Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Snajperzy z Majdanu w Polsce
Wysłane przez CzarnaLimuzyna w 11-03-2014 [08:52]
Mało kto zdaje sobie sprawę, że podpisana 24 lutego przez Bronisława Komorowskiego tzw. ustawa o „bratniej pomocy” daje obcym funkcjonariuszom licencję na zabijanie w Polsce.
Być może działający nielegalnie od lat "seryjny samobójca", odczuje realne wsparcie, gdy przysłowiowi „snajperzy z Majdanu” lub im podobni wpadną z braterską pomocą w ramach obowiązującego prawa.
Licencja na zabijanie
Uchwalona przez targowicę ustawa o „bratniej pomocy” /posłowie PiS głosowali przeciw/ nie tylko zezwala obcym służbom specjalnym na udział w pacyfikowaniu polskich demonstrantów, jeśli zagrażają oni porządkowi i bezpieczeństwu publicznemu, ale – nazwijmy rzecz po imieniu – daje licencję na zabijanie, (użycie broni palnej) nie tylko „w celu odparcia bezpośredniego i bezprawnego zamachu na życie, zdrowie lub wolność zagranicznego funkcjonariusza lub pracownika albo innej osoby”, ale nawet profilaktycznie – „w celu przeciwdziałania czynnościom zmierzającym do bezpośredniego i bezprawnego zamachu na życie, zdrowie lub wolność zagranicznego funkcjonariusza lub pracownika albo innej osoby – na rozkaz dowódcy”.
Ustawa daje również prawo obcym służbom do prowadzenia działalności służącej „zapobieganiu przestępczości” – czyli praktycznie pozwala na: podsłuchy, śledzenie, przeszukiwanie oraz kontrolę osób i pojazdów, prowokacje, zatrzymania, przesłuchania, „pobicia” – środki przymusu bezpośredniego.
W nowym prawie użyte są określenia niejednoznaczne, typu „inny rodzaj wspólnych działań”.
W art. 5, punkt 2, odnośnik 2) jest mowa o „środkach obserwacji technicznej”.
Przepis art. 9 jest interpretowany jako dający „obcym” prawo do zatrzymywania kierowców, kontrolowania ich dokumentów, stanu technicznego pojazdów i kontroli bagażu.
Informacja dla lemingów ze strony prezydent.pl: „Jej wprowadzenie wynika z konieczności dostosowania polskiego porządku prawnego do decyzji Rady Unii Europejskiej…”
Od tej pory „terroryści”, „antysemici”, fanatyczni wyznawcy polskości („bo polskość to nienormalność”, a „patriotyzm jest jak rasizm”) mogą zostać wreszcie pokonani przez wezwanych w tym celu 200 zamaskowanych specjalistów od spraw różnych. Oczywiście w bratnim sojuszu z „gwiazdą śmierci” i TVN.
Tak więc teoretycznie nic nie stoi na przeszkodzie, aby w niedalekiej przyszłości czciciele bałwanów: demokracji lub dowolnej dewiacji wezwali na pomoc funkcjonariuszy służb specjalnych zaprawionych w inwigilacji i likwidacji zagrożeń osobowych.
„Kuj idiotę” póki rozgrzany jest tematem zastępczym
Brak masowych protestów przeciw uchwalonej ustawie, daje asumpt do refleksji nad poczytalnością polityczną różnych partii i ich elektoratów. Na pierwszy plan wysuwa się pytanie: dlaczego polityczny gigant – PiS nie prowadzi intensywnej narracji uświadamiającej Polaków, co ich czeka? Uchwalenie tego typu ustawy nie można już określić niestety mianem „ miłe złego początki”.
Być może aktualna mądrość etapu każe rządzącym, dzielącym, otumaniającym i kradnącym podzielić Polaków na „patriotów” z czekoladowym godłem, na niesfornych, ale jednak systemowych – bo demokratycznych pisowców oraz na „ekstremę”, do której należą ci, którzy nie akceptują atrapy państwa i pozorów wolności. Dwie ostatnie kategorie nie mają szczelnych granic i dlatego można zauważyć wśród nich wspólnotę wyznawanych wartości, swobodną migrację oraz nie mniej swobodny przepływ informacji i wzajemnych oskarżeń.
Odnoszę wrażenie, że „spin felczerzy” PiSu poradzili Jarosławowi Kaczyńskiemu, a być może nawet „starsi i mądrzejsi” dyskretnie zasugerowali, aby ten poszukał sobie demokratycznego wsparcia wśród pierwszej kategorii elektoratu – pożytecznych idiotów zamiast wśród zwolenników „skrajnej prawicy”. Nie mam tu bynajmniej na myśli tylko potencjalnych wyborców RN, ale przede wszystkim tych, którzy chcą radykalnych rozwiązań z poziomu wykraczającego ponad wmówiony - rzekomo stały i nienaruszalny, zawarty w 1989 roku „układ Jaruzelski – Geremek”.
Kalkulacja animatorów sceny politycznej jest moim zdaniem czytelna. Lepiej jest rządzić (czytaj okradać) głupców, a potem ewentualnie odbić PiS-owi zwolenników ciepłej wody w kranie niż układać się z trzecim pokoleniem Niezłomnych. Do tego akurat może przydać się uchwalona ustawa, o której przeciętny „polskojęzyczny idiota” nie słyszał i słyszeć nie chce.
Przypisy: Ustawa: link
„Spin Felczer”: określenie autorskie Ewarysta Fedorowicza
Komentarze
11-03-2014 [09:30] - Cinneq | Link: 1066
Autor ma niekompletne informacje. Protest przeciwko tej ustawie organizuje Max-Kolonko, którego niedawno niezależna.pl okrzyknęła ruskim agentem.
11-03-2014 [09:59] - CzarnaLimuzyna | Link: @Cinneq
Kompletne informacje ma tylko pan Bóg.
a Max gdzie je organizuje? Na swoim rancho, na kanale YT czy gdzieś w Polsce?
Nie deprecjonuję protestu, pytam o szczegóły i przy okazji żartuję sobie. ;-)
11-03-2014 [12:47] - Cinneq | Link: https://secure.avaaz.org/pl/p
https://secure.avaaz.org/pl/pe...
Więcej info na FB Maxa
11-03-2014 [14:39] - CzarnaLimuzyna | Link: @cinneg
Wiem o petycji, ale Komorowski już podpisał.
nie wiem do czego obliguje go petycja i od jakiej ilości podpisów?
"może, ale nie musi" ?