Kod D.Tuska, czyli wszystkie ordery premiera

 

 

Nasz premier, jako osoba niezwykle pracowita, zdolna i ambitna, powinien zostać odpowiednio uhonorowany. W obecnych czasach pojęcia: „pracowitość”, „zdolność” i „ambicja” w ujęciu politycznym oznaczają zupełnie inne wartości, niemające nic wspólnego ze swoją pierwotną nazwą. Ba, stanowią często ich zaprzeczenie. Dlatego też dwoją się i troją instytucje światowe, aby ordery nadawane naszemu przywódcy przekonały nas, jakie to szczęście ma naród polski, że na jego czele Donald Tusk stoi. Leń to leń, powie zwolennik PO, ale ma... Pokojowego Nobla. Przypomnienie innych nagród europejskich Podczas uroczystości wręczenia naszemu premierowi nagrody imienia Walthera Rathenaua – Angela Merkel powiedziała: "Chyba nie jest przesadą, jeśli stwierdzę, że masz istotny udział w tym, że Polska zajęła miejsce w środku Europy". Donaldowi Tuskowi została wręczona też nagroda im. Karola Wielkiego. To prestiżowe wyróżnienie, zwane jest politycznym Noblem, dla  "polskiego patrioty i wielkiego Europejczyka, który przed trzema dekadami wraz z wieloma działaczami ruchu "Solidarność" położył kamień węgielny pod ponowne zjednoczenie Europy, a dziś w szczególny sposób angażuje się dla demokratycznej i otwartej na świat Polski, zakotwiczonej w kręgu europejskiej rodziny narodów". Nasz premier jest też posiadaczem niemieckiej nagrody Złotej Wiktorii dla Europejczyka Roku 2011, przyznawanej przez Związek Niemieckich Wydawców Czasopism (VDZ). Podczas przemówienia na cześć laureata, które wygłosił przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso, mogliśmy się dowiedzieć, że Donald Tusk „jest kimś więcej, niż Europejczykiem Roku 2011”. Nagrody w Polsce? Nagroda „Złotego krzesła” za „danie Polakom poczucia spokoju i bezpieczeństwa”. Nagroda od serca - Grudka asfaltu z autostrady A2 od urzędującego ministra Sławomira Nowaka. Teoria spiskowa Ale to wszystko mało. Obserwując poczynania naszego premiera niejaki Dan Brown, twórca idiotycznej powieści Kod da Vinci, zapewne napisałby równie mądry Kod D. Tuska. Fabuła opierałaby się na założeniu, że tytułowy bohater musi zebrać trzy ordery, które symbolizować będą niebo, wodę i ziemię. Order Słońce Peru odznaczenie cywilne i wojskowe przyznawane za zasługi na rzecz Peru (symbolizujący niebo) pan premier posiadł w 2008 r. 10.04.2010r. do kolekcji może być dołączony „Order Nigru”, na awersie, którego widnieje mapa Nigerii z oznaczonymi  na niej rzekami: Niger i Benue; symbol wody. A-ha odznaczenie przyznaje się za „wybitne zasługi dla narodu nigeryjskiego”. Z trzecim medalem miałem problem, ale od są Google.. I proszę: Jemen Południowy i „Order Ziemi”. Wiemy więc już gdzie uda się Donald Tusk w kolejną „smoleńską” rocznicę. A teraz poważnie. Zastanawia mnie jak to możliwe, że tak wielu Polaków daje się nabrać na taką "orderową ściemę". Przecież wystarczy przeczytać uzasadnienie nadania nagrody i skojarzyć je z jej adresatem. Inteligencja w tym wypadku powinna poczuć się urażona. Rację ma pani Teresa Bochwic, że dajemy się wciągać w gierki z „ch…mi”, „szczawiem”, „Nigerią”. Jednak, jak te fakty pomijać, skoro tylko na nich opiera się strategia rozwoju Polski pisana od kilku już lat przez koalicję PO-PSL? PS „Orderu Ziemi” nasz premier nie dostanie. Od 1990 roku nie ma już takiego państwa jak Jemen Południowy. I gdzie bidula pojedzie 10.04.2014r.? Może Stefan wymyśli jakiś "iwent"?

 

I jeszcze gratis. Premierowa sielanka. Inne grafiki na mojej stronie facebookowej