Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Co to jest, ten cholerny kryzys, czym to się je?

eska, 08.09.2012
To będzie wykład dla zwykłych ludzi, dlatego proszę o nie wtrącanie różnych super specjalistycznych określeń typu derywaty na przykład, bo zwykły człowiek w ogóle tego nie rozumie. I ma rację, bo to wszystko kant.
Ogólnie na świecie krąży przy pomocy kliknięć wirtualny pieniądz, za który można by ponoć jedenaście razy kupić wszystko, co się na świecie wytwarza. Tak gdzieś czytałam. Przeklikuje się to wszystko miliony razy po różnych giełdach, bankach itp., wszędzie gdzieś urywając jakieś grosze na opłaty za te kliknięcia i to jest ten cały zarobek – reszta pic. Jakby tak nagle wszyscy zażądali swoich pieniędzy na papierze, to świat by zwariował – tyle w temacie ogólnym. Idźmy do naszych baranów.

Jak wygląda kryzys w praktyce? To proste.
Straciłeś pracę? Nie kupisz telewizora. Jak więcej ludzi nie kupi, to padnie fabryka telewizorów i będzie większe bezrobocie. Jak będzie większe, to ludzie nie kupią też pralek i kuchenek. Padną następne fabryki i znowu wrośnie bezrobocie.
W pewnym momencie następuje przekroczenie bariery bezpieczeństwa psychologicznego i ludzie zaczynają oszczędzać na wszystkim – bezrobocie jeszcze wzrasta. Skoro nie ma kasy, to nie ma na czynsz, światło, gaz itd. – wszystko leci na łeb! Lecą kolejne miejsca pracy, oszczędności prywatne się wyczerpują, ludzie zostają bez mieszkań i bez jedzenia. I wtedy jest naprawdę groźnie.
Wtedy tzw. rynek mówi "sprawdzam" i nagle się okazuje, że nie masz nic, twojej pracy nikt nie potrzebuje, a za złoty pierścionek możesz sobie kupić bochenek chleba.

I wtedy wychodzi różnica miedzy miastem a wsią, bowiem na wsi, jeśli masz swój dom i kawałek pola, to możesz sam wyprodukować, to, co najważniejsze – JEDZENIE! Jeśli masz normalny piec kuchenny, to ogrzejesz się byle jakim drewnem i ugotujesz posiłki. A nadwyżki żywności możesz jeszcze korzystnie sprzedać „miastowym”.
Dlatego utrata ziemi uprawnej i niedofinansowanie rolnictwa kosztem rozwoju miast to czyste samobójstwo w dłuższej perspektywie. Dlatego stara Europa tak dba o swoich rolników. Bo kiedy nadchodzi prawdziwy kryzys, to ludzie myślą o najprostszym  jedzeniu i dachu nad głową, cała reszta przestaje się liczyć.

Przeczytałam dziś w Rzepie artykuł o tym, że jak się traci pracę w korporacji, to trzeba się wziąć z losem za bary i założyć np. sklep internetowy. Albo gabinet kosmetyczny, albo jeszcze coś podobnego. W tych „mądrych” poradach autor w ogóle nie bierze pod uwagę faktu, że może nie być chętnych na te produkty, bo nie będzie kasy na rynku. Mam wrażenie, że wszyscy mądrale ciągle myślą, że jak jeden produkt się nie sprzedaje, to trzeba wymyślić inny – do łba nie dociera, że jak ludzie nie kupują nowych telewizorów, to innych rzeczy też nie kupią, bo zwyczajnie nie mają już na to pieniędzy.

Pamiętam dobrze biedę socjalizmu, czas, kiedy cały ogródek w domu dziadków był wykorzystywany na uprawę wszystkiego do jedzenia – bez tego nie wiem, jak byśmy dali radę. Pamiętam jedną sukienkę na lato i jedne tenisówki. Pamiętam, jak bodajże za Jaruzelskiego powiedziałam, ze jeśli kiedykolwiek mnie będzie stać na kupienie ot tak – pary nowych rajstop, to uznam, że jestem bogata.
Większość już tego nie pamięta, nawet nie wie, jak to jest bez tego wszelkiego  dobra wylewającego się z półek. Ale to się może zdarzyć już niedługo. Nawet jak półki zostaną pełne, to wy nie będziecie mogli tego kupić. Potem półki opustoszeją, wszak skoro nie ma nabywcy, to i towar znika. To już się dzieje, spadła drastycznie sprzedaż materiałów budowlanych, spada sprzedaż wyposażenia mieszkań, już w tańszych marketach nie ma towarów bardziej luksusowych, które jeszcze niedawno tam były. To już niedługo może nas dopaść ....

Dlatego jak czytam, że w odpowiedzi na propozycję poważnej dyskusji o metodach wychodzenia z kryzysu PO szykuje wniosek do TS dla autora tej propozycji, to myślę sobie, że nasi rządzący są równie „mądrzy” jak autor artykułu w Rzepie. Im po prostu nie starcza wyobraźni, do łbów nie dociera, że ów wielbiony przez nich „wolny rynek” niedługo powie im „sprawdzam” .

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2126
Domyślny avatar

Zdenek Wrhawy

08.09.2012 20:51

Ale ich pieniądz miał na czyms oparcie...muszelki,dzidy,łuki,maczugi...obojetne...ale było!
Potem wymyslono parytet w złocie dla pieniadza ( pomijam monety specjalnie )
$$ miały parytet,Funty miały oparcie,nawet carskie ruble były wymieniane na uncje złota!
€€ już jest papierem...wymyslonym przez Niemca...czysto komputerowy parytet...
Tak, sa banknoty €  ale niech szlag trafi siec i nie ma pieniadza!
Juz się zaczęło w UE przyjmowanie w handlu [ nawet tym na straganach] dolarów zamiast euro (sic!)
Co do reszty Twojego artykułu...jestes gwiazda tamtego portalu,to podaje Ci link:
Salon24/446156 [Jakis Wisniewski ]   facet pojechał równo,ale logicznie i mądrze.
Addio
eska

eska

08.09.2012 21:46

Dodane przez Zdenek Wrhawy w odpowiedzi na Pieniądz powstał na zasadzie umowy...Fenicjanie.

W Hiszpanii ponoć rozliczają się w "godzinach pracy", taka nowa umowna waluta. Całe to euro to diabelska sztuczka Niemców. Jakoś musieli odrobić straty na dofinansowaniu byłej NRD.
I tyle.
Domyślny avatar

fritz

08.09.2012 23:24

Dodane przez eska w odpowiedzi na Zdenek

Przemysl niemiecki byl mniej konkurencyjny np. od francuskiego. Niemcy wprowadzajac euro wbrew umowie przejmowania kursow ustalonych w wezu walutowym przeprowadzili 19.5% dewaluacje DM. I o to, doslownie z jednego dnia na drugi, dzieki temu oszustwu bedacego rownoczesnie wypowiedzeniem wojny gospodarczej, stali sie nieprawdopodobnie konkurencyjni. Zaczeli zarzynac gospodarki innych krajow z powodu nadwyzek eksportowych, przeciez nieimiecki niekonkurencyjny towara stal sie nagle bezkonkurencyjnie tani. Oplacalo sie kupowac. Euro zostalo wprowadzone 1.1.2002. A tutaj mozesz zobaczyc jak pada francuski przemysl. Jezeli Francja nie wyrzuci euro, zostanie przez Niemcy rozjechana jak zaba na asfalcie. Obraz zgrozy: http://de.statista.com/s…
Domyślny avatar

ASPAL

08.09.2012 21:20

Czyli,krótko mówiąc,pieniądze to dług.Jest od dawna film o tym tytule do obejrzenia na YT.
eska
Nazwa bloga:
Ludzie, myślcie, to nie boli...

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 611
Liczba wyświetleń: 3,860,840
Liczba komentarzy: 6,544

Ostatnie wpisy blogera

  • Trzej tenorzy, czyli przywracanie porządku
  • Nowa ordynacja wyborcza do gmin
  • Divide et impera, czyli sporu ciąg dalszy

Moje ostatnie komentarze

  • Widzi KPZK na stronie MR? To niech posłucha > https://youtu.be/AuBbTeT… Bo ja już od pięciu lat o tym wrzeszczę. Egzorcyzmy to by się przydały, ale nie mnie.
  • Specjalnie się zalogowałam po dwu miesiącach przerwy! Pan Targalski teraz coś nareszcie zobaczył? A tego, że Morawiecki realizuje KPZK Bieńkowskiej/Boniego - Polska 2030, to pan Targalski nie widział…
  • Zamordowanie bł. ks.Jerzego - 1984, sfingowany proces - 1985, powszechna amnestia - 1986, likwidacja NSZZ "S" i powstanie nowej KKW Solidarność - 1987, propozycja Kiszczaka co do Okrągłego Stołu -…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Kod kulturowy, czyli problemy
  • Krzywa Gaussa czyli mały traktat o złu nienawiści.
  • Ludzie małej wiary, czyli notka bardzo nieprzyjemna

Ostatnio komentowane

  • Alina@Warszawa, Gdzieś się doczytałam, że prokurenci jakiejś firmy deweloperskiej budującej w Ursusie są Holendrami. Kiedy poszukałam głębiej okazało się, że wszyscy mają paszporty izraelskie. 
  • OLI, Już parę razy zabierałam się za skomentowanie Schadenfreude w wykonaniu @eski, ale rezygnowałam, oceniając, że nie warto się wysilać na nabijanie jej "wejść" i "komentów". Jednakowoż tym razem nie…
  • , ZP....co to jest ?

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności