Pan Premier w szafie?

Mamy już od czterech lat taką świecką tradycję, że, jak coś się dzieje, to wszyscy się wypowiadają, duzi, mali, starzy, młodzi, mądrzy, głupi, z sensem, bez sensu, ale jednego na pewno nie zobaczymy- otóż nie zobaczymy, jak Premier Donald Tusk się wypowiada na gorąco. To się nie ma prawa wydarzyć. No, chyba, że jest coś fajnego, jakiś medal ktoś zdobędzie, czy cóś, wtedy premier wyskakuje, jak pajacyk z pudełka w kadr, albo, jak osiołek ze Shreka, hyc, hyc, żeby się skojarzyć z czymś fajnym. No, ale jak coś złego, to koniec, w życiu, najważniejsza zasada w jego życiu, w kadencji, w prezydencji, we wszystkim- nie kojarzyć się źle. Wtedy znika. Musi upłynąć czas potrzebny na szybkie zrobienie sondaży, analizę wyników, oraz na zredagowanie wypowiedzi. Potem szybka nauka tekstu, rutynowy makijażyk i już pan Premier Rzeczpospolitej może wyjść do mediów i skomentować. Przeważnie taki cykl produkcyjny wypowiedzi Mężyka Stanu trwa jakieś dwa dni. Jeśli ten cykl zostanie zakłócony, a, co gorsza, w dodatku w pobliżu nie ma pana Ostachowicza, efekt jest opłakany i tylko rozpaczliwe wysiłki zaprzyjaźnionych mediów pozwalają zamilczeć wpadki, jeśli już zostaną, czy to z powodu nikczemności, czy to z powodu chwilowego zaniku czujności opublikowane.

Gdyby tak jednostka Specnazu Alfa zaatakowała jakiś obiekt w Polsce, to oprócz amunicji musiałaby zabrać prowiant na dwa dni i Playstation, bo wcześniej żadnej reakcji Premiera się nie doczeka.
Z Panem Prezydentem jest gorzej, bo w żaden znany nauce sposób nie można go powstrzymać od wypowiedzi, koszarowo- łowieckiego dowcipasu, odczytania wierszyka z karteczki ( kto mu to pisze, na Boga!) ma on bowiem uszkodzony gruczoł poczucia obciachu i kłapie paszczęką, to znaczy, tfu, co ja godom, toż paragraf na to jest, znaczy, udziela prezydenckich wypowiedzi, które już nawet przestały stawiać na sztorc owłosienie speców od wizerunku Prezydenta, bo ileż można się jeżyć, raz najeżona, zostaje w pozycji pionowej, na jeżyka i już. Przy takim nasileniu kompromitacji wypowiadanych przez Forresta Gumpa polskiej polityki już nie wracają do stanu spoczynkowego przylizania, nawet żel nie pomaga. Mogą już jedynie powypadać. Nawet blogerom się już nie chce o tym pisać, bo to tak, jak wyśmiewać się z niepełnosprawnego, nieładnie. Mimo, że za tym słabosilnym intelektualnie Prezydentem stoi armia, flota, lotnictwo, służby, sądownictwo, prokuratura, media, to jednak niesmak zostaje, że to, jak kopanie chromego jagniątka.

No, ale to z Prezydentem, bo Premier bardzo rzadko wypada z roli. Nawet, jak miota obelgi, to w miły sposób i nie wprost, nigdy nie powie, że obije komuś gębę, co najwyżej ciepło zapewni, że będzie namawiał kolegów, żeby rozważyli porzucenie zamiaru oklepania komuś gęby, ale być może nie będzie skuteczny. Taki ma sposób mówienia, choć, jeśli chodzi o owo oklepanie twarzy to chodziły nikczemne słuchy, że i owszem, zdarzało się, ale, to w końcu nie nasza sprawa i nie będziemy włazić z buciorami w prywatne życie. Drobne nieporozumienia czasem nawet ubogacają i odświeżają związek. 

No, wiec jak tylko usłyszałem o postrzeleniu się prokuratora Przybyła, to w natłoku różnych myśli miałem i taką, że Donalda Tuska, to nie zobaczymy co najmniej do środy. Nawet, jakby akurat maszerował do studia w innej sprawie, to by go służby obaliły rzutem ciałem w stylu Ace Ventury, wrzuciły do auta i powiozły na sygnale w bezpieczne miejsce. I co powiecie? Dwie zdrowaśki nie minęły, a słyszę, że Pan Premier wypowie się… w środę. Geniusz jestem, czy co? Nie musiał być ewakuowany, bo akurat był na trzysetnym dwudziestym siódmym urlopie. Dokończy wypoczynek, to i się wypowie. A może i nie, bo do tego czasu prokurator wyjdzie ze szpitala z plastrem, względnie zaślepką o przekroju 9 mm na policzku i sprawa zostanie uznana za rozwiązaną, więc, o czym tu gadać. Nawet nie ma co wracać, tylko dalej szusować, bo i po co wracać w środę, skoro dopiero w czwartek jest cos ciekawego, mianowicie meczyk. No, a po meczyku trzeba szybko wypocząć, bo w poniedziałek zaraz po tradycyjnym biegu po plaży o 10 rano trzeba lecieć do roboty. Nie ma lekko.

P.S. Dzisiaj rocznica… a my nadal nie mamy wraku, skrzynek, broni, kamizelek, telefonu Prezydenta, żadnych dowodów. Mamy ruskie plwociny na twarzy. Mamy Sektę Pancernej Brzozy, „debeściaków” i flanelki na służbie FSB propagujące jej wersję. Ale doczekamy się, jestem tego pewien. Winni dostaną to , na co zasłużyli.

P.S. Zachęcam do czytania felietonów w GPC i Freepl.info
http://freepl.info/seawolf
http://niepoprawni.pl/blogs/se...
http://niezalezna.pl/bloger/69...
http://seawolf.salon24.pl/

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika szara_komórka

10-01-2012 [20:27] - szara_komórka (niezweryfikowany) | Link:

Albo zabijcie ją dechami, gdy będzie w środku. Znowu go nie ma. Prestidigitator jaki czy co? To jest, to go nie ma. Następnym razem wybierzcie jakąś małpę to będzie taniej.

Obrazek użytkownika Seawolf

10-01-2012 [21:46] - Seawolf | Link:

No, myślałem o takiej opcji, hi,hi!

Obrazek użytkownika jacek.gdynia

10-01-2012 [20:38] - jacek.gdynia (niezweryfikowany) | Link:

8 lat. Z p-64 byłem obyty nieźle, chociaż strzelnica była dostępna ( obowiązek) raz w roku , gdzie opróżniałem dwa magazynki po 6 sztuk nabojów do tarczy i strzelanie zaliczone. Nie wspomnę o kupowaniu lewej amunicji i trenowaniu strzelania samodzielnie do puszek bo gdybym poprzestał na "przydziale" to pewnie spudłowałbym nawet z przyłożenia (oczywiście sobie) w głowę. Taki pan pułkownik to co innego. Strzelanie ma kiedy i ile chce a i broń to pewnie nie TTka albo P64 czy P83 ale co najmniej glock. Nie komentowałem sprawy dopóki nie zaczęła nabierać kolorów. Otóż, pan pułkownik jest pupilem Parulskiego, to po pierwsze. Po drugie , z mediów dowiedziałem się, że brał udział razem z tym Mytychem w oskarżaniu naszych żołnierzy w sprawie Nangar Khel. A to właśnie sugeruje mi,że nie jest człowiekiem honoru i nie wystraszył się kolesia od poprawiania kabli tylko wszystko to ukartował i przestrzelił sobie raptem POLICZEK. Może się mylę i wówczas przeproszę, ale jeżeli jest z niego taki desperado to wkrótce powinien powtórzyć próbę samobójczą skutecznie. A do tego akurat na pewno nie dojdzie. Tego jestem pewny. POZDRAWIAM WILKU!

Obrazek użytkownika lewe

10-01-2012 [21:04] - lewe (niezweryfikowany) | Link:

Chyba dopasowywał dowody do winy Pasionka(bilingi/smsy)na zlecenie Parulskiego.Jak sprawa wyszła w prokuraturze cywilnej to go szefunioa wystawił. Wygląda to na klasyczną Blidę z tym,że on wiedział gdzie strzelić żeby sobie krzywdy nie zrobić no i wywiadu udzielić.

Obrazek użytkownika Seawolf

10-01-2012 [21:46] - Seawolf | Link:

tez tak myślę, że "na Blidę"

Obrazek użytkownika Bondaree

10-01-2012 [21:27] - Bondaree (niezweryfikowany) | Link:

Przestrzelił? A na drugi dzień ozorem miele i nawet zrozumiale głoski artykułuje? Coś tu chyba śmierdzi. Samo ciśnienie gazów prochowych (nawet ze ślepaka) powinno mu niezłe przemeblowanie zrobić pomiędzy zębami. Z czego on strzelał? Ktoś mu amunicję podmienił? Mrówki faraona się w domu zalęgły i proch z nabojów podprowadziły? Jaki dureń to kupi?

Obrazek użytkownika Seawolf

10-01-2012 [21:47] - Seawolf | Link:

Istotnie, mówi zupełnie normalnie, jak na samobójcę, hi,hi!

Obrazek użytkownika Seawolf

10-01-2012 [21:48] - Seawolf | Link:

Ja tez myślę, ze nie powtórzy.

Obrazek użytkownika Piotr

10-01-2012 [22:15] - Piotr (niezweryfikowany) | Link:

rany postrzałowej. Pułkownik, dzisiaj dość sprawnie się wypowiadał, znać, iż język i zęby chyba okaleczone nie są, lekarze mówią o ranach powierzchownych..., a jednak przewrócił się po strzale. Stracił? nie stracił przytomności? Przed chwilą w tv info powiedzieli, że kula weszła przez podbródek i wyszła policzkiem. Radio 'Z' podało, że prokurator włożył broń do ust... a jednak weszła podbródkiem i wyszła policzkiem. Może mam niż intelektualny, ale nawet przy pomocy rysunków pomocniczych i atlasu anatomicznego nijak, nie pojmuję, niemoc jaka czy co ? Może jakiś specjalista od balistyki wypowie się na forum?
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Gość

10-01-2012 [20:51] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Prezes bardzo dużej firmy wraca po udanym urlopie zimowym do pracy mając jeszcze w pamięci te wspaniałe alpejskie stoki, po których do wieczora szusował upajając się zimą jakiej nie ma w kraju. Zanim wszedł do gabinetu zauważył brak tabliczki ze swoim nazwiskiem, co wzbudziło jego niepokój.
Przy powitaniu zauważył, że sekretarka ma bardzo niewyraźną miną.
- Co się stało Zosiu?
- Mam dla Pana dwie wiadomości, złą i dobrą
- Zacznijmy może od tej złej rzekł prezes.
- Przykro mi, ale podczas Pana nieobecności rada nadzorcza odwołała Pana z funkcji prezesa.
- To teraz poproszę o tą dobrą.
- Będziemy mieli dzidziusia kochanie!
"Wszelkie podobieństwo do osób i zdarzeń jest niezamierzone i przypadkowe".

Obrazek użytkownika Seawolf

10-01-2012 [21:48] - Seawolf | Link:

He, he... heh??? :-(

Obrazek użytkownika ASPAL

10-01-2012 [21:06] - ASPAL (niezweryfikowany) | Link:

Z panem premierem to tak jak z tym Murzynem co go nigdy nie mogą odnaleźć,bo jak już wlezie do tunelu to zaraz skubaniec oczy zamyka.Albo z zebrą na pasach przejścia dla pieszych.Mimikra doprowadzona do perfekcji!

Obrazek użytkownika Seawolf

10-01-2012 [21:49] - Seawolf | Link:

Chyba, że sie roześmieje

Obrazek użytkownika kingtiger

10-01-2012 [21:10] - kingtiger (niezweryfikowany) | Link:

"...P.S. Dzisiaj rocznica… a my nadal nie mamy wraku, skrzynek, broni, kamizelek, telefonu Prezydenta, żadnych dowodów. Mamy ruskie plwociny na twarzy. Mamy Sektę Pancernej Brzozy, „debeściaków” i flanelki na służbie FSB propagujące jej wersję. Ale doczekamy się, jestem tego pewien. Winni dostaną to , na co zasłużyli..." - AMEN Siłólfie ( wersja prezydęcka)

Obrazek użytkownika alicja

10-01-2012 [21:23] - alicja (niezweryfikowany) | Link:

jest taka, że płakać się chce! Ale opisujesz Wilku Morski, te zdarzenia w takiej formie, że pokładałam się ze śmiechu! Samo sedno!

Obrazek użytkownika Seawolf

10-01-2012 [21:49] - Seawolf | Link:

Cieszę się!

Obrazek użytkownika JANINA

10-01-2012 [22:40] - JANINA (niezweryfikowany) | Link:

MOGĘ powtórzyć to samo . Sytuacja jest okropna a ja pokładam się ze śmiechu .
Bardzo chciałabym mieć wszystkie dotychczasowe felietony-wykłady - skecze (tak bym to ujęła) Wilka w wydawnictwie książkowym .Jako pomoc w dyskusjach edukacyjnych z rodakami..Mogłabym sobie "sciągnąć" ale wiem, że nie mam prawa. Prosze je wydać, kupię i zareklamuję. Najlepsze pozdrowienia i podziękowania dla Wilka Morskiego .

Obrazek użytkownika Bondaree

10-01-2012 [21:33] - Bondaree (niezweryfikowany) | Link:

Pan Premier, w towarzystwie osobistego tresera, pracuje nad wystąpieniem. Ćwiczy rączki aby ładnie się układały w łódeczkę, ćwiczy bużkę aby odpowiedni frasunek wyrażała i pucuje kryzysową kurteczkę aby wystąpienie miało rangę stosowną do powagi sytuacji. Pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł a Pan Premier jako Mąż Stanu, Mąż Opatrznościowy i Mąż Swojej Żony (w końcu) jest człowiekiem statecznym i poważnym, a nie byle przekupką na targu żeby od rozu lecieć i pleść co mu ślina na język przyniesie.

Obrazek użytkownika demmo

10-01-2012 [21:45] - demmo (niezweryfikowany) | Link:

Mnie zastanawia czemu ten pułkownik prokurator Mikołaj Przybył przyjął role kozła ofiarnego- jaki jest tego cel i powód ,że poświęcił siebie jako człowieka ( nie mylić z inscenizacją jaką nam zafundowała TVP w dniu wczorajszym) oraz swoją karierę zawodową ( bo w normalnym kraju taki człowiek może już tylko pisać pamiętniki) na ołtarzu ale jakim ?
Dziwnym jest ,że człowiek który chce popełnić samobójstwo, przed swoją( hipotetyczną ) śmiercią otwiera okno zapewne było jemu duszno ( stan przedzawałowy)i zapewne tak chciał usilnie odejść ,że jemu w końcu zabrakło odwagi ( a raczej nie wygląda na ułomka )

Obrazek użytkownika Domownik

11-01-2012 [01:46] - Domownik (niezweryfikowany) | Link:

No właśnie, ja też o tym sobie od dawna myślę i coś mi w tym wszystkim śmierdzi.
Przecież ten prokurator Przybył to nie jest żaden zrozpaczony polski patriota, który już nie może znieść bardachu w Ojczyźnie i w desperacji próbuje sobie odebrać życie.
Takie bajki to nawet w przedszkolu wyśmieją...

Coś tu nie gra. Jak taki stary wyjadacz, jak Przybył, pułkownik-prokurator pewnie z licznymi powiązaniami z WSIą nagle próbuje sobie strzelić w łeb? Ci ludzie nie mają za grosz honoru ani poczucia elementarnej przyzwoitości!

Już prędzej uwierzę, że pułkownik bawił się pistolecikiem, a że nie za bardzo obyty to i mu pistolecik wystrzelił przypadkiem....

Obrazek użytkownika demmo

11-01-2012 [11:42] - demmo (niezweryfikowany) | Link:

Piękna mistyfikacja
Pułkownik Mikołaj Przybył to silna osobowość i w żadnym wypadku nie chodziło o samobójstwo jak sugerują media które były zaproszone na to zainscenizowane widowisko (pełna kontrola wydarzeń) Przypuszczam ,że Mikołaj Przybył ma minimalne skaleczenie na policzku ale nie w wyniku postrzału tylko nacięcia sterylnym nożem . Tak oddano strzał z pistoletu ale przez wcześniej otwarte okno ( prawdopodobnie nabojem ślepym czyli ślepakiem ) Ten Mikołaj Przybył to człowiek bardzo niebezpieczny który dla dobra sprawy zainscenizował całe to zajście oczywiście nie sam, a pomocy udzielił jemu ten od BULU

Obrazek użytkownika Gość

10-01-2012 [22:02] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Tak sobie myślę Drogi Wilku, że na strzelnicy to nie ma sposobu abyś spudłował choćbyś się usilnie starał. W tarczy same dychy i to doskonałe skupienie - co za celność.
Pozdrawiam serdecznie.
A tak na marginesie jakoś nigdy nie natknąłem się na polemikę z Tobą "najlepszych" a nawet jakichkolwiek piór np Z GieWu czy Task Vision Nettwork itd.

Obrazek użytkownika Seawolf

11-01-2012 [00:36] - Seawolf | Link:

Widać nie tęsknimy za sobą ;-)

Ale polemizują i owszem, z tekstami w GPC. Bez podania nicka.

Obrazek użytkownika kalina

10-01-2012 [22:12] - kalina (niezweryfikowany) | Link:

Panie Kapitanie !

Stało się : życia sobie bez Pana nie wyobrażam !
Teksty lepsze w skuteczności, niż prozac )))

Obrazek użytkownika kanadyjczyk

11-01-2012 [04:29] - kanadyjczyk (niezweryfikowany) | Link:

Zostaw kalina, pana Kapitana w spokoju. On jest żeniaty i dzieciaty! Fakt, ze taką fotką, zamieszczoną w portalu"Niepoprawni pl.", może Seawolf i ,,niejednej pannie i niejednej wdowie" zawrócić w głowie. My chłopy, stanowczo protestujemy: ręce przy sobie, przewrotne kusicielki!
Pozdrowionka.

Obrazek użytkownika kalina

11-01-2012 [17:25] - kalina (niezweryfikowany) | Link:

Kanadyjczyku ! Zamiast "zazdraszczać", przyłącz do fanów !
Serdecznie pozdrawiam !

Obrazek użytkownika yorg

10-01-2012 [22:26] - yorg (niezweryfikowany) | Link:

Konstrukcja fabuły "Kariera Nikodema Dyzmy" wydawała się karkołomna i nierealna, jedynie uśmiech budziła, a jeśli już skłaniała do refleksji, to tylko jako przerysowana karykatura elit i społeczeństwa.
No i proszę- pojawia się pajac (w pałacu ma poważnego konkurenta w tej dyscyplinie), który po stokroć przerasta swój literacki pierwowzór chamstwem,niekompetencją, a przede wszystkim bezwzględnością i brakiem skrupułów.
Tamten Dyzma mimo swych ułomności był jednak postacią pozytywną, czym budził powszechną sympatię, a ten współczesny, to postać rodem z horroru, jak klaun ociekający krwią.

Obrazek użytkownika Siwy

10-01-2012 [22:39] - Siwy (niezweryfikowany) | Link:

Zabawiają się w ciuciubabkę.

Obrazek użytkownika Nikon

10-01-2012 [22:40] - Nikon (niezweryfikowany) | Link:

Obrazek użytkownika Cyclops

10-01-2012 [22:59] - Cyclops (niezweryfikowany) | Link:

Zawsze z przyjemnością zaglądam wieczorem na Niezależną, m.in. w nadziei (lecz bez "bulu"), że znajdę tu celny i pysznie sarkastyczny komentarz któregoś z "ludzi morza". Mam tu na myśli (przepraszam za poufałość) Ciebie szanowny Wilku oraz Seamana oczywiście. W Gdyni można zawsze spotkać normalnych, klawych ludzi (choć niektórych tylko przez chwilę). Wiem to od czasu studiów w Trójmieście. Podziwiam Twój styl i celność, ale tym razem z jednym się nie zgodzę stanowczo. Co jak co, ale określenie "Forrest Gump polskiej polityki" w odniesieniu Chrabiego Bula ma się jak słowo "kobieta" w stosunku do Ryszar... oj... przepraszam Anny Grodzkie(j)go. Niby schemat ogólny się zgadza, ciuchy jakby też, ale jak zajrzeć głębiej (tylko bez przesady) to czegoś tu jednak brakuje. I nie chodzi tu przecież o to, czego prawdziwej kobiecie powinno właśnie brakować, bo o ten szczegół zadbał już ponoć chirurg. Nawet najlepszy ciuch nie zrobi sarenki z hipopotama. Tak samo jest z naszym Gajowym. IQ jakby Forresta, prostota myśli i czynów też, ale Gump, naszego Prezydentoida bije na głowę pewną istotną cechą charakteru: w swej prostocie jest przede wszystkim uczciwy, a dane komuś słowo traktuje jak by wyryte było w marmurze. Tego o PO-WSI-Bronku nie da się w żaden sposób powiedzieć, no chyba, że do wyrycia danego słowa dostarczymy mu marmór, a coś takiego zwyczajnie nie istnieje.
Proszę zatem o zwrot honoru Forrestowi Gumpowi i oczywiście pozdrawiam.

Obrazek użytkownika Gość

10-01-2012 [23:08] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Protestuję przeciwko nazywaniu Prezydenta Forrest Gump'em.
Przypomnijmy sobie Foresta wynoszącego wszystkich rannych z pola bitwy.
Jego szlachetną postawę wobec kochanej kobiety, przyjaciół i ich rodzin.
Nic tu nie pasuje. Borad w żółtych gaciach z szelkami - to jest odpowiednia postać.

Obrazek użytkownika Gość

10-01-2012 [23:16] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Protestuję przeciwko nazywaniu Prezydenta Forrest Gump'em.
Przypomnijmy sobie Foresta wynoszącego wszystkich rannych z pola bitwy.
Jego szlachetną postawę wobec kochanej kobiety, przyjaciół i ich rodzin.
Nic tu nie pasuje. Borat w żółtych gaciach z szelkami - to jest odpowiednia postać.

Obrazek użytkownika bocian

11-01-2012 [01:42] - bocian (niezweryfikowany) | Link:

zgadzam się. pan prezydent ma wąsy jak pan borat. i rubaszną osobowość. pan prezydent ma również tłumaczkę, która nigdy nie opowiada mężowi, co tam słychać u niej w pracy. n'kozi sikelele africa!

Obrazek użytkownika Irena Jurand

11-01-2012 [10:35] - Irena Jurand (niezweryfikowany) | Link:

Zgadzam sie z opinia, ze Forrest Gump, to postac sympatyczna i nijak ma sie do tego kogos, kto okupuje Belweder.

Obrazek użytkownika s.e.

10-01-2012 [23:30] - s.e. (niezweryfikowany) | Link:

dzięki za poprawienie humoru :) super blog, zresztą jak zwykle
pzdr

Obrazek użytkownika Dana

10-01-2012 [23:38] - Dana (niezweryfikowany) | Link:

Biedny prokurator, z rozpaczy, że nie może wyłapać amerykańskiej stonki w burakach, postanowił okazać swój protest. Zgodnie ze scenariuszem cyrkowym. Ale pewnie przeznaczono mu dalszą rolę, więc nie mógł się za bardzo uszkodzić. Musi jeszcze dokończyć grę i pomóc zlikwidować prokuraturę wojskową, aby już nie miał kto prowadzić śledztwa smoleńskiego i żadnego o przekrętach w wojsku. No i musi tą amerykańską stonkę wyłapać, bo przeszkadza. W czym? W przyjaźni z prokuraturą radziecką, rosyjską. No, oczyszczanie terenu trwa.

Pozdrawiam i dziękuję za tekst:)

Obrazek użytkownika Julian

11-01-2012 [11:15] - Julian (niezweryfikowany) | Link:

Przecież to oczywiste, że premier był w szafie w trakcie konferencji Pana Przybyła. Patrzył, czy wszystko poszło zgodnie z planem!
Pozdrawiam Pana Seawolfa. Wszystkiego dobrego!

Obrazek użytkownika HENRY

11-01-2012 [11:38] - HENRY (niezweryfikowany) | Link:

Pan premier nie ma obowiązku komentować każdej mistyfikacji ;-)

Obrazek użytkownika ObserVer

11-01-2012 [13:33] - ObserVer (niezweryfikowany) | Link:

A ty nie masz obowiązku myśleć, z których to uprawnień obaj korzystacie obficie...

Obrazek użytkownika HENRY

11-01-2012 [14:42] - HENRY (niezweryfikowany) | Link:

Brudzia nie piliśmy i nie wypijemy ;-)