Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Szczęście Jasia Flaneli
Wysłane przez Seawolf w 13-01-2012 [21:24]
Za chwilę wyjaśnimy, na czym polega szczęście Jasia Flaneli. Dokładnie, szczęście w nieszczęściu. Nieszczęście polega na tym, że w gruzy się rozpadają kolejne kłamstwa i wrzutki FSB i ich śpiochów, obudzonych na tę okazję. Właśnie ostatecznie pada wersja o naciskach i obecności generała Błasika, fundamencie wszystkich klisz wdrukowywanych pracowicie w mózgi wyznawców Sekty Pancernej Brzozy od pierwszych chwil po zamachu. A tyleż się sekciarze i agenciaki nawysłuchiwały NA WŁASNE USZY tych wszystkich „debeściaków”, „jak nie wyląduje, to mnie zabije”, tyle się różne gnidy NA WŁASNE OCZY naoglądały nieistniejących zapisów kłótni, a kto wie, może i bójki generała Błasika i kapitana Protasiuka na Okęciu. To była desperacja, bo właśnie wtedy upadła wersja o naciskach w samolocie, no, to Flanelki nie dumały długo, wymyśliły wersje o kłótni na lotnisku. Nie w kokpicie, OK., nie ma problemu, naciskał jeszcze na Okęciu! Zamiast „Ląduj, dziadu”, było „Startuj, dziadu!”
Wersja wytrzymała chyba tydzień, czy nawet dwa. Ach, ależ się Tusk Vision Network natężał, nawet zaciąg pospolitego ruszenia ekspertów od języka migowego ogłosili! A potem, tak, jak głośno się zaczęło tak i cicho skończyło. Filmu nie było, nikt niczego nie widział, nieszczęsny adwokacina, co to na własne oczy widział ten film, jakoś tak zniknął i tyle.
Zastanawiałem się, czy wobec tej kompromitacji Sekta Pancernej Brzozy ( znaczy, tych, co to z urzędu, lub z głupoty wierzą w to, że samolot rozbił się na brzózce) nie wymyśli, że generał Błasik zaczął naciskać na Protasiuka jeszcze w szkole lotniczej, poza zasięgiem kamer, zabierając mu drugie śniadania na przerwach. No, ale to jeszcze przed nami, bo już chyba nic innego sekciarzom nie zostaje. Poza, oczywiście Rozmową Braci , ostatnim szańcem i nadzieją morderców, że wcisną ludziom przynajmniej ten kit i się wykpią od odpowiedzialności.
No, ale tyle pisaliśmy o nieszczęściach Jasia Flanelki i jego towarzyszy, a gdzie to szczęście? Ano, polega to szczęście na tym, że nie ma już Armii Krajowej i sądów podziemnych. Bo oni z takimi rozmawiali krótko i jakby to powiedzieć, niedemokratycznie. Ale, czasy się zmieniły, agenci i zdrajcy nie dostają już kuli w łeb, ot, od czasu , do czasu wymienia się ich na przejściach granicznych na innych agentów, jak znaczki pocztowe. Tylko na kogo wymienimy takiego Jasia Flanelę? Kto go weźmie? Jakiś głupi chyba. Pozostaje nam jedynie charknąć w gębę i tak go zostawić.
Nie tylko to się zmieniło, pojęcie oficerskiego honoru się zdewaluowało do zera. Najpierw honor polskiego oficera, generała Błasika jest szargany przez ruskich funkcjonariuszy i ich polskie marionety, a polscy oficerowie z tym spływającym po twarzy plwocinami udają, ze ot, taki tam deszczyk, nie ma o czym gadać , doprawdy. A już ostatnio pewien żałosny clown użył tego pojęcia do usprawiedliwienia swojej tragikomiczno- nieudolnej próby wywarcia nacisku na opinię publiczną, robiąc sobie piercing w policzku. Miało to być uderzenie w prokuratora Seremeta. Mój Boże, ale mamy wybór, Parulski, kontra Seremet, Tyfus, czy cholera? Wybór należy do Ciebie! Postkomunistyczny trep, absolwent szkoły dla pompolitów, czyli komunistycznych oficerów politycznych, czy nieudolna pierdoła?
Właśnie pan prokurator Seremet dał kolejny popis- cieszy się, jakby mu kto w kieszeń narobił, że mu dzisiaj Rosjanie obiecali że teraz, to już na pewno wszystko szczerze i otwarcie wyjaśnią. A wrak, co to go ponoć mieli na 100% już zaraz oddać, obiecali już NA STAŁE przykryć blaszaną wiatą.
Powiem już tylko jedno: @#$# MAĆ!!!!
P.S. Zachęcam do czytania felietonów w GPC (jutro o honorze z zaślepką)
http://freepl.info/seawolf
http://gpcodziennie.pl/autor/s...
http://niepoprawni.pl/blogs/se...
http://niezalezna.pl/bloger/69...
http://seawolf.salon24.pl/
Komentarze
13-01-2012 [21:47] - deBunk (niezweryfikowany) | Link: Nie ma AK ! I to był błąd, bo SB cały czas istnieje i morduje.
Nie trzeba było rozwiązywać Armii.
Nic straconego, myślę że, znajdzie się wielu chętnych do działań zdecydowanych. To już pora, co najmniej zacząć ćwiczenia. I robić zapasy.
14-01-2012 [00:22] - Darek (niezweryfikowany) | Link: oj, tak
Masz racje, powolutku trzeba zaczac brac sprawy we wlasne rece.
Jasiu Flanelka moglby byc pierwszy, moze nie od razu kula w leb, ale kulasy moznaby zawsze poprzetracac.
Jasiu jest tylko biednym idiota, co pewnie w to wszystko nawet i wierzyl, kula w leb nalezy sie ludzia troche wyzej ustawionym.
13-01-2012 [21:51] - B.H.K (niezweryfikowany) | Link: A co
A co tu dodac my nie mamy wojska , my mamy SZMACIARZY w mundurach !
13-01-2012 [21:52] - lewe (niezweryfikowany) | Link: Ale funkcjonariusze systemu
Ale funkcjonariusze systemu nadal snuję swą opawieść. Vide Tydzień Sakiewicza i obrona przez Śmiłowicza smsowego objawienia, że gen.Błasik może nie podawał wysokości ale na pewno był w kabinie, może nie wypił ale napewno palił cygaro itp. Wygląda to jakby rozpaczliwie chciał do tego przekonać samego siebie. to postawa typu : " ...Wysoki Sądzie z natury nie jestem podejrzliwy, ale gdy oskarżony wyłamał drzwi do mojego domu i zaczął mnie bić, to mi się wydało podejrzane..."
13-01-2012 [22:25] - Gość (niezweryfikowany) | Link: Może przeciek z ekspertyzy to
Może przeciek z ekspertyzy to kolejna "wrzutka" reżysera ?. Nie chce się wierzyć, że pierwszoplanowi aktorzy spokojnie zaakceptują taki zwrot w scenariuszu !.
13-01-2012 [23:06] - Szamanka (niezweryfikowany) | Link: Na co czekaja tworcy mitu o naciskach?
My juz wiemy, kto byl w kabinie pilotow, ale konferencja prasowa dopiero w poniedzialek! 4 dni na stworzenie kolejnej wrzutki na miare Klichow?
Niby zawsze mamy wybor: Seremet - Zalewski - Parulski?
O,nie, wyboru dokonala juz BBN i lokator Belewederu w porozumieniu z nadzorcami systemu, dobrze zakotwiczonymi w Moskwie.
Wszystko wskazuje na kolejny cud, odzyja WSI!
I tak Komorowski splaci dlug wdziecznosci za swoj "wybor" na stroza zyrandola! I tam urzadzil centrum dowodzenia i tworzenia panstwa wszechkontrolowanego!
Chlopcy ustawili wybory, a on ich nagrodzi powrotem do koryta!
A my mozemy sobie "zwiedzac" plac z wrakiem TU 154, pod blaszanym dachem....
Oburacz skladam podpis pod Twoimi hieroglifami:@#$# itd.
Pozdrawiam Cie, wilku!
13-01-2012 [23:53] - kalina (niezweryfikowany) | Link: Panie Kapitanie !
Co Pan sądzi o ciekawskich :
Rosjanie chcą zobaczyć stenogramy?
Bo mnie ta dociekliwość ...niepokoi.
14-01-2012 [00:33] - Bondaree (niezweryfikowany) | Link: Trzeba trzymać się konwencji narzuconej przez MAK...
... i podesłać im "Wspomnienia oficera Armii Czerownej" Piaseckiego. Mam nadzieję, że mają poczucie humoru i nie poczują się urażeni. W końcu to oni pierwsi zaczęli sobie robić jaja w temacie Smoleńska więc powinni docenić dobry dowcip.
14-01-2012 [11:33] - kalina (niezweryfikowany) | Link: Zapiski oficera
Dooobre ! )))
14-01-2012 [00:29] - Bondaree (niezweryfikowany) | Link: Niestety, mają szczęście, psie syny.
Nawet nie można ich wyzwać na pojedynek i zastrzelić gdzieś za miastem o poranku. Kodeks Honorowy Boziewicza, Art. 8
Wykluczonymi ze społeczności ludzi honorowych są osoby, które dopuściły się pewnego ściśle kodeksem honorowym określonego czynu, a więc indywidua następujące:
1. osoby karane przez sąd państwowy za przestępstwo pochodzące z chciwości, zysku lub inne, mogące danego osobnika poniżyć w opinii ogółu;
2. denuncjant i zdrajca;
3. tchórz w pojedynku lub na polu bitwy;
4. homoseksualista;
5. dezerter z armii polskiej;
6. nie żądający satysfakcji za ciężką zniewagę, wyrządzoną przez człowieka honorowego;
7. przekraczający zasady honorowe w czasie pojedynku lub pertraktacji honorowych;
8. odwołujący obrazę na miejscu starcia przed pierwszym złożeniem względnie pierwszą wymianą strzałów;
9.przyjmujący utrzymanie od kobiet nie będących jego najbliższymi krewnymi;
10. kompromitujący cześć kobiet niedyskrecją;
11. notorycznie łamiący słowo honoru;
12. zeznający fałsz przed sądem honorowym;
13. gospodarz łamiący prawa gościnności przez obrażenie gości we własnym mieszkaniu;
14. ten, kto nie broni kobiet pozostających pod jego opieką pozostających
15. piszący anonimy;
16. oszczerca;
17. notoryczny alkoholik, o ile w stanie nietrzeźwym popełnia czyny poniżające go w opinii społecznej;
18. ten, kto nie płaci w terminie honorowych długów;
19. fałszywy gracz w hazardzie;
20. lichwiarz i paskarz;
21. paszkwilant i członek redakcji pisma paszkwilowego
22. rozszerzający paszkwile;
23. szantażysta;
24. przywłaszczający sobie nieprawnie tytuły, godności lub odznaczenia;
25. obcujący ustawicznie z ludźmi notorycznie niehonorowymi;
26. podstępnie napadający (z tyłu, z ukrycia itp.)
27. sekundant, który naraził na szwank honor swego klienta;
28. stawiający zarzuty przeciw honorowi osoby drugiej i uchylający się od ich podtrzymania przed sądem honorowym.
Punkt 16 w zasadzie załatwia sprawę dla całego rządu Rudego, jego partii, funkcjonariuszy mendialnych i reszty krewnych i znajomych królika (cysorza). Chociaż fakt, że nie można się z nimi pojedynkować nie oznacza, że nie można im zwyczajnie obić mordy lub skopać miejsca gdzie krzyż swą szlachetną nazwę kończy. I tym optymistycznym akcentem kończę swoją wypowiedź i zachęcam do spacerów nocą po pustych uliczkach. A nuż szczęście się uśmiechnie i trafimy na Kuczyńskiego albo inną kreaturę?
14-01-2012 [01:52] - bocian (niezweryfikowany) | Link: bzz
powinniśmy wszyscy wynająć salę w remizie w jakiejś malowniczej wiosce na podkarpaciu, kupić dużą ilość alkoholu (w tesko nabyłem ostatnio liter zupełnie przyzwoitej łyski za jedyne pięć dyszek) i przeczytać publicznie - głośno, wyraźnie i ze zrozumieniem tekstu - "Wieszanie" Pana Rymkiewicza. i wtedy by można się zastanowić nad tym czego Polacy nigdy nie zrobili
14-01-2012 [05:53] - Willys (niezweryfikowany) | Link: Errata;
PO winna-być-"Sekta Brzozy"
14-01-2012 [05:59] - kanadyjczyk (niezweryfikowany) | Link: Insynuacje,incórkoacje,inseminacje-słowem inscenizacje!
Najpierw była uporczywie powtarzana informacja, że samolot podchodził do lądowania aż 4 razy (dopiero po paru dniach zdementowana przez polskich prokuratorów),że polscy piloci słabo znali język rosyjski co utrudniało im porozumienie się z wieżą (również polskie dementi),opóźnianie o15 minut czasu katastrofy,a w końcu wystrzał z działa, które na pewno zdziała więcej, niż jego zasięg: NACISKI! I zadziałało. Informację o naciskach na pilotów ze strony dowódców wojskowych obecnych na pokładzie, a być może i samego Prezydenta , jako pierwsza podała 24 IV 2010r Gazeta Wyborcza w skrócie G&@$$@ W. (trolli, pragnę jednak przedwcześnie zasmucić, ja tej gazety nie czytam; ja ją tylko używam w osobistych celach). Klich uwiarygodnił to swoją intuicją i samozwańczym autorytetem akredytacji dieduszki Morozowa i...kropka
Wystraszyłeś mnie Seawolfie, tymi zakaźnymi tyfusami i cholerami tak, że teraz ich podwładni nosiciele, cywilno-wojskowe Klichy, będą mi się kojarzyć z pierwszymi objawami epidemii: sraczka czy zatwardzenie?Ale który jest ktury?
Pozdrowionka.
14-01-2012 [09:38] - Gość (niezweryfikowany) | Link: Uważam,
że wszyscy którzy wówczas kłamali i opowiadali historie wyssane z brudnego palucha - liczyli się z tym, że fakty acz powoli będą wypływać na powierzchnię, wówczas będzie sza w telewizorniach, tłumienie i przykrywanie gnojem. Liczą, że przyjdzie taki czas, że uwali się niszową GP i jej otoczenie, TV Trwam, Radio Maryja i "robaczkom" pozostanie internet. Tak se imaginują, że na szczęście - młódź (będąca w większości "penetratorem" internetu) jest już odpowiednio wytresowana i będzie wszystko miała w d.
Jeszcze niepokorni kibole, których się zastraszy, prewencyjnie pozamyka i Kościół, który będzie jadł z ręki... bo weźmie się Go na smycz.
Każdemu maluczkiemu należy wrzucić na plecy przygniatający garb zadłużenia i niech zajmie się michą a nie będzie snuć urojone pomysły na demokrację i takie tam... Oto troski Imperium Zła.
A ja mam głęboką nadzieję, że zdążymy przed całkowitą dezintegracją.
Pozdrawiam Cię Wilku.
14-01-2012 [12:37] - many (niezweryfikowany) | Link: zupelna zgoda. tak trzymac
zupelna zgoda. tak trzymac dalej. co do tych ostatnich herosow naszej armii to tusk vision network pokazywal na pasku przez kolejne dwa dni ze seremet jedzie, a pozniej ze jest w moskwie na obradach itd. itp., a jednoczesnie donald po powrocie spiesznym z wywczasow informowal do kamer, ze sie widzial i rozmawail...wiec jak widzial czy nie widzial? a moze telenowele robili? jak wszystko tego rzadu pokrecone. pozdrv.
14-01-2012 [17:18] - Mona (niezweryfikowany) | Link: Seremet
wybrał się na radosne obchody rocznicowe rosyjskiej prokuratury.To już nie dżuma, nie cholera, to "trąd albo syfilis".