Dochodzą mnie słuchy co do proponowanych protestów patriotycznych w czasie Mszy Świętych 9 września, kiedy to ma być odczytywany tekst porozumienia z Cerkwią. Otóż ja osobiście uważam, że to absolutnie niewłaściwe i zrobi więcej złego, niż dobrego. Jest sposób prosty i zrozumiały, a jednocześnie dyskretny, powagi nabożeństwa nie naruszający, a będzie zrozumiany natychmiast, tam, gdzie trzeba.
Wystarczy nie dać na tacę...
Ja również nie zamierzam podczas czytania treści porozumienia z Cerkwią wyjść z kościoła. Chciałbym natomiast zmodyfikować "akcję taca". Otóż, jeśli mamy dać guzik na tacę, to niech to będzie guzik symboliczny - katyński. W końcu między innymi o Katyń i o Smoleńsk toczy się spór. Swój pomysł traktuję jak odwróconą kolędę. W okolicach Bożego Narodzenia nasze domostwa odwiedza kapłan i zostawia nam obrazek, na którym widnieje krótka modlitwa - do przemyśleń i wizerunek świętego. Moją ofiarą na tacę w tym dniu dla księdza będzie obrazek stylizowany na banknot o nominale "JEDEN GUZIK KATYŃSKI" - z jednej strony. Na drugiej stronie umieściłem wiersz Zbigniewa Herberta pt. "Guziki" - do przemyśleń.


Poniżej plik do pobrania umożliwiający wydrukowanie sobie większej ilości "banknotów".
Wersja do wydruku (PDF)