Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

POTĘGA POEZJI

Gasipies, 18.08.2013
POTĘGA POEZJI
Nie dziwcie się że nie umiemy opisywać świata
tylko mówimy do rzeczy czule po imieniu
Zbigniew Herbert
Nigdy o sobie
 
Nie wszyscy pamiętają płomienne wystąpienia Towarzysza Wiesława, a niektórzy nawet nie wiedzą chyba, że to ksywka taka, a faktycznie to miał na imię tak jak Profesor Bartoszewski.

Co stało się z naszymi Tuwimami w XXI wieku ktoś zapyta. Co z tą gorliwością krzewienia poezji zakorzenioną w dawnej szkole. Gdzie ci sędziowie, którzy potrafili z wrodzona chyba gładkością słowa i darem jakimś orzekać o sprzeczności treści na temat Adama… z zasadami współżycia społecznego.  Gdzie dzisiejszej Gazecie do Trybuny Ludu -  GW walczy z faszyzmem, jak Trybuna Ludu z zaplutymi karłami reakcji.  
Nie bądźmy jednak ponurakami jako te pisiory jedne. Szef MSZ Radosław Sikorski ps. „Radek” w czerwcu 2011 ujawnił swoje przemyślenia czy też wyobrażenia w poetyckiej formie: "Z PO sympatyzują optymiści. Ponuracy popierają PiS."
Zatem zauważmy optymistycznie, że na szczęście mamy jeszcze Platformę Obywatelską RP i „podwyższone standardy Platformy”, co ujawnił poseł Sekuła w toku prac komisji hazardowej (a "Platforma to polskie dobro narodowe" – jako rzecze  Jacek „dół z wapnem” Żakowski).
A w (czy też może na) tej Platformie poetów nie brakuje. Wspomniany „Radek” nawiązując chyba do banderowskiego zawołania „budem ryzat Lachy” zażartował (podobno) w podobnej poetyce: „dorżniemy watahy” "spisane są słowa i czyny,
poeta pamięta,
ci którzy złamią prawo [pono] poniosą za to odpowiedzialność.
(oklaski)

Jeszcze jedna bitwa, jeszcze dorżniemy watahy, wygramy tą batalię"
http://youtu.be/DiWRGQ_t5IU Poprawniej po polsku byłoby tę, zamiast „tą”, ale w końcu podobno się szkolił za granicą, więc chyba nie nauczyli go tam poprawnej polszczyzny. Nie można natomiast posądzać Ministra o złe intencje, a kierowany przez niego resort w swoich nawet na to nie wyglądających działaniach kieruje się sympatią. Sikorski: "Paląc rzeczy ŚP Tomasza Merty MSZ kierował się sympatią do wdowy" Natomiast wena wydaje się go nie opuszczać, bo np. z Londynu przesłał nam, Internautom taki oto optymistyczny kwiatek: Internet to kloaka, w której różni frustraci wylewają swoją żółć Zaprzyjaźnioną Białoruś, z kolei, odważył się pouczać po sąsiedzku czym musimy myśleć i planować, sugerując, że „głową, a nie jakąś inną częścią ciała” (ciekawe jaką to też inną część ciała poeta miał na myśli, którą to myśleć zapewne możemy, natomiast nie musimy, ale mam nadzieję, że nie nogę). „My musimy mieć [y y] przemyślaną [y] politykę [y] i myśleć i planować głową, a nie jakąś inną częścią ciała” .  http://www.youtube.com/watch?v=VzurknQaqU4&NR=1  
„Radek” wydaje się być wyjątkowo uzdolnionym poetą. I wszechstronnym. Potrafi też powiedzieć coś wesołego do „swoich”.
Przemówienie wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej Radosława Sikorskiego na Konwencji Krajowej Platformy Obywatelskiej RP w Chorzowie - 29 czerwca 2013: „Kilkanaście km stąd obradują nasi rywale. Niezależnie od tego co mówią, ja wiem co myślą.
…
Niektórzy się niecierpliwią, że za długo było w Polsce normalnie. Świerzbi ich, aby kolejne pokolenie Polaków wystawić na jakąś awanturę. A ja mówię: lepsza ciepła woda w kranie niż zimny prysznic albo krwawa łaźnia"
 http://niezalezna.pl/43245-sikorski-straszyl-krwawa-laznia-na-konwencji-po-co-mial-na-mysli. „Krwawa łaźnia” – co poeta miał na myśli trudno wyczuć, niemniej jednak nie można odmówić tej frazie ambicji i dostarczania wzruszeń. Jednak „rzeczywistość rzeczywista”, czyli polski sukces jako właściwe postrzeganie -  podoba mi się nawet bardziej od tej krwawej łaźni. Uczy nie tylko poprawności politycznej, ale i optymizmu właśnie.
„więc jeśli ważni Amerykanie nas chwalą, dają nam nagrody za za to co osiągnęliśmy w ostatnich 20 latach, no to daje mi jakąś dozę [ehm] pewności, że rzeczywistość rzeczywista, którą postrzegamy em czyli polski sukces em jest y tym właściwym postrzeganiem”
http://youtu.be/AFaZd1QQqrg To jest też niezłe: "Przestrzegam przed dawaniem wiary urojeniom Antoniego Macierewicza." 
Wklejono z <https://twitter.com/sikorskiradek/status/101155677757644800>.  
Oprócz klasycznej liryki „Radek” potrafi też radośnie zaszczekać w duecie „hau, hau”  http://www.youtube.com/watch?v=v_WaDptLNJY&feature=player_embedded.
 
Również na odcinku propagandy, jak już o szczekaniu wspomniałem,  nie jesteśmy gorsi od Niemców. Za Niemca były prymitywne szczekaczki na ulicach. Za Tuska mamy TVN 24 i inne zaprzyjaźnione stacje. Jeżeli chodzi o poziom tekstów to nieporównywalnie i nieprawdopodobnie Platforma podwyższyła tutaj standardy. Dla przykładu takie „Mein Kampf” brzmi jakoś tak niespecjalnie – miałko i nijako w porównaniu z „wygrać prawdę [i pokój]” (PDT, 19 stycznia 2011 r. (środa), Sejm RP). A taka np. prowokacja gliwicka nie umywa się do warszawskiej (11.11) – przynajmniej jeśli chodzi o bezczelność odwrócenia kota ogonem. W 1939 r. nie wszyscy widzieli i wiedzieli kto faktycznie był agresorem, a kto ofiarą, a w dobie Internetu przyszło nam widzieć policjanta kopiącego leżącego człowieka, co Przewodniczący raczył skomentować z trybuny sejmowej następującymi słowy: „…jakie wartości prezentują ludzie, którzy
atakują
polskiego policjanta,
polską rodzinę spacerującą po warszawskich ulicach 11 listopada,
jakie wartości prezentują ludzie, którzy kopią leżącego policjanta, 
którzy atakują, podpalają samochody transmisyjne telewizji. (Oklaski).” I słusznie – oklaski się należały, bo to czysta poezja. Chociaż po dementi Intuicji – nie zaprzestał nadużywania inwokacji: „Intuicja mi podpowiada” - tu i tam.
 
Otóż okazuje się, że wcale nie jest tak źle na tym polu, a poezja polska jeszcze nie upadła. Ba, Państwo zdało egzamin i możemy być dumni z Polski, jako rzecze Pan Prezydent Bronisław, oby żył wiecznie, Komorowski – też z zamiłowania poeta. Do tego jeszcze Maria, bo dwojga imion. Zresztą ta poniższa próbka niech mówi sama za siebie - nikt chyba nie potrafi dziś tak pięknie, romantycznie i lirycznie, a jednocześnie namiętnie powiedzieć o kobiecie w todze: „Sędzia jeszcze jest rozgrzany, załatwimy sprawę szybko”.
„Czyżby sugerował, że sędzia Agnieszka Matlak została wyznaczona do rozpatrywania wyborczych pozwów Platformy Obywatelskiej?”  
Poezja Platformy ma też wymiar profetyczny - w sensie spełniającej się przepowiedni. Jeszcze jako Marszałek Sejmu Pan Bronisław Maria, oby żył wiecznie, Komorowski zastrzegł skromnie, że nie pretenduje „do roli wieszcza, czy roli proroka”- niemniej jednak jego słowa się wypełniły:
"...przyjdą wybory prezydenckie albo Prezydent gdzieś poleci i to się wszystko zmieni...". I 10 kwietnia Prezydent gdzieś poleciał...
http://youtu.be/ufMcILtz-zE.
Prorocze okazały się również słowa „Radka”, a nawet wypełniły się przed przewidywanym / proklamowanym uroczyście i radośnie terminem, bo już po miesiącu z hakiem, a zamiast zgodnie z deklaracją (czy też obietnicą) wyborczą dopiero prawie 10 miesiącach   „w końcu lutego w prawyborczej kampanii padły radosne słowa, że za 297 dni będzie można powiedzieć: były prezydent Lech Kaczyński”
Były prezydent Lech Kaczyński
http://www.radiopodlasie.pl/wiadomosci/byly-prezydent-lech-kaczynski-3035.html   Stęsknionym, podobnie jak ja, za dobrością słowa i jego poetycka urodą serdecznie polecam wzruszające fragmenty umowy, które świadczą o tym, że Polacy nie gęsi i jeszcze nie umarła nam twórcza ekspresja słowa:
„złagodzić lub zniwelować w mediach społecznościowych opinie o działaniach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, jak i samego Prezesa Rady Ministrów.”
"opracowanie koncepcji Programu Ambasadorskiego angażującego internautów szczególnie aktywnych na kanałach Zleceniodawcy w mediach społecznościowych, zgodnie z założeniami, które przekaże Zleceniodawca,"
http://prawo.vagla.pl/node/10015
Pamiętam też i wspominam z sentymentem do dzisiaj te gorliwie powtarzane pytania nauczycielki od polskiego: „co poeta miał na myśli?”. Okazuje się jednak, że i dzisiaj, tu i tam można nadal znaleźć podobne pytania i jakby w tym samym rewolucyjnym klimacie, ale idące dalej i głębiej. Stanowiące jakby rozwinięcie tego jakże jednak już drętwego w tym świetle i powtarzającego się zapytania (nie bójmy się tego słowa) z ubiegłej i słusznie minionej epoki: „CZY O TYM CHCIAŁ MÓWIĆ LEPPER?
CZY TAKĄ WIEDZĘ MIAŁ PETELICKI?
CZY DLATEGO ZGINĄŁ PAPALA?”
http://renata.rudecka-kalinowska.salon24.pl/527279,czego-wiedziec-nie-chcecie-czesc-i#comment_8001701 - to z kolei cytat z prostej kobiety, zajmującej się „- tym czym zajmują się kobiety”. Poza tym piszącej  i prowadzącej bloga - krakowskiej blogerki, której poetyckie fragmenty tekstu zapodał sam Przewodniczący i Prezes w jednej osobie zwany też potocznie Premierem, jako inwokację inspirującą do mianowania Stefana naszym bohaterem i wzorem postępowania dla wielu z nas. A to oczywiście w uznaniu niewątpliwych zasług Profesora - po odważnym i zdecydowanym akcie dania odporu atakującej go faszystowskiej dziennikarce. Nagranie z tego bohaterskiego czynu było do niedawna dostępne w sieci, może nawet nadal – wystarczy wyszukać wpisując nazwiska „Niesiołowski, Stankiewicz”. Nasz bohater użył środków perswazji i bezpośrednich słów, których poetycka odwaga faktycznie powala i onieśmiela "Bo pani rozbiję kamerę!", "Won stąd!", "Niech pani idzie do PiS-u i do tych lizusów pisowskich swoich!". To niedościgniony geniusz poezji. Pan Profesor aktywnie lansuje i promuje podwyższone standardy Platformy na odcinku werbalizacji i aproksymacji języka parlamentarnego, czyniąc go dla ludu bardziej zrozumiałym. Praktycznie w każdym wystąpieniu naszego bohatera można odnaleźć jakieś nowe i ociekające poezją smaku elementy zbliżające posłów ze środowiskiem wyborców Platformy z tzw. światka żelaznego elektoratu. Awangarda, można by rzec i jak słusznie zauważył Przewodniczący to niedościgniony wzór postępowania dla wielu z nas urodzonych trochę później – przypomnę tu i wspomnę Antologię Poezja polska po przełomie - Pokolenie '89 : antologia = Polnische Poesie nach der Wende - Generation '89 : Anthologie / pod red. Roberta Hodela.
Adres wyd. Hamburg ; Warszawa : Wydział Polonistyki. Uniwersytet Warszawski, 2008.
promowaną przez światły Uniwersytet goszczący w swoich progach takie Autorytety jak Środa, czy ten z rozbieżnym zezem i brodą z Krakowa, jak mu tam, a – Jan (przypomniało mi się, chociaż nie bywam).
Niestety pozycja ta nie jest dostępna na stronie internetowej ze zbiorami bibliotecznymi Uniwersytetu bez zalogowania. Była podobno do zdobycia w Hamburgu (http://www.bibula.com/?p=39832), ale się nie załapałem na tę promocję polskiej poezji. 
 
A jak już przypominamy i wspominamy to może nie wszyscy pamiętają śp. A. Leppera.
Przypomnijmy, że Andrzej Lepper miał popełnić samobójstwo 5 sierpnia 2011 roku.
I okazuje się, że Platforma nie ma monopolu na słowo mówione.  Odbierany był przez wielu jako klasyk i wzorzec [z Sèvres] tzw. populizmu. A tymczasem w 2005 roku został wyróżniony w Plebiscycie Programu Trzeciego Polskiego Radia "Srebrne usta" Andrzej Lepper (za "To, co pan tu powiedział dzisiaj, to już takiego populizmu i takiej demagogii to ja nawet nie potrafię powiedzieć. Ale ja wiem dlaczego, bo to nie wy tu siedzicie dzisiaj i nie pan tam usiądzie. Niestety fotel prezydenta był blisko, nie ma go, nie ma go... Dwa dni przed wyborami był pan prezydentem. Na billboardach pisało 'Prezydent Tusk'. W Krakowie 'Premier z Krakowa', a dzisiaj jest prezydent z Warszawy, a premier z lubuskiego. No i nie ma was. I to jest to.") 
http://www.trojkofan.trojka.info/srebrne_usta.html
Wiara podobno płynie ze słuchania. Tak się np. produkuje P.T. Lemingi za pomocą zaprzyjaźnionych stacji.
Ale słowo mówione też jak „Orzeł może” wznieść się ho ho ho wysoko, sprowokować do działania lub reakcji, a nawet wcisnąć w fotel i spowodować zaczerwienienie ucha, jak widać na tej fotce (poniżej), chociaż może niekoniecznie po przemówieniu Przewodniczącego spowodowane #Donald Tusk Angela Merkel i Władimir Putin na Westerplatte IX 2009 wyborcza.pl/51,82949,70033…

 
Wracając jednak do Poezji Optymistów – znalazłem kawałek wystąpienia Towarzysza Wiesława i muszę przyznać, że chociaż naśladują go jak mogą. Np. charakterystyczne przytupy głową dla wzmocnienia przekazu – widoczne są u „Radka”. A stopklatki - przerwy takie w toku przemówienia niby na pomyślenie, czy c€ś, w których to wydaje się przodować Donald. Ten ostatni (nie mylić z pierwszym) wspomina też coś o polskiej racji stanu, mianowicie, że to on niby decyduje „o tym, co jest polska racją stanu”, ale to nie brzmi tak przekonywująco. Jednak gdzie im tam do oryginału. Ach ta determinacja i tembr głosu, nawet Donald tu dostrzega swoje braki „ten baryton mój nie jest taki soczysty” (00:14:19 http://www.tvpparlament.pl/retransmisje/inne/konferencja-prasowa-premiera-donalda-tuska/9613550). Zresztą oceńcie sami – Tow. Wiesław przemawia od 4:40 nagrania http://youtu.be/p3_19zIyZU4
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2581
Domyślny avatar

Basia

19.08.2013 08:17

Żeby mieć Twój tekst pod ręką, upewniać się w moich przekonaniach w każdy dzień, godzinę i minutę, pozwoliłam sobie go wydrukować. I zerkam do niego na okrągło....:)))
PS

Gasipies

21.08.2013 21:49

Dodane przez Basia w odpowiedzi na stokrotne dzięki, kochany Autorze!

to tylko niektóre fragmenty z bogatej tfu twórczości "członków' i zwolenników Platformy. Podwyższone standardy sięgają już ho ho ho jak wysoko
Patrykp

Patryk Pietrasik

19.08.2013 10:38

Też bardzo dobry poeta!
PS

Gasipies

21.08.2013 21:46

Dodane przez Patrykp w odpowiedzi na Zapomniał Pan o Panu prezesie

o jego śp. bracie ale między wierszami, przy fotce Putina
Gasipies
Nazwa bloga:
ps

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 430
Liczba wyświetleń: 1,999,706
Liczba komentarzy: 1,155

Ostatnie wpisy blogera

  • Nielegalny budżet
  • I oni chcieli zniszczyć te Mistrzostwa – Wałęsa o pałowaniu
  • Afera z sałatką Pawłowicz wybuchła gdy zeznawał Bronek K

Moje ostatnie komentarze

  • Niestety pani Gosia chyba nie da rady odpowiedzieć, że o ustąpieniu ze stanowiska nie wspomnę, ale mam nadzieję, że Ziobro da radę przywrócić prawo i sprawiedliwość w sądach.
  • Jak popatrzyłem sobie na znajomych Lufta, to nawet 50 000 KOD-u w Warszawie nie dziwi. Te ich granty np. to był niezły biznes, a i dotąd jest - ostatnio nawet np. Gliński się chwalił na Twitterze, że…
  • #KOD Dzięki naszemu bohaterowi Stefanowi @NiesiolowskiS poznajemy nowe słówko #Degrengolada https://www.facebook.com… … https://twitter.com/Piot…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Czy Sikorski jest Żydem?
  • Czy Adam Michnik to Andrzej Zagozda i/lub Aron Szechter?
  • R. GIERTYCH UJAWNIŁ NAZWISKA ZAMACHOWCA?

Ostatnio komentowane

  • Mikołaj Kwibuzda, Niech ś.p. Autor spoczywa w pokoju. Wielka strata.
  • xena2012, wnioskuję że na sali sejmowej bardziej wypada konsumować ciacha niż sałatkę.Sejmowy savoir-vivre bez przeszkódi krytyki dpzwolił Bubie Labnauer żreć ciastka.
  • JJC, Tak, wielka fala zgorszenia i oburzenia przeszła przez kraj z powodu tej sałatkowej konsumpcji. No może niekoniecznie przez kraj, ale przez wszystkie stacje telewizyjne i internetowe portale, w tym…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności