Jaka jest różnica pomiędzy ceną umowną a zmową cenową ?
W IIIRP – żadna.
I to nie jest moja , subiektywna i (jak zwykle) niesłuszna opinia, ale opinia tych niekompetentnych, nadgorliwych i uprzedzonych – tak, uprzedzonych! biurokratów z Brukseli.
Nie wiem tylko, dlaczego „uprzedzonych” mam rozumieć, jako niechętnych, a nie „zawczasu poinformowanych”?
Przecież to prokuratura w końcu/jednak/pomimo wszystko Brukselę o wałkach na autostradach poinformowała, a nie jakieś oszołomy?
Z tej „blokady budowy polskich dróg” (jedynka na Onecie o 13:58) jest pożytków wiele:
- nie powstaną autostrady, które się rozsypują na początku odcinka, zanim budowlańcy doczołgają się do końca.
- polscy podwykonawcy nie będą musieli dawać zwycięskim konsorcjom łapówek, żeby się do tej roboty pod/nająć.
- i dzięki temu, te konsorcja podwykonawców znów nie (proszę wybaczyć precyzję) okradną.
- nie będzie protestów/lamentów/bankructw
- ani żądania rekompensaty z pieniędzy podatników tych niezapłaconych faktur i zapłaconych łapówek.
Inna rzecz – na jaką, przepraszam, cholerę, nam te nowe drogi?
Przecież fotoradary można ustawiać na tych już istniejących i utarg będzie taki sam, albo i większy, bo fotoradary będą stały gęściej.
OK, ja rozumiem, że się tych 3,5 miliarda nie przepali, ale zima jakby złagodniała, to i aż tak przepalać nie trzeba, tym bardziej, że Brukseli się to przepalanie najwyraźniej nie podoba.
Zresztą, GUS oficjalnie (co to znaczy, pisałem niedawno) ogłosił, że w ub. roku wzrost PKB to było raptem 2%.
Przekładając tę informację na język ludzi normalnych, skutkuje to tym, że przy planowanym obłożeniu opłatami jazdy po drogach krajowych oraz kolejnych podwyżkach opłat za parkowanie w miastach, Polacy zwyczajnie się przesiądą
z czterech kółek na cztery litery.
Własne.
A dla miłośników drogowych wrażeń ekstremalnych, polecam (na proszę na co mi przyszło) ten tekst z forbes.pl:
http://www.forbes.pl/biznes-zycia-na-s8,artykuly,138358,1,1.html
Jak ktoś nie wie co kupić żonie/narzeczonej/kochance na Walentynki, to tam znajdzie instruktaż nie tylko w kwestii co kupić, ale i za ile, a nawet jak na ten drobny prezencik zarobić.