Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Polska specjalność - jednoosobowa mafia.
Wysłane przez Ewaryst Fedorowicz w 11-01-2014 [19:53]
Ach, ta globalizacja i specjalizacja. Poszczególne państwa, nawet te oficjalnie zaprzyjaźnione, prześcigają się w wyszukiwaniu dla siebie specjalizacji, dzięki której mogłyby uzyskiwać tzw. przewagę konkurencyjną.
Na przykład przewagą konkurencyjną takich Chin jest kopiowanie na rympał wszystkiego, co najlepsze i produkowanie kopii samemu, a przewagą Polski było do tej pory kopiowanie na rympał wszystkiego, co najgorsze, na przykład reform emerytalnych czy służby zdrowia.
I nagle – siurpryza!
Według opinii biegłych, przygotowanej przez znaną międzynarodową firmę audytorską Ernst&Young, Marcin P., prezes wartego 700 milionów wałka o nazwie Amber Gold działał sam i najprawdopodobniej nie miał mocodawców i nikt nie wsparł pieniędzmi jego biznesu.
Ani politycy, ani urzędnicy, ani nawet, pomocne zwykle, służby.
To cenna opinia i nie mam na myśli kwoty, jaką spece z Ernst&Young zainkasowali za jej sporządzenie - mam na myśli zupełnie co innego:
teraz, niezależna prokuratura i niezawisły sąd będą mogły spokojnie przyjąć, że jedynym (ewentualnie) winnym tego szwindla jest Marcin P., co dla każdego logicznie myślącego człowieka (dla mnie na przykład) wyklucza oskarżenie go o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, gdyż twór o nazwie „jednoosobowa grupa” nie istnieje.
Co innego – jednoosobowa mafia, ale o tym za chwilę.
Dzięki opinii speców z Ernst&Young Marcin P. dostanie jakieś 2, no - 3 lata w zawieszeniu albo i nie.
I wszystko będzie, używając języka dzisiejszych elit – git.
Gdyby tę jednoosobową mafię prokuratura odkryła w sposób niezależny, a sąd klepnął w sposób niezawisły, bez podkładki w postaci ekspertyzy Ernst&Young, też by się nic złego nie stało, ale wtedy załatwienie tej sprawy mogłoby stwarzać wrażenie metody, za przeproszeniem, na chama, a to zawsze mniej elegancko wygląda.
Co ciekawe, firma Ernst&Young została założona w 1894 roku w…. Chicago.
Proszę sobie tylko wyobrazić, że w latach prohibicji, Ernst&Young, wydaje opinię, iż jedynym odpowiedzialnym za cały system przemytu gorzały z Kanady i jej dystrybucji w nielegalnych lokalach jest jakiś John S. (OK ,niech będzie John Smith).
Co byłoby skutkiem takiej opinii? No jak to co - USA miałyby dziś zupełnie inne elity:
Alfonso Capone byłby pewnie przez kilka kadencji burmistrzem Chicago, jego synowie – kongresmanami, a dziś, prezydentem USA byłby jego wnuk, Barack Capone.
No, ale w USA takie numery (jak w Polsce) nie przechodzą.
Czy jest jakiś optymistyczny wniosek wypływający z tej całej, przepraszam za literackie określenie – komedii?
Ależ oczywiście, że tak!
Przecież audytorzy z Ernst&Young mogli stwierdzić, że wart 700 milionów przekręt zorganizował się zupełnie sam – bez udziału kogokolwiek, nawet Marcina P.
Skąd wiem, że mogli?
Jak to skąd: "a kto bogatemu zabroni?!"
Zresztą, przecież żyjemy w wolnym kraju, w którym wolno wszystko, o wykryciu takiego drobiazgu, jak jednoosobowa mafia nie wspominając.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/rmf-fm-nikt-nie-pomagal-marcinowi-p-w-uruchomieniu-amber-gold/cqn6j
Komentarze
11-01-2014 [20:33] - Denker | Link: No nie ma bata na kamrata.
To E&Y załatwili robotę prokuratorów jak widzę, którzy to zatrudniają o ile mi wiadomo analityków na etatach, ale kiepsko im płacą, a potrzebę wydawania mają widać nieodpartą. Jak ja kocham tę niezależność audytorów i te standardy audytu jak najbardziej międzynarodowe. Mieliśmy wielką piątkę audytorów, teraz jest wielka czwórka. Za chwilę okaże się, że są już tyko świnki trzy. Artur Andesen też audytował Enron . Mniej więcej tak efektywnie jak Ernst z Youngiem Amber Gold. A nasza władza jest konsekwentna. Zero tolerancji. Nie było afery hazardowej,nie było afery stoczniwej,nie było afery autostradowej, stadionowej, pociągowej, Smoleńsk też załatwił pijany generał itd. Nawet burłacy targający samolot po lotnisku działali pod przymusem sterroryzowani przez tę jednoosobowią mafię. ( zapewne Kaczyński lub ktoś z nim powiązany zmuszał). A syn premiera to już zupełnie, ale to absolutnie nic nie robił w tej firmie i przed braniem kasy się wzdragał z obrzydzeniem i w żadne papiery nie patrzył. A nasz premier nie wiedział ale teraz jak już wie to zero tolerancji dla tego jak mu tam ... biznesmena ( ale bez przesady, nie żeby to zero absolutne było). Jak ja kocham ten kraj marny pelargonii i malwy...
11-01-2014 [21:00] - Ewaryst Fedorowicz | Link: @Denker
Hm.. to jest nas dwóch, bo ja też kocham, ale tamten kraj, nie ten :-)
11-01-2014 [21:19] - witold46 | Link: Jak to jednoosobawa ?
Gdzie się podział Józef Bąk
12-01-2014 [10:11] - Ewaryst Fedorowicz | Link: @witold46
nigdzie - taki ktoś nie istnieje i nigdy nie istniał
11-01-2014 [23:19] - Szamanka | Link: Ekspertyza za friko?
Albo Tusk za syna poręczył eurowalutą?
Ojciec, to musi wiedzieć, czy syn był mafioso, albo się już wypisał i wyspowiadał.
Najważniejsze, karę zapłaci Marcin P., a W. Bąk zalśni czystością - sumienie i forsy.
Jednak w bardzo dziwnym kraju żyjemy.
12-01-2014 [01:04] - mostol | Link: Na miejscu pewnej
latorośli bym się obraził, to niby Marcin.P płacił mu za frajer!
12-01-2014 [11:42] - NASZ_HENRY | Link: PO prostu
Piękna nasza Polska cała
Żadna afera się nie ostała ;-)
16-10-2014 [14:15] - JoannaGodlewska | Link: Te 25 lat to nie jest do
Te 25 lat to nie jest do końca sukces. Afera taśmowa to pokazała. Mam wrażenie, że Polską rządzi Mafia i nie jest to zespół MAFIA.
Tak słucham tej piosenki "To wolny kraj" i myślę, że chłopaki mają rację tak śpewając -
www.youtube.com/watch?v=wnWj9i...
16-10-2014 [14:16] - JoannaGodlewska | Link: Te 25 lat to nie jest do
Te 25 lat to nie jest do końca sukces. Afera taśmowa to pokazała. Mam wrażenie, że Polską rządzi Mafia i nie jest to zespół MAFIA.
Tak słucham tej piosenki "To wolny kraj" i myślę, że chłopaki mają rację tak śpewając -
www.youtube.com/watch?v=wnWj9i...