Piekło podzielone w sprawie Papieża Franciszka

Piekło subtelnie podzielone w sprawie Papieża Franciszka

Bulwersujący fakt, że nowy Papież nie jest zadeklarowanym pederastą, ateistą, lub chociażby kobietą nie zakłócił watykańskiej ceremonii. Większość stacji telewizyjnych, których koncesjonariuszem jest „książę tego świata” przeprowadziła profesjonalną i zaangażowaną emocjonalnie transmisję z „wyboru Papieża”

Tuż po wyborze i oficjalnych gratulacjach w "lewicowej", "popularnej", "ulubionej", "fajnej"  grupie medialnej - przez złośliwców nazywanej "satanistyczną" … a więc w  grupie medialnej  kierującej sercem, mózgiem i nierzadko również genitaliami swoich odbiorców pojawiły się komentarze...

Zgodnie z zasadami demokratycznego parytetu głos zabrali głupcy i mędrcy:

„Zastanawiałem się, czy Duch Święty został przegłosowany przez kardynałów, czy nie – powiedział(link is external) w Polsat News Lech Wałęsa, komentując wybór nowego papieża”.
W sukurs zwykłym ludziom, załamanym niedawnym wyborem przyszły takie sławy jak członek żydowskiej loży B’nai B’rith - wielki przyjaciel Polski i Polaków profesor Jan Hartman, specjalistka od wiary i niewiary ateistka Magdalena Środa oraz filozof Marihuany Kamil Sipowicz.

Oficjalnie piekło nie zajmuje stanowiska i nie wywiera wpływu na media w kwestiach związanych z kościołem. W tym względzie od wielu lat wystarczy pluralizm i tolerancja. Tysiąc autorytetów oralnych i ponad miliard wolontariuszy na internetowych forach robi swoje i to oni zazwyczaj kształtują opinie w danej sprawie.. Nikt nikomu nie narzuca, co ma myśleć i pisać…

Na wyższych i subtelniejszych poziomach zaangażowania lub wedle usytuowania - głębszych i niższych hierarchowie sfer piekielnych prezentują dwa przesiąknięte humanizmem stanowiska.
Pierwsze to deklarowana, osadzona na dobrych intencjach wstrzemięźliwość, drugie to polityczne i finansowe wsparcie dla integracji kościoła katolickiego ze współczesnym światem.

Ludzie powoli do tego dojrzewają – żyją tu i teraz - robią i mówią, co chcą, – co chcą media, dlatego można powiedzieć, że to media wychodzą ludziom bardziej naprzeciw niż kościół.
Jesteśmy bliżej człowieka. Dajemy kredyty. Pomagamy w zakupach, doradzamy przy wyborze orientacji moralnej i seksualnej. Kościół na pewno tego nie robi. Nie reformuje się. Czas na zmiany. Droga wiedzie przez demokrację i liberalizm.

Rys. Cezary Krysztopa

Profesor Diabelski powiedział kiedyś: „Wierzę w Boga, bo mnie stworzył, ale nie wierzę w Kościół, księży i Papieża… miejsce współczesnego człowieka jest poza Kościołem”

W pierwszej homilii nowy Papież powiedział: „kto nie modli się do Boga, modli się do diabla”. Kiedy nie wyznajemy Jezusa Chrystusa, wyznajemy “światowość” diabła, światowość demona".
Czyż nie mają racji krytycy, że "Nowy Piotr" jest  oderwany od "realiów" , nie potrafi poruszać się w matriksie  i nie rozumie współczesnego człowieka?