Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
K. u. K. PO
Wysłane przez pawelpiekarczyk w 12-08-2009 [01:10]
Są takie byty polityczne, które gdy przeminą odchodzą w niepamięć, ale są i takie, które żyją wiecznie w powszechnej pamięci i w kulturze. Tej wyższej i tej masowej. Na przykład Sparta Króla Leonidasa, czy Imperium Rzymskie. Od dawna ich nie ma, a kto nie chciałby uchodzić za Rzymianina, czy Spartanina!
Historia zna również przypadki innych bytów politycznych, które w świadomości powszechnej się zachowały, ale nie tak, jak chcieli ich autorzy. Do takich antybytów możemy zaliczyć między innymi Cesarstwo Austro – Węgierskie. Byt był wielki, silny, dosyć totalitarny, gdy istniał sprawiał wrażenie wszechogarniającego, rozsiewał wokół siebie wiele nieszczęść, ale zapamiętany został jako twór niespecjalnie poważny, zarządzany przez patentowanych idiotów i wicepierdoły.
O C.K. czasach pisze (ale również filmuje) się ciepło, ale niezwykle rzadko na poważnie.
Taki właśnie C.K. los czeka za kilka lat Platformę Obywatelską. Będzie się rzecz jasna pamiętać ogrom dokonanych zniszczeń, ogrom podłości, ale czasy PO pamiętać się będzie ciepło. To będzie taka premia za miliardy wydane na PR, taki benefit za wieloletnie poparcie mainstreamowych mediów.Kampania prezydencka w pełni, a ja sobie wyobrażam następujący dialog między sztabowcami:
Schetyna Grzegorz (do Nowaka Sławomira): Zbliżają się wybory prezydenckie.
Nowak Sławomir (do Schetyny Grzegorza): Ale to będzie pięknie, jak obaj polegniemy za Najjaśniejszego Pana i Jego Rodzinę.
A dla Tuska Donalda taka właśnie wizja przyszłości jest najstraszniejsza z możliwych. Pewnie nawet mu się nie śni, ale tak właśnie będzie.
A wnuki Tuska Donalda na pewno będą się miały świetnie. I na pewno będą z dziadka bardzo, bardzo dumne.