Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

"Terror poprawności politycznej"

Krzysztof Pasierbiewicz, 14.10.2013
Niedzielne referendum zdecydowało nie tyle o losach prezydentury Warszawy, co o nowym rozdaniu na polskiej scenie politycznej. Bowiem wczoraj, przez lata skrywany sojusz PO - SLD stał się faktem, co z politycznego punktu widzenia jest de facto powrotem do tego cośmy mieli za komuny. A więc znów wszystko po staremu, tylko ludzie przefarbowani i wystrój zmieniony.
 
I nie ma co owijać w bawełnę, wyłazi komuna spod naprędce kładzionych tynków i jeśli się Polacy w porę nie obudzą czekają nas rządy działające podług sześciu wypróbowanych zasad:

„Partia przewodnią siłą narodu”
„Propaganda sukcesu”
„Chleba i igrzysk”
„Cenzura - obecnie terror poprawności politycznej”
„Demonstracja siły”
„Front jedności narodu na straży polityki partii”
 
Powyższe zasady przełożone na obecną rzeczywistość opisałem szerzej w notce pt. „Nawet za komuny” - patrz:
  http://salonowcy.salon24…
Bowiem po „upadku” komuny, żeby ludziom zamydlić oczy, postkomuniści i neokomuniści rozdzielili się. Pierwsi  przybrali szaty wyrosłej z pnia gdańskiego KLD „prawicowej” Unii Demokratycznej, potem Unii Wolności, a obecnie Platformy Obywatelskiej, drudzy stworzyli szeregi tak zwanych partii „lewicowych”, obecnie SLD i jego satelity.
 
I choć stwarzano pozory separacji, obydwie te paczki kolesiów o lewackim rodowodzie harmonijnie ze sobą współpracowały przez ostatnie dwadzieścia lat, tyle że w formie sprytnie zakamuflowanej.
 
Obecnie uznali, że ludzie są już dostatecznie zastraszeni by te dwie kliki mogły oficjalnie zewrzeć szyki. Słowem różowy Tusk z czerwonym Millerem chcą ponownie wziąć w swoje łapska Polskę, by nią razem rządzić, jak za starych dobrych czasów, gdy premierem był ugodowy katolik postępowy Mazowiecki, a jego zastępcą bezwzględny oprawca Kiszczak.
 
Ale niby czym są ludzie zastraszeni? – zapewne ktoś spyta.
 
Otóż do referendum nie poszli ludzie o umysłach zniewolonych wymyślonym przez Michnika i wtłaczanym Polakom do głowy przez Gazetę Wyborczą podświadomym lękiem przed batogiem poprawności politycznej działającym na zasadzie:
 
„Jeśli nie jesteś poprawny politycznie, możesz stracić pracę, bądź szansę na awans, narazić się na ostracyzm, wykluczenie i zmowę milczenia, czyli masz de facto zamkniętą drogę do konfitur i kariery”.
 
Tak. Tak. Obecnie mamy w Polsce do czynienia z realizowanym w białych rękawiczkach przebiegłym szantażem władzy w stosunku do obywateli, patrz informowanie obywateli przed referendum przez Straż Miejską o przeprowadzaniu wywiadów środowiskowych o uczestnikach tego głosowania, wykorzystywanie przez władzę zależności służbowej w stosunku do urzędników, zapowiedź przekazania władzom list uczestników referendum… i wiele podobnych restrykcji, które spowodowały, że referendum przebiegło w warunkach niekonstytucyjnych.
 
Najgorsze jest jednak to, że aktu szantażowania społeczeństwa polskiego dopuścili się premier rządu i prezydent państwa wzywając obywateli do bojkotu referendum, dając im do zrozumienia, że wzięcie udziału w niedzielnym głosowaniu jest niepoprawne politycznie, co pociągnie za sobą określone konsekwencje. A więc szantaż w klasycznej postaci. Bo nie ma, co ukrywać, że tym samym prezydent i premier zmusili podstępnie gros obywateli do sprzeniewierzenia się ideałowi demokracji bezpośredniej, jakim była ich obywatelska powinność wzięcia udziału w niedzielnym demokratycznym święcie.
 
Trzeba więc powiedzieć otwarcie, że urzędujący obecnie prezydent i premier zdusili swobody demokratyczne, które sobie wywalczyła dziesięciomilionowa „Solidarność”, a Polska ponownie się stała krajem o prawach obywatelskich w znacznej mierze ograniczonych i pozorowanych.
 
Bo nikt nie zaprzeczy, że spora liczba obywateli, którzy nie wzięli udziału w referendum nie zrobiła tego z własnej woli, lecz z obawy, że ktoś ich zobaczy w drodze do lokalu wyborczego i doniesie nadanemu z klucza partyjnego szefowi, rektorowi, dyrektorowi teatru… i tak dalej.  Bali się o pracę, stanowisko, awans, a de facto o los własnych rodzin.
 
A więc znów szykuje się w Polsce raj dla szpiclów i donosicieli. Nie ma już co prawda bezpieki, ale jest moim zdanie coś znacznie gorszego, czyli inwigilacja obywateli przez obywateli obłudnie „poprawnością polityczną” nazywana.


Kraj, w którym obywatele miast czuć w niej oparcie boją się represji ze strony rządzących nie jest w pełni wolnym krajem. I zaryzykuję tezę, że Polacy boją się obecnej władzy znacznie bardziej niźli za komuny, bo w tamtych ponurych czasach szeregowi obywatele mimo wszystko mniej się bali jutra, gdyż jak dobrze pamiętam, co jak co, ale nie wyrzucano wtedy na bruk ludzi środków do życia pozbawionych.
 
Niestety, od wczoraj widać już gołym okiem, że znów mamy rządzoną strachem nie do końca wolną Polskę. I niech się obecna władza spoczywająca w rękach Tuska i Komorowskiego nie oburza, jak ludzie znów zaczną w kościołach śpiewać: „Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie”.
 
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4216
Domyślny avatar

dogard

14.10.2013 17:28

pokazalo ,iz wawa przestala byc zastraszonym , bezrozumnym tlumem--postawy obywatelskie jasno okreslily stosunek do obecnej wladzy,Juz nie przejda zaklecia i skomlenia POlszewikow--rozliczenie jest widoczne.Nawet w stolicy bufetowa dostala mocnego kopa, tyle glosow przecinych to ewenement.
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

14.10.2013 21:32

Dodane przez dogard w odpowiedzi na jednak referendum

Zgoda, ale mógł Pan to samo napisać bardziej elegancko, a zapewniam, że komentarz byłby wtedy o niebo skuteczniejszy.
pzdr,
kp.
Domyślny avatar

Magdalena

14.10.2013 17:35

No właśnie, chleba, chleba nie widać, bo igrzysk nie brakuje ....
monty.z

monty.z

14.10.2013 21:04

Nieodparcie mam wrażenie obozu koncentracyjnego. Jest gorzej niż za tzw. komuny. Dlaczego tak sądzę? Zawsze lepiej gdy niebezpieczeństwo jest jasno określone. W poprzednim systemie wiedzieliśmy co jest co, kto jest kim. Teraz wszystko jest bardziej zakamuflowane, niby jest wolność ale nie można mieć własnego zdania. Niby nie ma cenzury ale kiedy oglądam TV wiadomości to mam wrażenie jakby propagandziści ze stanu wojennego przemawiali. Dzisiaj powalił mnie triumfalizm przekaziorów, podczas przekazywania wiadomości o "łefełendum". Wprawdzie nadano konferencję pana Kaczyńskiego ale komentarze były ironiczne. Czego ten PIS chce? żeby podczas głosowań przestrzegano jakichś zasad? - śmieszne. Natomiast, jeżeli dwie najważniejsze osobistości w państwie namawiają aby nie brać udziału w referendum, to "Polacy nic się nie stało..."
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

14.10.2013 21:34

Dodane przez monty.z w odpowiedzi na Dejavue

Serdecznie dziękuję za komentarz dopełniający przekaz mojej notki.
Pozdrawiam,
KP
Domyślny avatar

Daf

14.10.2013 22:24

dzis na NB wszyscy pisza to samo - narzekania i kwekolenia. Nikt jednak nie zauwaza, ze frekwencja ca. 27 % to wstyd i dowod na to, ze Polacy nie dorosli do demokracji. Udzial w referendum i w wyborach to obowiazek obywatelski. Nalezy glosowac zgodnie ze swoim przekonaniem, ale przyjsc i glosowac TRZEBA ! Te portalowe emocje szybko sie skoncza, wroci codziennosc, czekanie na to co powiedza w klubie Ronina, lub co powiedza jakies inne "autorytety". Bo samodzielnosc myslenia i samodzielnosc dzialania znaczna czesc Polakow zatracila. Wroci znow bluzganie portalowych "patriotow", zwalanie winy za wszystkie plagi egipskie na Niemcow i EU - ktos musi byc przeciez winien, oraz dalsze czekanie na zagranicznych inwestorow, na gaz lupkowy, na pomoc Boska, a moze nawet na Godot'a. Przygladanie sie temu, jak kraj pograza sie w nedzy i chaosie, temu jak trwonione sa pieniadze publiczne, temu ze nic nie funkcjonuje prawidlowo, a najwiekszym chyba skandalem jest "organizacja" lecznictwa, i wielu innym sprawom - to wiecej jak glupota ! Serdecznie Pana pozdrawiam
Krzysztof Pasierbiewicz

Krzysztof Pasierbiewicz

14.10.2013 23:52

Dodane przez Daf w odpowiedzi na Szanowny Panie Profesorze,

"dziś na NB wszyscy pisza to samo - narzekania i kwekolenia. Nikt jednak nie zauważa, że frekwencja ca. 27 % to wstyd i dowód na to, że Polacy nie dorośli do demokracji.
Udział w referendum i w wyborach to obowiązek obywatelski. Należy głosować zgodnie ze swoim przekonaniem, ale przyjść i głosować TRZEBA !
-------------------------------------------
Zgoda, ale poza Białorusią nigdzie prezydent i premier nie szantażują obywateli, że jak pójdą do referendum to ich za to spotkają przykre konsekwencje, nierzadko przekreślające ich życiowe kariery.
Pozdrawiam serdecznie,
Krzysztof P.
Krzysztof Pasierbiewicz
Nazwa bloga:
Echo24
Zawód:
Emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta niezależny, autor, tenisista, narciarz, człowiek wolny
Miasto:
Kraków

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 593
Liczba wyświetleń: 12,555,556
Liczba komentarzy: 30,114

Ostatnie wpisy blogera

  • Niedorżnięta wataha
  • List otwarty do prof. Pawła Śpiewaka
  • A jednak miałem nosa pisząc, że mi nie po drodze z PiS-em

Moje ostatnie komentarze

  • Pamięta Pan jeszcze? - vide: https://raskolnikow2.fil… Serdeczności!
  • @Autor & @ALL   ---   W wolnej chwili zapraszam do lektury - vide: https://www.salon24.pl/u…
  • Jacy akademicy, takie uniwersytety - czytaj: https://www.salon24.pl/u…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Nieznane oblicze Witolda Gadowskiego
  • Kraków olał post-komuszą subkulturę TVN-u
  • Pytanie prawicowego blogera do posłanki Scheuring-Wielgus

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Niestety owo PROSTACTWO (skupione wokół Tuska) wróciło do władzy. Że to niewyobrażalne "prostactwo" nie trzeba nikogo przekonywać - kto inny mógłby przyswoić i używać 8* w przestrzeni publicznej do…
  • Beskidzki Góral, Tego platfusa przejrzałem na wylot. Hedonista, wlazłby do doopy, każdemu za kilka kliknięć i marzy o zerżnięciu na boku głupiej dziewoi.
  • keram, Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma !!! Z uporem maniaka  część z nas nie potrafi się zadowolić tym czym dysponujemy , tym co mamy, lecz natychmiast przechodzi do natarcia. …

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności