RRK wymięka? A co z demokracją w Polsce?
RRK napisała Nudy w polityce - więc o pięknej pasji. Nudy? A przecież w kontekście wyborów w Elblągu nie można narzekać chyba na nudy. Sam Pan Premier przecież się wybiera - nie mylić z wybieraniem Go – do Elbląga, by wesprzeć kandydatkę Platformy – Panią E. Gelert, której radość ze zwycięstwa chyba podziwiam widoczną na zdjęciach poniżej, szkoda, że takie małe.

zdjęcia z fejsbukowej strony Witold Strzelec - Platforma Obywatelska Elbląg
Wieczór Wyborczy Grzegorza Nowaczyka 5.12.2010. (zdjęcia: 13)
www.facebook.com/photo.php.
Ma Mu [Panu Premierowi Tuskowi] towarzyszyć sama Pani Julia Pitera, która będzie osobiście rozdawać ulotki na mieście, jeśli dobrze zrozumiałem tekst przed chwilką gdzieś sczytywany.
Jest też kolejna afera nagraniowa.
„W Internecie pojawił się zapis fragmentów rozmowy Jerzego Wilka, kandydata PiS na prezydenta Elbląga z nieujawnioną osobą, gdzie Wilk mówi o sytuacji w mieście.”
Zrobiła się z tego burza medialna. Odsłuchałem i specjalnie jakoś mnie te „taśmy prawdy” nie zszokowały. Chodziło chyba o skompromitowanie kandydata PiS, czy nawet z niedorżniętej watahy, sądząc po nazwisku – Wilka. O dziwo główny zarzut, czy też to element mający obrzydzić Wilka to domniemane porozumienie z tzw. Ruchem Palikota – działającym jawnie i legalnie, a nawet jak to odbieram często zapraszanym i wręcz lansowanym w mediach głównego nurtu, bo rzeczywiście do dbających o przyzwoitość mediów np. do Radia Maryja to „Palikociarni” się nie zaprasza raczej. To jeszcze nic – gdzieś czytałem, że wytyka się „pisowskim” działaczom na szczeblu lokalnym dogadywanie się z PeOwcami. Czyżby oficerowie od propagandy zorientowali się, że PO RP to obciach?
Nie wiem kto to nagrał i opublikował te fragmenty rozmów, ale w świetle afery seksualnej w Policji pozostaje mieć nadzieję, że nie podsłuchujący nas funkcjonariusze służb jawnych, tajnych lub dwupłciowych. Niemniej jednak pewności nie ma. Nie wiem, czy stoi za tym strona ZOMO, niemniej jednak to chyba nie przypadek. Nawet znany z panowania nad językiem RAZ via Twitter wyraził, jeśli dobrze zrozumiałem swoje zaniepokojenie o stan uszu funkcjonariuszy i to w słowach, tu zacytować nie odważę. A jeśli funkcjonariuszu to chyba stać za tym musi Partia rządząca. Wątpiącym, że Partia miłości jest do tego zdolna wypada przypomnieć akcję z Cimoszewiczem i łacińską mądrość - is fecit qui prodest. Ten uczynił komu przynosi to korzyść.
A znana z Postawy Obywatelskiej bojowniczka - Pani Renatka odcina się w takim momencie od polityki? Jakby sprawa inwigilacji Obywateli i podsłuchów, które piętnowała u tego PiS-a złego nagle przestała ją interesować.
W Elblągu pojawiła się też nawet sama Magda Środa (znana chyba głównie dzięki narodowcom, którzy zaszczycili swoja obecnością jedną z jej prelekcji na jakimś uniwerku) i inne takie podobno wpływowe kobiety do towarzystwa (Henryka Bochniarz i wiceminister rolnictwa) zapewne – co by nie być sama - zabrała ze sobą, by agitować. I tu szok – o ludzie – wcale, o zgrozo obywatelska, a właściwie to dokładnie wręcz co gorsza „w ogóle” „nie interesuje” ją, czy też nawet je Platforma O., ale kobieta, czy też nawet kobiety. Zdumiało mnie to ogromnie i zszokowało.
„- My nie przyjechałyśmy tu agitować. Platforma Obywatelska właściwie w ogóle nas nie interesuje. Przyjechałyśmy z hasłem, które brzmi: „Komu powierzysz swoje szczęście, komu pieniądze, komu miasto? Tylko kobiecie!” – powiedziała prof. Magdalena Środa podczas debaty, która odbyła się wczoraj (2 lipca) w Ratuszu Staromiejskim.” http://www.portel.pl/artykul.php3?i=66614 I tak sobie myślę – co to się porobiło z tymi kobietami. Czyżby to po moim tekście o przyciasnym garniturku szefa Platforma przestała je interesować i pociągać. Środa jak Środa, ale Pani Renata Rudecka-Kalinowska – dotąd tak zaangażowana w agitację na rzecz Platformy Obywatelskiej RP twierdzi, że nudy w polityce i nie wspiera Pan Premiera Tuska w batalii o Elbląg. W zasadzie oprócz tytułu nic więcej o polityce, oczywiście w samej notce, bo w komentarzach już tak. Wydaje się nawet, że usiłuje zbagatelizować problem Elbląga i to co się teraz w polityce polskiej dzieje @WHITE CAT „A jednak to nudy!
Z tego WZMOŻENIA nic, kompletnie nic nie wynika. To tylko nastroje części Polaków. Bez żadnego wpływu na realną politykę. Ot, taki sezon ogórkowy dla durniów - niech się cieszą.”
RENATA RUDECKA-KALINOWSKA 00:40 http://renata.rudecka-kalinowska.salon24.pl/518861,nudy-w-polityce-wiec-o-pieknej-pasji#comment_7848920 Niech się cieszą? - Czyżby odpuściła Elbląg?
Na ten ciężki dla Platformy czas („sezon ogórkowy”) proponuje SF? Fantasy i science fiction – to literatura zapewne jej bliska. Moim zdaniem jej teksty miały już wcześniej takie inklinacje, a nawet momentami mogły być odbierane jako klasyka gatunku. Ileż tam zmyślonych „faktów”, ile niespełnionych przepowiedni – trudno zliczyć. Nie mam nic przeciwko takiej literaturze, jak ktoś lubi niech sobie czyta, a nawet tworzy. Mnie ona jednak osobiście nie pasie. Nawet jako propozycja ucieczki od niepasującego mi akurat świata realnych zagrożeń, czy niewygodnych faktów. Wolę nawet tę niewygodna prawdę od ułudy i nieistniejących bytów.
I tak sobie myślę – skąd ta nagła zmiana. Przecież dotąd Pan Premier mógł liczyć na wsparcie blog-erki, a nawet cytował ją publicznie w aspekcie ustanowienia Stefana Niesiołowskiego „naszym bohaterem”. Może po przeczytaniu mojej notki straciła sympatię do Pana Premiera, bo uznała / zobaczyła, że „król jest nagi”? A tymczasem w tym moim tekście Przyciasny garniturek Pana Premiera to nie chodziło bynajmniej o taki efekt – wręcz przeciwnie – raczej apelowałem do członków i sympatyków PO o pomoc i fundusze na garnitury dla Pana Premiera Tuska. I oczywiście też uwzględniając dodatki i stroje dla małżonki, bo sprawa sukienek dla żony Pana Premiera też nie jest mi obojętna. I postulowałem nawet – przypomnę - zmianę i/lub zatrudnienie stosownych profesjonalnych doradców. Jestem zbulwersowany tym brakiem Postawy Obywatelskiej członków i zwolenników Platformy Obywatelskiej, a szczególnie kobiet właśnie i tak się zastanawiam, czy nie napisać na tę okoliczność jakiegoś dementi, albo co – mianowicie, że garnitury Pan Premiera są super i wcale jest nie przyciasny ten garniturek na zdjęciu zamieszczonym, bo to teraz taka moda na dopasowane w talii. „Garnitury i marynarki "taliowane" (slim fit) robią w Polsce zawrotną karierę i bardzo dobrze.”
http://mrmlody.blogspot.com/2013/01/taliowany-nie-znaczy-za-ciasny.html No to przemyślałem i niniejszym nie tyle dementuję ile wyjaśniam i powtórnie apeluję. Szczególnie do kobiet.
I przypomnę wytyczne w tej sprawie samego Pana Premiera – oby żył wiecznie – nie dla dyskotek, tak dla garniturów „Tusk: Dyskoteka – nie, garnitury – tak. I wracamy do zakazu finansowania partii z budżetu”
Cały tekst: http://wyborcza.pl
A ponieważ projekt, a który się pytałem w notce Co z tym projektem o garniturach i sukienkach? - jednak się pojawił, co prawda z małym opóźnieniem – ale zawsze, to tym bardziej moje propozycje działań w tym zakresie uważam za zasadne.
Przypominam tez o akcji Zbieramy ubrania dla żony Donalda Tuska! Na fb.
Jednocześnie z całą stanowczością chciałbym oświadczyć i niejako zdementować niewłaściwie zrozumienie mojego tekstu – mianowicie nie podżegałem i nadal nie namawiam nikogo, a szczególnie kobiet do „nie interesowania się Platformą Obywatelską”, ani - tym bardziej - polityką. Wręcz przeciwnie. Obywatelki i Obywatele powinny/powinni się też interesować, chociażby po to, by nie zasługiwać na miano idioty „idioty”, jakim w starożytnej Grecji określano tych, co to się dobrem wspólnym, czyli polityką nie interesują. Ale przede wszystkim dlatego, że powinniśmy mieć świadomość i wiedzę pozwalającą na podejmowanie dobrych decyzji wyborczych.
Pani Renatko i Pani Magdo,
Ludziom trzeba pomagać. I tu podoba mi się Postawa Obywatelska Pani Moniki, która wydaje się być oburzona sprawą podsłuchiwania Obywateli i cytuje, czy też powtarza na łamach Gazety za uroczą rosyjską agentką Anną "Snowden, ożenisz się ze mną?".
Wycinek ze strony GWA tu w Polsce też mamy do czynienia chyba jednak z aferą podsłuchową. Więc być może to niezupełnie tak, że wpływowe Panie się nie interesują Platformą, czy szerzej polityką, a próbują odciągnąć uwagę opinii publicznej od spraw bieżących i skierować ją np. na SF?
Pani Renatko, a co z demokracją w Polsce? Co z Elblągiem?