Dziewczyna z prezydentem na sercu

Ku celom pożądanym wiodą drogi trudne
/Eliza Orzeszkowa/

Podczas jednego z marszów w obronie wolności mediów największe wrażenie zrobiła na mnie pewna osoba wyłowiona z wielotysięcznego tłumu. Była to młoda dziewczyna, która maszerowała cichutko, pewnym krokiem; dumnie. W dłoniach trzymała czarno-białe zdjęcie Marii i Lecha Kaczyńskich; trzymała je na sercu.
Obok dziarsko szli staruszkowie odziani w żołnierskie mundury, rodziny z dziećmi i najbardziej krzykliwi - kibice, którzy głośno skandowali faszystowskie hasło: „Bóg, Honor i Ojczyzna”.
Muszę przyznać, że czuje się dobrze wśród uczestników tego typu zgromadzeń. Może dlatego, że wokół mnie łopocą biało-czerwone flagi?  A może tak zwyczajnie, poczucie komfortu zapewnia towarzystwo ludzi myślących.
Kilkutysięczny tłum przemaszerował około dwóch kilometrów, mijając po drodze źle zaparkowane samochody – tamujące ruch, barierki wygradzające tereny budów i szereg innych przeszkód. Ludzie w spokoju omijali „zapory” i szli dalej. Jestem pewien, że na lakierach aut nie powstała nawet jedna rysa.
Takich manifestacji ostatnio w Polsce mamy zatrzęsienie. Odnoszę wrażenie, że są one „na rękę” rządzącym, ponieważ kanalizują emocje społeczne. Stanowią swoisty, emocjonalny krwioupust. Im jest ich więcej, tym bardziej stają się dla "plastikowych odbiorców" odgrzewanym kotletem medialnym. Zgromadzenie może składać się z tysięcy osób, a odzewu ze strony adresatów pretensji i żalów  niesionych na sztandarach, nie będzie żadnego. „Główny nurt medialny” rozmywa te wydarzenia w sposób bardzo przemyślany. Relacje prezentowane są fałszywie; zaniża się liczbę uczestników biorących w nich udział, nagłaśnia się incydentalne i idiotyczne hasła, wyłapuje się skandaliczne okrzyki. A po obchodach służby porządkowe szybciutko usuwają dowody pamięci ludzkiej - płonące jeszcze znicze i kwiaty.
Mówiąc krótko, nasza władza ma w nosie tych wszystkich maszerujących staruszków, dzieciarnię z rodzicami, młodzież. Można protestować maszerując milcząco lub hałaśliwie, a rządzący i tak zrobią swoje. Nie sądzę, aby na naszych możnowładcach wrażenie zrobiła, tak jak na mnie, dziewczyna z prezydentem na sercu.
Urzędnicy państwowi odpowiedzialni za wywoływanie buntów społecznych przez swoją działalność lub zaniedbanie - ziewają, rozdziawiając administracyjne gębusie podczas czytania postów o demonstracjach.
Aby więc cokolwiek do nich dotarło, należy użyć silniejszych argumentów; zastosować słowa, których ekspresja porównywalna jest z tłumem zdeterminowanych górników napierających na policyjne kordony, płonącymi samochodami, niszczycielską siłą kibiców. Krótko mówiąc zastosować styl znanej blogerki Salonu24, której oddanie i miłość do obecnego premiera jest jednocześnie i nieskończona, i constans. Drżyjcie ministrowie i ministry, bo wspomniana autorka powiedziałaby zapewne tak:
Panowie i władcy właśnie nadchodzi kres waszych matactw, kłamstw i niegodziwości. Każde złe słowo i każdy podły uczynek powróci do was w dwójnasób. Możecie medialnie mordować nazwiska, ale idea jest nieśmiertelna. Ideą jest wolna i niezależna Polska.
Są nas miliony, a siła rażenia wypływająca z milionów serc bijących jednym rytmem, jest większa od wszystkich waszych gazet, telewizji, kłamliwych polityków i rzeszy klakierów obsługujących was za medialne profity jak dziwki.
Klaka, która brzmi jak jankielowskia targowica musi w końcu przebrzmieć, przeminąć i rozsypać się jak popiół na wietrze. 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika HENRY

18-04-2012 [15:55] - HENRY (niezweryfikowany) | Link:

są na IM rękę do czasu aż któryś z pochodów nie skręci i pójdzie PO nich ;-)

Obrazek użytkownika Enik Nochal

18-04-2012 [16:55] - Enik Nochal | Link:

W tych marszach brali i biorą udział ludzie nastawieni pokojowo, niektórzy z dziećmi. Dlatego rząd jest spokojny np. o elewacje swoich budynków i limuzyny.

http://www.youtube.com/watch?v=bYkKkCwocuE

Obrazek użytkownika HENRY

18-04-2012 [17:19] - HENRY (niezweryfikowany) | Link:

DO czasu ;-)

Obrazek użytkownika Enik Nochal

18-04-2012 [17:29] - Enik Nochal | Link:

Pewnie dlatego premier, minister Nowak i ministra Mucha ćwiczą bieganie. A jeszcze niedawno najlepszym rządowym biegaczem był Balcerowicz. Jak ten czas leci...