Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Słuszna decyzja Premier Szydło - analiza na chłodno

Leonarda, 10.03.2017
       Po wczorajszym, wszechobecnym rozdygotaniu w mediach dziś pora na chłodną analizę ponownego wyboru Donalda Tuska na Przewodniczącego Rady Europejskiej. Czyli co się stało i co z tego wynika – coś w rodzaju podsumowania stanu faktycznego. Po kolei i w punktach, żeby było bardziej przejrzyście, z podziałem na politykę krajową i zagraniczną. Generalnie sprawa jest stanowczo przereklamowana. Przejrzałam wczoraj trochę różnych zachodnich mediów i portali internetowych – owszem, informacje o wyborze Tuska czy komentarze w rodzaju, że „UE powiedziała Polsce dość” gdzieś tam się znalazły ale mniej więcej w okolicy 7 – 8 pozycji. Po różnych wyborach, danych gospodarczych, ligach piłkarskich oraz trupach i morderstwach wszelkiego rodzaju. W Polsce miałam okazję porozmawiać trochę z ludźmi w małym miasteczku, przez które akurat przejeżdżałam – tam poza tymi najbardziej zainteresowanymi polityką też specjalnie nikogo to nie obchodzi, wszystkich interesuje raczej sytuacja gospodarcza, 500 plus i miejsca pracy. Tyle tytułem wstępu.

Polityka krajowa

1.    Premier Beata Szydło i PiS absolutnie nie mogli w tej sytuacji postąpić inaczej. Gdyby poparli Tuska zostałoby to bardzo źle ocenione przez dużą część wyborców PiSu i natychmiast padłoby podejrzenie o mętne konszachty i zmowy z PO i dotychczasowym establishmentem i o ewentualne krycie przekrętów działaczy tej partii. Poparcie osoby, której w niedalekiej przyszłości być może zostaną postawione zarzuty karne, mogłaby się okazać kompromitacją kompletną. Tak więc była to jedyna możliwa decyzja.
2.    Z punktu widzenia polityki krajowej PiS nie traci na tym nic – wyborców nie ubędzie, możliwe, że przybędzie nieco nowych. W innym przypadku na wdzięczność wyborców z PO i tak nie było co liczyć, wsparcie Tuska chętnie by wprawdzie zainkasowali a następnie dalej przystąpiliby do swojej walki totalnej przeciwko demokratycznie wybranej władzy – tutaj zero złudzeń.
3.    Pewna dodatkowa korzyść wynika z obecności Tuska poza krajem – tutaj miałby większe pole do popisu czyli do jątrzenia i intrygowania przeciwko władzom oraz do budowania swojego stronnictwa i poparcia dla siebie.
4.    Dodatkowa korzyść dla władz oraz dla umiarkowanych, „centrowych” wyborców niezwiązanych z PiSem wynika z kolejnej odsłony intencji PO po usunięciu Jacka Saryusza-Wolskiego. Jego propaństwowa postawa imponuje, PO zwalczając polityka tego formatu skompromitowała się natomiast do reszty, co zaowocuje niechęcią kolejnej, niefanatycznej części elektoratu do tego ugrupowania. Miejmy nadzieję, że kompetencje Jacka Saryusza-Wolskiego zostaną odpowiednio wykorzystane i że będzie mógł dalej służyć Polsce.
5.    Wybór Tuska oczywiście będzie ponadwymiarowo nadymany i wykorzystywany propagandowo przeciwko obecnym władzom. Powinny więc one w związku z tym przygotować się od strony polityki informacyjnej. Beata Szydło w trakcie swego wczorajszego wystąpienia bardzo dobrze uzasadniła sprawę, miejmy nadzieję, że i innym nie zabraknie argumentów.
6.    Największym wygranym tego wyboru w kraju jest Grzegorz Schetyna, który pozbył się w ten sposób konkurencji do panowania w PO. Schetyna jest lżejszym przeciwnikiem niż Tusk, który potrafił sobie zjednać więcej sympatii (inna sprawa, jakimi metodami) i lepiej panował nad partią.
7.    Mimo obwieszczonego wielkiego sukcesu Donalda Tuska jego pole działania w sprawach polskich będzie już bardzo ograniczone – od tej pory każde jego jawne wystąpienie czy nawet mniej jawne intrygi przeciwko własnemu państwu i jego władzom będą pociągały za sobą lawinę negatywnych komentarzy i to nie tylko w mediach czy ośrodkach zbliżonych do PiSu. Czy to się podoba czy nie, opinia, że jest „człowiekiem Niemiec” przylgnie do niego po wsze czasy – czyli mówiąc wprost w Polsce jest załatwiony.
 
Polityka zagraniczna
 
1.    Władze UE odsłoniły się i pokazały swe totalitarne zapędy. Pokazały też całej Europie, że w razie czego wolę państw członkowskich mają – mówiąc kolokwialnie – głęboko gdzieś i że w razie czego będą przeforsowywać swe koncepcje z pogwałceniem tej woli. Dla oceny UE to fatalne – nawet jeżeli poszczególne państwa stanęły w tej rozgrywce przeciwko Polsce, to i tak każdy swoje zobaczył i od tej pory swoje wie.
2.    Wszyscy mieli okazję zobaczyć z całą ostrością i na własne oczy, że głównym rozgrywającym w UE są Niemcy a inni tańczą tak, jak Angela Merkel im zagra. Nawet przy koniunkturalnym podporządkowaniu się woli silniejszego właściwe wnioski zostaną wyciągnięte i wśród polityków i wśród zainteresowanych obywateli innych państw – to kolejna kompromitacja unijnych instytucji.
3.    Unijne instytucje i elity pokazały już jawnie, że w celu przeforsowania swoich kandydatów czy swoich koncepcji są w stanie „na chama” forsować i wspierać ugrupowania czy jednostki podejrzane o przekręty, nieuczciwość, matactwa i korupcję. Wśród „zwykłych ludzi” pozostanie po tej imprezce smród, że „UE popiera przekręciarzy, złodziejstwo, łapownictwo, itp.”.
4.    Donald Tusk będzie miał ograniczone pole manewru nie tylko w sprawach polskich ale także i w sprawach międzynarodowych. Będzie – poza poparciem Niemiec i unijnych elit – przewodniczącym bez żadnego autorytetu, bo każdy widział i wie, w jaki sposób nastąpił jego wybór i w razie czego będzie mógł mu to przypomnieć. To może też część tajemnicy tak silnego poparcia – taka osoba na stanowisku po protu „nie podskoczy”.
5.    Stosunki z Niemcami – okazało się, że dla Zachodniego Sąsiada ważniejsze jest obsadzenie „swojego człowieka” na stanowisku niż stosunki z Polską. Zapewne władze w Berlinie mają w tym swój doraźny cel (wylansowanie „swojego człowieka”, utarcie nosa nielubianym władzom polskim, itp.), perspektywicznie nie przyniesie to jednak dobrych rezultatów dla nikogo.
6.    Grupa Wyszehradzka – konstrukcja okazała się bardziej krucha niż można się było tego spodziewać. Na załączonym obrazku widać dokładnie, że w razie czego na lojalność czy kierowanie się wspólnym interesem nie ma co liczyć i  że zgodnie z prastarym doświadczeniem z tymi państwami zawsze będą wygrywać ich interesy partykularne i ciążenie w kierunku Niemiec. Inna sprawa, czy jest to z punktu widzenia „unijnego drobiazgu” na Wschodzie Europy rozumne ale to ich decyzje. Nad budowaniem sojuszy z sąsiadami należy dalej pracować ale zachować bardzo daleko posuniętą ostrożność. Doświadczenie uczy, ze w razie problemów z Rosją jedynie Polska będzie zainteresowana współpracą na serio a wszyscy inni pokażą wtedy plecy. To jest zresztą problem tych państw, my zaś powinniśmy w takiej sytuacji to czy tamto przemyśleć i ewentualnie pewne rzeczy na nowo skonfigurować. To chyba największa gorzka nauczka z całej sprawy (ale zgodna z doświadczeniami historycznymi).
7.    Sojusznik na Zachodzie czyli wychodząca z UE Wielka Brytania – też w zgodzie z doświadczeniami historycznymi wszystko okazało się po raz kolejny bańką mydlaną, dobrze, że nie w sprawie o fundamentalnym znaczeniu. Kolejna sprawa do przemyślenia a dla Polski kolejny wniosek – w razie czego i tu nie ma na kogo liczyć.
8.    Izolacja Polski w UE, czym straszy notorycznie opozycja i część mediów – bzdura kompletna. Nie ma i nie będzie żadnej izolacji, bo na to jednak jesteśmy zbyt dużym państwem. Jednocześnie na tle wycia o „izolacji” ogłoszono decyzję o ulokowaniu Frontexu w Polsce (co też rzekomo wg krzyku opozycji miało nie dojść do skutku). Gdy wsparcie Polski będzie komukolwiek z jakiegokolwiek powodu potrzebne, to sam przyleci i będzie pokornie zabiegać o względy, które na taką okoliczność już teraz powinny zostać odpowiednio wycenione przez władze. Ostatnio, czując pewne osłabienie wewnątrzpolityczne,  przyjeżdżała do Warszawy sama Angela Merkel. Jest pewne jak amen w kościele, że w razie jakichkolwiek zawirowań na Wschodzie Europy też zaczną się pielgrzymki ze wszystkich mniejszych państw do Warszawy – no cóż, nauczka jest gorzka ale należy dbać przede wszystkim o własny interes.
9.    Decyzja o takim trybie wyboru Donalda Tuska jest kolejnym prezentem UE dla Putina.
 
Generalnie w sprawach konkretnych nie ma się co zbyt martwić i rozpaczać – innej możliwości dla Rządu Beaty Szydło po prostu nie było. Potyczka okazała wprawdzie bardzo nieprzyjemna ale żadnych wymiernych strat nie przyniesie, tym bardziej, że UE w najbliższej przyszłości czekają kolejne, bardzo poważne wyzwania. Wszystko inne było właściwie jasne od dawna, największym problemem na przyszłość w związku z brukselską awanturą jest postawa Państw Wyszehradzkich i to będzie wymagało odpowiednich przemyśleń. Cała awantura mieści się w ramach pewnych kalkulacji i na pewno nie wymknęła się w sposób istotny spod kontroli.
 
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 14639
Domyślny avatar

xena2012

10.03.2017 19:49

Dodane przez Domasuł w odpowiedzi na Wiekszosc tych punktow jest

PiS niestety straci wielu wyborców.Potworny jazgot mediów,poniżające,ordynarne odzywki posłów opozycji,żądania podania premier Szydło  do dymisji niestety to wszystko wpływa na ludzi.Otumanione społeczeństwo nie docieka prawdy,ma swoje roszczenia i nie obchodzi ich wcale czy jesteśmy dumnym narodem czy też poddani obcej dominacji i wyzyskowi.Przecież widzimy na spędach KOD-u czy idiotycznych manifach ludzi którzy nie wiedzą nawet po co tam przyszli i w imię czego protestują..Dlatego uważam ,że rząd musi wziąć się do pracy na innej płaszczyźnie niż ideologiczna.Mniej zajmowania sie obchodami ku czci,rocznicami,teczkami,pracami IPN co serwuje sie nam w nadmiarze, natomist lepsza informacja w obszarze gospodarki.
Domyślny avatar

Biedronka

10.03.2017 20:09

Dodane przez xena2012 w odpowiedzi na PiS niestety straci wielu

ee tam.
Znów biadolenie. I zastanawiający brak zaufania do rozsądku ludzi.
Domyślny avatar

Domasuł

10.03.2017 20:53

Dodane przez Biedronka w odpowiedzi na ee tam.

Nie chodzi o rozsadek ale o mentalność. Jeśli Pani myśli, ze ludziom na polnocy i zachodzie Polski postawa premier zaimponuje to gratuluje sporej dezynwoltury w ocenianiu rzeczywistości.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
Leonarda
Nazwa bloga:
O polityce i nie tylko
Miasto:
Warszawa i nie tylko

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 30
Liczba wyświetleń: 239,474
Liczba komentarzy: 477

Ostatnie wpisy blogera

  • Rozważania o Katalonii, o Polsce i o prezydenckich wetach
  • Wstyd dla zamożnej UE - cierpiąca kultura i debaty o Polsce
  • Liczę na Panią Premier

Moje ostatnie komentarze

  • Następny kretyn kompletny. Sądząc po zdemenciałej formie twojej wypowiedzi to musisz być sporo starszy ode mnie. W dodatku przejmujesz jak najlepsze wzorce PO i pokazujesz swoją nienawiść do…
  • Tak, do tej pory jakoś faktycznie nikt mnie z tym nie kojarzył i była to ostatnia rzecz, o której przypuszczałam, że można mnie tak skojarzyć. Jak widać jednak granice bywają przekraczane, zapewne ci…
  • Chyba masz rację, bo na użeranie się z takim czymś to właściwie nie mam ani czasu ani energii. Nie wiadomo, co wymyślą, raz zrobią z człowieka komucha i zdrajcę, potem jakiegoś zwolennika RAŚu a na…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Rozważania o Katalonii, o Polsce i o prezydenckich wetach
  • Witam na Naszychblogach
  • Słuszna decyzja Premier Szydło - analiza na chłodno

Ostatnio komentowane

  • OLI, Nobliwy wizerunek starszej pani poszedł się p...ć . Opowiadanie własnymi słowami tego, co się przeczytało, bądź zoglądało - to jeszcze nie twórcza publicystyka. Wojciech Młynarski - Po co babcię…
  • Leonarda, Następny kretyn kompletny. Sądząc po zdemenciałej formie twojej wypowiedzi to musisz być sporo starszy ode mnie. W dodatku przejmujesz jak najlepsze wzorce PO i pokazujesz swoją nienawiść do…
  • OLI, Ale się zrobił coming out starszej pani! Rany Boskie! Myślałam, że to nieszkodliwa wersja KP, starsza pani niewiele już pojmuje z bieżących spraw, ale potrzebuje się powywnętrzać, to się takie osoby…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności