wyjechały do Izraela i tam tworzyły kulturę . Czy ktoś dziś pamięta taką postać jak Rachmiel Brandwajn. Wspaniałego znawcę literatury francuskiej. Na…
  • @ LalaJak to nie było? A emigranci po 68 roku? Czy zaprzecza Pani, że tworzyli kulturę?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek edukacji. Tym razem piszę jako fachowiec.
  • Historia pewnej kamienicy
  • Śpioszki rozmiaru XXXL

Ostatnio komentowane

  • Marcin Niewalda, Szanowna Pani IzabeloJestem na tropie genealogi Małyszczyckich i Płaskowickich z Widybora i okolic. Był tam Konstanty Płakowskicki - zesłany na Sybir za udział w Powstaniu Styczniowym. Czy Pani…
  • Izabela Brodacka Falzmann, @ Lala To Pani też nie uważa ich za Polaków? Oj nieładnie. Oni uważali się sami za Polaków pochodzenia żydowskiego a nie za Żydów przypadkiem osiadłych w Polsce. Brandwajn choć przyjechał na…
  • lala, pięknie, że Pani pamięta o tych, których wygnano i pozbawiono obywatelstwa - jednak całkowicie nie zrozumiała Pani tego, co napisałam;moja uwaga dotyczyła faktu banalnego - to nie Polacy…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności