MARIAN KOWALSKI: "FORMUŁA MARSZU SIĘ WYCZERPAŁA!"

Marian wzbudza podziw, mimo przeciwności z którymi styka się od lat w swej walce z tym systemem (i poprzednimi)On już ma nowe pomysły. Wielkie słowa uznania Panie Marianie, oby Pańska "moc" udzielała się Polakom, a walka zakończyła się sukcesem.

Nie wiem - ale myślę, że po ostatnich wydarzeniach widać co daje wychowanie bezstresowe, brak dyscypliny w domach i szkole, brak przede wszystkim zasad. Jak można krzyczeć Bóg, Honor, Ojczyzna i robić, albo nie zatrzymać tych co robią coś takiego? Dlaczego ludzie sami z siebie nie zatrzymali tych wandali? Polska sarmacka mi się przypomina. Grupa zwarta i jednomyślna nie tak łatwo wpadnie w tak banalne sidła prowokacji. Widać brak konkretnego celu w tym co ONR robi. Takie jest moje zdanie.

obraza POLAKOW zapraszajac na mownice porebe 'grunwaldzkiego'--toc to stary komuszy ubek z kacapskim zapleczem .Taki madrala ,a do spoly z tuSSekiem rozwalili marsz...widac to wyraznie.Tym lepiej , bedziemy mieli marsze godniejsze i bez manipulantow sowietskiego chowu; tak jak w KRAKOWIE.GODNIE,SPOKOJNIE i RADOSNIE--bez kabaretowych zagran prowokatorkow.

Wreszcie ktoś to otwarcie powiedział! Ciekawe czy w tym roku znów podczas Marszu Marian Kowalski musiał robić dobrą minę do złej gry i łatać plamy organizatorów? M. Kowalski przynajmniej potrafi coś zrobić i zorganizować ludzi, a nie tylko występować w krawacie i przechadzać się ulicami Warszawy. pozdrawiam!

Brakowało mi przemówienia pana Kowalskiego na Agrykoli. Nie rozumiem dlaczego Ruch Narodowy nie skorzystał z najlepszego mówcy w swoich szeregach przy takiej okazji.

Formuła marszu się wyczerpała i można założyć,że w przyszłym roku wyglądałoby to podobnie albo prowokacji byłoby jeszcze więcej, zniszczenia większe jak też i oburzenie "aktami wandalizmu i barbarzyństwa" serwowanych na okrągło lemingom przez ich przewodników duchowych.
Od kilku lat wygląda to podobnie i nie napawa optymizmem na przyszłoroczny marsz w tej samej formule.

Dziwnie zabrzmiały dla mnie słowa Kowalskiego o przekazie w Polsacie, gdzie zestawiono "piękny i spokojny pochód p. prezydenta i piękny, spokojny, patriotyczny J.Kaczyńskiego" z burdami Ruchu Narodowego.
Chyba jednak takie zestawienie nie działa na korzyść PiS.

Narodowcy wypromowali się przez te marsze i powinni pójść dalej. Teraz pan Kowalski mówi o innych formach, ale po tegorocznym marszu będzie trudniej. Media wyrobią "odpowiednią" opinię. To był chyba o jeden marsz za dużo.