Piąteczka, czy żółwik?
A jak nie przybije, albo łapki nie poda... Patrzy tak jakoś dziwnie, spod byka, czy z politowaniem. Różnie gadają – taki wierszyk mi się przypomniał: „proszę państwo, oto miś…”.
Aj tam – dwa żółwiki i kwita, przybijać nie musi.
A jakby co, np. jakby to utrwalili i gdzieś w sieci, czy tygodniku jakimś opublikowali to się powie… No masz – wykrakałem – co robimy? Powie się „baranom”, że nieprzyzwoity publikator jest i kwita. Udam do tego oburzenie, bo to mi dobrze wychodzi. Nie będę odpowiadał na żadne pytania dotyczące tygodnika „wSieci”!
Mogę jeszcze dodać, coś o sobie, że w przeciwieństwie do tego publikatora ja to jestem człowiek z zasadami, porządny i przyzwoity. Oczywiście, że nie wprost, w mojej ocenie, czy jakoś tak zagaję.
„Uważam się za człowieka przyzwoitego, bo staram się unikać ludzi nieprzyzwoitych i miejsc nieprzyzwoitych i wychodzi mi to w życiu.” – ok?
Ok, ale na koniec jeszcze dla podkreślenia stanowiska coś w rodzaju mam zasady i się nie ugnę, kolana nie zegnę, nie przeproszę, nie wyjaśnię, nie sprostuję, nie podam się do dymisji, w końcu jestem z Platformy, co nie?
„Nie będę komentował niczego, co prezentuje nieprzyzwoity tygodnik!”
Wcześniej jeszcze się grunt przygotuje - „baranom” (® Lis – ten to ma wizje) się wtłoczy, że ta publikacja to jest obrzydliwa, obleśna, potworna, niewytłumaczalna podłość!
Później się przykryje zadymami 11.11 i zapomną. Się kie…
Zdjęcia ze strony http://www.newsweek.pl/zdjecie-tuska-i-putina-po-katastrofie-w-smolensku-na-newsweek-pl,artykuly,274478,1,1,3.html – oj nie weszły, a to szkoda.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3740