Wyrok na kołchoźnicy.

Z pewnym zdziwieniem, choć, z drugiej strony, mało co mnie już dziwi, przeczytałem, że pomnik tzw. czterech braci śpiących, czyli pomnik sowieckich „wyzwolicieli” stoi na cokole pierwotnie przeznaczonym na pomnik księdza Skorupki, który zginął w bitwie pod Warszawą w 1920, oraz jego współbojownikow, żołnierzy, którzy uratowali Polskę od losu Ukrainy, czy Białorusi, czyli od Hołodomoru, Kuropat , zsyłek. Uratowali, no powiedzmy odsuneli to o 20 lat. O całe pokolenie.

Surrealizm tej sytuacji jest czymś, co staje się codziennością w III RP, kraju, który początkowo uważaliśmy za wyzwolony z komunizmu.Tymczasem dokonał się wielki szwindel i wielka zdrada naszych „bohaterskich przywódców”. Najśmieszniejsze, że będąc poddani dokładnie tej samej operacji służb specjalnych, co nasi sąsiedzi, patrzyliśmy na nich z wyższoscią, że my, to panie, naród bohaterów, co to karku nie zgina, nigdy i przed nikim, a te, panie pepiki  i nne takie, to tchórze, frajerstwo, co sowietom służyły bez sprzeciwu. A tu, panie , ni stąd ,ni zowąd ze WSZYSTKICH krajów postkomunistycznych to akurat Polska okazała się ostatnim krajem , gdzie były wolne wybory i skąd wyrzucono wojska sowieckie. Te w mundurach, znaczy. Bo te bez mundurów, albo w mundurach innych, niż te, co powinny nosić rzeczywiscie, to, zdaje sie w szyku zwartym i bez strat zostały , przewerbowały się i teraz się spokojnie samoreplikują i umacniają, wchodzą do parlamentu, robią biznesy, nadają „całą prawde całą dobę” w programach telewizyjnych i radiowych, zakładaja portale internetowe, kupują gazety i tygodniki, doradzają, zasiadają, orzekają, rozwijaja i zwijają parasole, medialne, przekładają wajchy, zakładają stowarzyszenia, doradzaja posłom z RuchPalu...

Dochodzi do tego, że ten postsowiecki pomnik jest traktowany, jako zakładnik. Nie można go ruszyć, bo inaczej ruscy nie pozwolą postawić pomnika w Katyniu, czy Smoleńsku, tak, mniej więcej, ośmielił sie powiedzieć Sikorski, człowiek , o którego roli w polskiej polityce kiedyś powstaną książki i prace doktorskie. Mam nadzieję, że i w orzecznictwie sądowym coś zostanie. Pisałem juz wielokrotnie, ale powtórzę, jest jakims niezwykłym nieszczęsciem dla naszego kraju, że władzę objęli, z demokratycznego w końcu nadania, tacy ludzie, jak Komorowski, Tusk, Sikorski, Kopacz, Graś, cała plejada pokracznych, przerażających figur, kompletnych clownów, drobnych przekreciarzy, kłamców i bezmózgich błaznów. Jak można w taki sposób upodlić i rzucić na kolana wielki naród z pięknymi tradycjami? Wiele razy się nad tym zastanawiam i wnioski sa dość ponure. Bo, w oczywisty sposob, można, co przecież właśnie widzimy, czyli jest to dowiedzione empirycznie.
I nie jest to dyktatura wprowadzona czołgami, obcinaniem rąk na stadionach, czy masowymi rozstrzeliwaniami. Nie, ta aksamitna dyktatura rządzi swoim sprytem i naszą głupotą, znajomością naszych myśli i strachów, naszych zakamarków mózgu zbadanych przy okazji badań sprzedaży proszku Ariel, czy Coca Coli. Knajackim sprytem oszusta na rynku, który na naszych oczach ogrywa nas w trzy karty, przy pomocy grupy tzw. „chojniaków”, którzy wydaja z siebie okrzyki zachwytu z powodu nieprawdopodonie wysokich wygranych, które zgarniaja owi chojniacy właśnie, oraz frajerzy- za pierwszy razem, by chwycili haczyk i postawili wszytko, co mają, bo za drugim razem już nie wygrywają, a potem udają, że nic sie nie stalo, żeby nie być jedynymi frajerami na rynku i by takich, jak oni znalazło sie wiecej. Obserwowałem ich często, jako pacholę, bo to bardzo ciekawy mechanizm, co ciekawe, ten sam scenariusz obserwuję czasem na podobnych rynkach zamorskich, niezależnie od koloru skóry i wyznania graczy, chojniaków i frajerów.

Jak już przy pacholęciu jestem, to wrócę do pomnika wdzięczności. W Gdyni ta rolę spełniała dorodna żeńszczyna- kołchoźnica z sowiecką flagą na kolumnie, w najpiękniejszym miejscu Gdyni, na Skwerku Kościuszki. Wielu myślało, że to kosynier, skoro skwer Kościuszki, ale nie, na sztandarze był sierp i młot, a płaskorzeźby pod nią przedstawiały sołdatów w pozach heroicznych. Brzydactwo, ale jakoś się wszyscy przyzwyczaili. Otóż chodziliśmy tamtędy codziennie, za późnego Gierka,  do szkoły podstawowej, a konspiratory z nas były straszne i zawzięte, doszliśmy do wniosku, że malowanie kredą po murach to za mało, że komuna się od tego może nie zawalić, ani sowieci sobie nie pójdą.  Zaczęliśmy więc obrzucać żeńszczynę jajkami, a w końcu zakupiliśmy zestaw „małego chemika” i wymieszaliśmy jakąs piekielną miksturę kwasową. Pytanie, jak tu rzucić, bo butelka była jedna, jak ostatni nabój. „Mały Chemik” drogi, kieszonkowe małe. Trzeba było podejść blisko, a miejsce było pełne ludzi. Kolega wyznaczony do wykonania „wyroku” i fundator zestawu miał stracha, albo był nieśmiały, w końcu nasza grupka gówniarzy zwróciła uwage wszystkich, oni patrzyli na nas, my na nich i na tablicę, oni na nas i na tablicę, my na nich i na siebie. Ta niezręczna sytuacja trwała jakąś dłuższa chwilę, w końcu, bo dłużej czekac było niepodobna, wyrwałem kumplowi butelke zza pazuchy i roztrzaskałem na tablicy, po czym wyciągnietym kłusem uciekliśmy w strone plaży i bulwaru.

Pare dni póżniej idziemy do szkoły, a tu na balkonie nad kinem „Goplana” naprzeciwko żeńszczyny, stoi gościu z lornetą i giwerą na szelkach, ściągnął marynarkę, bo gorąco było. Jak mu urządzilismy głośna owację, popatrzał , jakbyśmy go na sikaniu pod kościołem nakryli i zniknął. Znaczy, z balkonu, a nie w ogóle, niczym, David Copperfield. Za dwa dni kolega, ten fundator,  w podnieceniu nam mówi- „u mnie w  mieszkaniu siedzi ubek i filuje przez okno na pomnik!” Rzeczywiscie, ubecja wsadziła im do mieszkania obserwatora  i zarekwirowała pokój. Lepiej trafić nie mogli, choć nie przyszło im do głowy, że zamiast sie gapić przez okno, powinni spojrzeć przez ramię do tyłu . Nie pamiętam, jak długo tam siedzieli, ale , oczywiście, zamachy zawiesiliśmy.
Potem, za „Solidarności” zostawiliśmy ją w spokoju, bo stało się jasne, że wtedy dla odmiany to ubecja smarowała na tych pomnikach, a przy okazji sobie samym na drzwiach, napisy, by wywołać psychozę i sprowokowac Sowietów do interwencji.

A z żeńszczyną widuję się czasem, przeniesiono ja na miejsce właściwe- na cmentarzu żołnierzy radzieckich, w pięknym miejscu u podnóża lesistego wzgórza. No i dobrze. Nie ma już kolumny, więc możemy sobie popatrzeć w oczy i powspominać. Ona stoi tam, gdzie powinna, w oczy nie kłuje, wśród swoich, a i mnie złość na nią przeszła, a nawet mam pewien sentyment. Nawiasem mówiąc, choć trochę dziwnie tak mówić, ci żołnierze, co u nas leżą, są uhonorowani , jak niewielu  z tych, co polegli w Rosji, pędzeni fala za falą przez dowodców – szalonych morderców, którzy potrafili tylko to jedno, z Żukowem na czele. Tam do dzisiaj ich niepogrzebane kości walaja się po lasach i polach, o czym pisał Suworow. Mnie groby nie przeszkadzają, niech leżą w spokoju, natomiast pomniki, zwłaszcza w publicznych miejscach, tak. Jak już wszyscy, ktorzy na to zasługują zostaną upamiętnieni i będziemy się z zakłoptaniem skrobać w głowę, komu by tu pomnik postawić, to kto wie, może i owym sołdatom. Ale na razie taka sytuacja nie zachodzi.

P.S. zachęcam do czytania felietonów w Gazecie Polskiej Codziennie i Freepl.info.

http://freepl.info/seawolf
http://gpcodziennie.pl/autor/s...
http://niepoprawni.pl/blogs/se...
http://niezalezna.pl/bloger/69...
http://seawolf.salon24.pl/

Oraz w wersji audio tutaj:
http://niepoprawneradio.pl/

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Szamanka

18-03-2012 [18:31] - Szamanka (niezweryfikowany) | Link:

Mamy tylu zapomnianych, a zasłużonych, tylu, którzy życie poświęcili, a nie ma dla nich podobno wolnych jeszcze skwerów, czy parków.
Więc składamy kwiaty boskich ołtarzach. I pamiętamy.

Cóż to za władza, która czci ciemiężców, a swoim odmawia honoru?

To nie mogą być Polacy. I nie są.

Obrazek użytkownika leda

18-03-2012 [19:56] - leda (niezweryfikowany) | Link:

Wilku,widac,ze w twoich szkolnych latach byla w mlodziezy sila odziedziczona po Szarych Szeregach,a teraz mlodzi co innego maja w glowie (to co powinni miec w gaciach)przez to """wychowanie""'seksualne

Po odzyskaniu niepodleglosci Marszalek od razu kazal wysadzic w powietrze ruska cerkiew w centrum stolicy,zeby nie bylo sladu po OKUPANTACH.
jaka mamy teraz ""niepodleglosc"'skoro nadal nas strasza bolszewickie pomniki,nazwy placow i ulic, na dokladke pRezydent wystawil jak na uragowisko,bo w OSSOWIE pomnik najezdzcow.

Podobno tych spiacych krasnoamiencow zdjeli z cokolu to moze jest wlasnie okazja,zeby tam postawic pomnik ks. Skorupce z naszymi zwycieskimi zolnierzami.
Pytam gdzie luk triumfalny w centrum stolicy ku czci zwyciestwa 1920 roku

Obrazek użytkownika Pio

18-03-2012 [22:48] - Pio (niezweryfikowany) | Link:

Leda pisze: "Pytam gdzie luk triumfalny w centrum stolicy ku czci zwyciestwa 1920 roku"

Niestety do tej pory go nie ma, za to w samym centrum Warszawy, w tzw. "wolnej Polsce" stoi do tej pory Stuj Chalina - symbol zniewolenia Polski, symbol sowietyzacji Polaków, symbol ciągłości...

Dopóki ten hańbiący pomnik komunizmu tam stoi dopóty nie jesteśmy prawdziwie wolnym narodem.

Obrazek użytkownika amfetamina

18-03-2012 [20:12] - amfetamina (niezweryfikowany) | Link:

ze nasze kraje sasiedzkie rozprawily sie szybciej i doglebniej z komuna oraz odnosnie tych "z demokratycznego nadania" to takie chyba troche niedopowoiedzenie i trywializacja. Przypomne tylko planowa eksterminacje wlasnie tej "tkanki" ktora na kanwie "Sierpnia 80" powinna tak pokierowac sprawami by problem obcych interesow oraz kanalii w parlamencie nie istnial. Czesi dali d-py bez jednego wystrzalu i przetrwali, bedac w Anglii tylko nieliczni brali czynny udzial walkach, reszta ("za britska marmolade bic sie nie bede")przeczekiwala (uczac sie) wojne. Czy Rumnunom, Wegrom, Slowakom zgotowal ktos Katyn albo Palmiry ? W Palestynie ksztalcili mlodziez tylko po to zeby ich stracic na obcej ziemi, pod Monte Cassino,- w imie czego?
Walke z waadza tez zaczalem raczej wczesnie ale z innych pobodek. Najczesciej, jako male zuliki, wciskalismy (dla draki) kartofle w rury wydechowe radiowozow MO ale zdarzylo sie tez ze podpalilismy budke z pijanym glina bo ten nas kiedys zlapal na paleniu papierosow i podkablowal. Afera na calego. Potem mialem szczescie trafic do harcerstwa gdzie pamiec o bohaterach miniej wojny byla ciagle zywa, reszte dopelnila lektora (ku pokrzepieniu serc) i tak oto tez zostalem tym kim jestem.
Czuwaj!

Obrazek użytkownika Lena

18-03-2012 [20:15] - Lena (niezweryfikowany) | Link:

Wilku,
Mamy taką władzę na jaką sobie zasłużyliśmy, własną głupotą, podatnością na manipulację, tchórzostwem, czy Bóg wie czym jeszcze. To myśmy tych wszystkich clownów, te dziwożony i dziwolągi tych cwaniaczków wynieśli na piedestał.Przypomina się ostatnia scena z "Kariery Nikodema Dyzmy".Taka władza jacy wyborcy.I co z tego, że są wśród nas piękni duchem, mądrzy odważni skoro toną w zalewie głupoty, bezmyślności czy zwykłego tumiwisizmu
Pozdrawiam serdecznie
Lena

Obrazek użytkownika yale

18-03-2012 [20:22] - yale (niezweryfikowany) | Link:

W mojej miejscowości zlikwidowano pomnik żołnierzy sowieckich. Dwie autentyczne armaty wojenne robiły wrażenie nie tylko na dzieciach z pokolenia lat 50-tych. Zal mi tego pomnika, bo nie mogę go pokazać moim dzieciom i zilustrować w ten sposób okres historii, który wprawdzie minął, ale jednak pozostał. A żołnierze którzy tam leżeli nie byli na wycieczce krajoznawczej tylko - jednak polegli na okrutnej wojnie.

Obrazek użytkownika Gość

19-03-2012 [01:29] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Rozumiem, ze ten pomnik robił wrażenie i budził szacunek wobec sowieckich armat - i tak powinno byc po wieczne czasy, czy nie tak? Co tam ludobójstwa, zbrodnie, kłamstwa i potwarze! Co tam tajemnicza katastrofa samolotu prezydenckiego! Sowieckich armat żal! Tfu! Opamiętaj sie człowieku! A miejsce poległych jest na cmentarzu, a nie w centrum miasta.

Obrazek użytkownika yale

19-03-2012 [09:50] - yale (niezweryfikowany) | Link:

Przechodziłem jako dziecko obok tego pomnika niemal codziennie i dlatego wiem jak wygląda armata i że na wojnie sie ginie. Interesowałem sie też tym dlaczego to pomnik sowietów właśnie uświetnił głowny plac mojego miasta. Gdyby ten pomnik stał na cmentarzu moje dzieci by go do dzisiaj nie zobaczyły - i nie zobaczą, bo go nie ma. Są też tacy co mówia "było mineło". Mają tyle samo racji co ci, co mi zlikwidowali ten pomnik.

Obrazek użytkownika godot

19-03-2012 [07:28] - godot (niezweryfikowany) | Link:

...niektóre pomniki to śmiało powinny nosić nazwę nie ''wyzwolicieli'' lecz gwałcicieli....wiem gdzie leżą rosjanie co od kuli niemca* nie zginęli...
pewnego pechowego dnia, pechowi rosjanie udali się z chucią do pobliskiej wioski, zamieszkałej już przez Polaków, no może zbyt uzbrojonej....ale pechowi rosjanie mają teraz okazały pomnik...czego to ludzie nie zrobią aby być na cokole....
* - teraz poprawnie to nazisty....

Obrazek użytkownika bocian

18-03-2012 [20:59] - bocian (niezweryfikowany) | Link:

Bardzo fajowo Pan to opisał i od razu obudziły się moje własne wspomnienia - a coś mi się zdaje, że w podobnym czasie chodziliśmy do podstawówy - z różnych drak przeciwko symbolom sowieckiej ściemy, a kilka takich miało miejsce, na przykład w Legnicy, którą nagminnie odwiedzałem ze względu na kochaną Babunię. Przy legnickim rynku znajduje się pomnik braterstwa personifikowanego przez żołnierza armii czerwonej i żołnierza armii ludowej trzymających na splecionych w nierozerwalny węzeł przyjaźni dłoniach dziecko - filuternie nazywany przez niektórych mieszkańców tej prastarej piastowskiej dziedziny pomnikiem pedofila. Mnie i moim koleżkom z babcinej ulicy nie starczyło niestety wyobraźni na małego chemika i potraktowaliśmy sołdatów tzw. opryskiem, ale to też było coś - podbiec, wystawić wróbla, strzelić cieczą a potem gnać przez dwupasmówkę do parku i nad Kaczawę. Zresztą mieliśmy też niejednokrotnie okazję do rzeczywistej pomsty na wrogu, na nieistniejącym już boisku przy koszarach KBW lało się sowieckich synalków w nogę a po meczu w ryło! Łojezusie, zawsze kończyło się łomotem, bo te gnojki lubiły nam pokazywać, że są tu ze swoimi tatusiami w czołgach na prawach silniejszego.
Serdecznie pozdrawiam Węże, Słonie i Wilki Morskie!

Obrazek użytkownika Irvandir

18-03-2012 [23:42] - Irvandir (niezweryfikowany) | Link:

Do takich wyborów ludzi trzeba było wychować. Najpierw 12 lat tresury szkolnej uczącej bierności i podejmowania aktywności wyłącznie na polecenie. Dalej sączone umiejętnie wspominki z PRLu jak to każdy miał pracę i jeszcze nakraść się w tej pracy można było. Potem postraszyć tymi, co mają nienawiść w oczach i nie wiadomo co zrobią jak dojdą do władzy, a co robią to wszystko głupio, bo nigdzie się tak nie robi, a musimy przecież gonić Europę, bo nam odjedzie. Wreszcie argumenty: 1.my jesteśmy znani, więc bezpieczni, niczego od ciebie nie chcemy, powiemy ci co masz robić, będzie zupełnie jak w szkole, 2. na nich nikt nie głosuje, to jest obciach tylko się wygłupisz, wychylisz się, a wiesz, że nie należy się wychylać, będziesz sterczał wśród klęczących zupełnie bez sensu, to nieważne dlaczego klęczą, ważne, że ty będziesz bez sensu, będzie cię widać, wszyscy będą się śmiać. Nie udałoby się to bez głupoty (jednych)i współpracy (innych) nauczycieli, katechetów, dziennikarzy, wychowawców, szkoleniowców itp. No i mamy leminga. A co teraz?

Obrazek użytkownika Gość

19-03-2012 [01:23] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Jeśli sie poczyta, co na temat Polaków pisał np. Piłsudski, kiedy tworzył PPS; jakie poparcie miała jego Kompania, kiedy 6 sierpnia wyruszyła, a potem przekraczała granice austriacko-rosyjską, nie bardzo dziwi, co sie teraz dzieje. Odzyskanie przez Polske niepodleglości to był cud, wymodlony pewnie i wycierpiany przez MNIEJSZOŚC, i to znaczną; biorąc jeszcze pod uwage głębokie ówczesne podziały polityczne. Dopiero gdy mniejszość wygrywa, dołącza sie reszta, wietrząc interes lub ze strachu. Co tu duzo mówić! Tak wielki naród nie straciłby niepodleglości, gdyby umiał się rządzić, nie był podatny na przekupstwo i zdradę. Polak-zdrajca; Polak-konformista - to powinien byc wielki temat literatury i filmu, aby ludziom uswiadomic, jakie sa konsekwencje zdrady narodowej i wygodnictwa. Teraz sytuacja jest chyba jeszcze gorsza - po hekatombie patriotycznej elity w II wojnie i po wojnie. Ale historia jest nieprzedwidywalna, na szczęscie. Więc nalezy dbac, aby jak najwiecej było świadomych Polaków, którzy chca tworzyć prawdziwe państwo.

Obrazek użytkownika kanadyjczyk

18-03-2012 [23:42] - kanadyjczyk (niezweryfikowany) | Link:

"Burząc pomniki, oszczędzajcie cokoły. Zawsze mogą się przydać."

Obrazek użytkownika s.e.

18-03-2012 [23:54] - s.e. (niezweryfikowany) | Link:

nie wiesz, że w Polsce (szczególnie w ciągu ostatnich 5 lat) zbrodnie przeciwko komunizmowi nie ulegają przedawnieniu ? chcesz żeby Cie zwinęli na pełnym morzu ? toż za tę tablice Grom i Formozę gotowi za Tobą wysłać

Obrazek użytkownika panReyTan

19-03-2012 [01:38] - panReyTan (niezweryfikowany) | Link:

miejsce w pamieci czlowieka jest jednym z najcenniejszych miejsc. Zarezerwowane dla kogos lub moze jakiegos wydarzenia, odkurzane przy okazji odwiedzin tego miejsca nie moze byc rozmienione na zadne drobne ani grube. Umiera wraz ze smiercia posiadacza tej pamieci.
Miejsce w zbiorowej pamieci lub tym bardziej tradycji jest tym cenniejsze. Stanowi ono o zywotnosci grupy ta pamiec kultywujacej. Obrazem naszej pamieci sa miejsca na cokolach i tablice na murach. Ci zli, chca te miejsca zajac innymi posazkami lub tresciami aby zwiesc ta swieta pamiec i oslabic jej zywotnosc. Wszak wiadomo, ze narod bez przeszlosci... a symbole w swej natchnionej nieruchomosci maja magiczna moc gromadzenia tlumow i mimo swego chlodu zewnetrznego moga rozgrzewac emocje. Wiec nie dajmy sie zwiesc. Walka o pomniki to walka o pamiec i przede wszystkim o nasza tozsamosc. Dzieki pamieci i tozsamosci podtrzymalismy prawde o Katyniu, o wojnie polsko-sowieckiej i naszym obowiazkiem jest doprowadzic zaczety projekt do konca. Oddajmy naszym bohaterom nalezne im miejsca na pomnikach aby w dalszym ciagu zagrzewali nas i mobilizowali do bycia lepszymi i silniejszymi a to co bylo narzucone, sztuczne i zmanipulowane odprowadzmy w miejsca gdzie beda nas uczyc historii i przypominac i ostrzegac. Uwazam, ze fantastycznie byloby stworzyc muzeum pomnikow i tam ustawiac te pomniki nie-nasze, narzucone, takie niepasujace do nas w swojej obcosci. Zachowac je aby mowily naszym nastepcom, ze gdy ci odpuszcza, zapomna i zlekcewaza, gorycz, bol i niewola moga znow nastac.

Obrazek użytkownika yale

19-03-2012 [09:38] - yale (niezweryfikowany) | Link:

Pomnik to często też grób. Te miejsca przez kilkadziesiąt lat wieściły okrutną prawdę o histori, która powoli uchodzi z pamięci kolejnych pokoleń. Okrutną dla obu stron. Usuwając te pomniki kasujemy przy okazji tak mocno już zdewastowaną pamieć o tamtych czasach. To jakby muzeum, które wyszło na ulicę i przypomina o czasach które jeszcze długo będą miały wpływ na naszą sytuację. Dajmy szansę kolejnym pokoleniom zobaczyć co może przynieść wojna. Czasami odnoszę wrażenie, że to uczestnicy (po stronie wroga) tych wydarzeń pragną usunąć drażniące ich sumienia pomniki.

Obrazek użytkownika panReyTan

19-03-2012 [14:10] - panReyTan (niezweryfikowany) | Link:

i nie chcialbym miec swiadomosc, ze gdy podniose glowe zobacze dumny symbol tych ktorzy szli przez ten kraj i palili i gwalcili i zabijali. Rownie dobrze historii moga uczyc pomniki przedstawiajace tych, ktorzy bronili, ktorzy sie nie poddawali i placili za to nieraz najwyzsza cene - zycie. POzwolmy sami sobie zdecydowac kto zasluguje na pomnik na waznej ulicy, malowniczym skwerze, parku lub centrum miasta a nie podporzadkowujmy sie decyzjom najezdzcow, ktorzy wykorzystywali ten kraj poprzez setki lat. Jeszcze raz podtrzymam swoja opinie, ze niektore pomniki powinny byc przeniesione do jednego miejsca ( np. jakiegos muzeum pomnikow) aby tam byly dotykalnym dowodem na nasza historie a cokoly oddajmy tym ktorzy swoim zyciem na to zasluzyli.

Obrazek użytkownika Dana

19-03-2012 [16:19] - Dana (niezweryfikowany) | Link:

Sołdaty sowieckie nie przyniosły Polakom wolności; oni nie ginęli za naszą wolność; oni ginęli za sowieckie mocarstwo! A to żadna chwała; i dlaczego my im mamy dziękować, że ginęli za ZSRR?
Napis mówiący PRAWDĘ to: "pomnik sołatów radzieckich, którzy wkroczyli do Polski, aby zagarnąć nasz kraj do imperium sowieckiego ZSRR."
PRAWDA=logika=uczciwość

Obrazek użytkownika Mirek l.US

19-03-2012 [18:30] - Mirek l.US (niezweryfikowany) | Link:

Brawo !! Stalin wkroczyl do nas "po drodze mu bylo" zagarnac nasza polske , obrabowac , gwalcic kobiety , niszczyc co bylo po drodze . Dzisiaj sovietcy dzialacze jak komoruch , tusk , czy sikorski oh zapomnial bym o Bolku walesie pracuja w dalszym ciagu dla "stalina" zwanym obecnie Putinem . Pomnik powinien do nas przemawiac prawda a nie klamstwem ZSRR . Jak bylo naprawde wszyscy wiemu , powiedzmy 80% narodu naszego wie dokladnie o tym o czym pisze .pozdrawiam rodacy

Obrazek użytkownika yale

19-03-2012 [20:25] - yale (niezweryfikowany) | Link:

Część prawdy. Pewną część prawdy stanowią ludzie tamtych czasów , ich pamięć, wspomnienia, postawy. Nieogarnione spektrum. Wojskowi WP, partyzanci, powstańcy, więźniowie, wyzwoliciele i wyzwalani, współpracownicy, mordercy, kolaboranci, karierowicze, aktywiści, działacze ... Te pomniki przypominają o tym wszystkim i ...ostrzegają.

Obrazek użytkownika Gośćola

19-03-2012 [14:29] - Gośćola (niezweryfikowany) | Link:

Jak ja mam zrzucic?. 10- ciu nas bylo:9- ciu, patriotow i jeden partyjny . I dobrze nam bylo... az mu sie zmarlo (niestety tez tak bywa).I wszystkim nam sie pogorszylo. To cytat .To nie o mnie .To donos .To o szwagrze.