Myśleć przed

Było to chyba 15 lat temu. Miasto przeprowadziło remont szkoły imienia Wojska Polskiego przy ulicy Emilii Plater, do której uczęszczały kolejno wszystkie moje dzieci. Między innymi unowocześniono kuchnię co kosztowało bodajże 6 milionów. Właśnie wtedy władze miasta podjęły decyzję o wyburzeniu szkoły, żeby w jej miejscu mógł powstać parking dla hotelu Marriott. Rodzice i dzieci zorganizowali protest. Zaproszona przez organizatorów wypowiedziałam się tylko raz - podczas spotkania z władzami miasta. Moje wystąpienie urzędnik skwitował pogardliwie: „marnuje się świetna lokalizacja, musicie się wreszcie nauczyć myśleć ekonomicznie”. Od czasów PRL mam idiosynkrazję - wyjątkowo nie lubię zwracania się do mnie per wy. Odpowiedziałam, że mam dla władz propozycję wykorzystania tej świetnej lokalizacji bez likwidacji szkoły. Przed południem lekcje a wieczorem burdel prowadzony przez ratusz. Na pewno miastu się to opłaci. Sala zareagowała śmiechem i aplauzem. Podobno urzędnik, który nie zapanował nad konfliktem dostał zakaz kontaktu z mediami i obywatelami. Szkoły nie zburzono. Była to wyłącznie zasługa organizatorów protestu. Mnie osobiście najbardziej w tej sprawie rozjuszyło sfinansowanie przez miasto remontu szkoły przed jej planowanym wyburzeniem.

Przez całe lata łudziłam się, że szkoły przy Emilii Plater zostały uratowane. Druga ze szkół to liceum imienia Hoffmanowej o ogromnych tradycjach. Kilka lat temu przeprowadzono remont boisk należących do liceum. Znając logikę władz miasta zaczęłam się niepokoić. Remontują- znaczy będą burzyć.

Okazuje się, że miałam rację . Hoffmanowa ma być przeniesiona na miejsce technikum samochodowego przy ulicy Hożej, technikum samochodowe - na miejsce technikum kolejowego na Szczęśliwicką 56, a technikum kolejowe?

Po co nam technikum kolejowe gdy za chwile nie będzie polskich kolei?

Zostanie tylko Pendolino, które radzę postawić w muzeum kolejnictwa obok starych wąskotorówek. Można próbować zarabiać na biletach wstępu, albo zrobić w Pendolino luksusową knajpę, jak kiedyś w samolocie przy szosie do Gdańska. Można wynajmować je na spotkania integracyjne bogatych korporacji. Przecież toto nigdy nie będzie jeździło po polskich torach.

Widzicie państwo jakie rewelacyjne mam pomysły. Kiedy wprowadzano gimnazja , w szkole przy ulicy Emilii Plater miała funkcjonować przez jakiś czas podstawówka obok gimnazjum. Ponieważ z założenia dzieci z gimnazjum miały się nie spotykać z dziećmi ze szkoły podstawowej, natomiast w obu szkołach mieli uczyć ci sami nauczyciele, podczas spotkania dyrekcji z rodzicami zaproponowałam , aby w pokoju nauczycielskim zbudować chatière – specjalną klapkę na zawiasach pozwalającą nauczycielom- jak kotom- zmieniać budynek bez wychodzenia na dwór. Nauczyciele zaśmiewając się oświadczyli, że są gotowi przełazić nawet na czworakach, aby tylko nie musieli wielokrotnie się ubierać w ciągu dnia. Ostatecznie dzieci ze szkoły podstawowej przeniesiono na ulicę Wilczą, a przy Emilii Plater zostało tylko gimnazjum.

Gimnazja zostały wprowadzone przede wszystkim dlatego, żeby dorastająca młodzież z dwóch ostatnich klas szkoły podstawowej nie spotykała się z dziećmi młodszymi i ich nie demoralizowała. Takie były teorie autorów poronionych reform AWS. Oprócz tego wprowadzenie gimnazjum miało zagwarantować młodzieży z małych ośrodków lepszy dostęp do edukacji. Jak się to skończyło wszyscy wiemy. Gimnazja stały się siedliskiem zarazy, jaką jest przemoc uczniowska i narkotyki, marnują młodzieży trzy najlepsze lata na kiepską edukację, stały się jedną z przyczyn regresu w oświacie. Ich rola w dostępności oświaty na wsi też jest wątpliwa. W wielu zapadłych wsiach wprowadzenie gimnazjów oznaczało, że dzieci kończą edukację na szóstej klasie i idą „do pola”.

Trudno sobie wyobrazić na przykład, że rodzice grzecznych wiejskich dzieci z Ochotnicy zgodzą się żeby ich pociechy jechały w zimie gimbusem po niebezpiecznej oblodzonej szosie do gimnazjum w Nowym Targu, gdzie spotkają się z wszelkim patologiami szkół miejskich. Dopóki w Ochotnicy nie powstało własne gimnazjum, większość dzieci zatrzymywano w domu.

Czy to takie trudne planować na trzy kroki naprzód? Okazuje się, że bardzo trudne. Postulowana przez opozycję likwidacja gimnazjów byłaby równie kosztowna jak ich wprowadzanie. Dlatego nikt się do tego nie kwapi.

Trzeba było myśleć przed.

Przeciwko obecnym projektom miasta protestują zarówno uczniowie technikum samochodowego o ogromnych tradycjach, jak i uczniowie gimnazjum i liceum Hoffmanowej. Obawiam się jednak, że jest za późno. W najbliższy piątek na szkolne działki mają wejść spychacze. Oczywiście miasto w tym punkcie łatwo działki sprzeda. Podobno planowane jest wystawienie w tym miejscu dwóch wysokościowców.

Można wyliczyć koszty remontu boiska, koszty przenosin, koszty remontu budynku przy ulicy Hożej.

Koszty i skutki społeczne tych decyzji miasta są trudne do oszacowania.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Marek1taki

05-02-2014 [07:32] - Marek1taki | Link:

Dodałbym, że niejeden nauczyciel za pieniądze, które władze przeznaczają na remont potrafiłby szkołę wybudować a nie wyremontować. Nie wiem tylko czy społeczeństwo zdolne byłoby zaakceptować, że ktoś mógłby "ciągnąć" zyski z uczenia dzieci tak duże, że nadawałyby sens takiej inwestycji. Co innego gdy władza, nieustannie "ludowa", marnuje ich pieniądze oferując w zamian w programach szkolnych propagandę zamiast wiedzy.

Obrazek użytkownika Jan Własnowolny

05-02-2014 [08:47] - Jan Własnowolny | Link:

Brak umiaru można zauważyć wszędzie. Rzuca się w oczy szczególnie tam, gdzie potrzebny jest rozum.
Albo czegoś za dużo, albo czegoś innego za mało.

Upadek komuny, więc wzrost bezrobocia. Niski przyrost naturalny, za to wysoka emigracja.
Ruina przemysłu, ale przecież wzrost ilości świątyń. Bogactwo nielicznych cwaniaków,
a w zamian bezdomność biednych.

Zachłyśnięci dzisiaj władzą, kiedy już ją wykaszlą i przyjdą po rozum do głowy, będzie za późno.
Jak zwykle Polak podtrzyma tradycję mądrego po szkodzie.
Chyba że wcześniej zdejmą maski ujawniając prawdziwą tożsamość.

Gdy człowiek znajduje się u szczytu potęgi, nie zawsze jest sprawiedliwy.
Gdy zaś zapragnie być sprawiedliwy, nie jest już zazwyczaj silny.

Resztki honoru przez prawie pół wieku dopalały się w PRL-u. Kapitalizm był wyklęty.

I nagle ! ..... odrodził się jak Fenix z popiołów.
Jednak ten symbol słońca utracił blask,
ponieważ nastąpił całkowity UPADEK HONORU.
Honor sprzedano za kapitał,
ale targowiczanie nie poczuli się zubożeni, wręcz przeciwnie.

Honor panowie, to już przeżytek
Z rolki papieru lepszy użytek
Ekipo dzisiejsza mamona ważniejsza!
Jak sami wiecie, nie śmierdzi przecie.

Obrazek użytkownika izabela

05-02-2014 [13:30] - izabela | Link:

Oryginalny wpis, oryginalny nick. Ja też czuję się własnowolna. Dlatego trudno mi się podporządkować.

Obrazek użytkownika lala

05-02-2014 [10:48] - lala | Link:

wiele napisano ostatnio o tym, jak urzędnicy oddają działki spadkobiercom (wywłaszczenia i dekret Bieruta) - tracą na tym m.in. szkoły i przedszkola (tu boisko, tu plac zabaw - okazuje się mają właścicieli) - jak pogodzić te splatane kwestie??? może te działki na Emilii Plater też już zostały oddane w ramach akcji "zwrot dóbr"?? polityka oddawania - a częściej oddawania tym, którzy kupili te roszczenia - jest co najmniej kuriozalna

Obrazek użytkownika izabela

05-02-2014 [13:20] - izabela | Link:

Pisałam kiedyś na temat handlu roszczeniami. Ten proceder odpowiedzialny jest między innymi za ogromną skalę bezdomności w Polsce. Znam przypadek, że roszczenia kupione za 50 000 od sklerotycznej staruszki, dla której była to zapewne niebotyczna suma, zaowocowały wyrzuceniem na bruk lokatorów i remontem po którym sprzedawano mieszkania po 50 000 ale za metr kwadratowy. Nie znam dokładnie sprawy działek przy Emilii Plater , muszę to sprawdzić. W uzasadnionych przypadkach istnieje przecież możliwość wypłacenia odszkodowania. Najistotniejsze wydaje mi się, że dla władz Warszawy coś takiego jak wartość insytucji sprowadza się do wartości budynków i działki. Liceum Hoffmanowej to firma, to jej dobre imię, jej tradycja, Dodam, że nie jestem w najmniejszym stopniu związana z tym liceum. Sama kończyłam Żmichowską czyli konkurencję. Moje dzieci też nie chodziły do tej szkoły ( bardzo żałuję). Umiem jednak docenić to co dobre.

Obrazek użytkownika Steve

05-02-2014 [11:05] - Steve | Link:

Czytam "Dzienniki" J. J. Szczepańskiego. To co się teraz dzieje, jest tam opisane. Gdyby niektóre teksty opublikować nikt nie domyśliłby się, że to opis sprzed 40. lat.

Obrazek użytkownika izabela

05-02-2014 [13:27] - izabela | Link:

Muszę to przeczytać. Dziękuję za wskazówkę.

Obrazek użytkownika Magdalena

05-02-2014 [12:30] - Magdalena | Link:

tylko urządza w nich nowe URZĘDY!!! AAA! Jest już nowy urząd marszałkowski, nowy urząd pracy i nowa prokuratura ... Odremontowane w marmurach, podczas gdy wcześniej narzekano na koszty remontu placówek szkolnych/internatów.
Na pytanie: a teraz money skąd? Odpowiedziano: z innej puli! AAA!

Obrazek użytkownika izabela

05-02-2014 [13:26] - izabela | Link:

To jest dokładnie to samo. W Warszawie jest popyt na wysokościowce więc nikt nie zachowa strych budynków. Korzystając z niżu demograficznego budynków szkolnych pozbywają się również prowincjonalne gminy. Kupują  te budynki  za grosze ludzie zaradni i zamieniają na pensjonaty czy domy weselne.  . Ciekawe co zrobią gminy gdy zacznie się upragniony wyż demograficzny?. Co więcej - niektóre szkoły były budowane na rozrachunku własnym. Wieś dawała robociznę i często materiały. Stały się majątkiem gminy z przyczyn formalnych.

Obrazek użytkownika Magdalena

05-02-2014 [13:44] - Magdalena | Link:

bowiem dzieci będą chodziły do szkoły w Anglii ...
W miastach już zaczyna się praca na 3 zmiany np. klasa pierwsza pracuje od 15-19. Wszystko po to by zmusić ludzi do własnoręcznego sprywatyzowania szkolnictwa.

Obrazek użytkownika Jan Własnowolny

05-02-2014 [14:20] - Jan Własnowolny | Link:

Ponieważ władza czuje się jakby miała patent na wyniosłość ponad Bogów,
chce naród stłamsić, upokorzyć, wzbudzić strach, grozę i upodlenie.
Zdeptać ambicje, ludzką wolę – nawet tą ostatnią.

Stąd monumentalne budowle Sądów, Prokuratury czy Policji.
Z przepychem powstające budynki ZUS – ów, Urzędów Skarbowych czy Gmin.
Niszczenie kreatywności Polaków poprzez legalizację bezkarności urzędników,
których ilość tak ma się do potrzeb, jak pieprz do oka.

Ten system, to salon luster, w którym mogą się przejrzeć. Odbicie ich nienawiści do obywateli.

CEL ? Postawić na głowie to, co stoi na nogach. Nie pozwolić Polakom na mobilność. Na świadomość. Na mądrość.
Polak ma być mądry po szkodzie !

A przed szeregiem tylko SALON.

Towarzysze przez dziesiątki lat w tamtej utopii, zakłamaniu i obłudzie twierdzili, że:
" nie ma na świecie lepszego ustroju od socjalizmu i nie odejdziemy od tego na krok".
Obecnie chełpią się, że wolna niepodległa Polska to również ich zasługa.

Czy ich sumienie (jeśli je mają) rozróżnia honor od hańby ?

Obrazek użytkownika ba.a

05-02-2014 [13:47] - ba.a | Link:

wydaje się,że wprowadzona właśnie w życie ustawa o izolowaniu jednostek zagrażających życiu i zdrowiu ze względu na ich stan psychiczny, miałaby już pierwszą "klientkę"- ofiarę.Bo nawoływanie do myślenia to niebezpieczny stan psychiczny,zagrażający konsekwentnemu,zaplanowanemu w szczegółach porządkowi,nieporządnych.

Zawsze myślałam,że szkoła to taka placówka,gdzie dzieci przychodzą zaznać uroków nauki,radości poznania,a tu odbywa się walka o rozdzielanie ziarna od plewu.To po co to czynić,dgy po kilku latach,to oddzielane z takim trudem ziarno, przejdzie do klasy VI i stanie się tą zdemoralizowaną masą? Niechże pozostaną razem od początku i będą tą zdemoralizowaną masą w całości,albo niech szkoła uczy,bawi,wychowuje całość i uzyskuje rezultaty,gdzie żadne odizolowanie nie będzie potrzebne.W końcu po to przecież jest.

Obrazek użytkownika izabela

06-02-2014 [05:01] - izabela | Link:

Takie teorie ( poronione) głosili autorzy reformy. Ja byłam przeciwna tworzeniu gimnazjów i rozdzielaniu dzieci. Z praktycznych względów . Nad jedną klasą 7 i jedną 8 szkoła była w stanie zapanować. Natomiast szkoła złożona z samych takich klas dawniej 8 i 7 jest trudna do opanowania. Faktem jest, że w gimnazjum przy Emilii Plater bali się pracować nauczyciele. Znam kilka starszych osób, które pośpiesznie uciekły na emeryturę bojąc się młodzieży.

Obrazek użytkownika piotr36

11-02-2014 [16:57] - piotr36 | Link:

To co pani tu opisała zauważyłem ostatnio także na ul.Redutowej,a dokładniej w zajezdni ZTM na tej ulicy (teraz już w likwidacji). Na jesieni zamknięto zajezdnię,ale co najciekawsze to to,że wiosną i latem 2013r. oddano do remontu,odnowy,tzw.świetliki,tylko w jednej z hal tam stojących,naliczyłem ok.10 sztuk wyremontowanych świetlików.
Czyli jak widzimy,system drenażu działa nadal i ma się dobrze.
Pytanie,co jest planowane w miejscu starej zajezdni,czy nie przypadkiem okaże się że teren jak zwykle kupi deweloper,a miejscówka jest idealna?