I kto by pomyślał, że w Warszawie za rządów Platformy Obywatelskiej powstanie taki szczęśliwy stadion, jakim okazał się Stadion Narodowy...
Bo czy nie jest szczęśliwą arena na której najpierw została upokorzona reprezentacja Federacji Rosyjskiej, a chwilę później reprezentacja Niemiec.
Rzecz jasna Tusk Donald jest z siebie dumny, bo w końcu żadnego z tych dzieł nie dokonała reprezentacja Polski.
Nie sądziłem, że taki Stadion może mieć takie sympatyczne zastosowanie...
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3957
Grecy pokazali, że każda drużyna z grupy A mogła Rosjan pokonać. My też mieliśmy swoje momenty, ale tych biednych piłkarzy chyba zblokował utrwalony w mediach i przez Smudę etos Wielkiego Brata...
- lwowiaka, któremu Ruscy zabrali Lwów,
- trenera, któremu Niemcy (zachodni) zabrali finał mistrzostw świata w 1974 roku a Niemcy (wschodni) drugie olimpijskie złoto w 1976 roku.
Słodka zemsta?