Pamiętacie Państwo scenkę z Barei ?:
Zobacz synku – tak wygląda prawdziwa autostrada!
No, może nie do końca tak, może to chodziło o baleron, ale sens jest oddany wiernie, a już z pewnością oddany prawdziwiej, niż są oddane te autostrady, co przed Euro miały być, w zależności od postępów kompromitacji :
a/ prawdziwe
b/ przejezdne
c/ przechodnie * (ja, jako realista, tak obstawiałem)
a są
d/ objazdowe w rezultacie
co sam Minister ds. Promocji firmy DSS potwierdził:
Szef resortu w połowie maja planuje zaprezentować mapę objazdów dla autostrady.**
Czyli wezmą kawałek prawdziwej autostrady i będą z nim objeżdżać Polskę wg marszruty zaznaczonej na mapie, czy tak?
O ile wiem, ostatnio obwozili po Polsce autobusem zamiast autostrady pewnego pana, który obiecywał wszystkim wszystko i jakby jeszcze trochę pojeździł , to by obiecał nawet Niemcom Szczecin a Ruskim Elbląg, ale na szczęście nie zdążył, bo po drodze były jakieś dziury (w drodze).
Choć nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło:
na szczęście Pan Kapler otrzymał za zadanie sp…nie nie autostrad, a jedynie Stadionu Niepotrzebnego, zwanego Narodowym, za co pobierze ekstra premię w wysokości 570 tys. zł, bo Polska jest państwem prawnym i jak się kontrakt podpisało (nawet specyficznie uczciwy), to płacić trzeba (Kaplerowi, bo jak by to był jakiś za przeproszeniem Kowalski – to ho ho ! – Kowalskiego, to za pirze i na powietrze świże!)
Wyobrażacie sobie Państwo, ile musiałaby wynosić premia za (…) wszystkich odcinków autostrad ?
Choć wrUBelki ćwierkają, że ta premia jest wkalkulowana w tych kilkaset milionów, co się przy okazji budowy jednego tylko odcinka zawieruszyły. No nie wiem.
Ale jeśli tak, to przyznacie Państwo, że Lemingstan to naprawdę fajne miejsce , jak powiedział dyżurny aktor profrekwencyjny, prawda ?
-----------------------------------------------------------