"Jarosław Kaczyński się ośmiesza, a dla polityka nie ma nic gorszego niż śmiech."
Zapraszany coraz częściej do telewizyjnego studia profesor Diabelski mówi o trudnej sztuce akceptacji folkloru politycznego, jakim są zwolennicy Jarosława Kaczyńskiego.
Czy to prawda, że wszyscy dziś śmieją się z Jarosława Kaczyńskiego?
Tak… Echo tego śmiechu dociera zewsząd i wszędzie...ale to dobry objaw. Kaczyński to szkodnik, który podzielił Polaków. Pomimo smoleńskiej hucpy i innych destrukcyjnych działań opozycji wysiłek proeuropejskiej elity nie poszedł na marne. Polska wejdzie do piekła, gdy tylko spełni wszystkie warunki.
Podczas wywiadów wielokrotnie mówił Pan o tym, że dotychczasowa praktyka „Bogu świeca, a diabłu ogarek” stanowi jaskrawy przykład dyskryminacji wielu środowisk, lecz pański postulat, aby było odwrotnie – to znaczy diabłu świecę a Bogu ogarek – nie stanowi przykładu zamiany ról?
Nie sądzę. Dlaczego nie ma tak być? Rozdział państwa od kościoła, a nawet etyki jest dziś uznawany na świecie za podstawę budowania nowoczesnej demokracji.
Czyli wątki etyczne, tak nachalnie wtłaczane w polityczny dyskurs przez ekstremistów, nie powinny być obecne w debacie publicznej?
Oczywiście, że nie. Proszę zauważyć, że czynią to ludzie najczęściej wywodzący się ze środowisk skrajnej prawicy uprawiającej coraz częściej mowę nienawiści, która służy jedynie destabilizacji. Naszym celem jest jedność wokół idei współpracy w ramach integracji. Dziś w Europie nie ma czasu na resentymenty. Nastał czas przemian i, nie ukrywam, trudnego rozwoju, ale to nasza przyszłość. Przyszłość Polski.
Jakiś czas temu szybkie wejście Polski do piekła stało pod znakiem zapytania z powodu niespełnienia wszystkich kryteriów. Jakie są dziś rokowania i kiedy możemy się spodziewać przyśpieszenia pracy nad tym ambitnym projektem?
Celem Polski jest przyjęcie wszystkich wysokich standardów i norm, a więc i również wspólnej waluty oraz prawa będącego jedyną i najważniejszą regulacją we wszystkich dziedzinach życia społecznego, politycznego i gospodarczego. Kto jeszcze nie dorósł do tego, aby to zrozumieć, ten na pewno nie uzyska akceptacji społeczności międzynarodowej i oczywiście przede wszystkim naszej.
„Lech Kaczyński miał jeszcze skrupuły, ale Jarosław to samo zło” – to słowa Lecha Wałęsy, jak pan je skomentuje?
Oczywiście Kaczyński stara się pilnować i nie wzywa wprost do strzelania, tylko hoduje klimat podejrzliwości i strachu, aby siać destrukcję w umysłach Polaków. Musimy podejść do tego bez histerii i po prostu robić swoje. Wybrać przyszłość. „
Jak spędzi Pan święta?
Spędzę je jak zwykle w gronie wielkich nieobecnych, ale tuż po świętach pojawię się znowu wśród zwykłych ludzi.
Dziękuje za rozmowę.
Dziękuję.
ps : niegdy nie czytałem pana wczesniejszych tekstów (lub nie byłem świadomy) ale te tutaj bardzo mi sie sopdobały.Pozdrawiam.
Pozdrawiam