Mój Premier kochany!

  Nieprzyjemnie się zaczął ten rok – same dziwne wydarzenia, żeby nie powiedzieć z sienkiewiczowska – znaki.
  A co to znaczy, każdy wie, kto Trylogię czytał (a to oznacza, że wie mniejszość zdecydowana).   W Tel Avivie spadł śnieg, i sparaliżował miasto. Warszawę sparaliżowało, zanim cokolwiek  spadło, za to sporo rzeczy wzrosło: ot, ceny biletów komunikacji miejskiej na przykład. A do kompletu, w Moskwie - Żerard Renowicz przyjął rosyjski paszport z pocałowaniem ręki i czego tylko sobie Władymir Władymirowicz zażyczył, co nie sprawiło mu trudności, bo jest aktorem, a aktorzy za kasę to potrafią zrobić wszystko. W Polsce też.
  Nie wiem, co to  znaczy, ale jak by jeszcze na moją wioskę węgiel przywieźli, to bym się przejął, że wojna idzie.
  I nagle – jak promień słońca na pochmurnym niebie, jak uśmiech pięknej kobiety w poczekalni u dentysty,  jak głos słowika na cmentarzu spłynęła na mnie wiadomość tak radosna, optymistyczna, mobilizująca, że ten 2013 rok polubiłem szczerze:
  media poinformowały, że w wyniku wzięcia krótko za frak zachodnich monopolistów energetycznych, rząd od stycznia wprowadził 10-proc. obniżkę cen energii elektrycznej, gazu i ogrzewania dla gospodarstw domowych, a koszty tej obniżki będą musieli pokryć dostawcy należący w większości do zagranicznych koncernów energetycznych.
  Przeciętnie jedno gospodarstwo domowe zaoszczędzi 350 euro, tj  1400 zł, czyli ponad stówkę miesięcznie – dobre i to!
  O! Ale fajnie, pomyślałem – tuż przed świętami RWE , niemiecki monopolista na warszawskim rynku energii elektrycznej, przysłał mi bezczelną w swej wymowie informację o podwyżce ceny prądu, choć jak każdy (kto chce wiedzieć) wie, ceny prądu na rynku hurtowym…. spadły.
  Oj! Dał wam Mój Rząd, niemieckie cwaniaczki, golące polackie owce do skóry, popalić!
  Ale to nie koniec dobrych wieści!
  Rząd planuje kolejne obniżki cen usług komunalnych na wiosnę.
  Jak poinformował w poniedziałek przedstawiciel rządzącej partii, mają one dotyczyć wody, ścieków i wywozu śmieci. Jak powiedział premier, "ci, którzy zarabiają na usługach komunalnych, będą musieli zadowolić się mniejszym zyskiem".
  No, jak sobie posłuchałem bzdur, które warszawska prominentka PO plotła w sympatycznym Radiu Dla Ciebie, wyjaśniając konieczność wprowadzenia horrendalnej  podwyżki cen wywozu śmieci (a tak naprawdę  – próbując usprawiedliwić nałożenie na Polaków nowego podatku śmieciowego, zwanego już aferą śmieciową),  to mi się szczęki ścisnęły z wściekłości. Ale jak sobie przeczytałem , że Premier tę grandę skasował – to od razu mi szczękościsk puścił.   I jeszcze szybciej – wrócił:   Bo nie doczytałem, że te informacje dotyczą premiera ….Wegier, Orbana. 
  Tego antyeuropejskiego, nieproreformatorskiego typa, co to się Brukseli stawia, zamiast – jak Żerard Renowicz Putinowi… no wiecie co.
  A u nas? 
  U nas też ładnie: zamiast stawiać się Brukseli -  radarów nastawiali.        
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jolanta Pawelec

12-01-2013 [16:51] - Jolanta Pawelec | Link:

też inteligentni - powinni śladem Depardieu wyprowadzić się do krainy przyszłości - tam są miejsca gdzie mogą się zamrozić - dla potomności.
Natomiast co powinien zrobić "pana kochany premier"? Nie wymyślę. Nie jestem w stanie przewidzieć - gdzie jeszcze można weekendować i odpoczywać.