Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Znowu to samo...
Wysłane przez Seawolf w 13-12-2011 [12:49]
Tak sobie przejrzałem swoje felietony sprzed roku i smutno mi sie zrobiło, Bo wszytko jest aktualne, albo i jest jeszcze gorzej. Jaruzelski dalej kłamie, dalej nie osądzony, dalej broniony przez chór wujów... Napisałbym wszystko to samo, albo i ostrzej, bo bezczelność ONYCH posuneła sie znowu o jeden szczebel dalej, poza granicę, która wydawała się krańcowym draństwem, dziś okazuje sie wcale nie żadnym tam krańcowym, ale ot, takim sobie.Właściwie, nie ma o czym gadac i pisać. To, co widzę, to eskalacja. Eskalacja nienawiści,pogardy, wykluczenia, wyszydzenia. Gdzie będziemy z tym wszystkim za rok? Choć, po namyśle, jednak muszę poprawić, to w zeszłym roku zamordowano Marka Rosiaka, tylko i wyłacznie dlatego, że był w PiS i usiłowano zamordować Pawła Kowalskiego, też za to tylko, że był w PiS. Za nic innego. W tym roku nikogo nie zamordowano, jesli nie liczyć tajemniczego Seryjnego Samobójcy.
Tu wyjaśnienie, co ja zrobię, że nie moge uwierzyć w samobójstwo Andrzeja Leppera? Albo tego pilota w Indiach? Mam się zmusić? No, po prostu zupełnie nie ten typ człowieka, biegunowo odmienny, „niesamobójczy”. No, ale , jak ktoś w pancerną brzozę uwierzy i w linię energetyczna na wysokości 400 metrów i części samolotu samoistnie przemieszczające sie nocą i naciski, to tez i w to samobójstwo uwierzy bez większego problemu. Bez udziału osób trzecich, a o osoby drugie i czwarte zwyczajnie lepiej nie pytać. No, bo i co ma zrobić, jak nie uwierzy? Jak się wyjmie jedną cegiełke z muru, to reszta zaczyna wypadać i w końcy mur sie wali, a ten gość za murem rozgląda sie z glupia miną, jakby sikał za autobusem, który własnie niespodziewanie odjechał, pozostawiając na przystanku gapiącą się wycieczkę szkolną i tuzin zaspanych robotników z trzeciej zmiany.
Logiczny ciąg pytań i odpowiedzi jest bardzo niekomfortowy dla zwolennika PO, bo na końcu tego logicznego ciągu jest zawsze jedna odpowiedź- odkopać dziadkowego Mausera z okupacji, przeczyscić, naoliwić i hej, kto Polak na bagnety! Na Tuska właśnie. Czy na tych, co go informują na bieżąco o jego poglądach i decyzjach, wszystko jedno.
Czy nastąpiło jakieś opamietanie po tamtym mordzie? Z całą pewnością nie, niczego takiego nie widać. Jedynie ograniczono metody do „miękkiego” zastraszenia, ot, kłopoty w pracy, ale nie łagier, wyrok na milion lat, ale z zawiasach, kampania ośmieszajaca na Facebooku ( dziecko, nie dziecko, nieważne, byle Kaczora jakoś ugodzić), no i nieustająca kampania we wszystkich możliwych mediach prowadzona przez wszystkich mozliwych do zmobilizowania celebrytów, dziennikarzy, niezależnych (muahahaha) ekspertów i pieczołowicie zebranych z podłogi odpadków z PiS i zewsząd indziej, byleby mogli coś powiedzieć złego o Jarosławie. Pewnie przeliczono zyski i straty i stwierdzono, że jednak morderstwo per saldo sie nie opłaca. Społeczeństwo nie dorosło. Znowu.
No, więc, pisać to samo, co w zeszłym roku, szukają innych słów? Wszystko już napisane... Cóz, po prostu wkleję wspomnienie o tych, którzy w Marszu Niepodległości i Solidarności nie pójdą. Może by i tak nie poszli, a może tak? Może byliby olimpijczykami i noblistami, geniuszami i zwykłymi , dobrymi ludźmi. A może byliby głupkami, zwyrodnialcami? Może czytali by Gazetą Polską, a może Fakty i Mity, może ktoryś zginąłby w Smoleńsku, a może sikałby na krzyż dla tych , co tam zginęli. Już sie nie dowiemy, bo ich zabito.
Popatrzmy na nich, chociaż tyle możemy dla nich zrobić. No i pójść na marsz dla ich upamiętnienia. I dla zatrzymania tego, co sie dzieje z Polską, póki jeszcze można.
P.S.Zachęcam do czytania poniedziałkowych felietonów w Freepl.info i w „Gazecie Polskiej Codziennie”.A w soboty na 10stronie duży felieton na weekend!
http://niepoprawni.pl/blogs/se...
http://niezalezna.pl/bloger/69...
Zachęcam też do słuchania moich felietonów w wersji audio, na
YouTube:
Komentarze
13-12-2011 [18:17] - Gość (niezweryfikowany) | Link: czuma-pomost-chicago-poczatek lat 80tych
do SEAWOLF: nie mieszkam w Polsce od 78go roku. bralam natomiast kilka razy udzial w spotkaniach POMOSTU (najwazniejsza osoba CZUMA, inna W. "popelnila samobujstwo" w Chicago) w latach 80tych w Chicago.
Ogladajac Czume (brat byl zdrajca, dowiedzine) na programie Pospieszalskiego moge dojsc tylko do jednego wniosku, ze CALY TEN CZUMA W AMERYCE BYL WSTAWKA!!!
SEAWOLF, co wiesz na ten temat???
POMOST byl bardzo silna anty-komunistyczna organizacja w Chicago.
13-12-2011 [20:13] - chicago (niezweryfikowany) | Link: tez czytalam z wypiekami o "dzumie'
byl art/ wyslalam do Polski/ nie pamietam gazete ale chyba Kurier,ktos podal linka na temat te organizacji.Zostala rozwalona przez czumke w klasyczny sposob, Kochanke zrobil sekretarke-ksiegowa tej organizaci, Skladala sie ona z Polonusow tych 2 pokolenia, wyksztalconych juz w USA, pozniejszych biznesmenow, to oni pisali dla Regana plany sytuacyjne/pisze jednodnostki wybitne-mlode nie skazone/ to niz zorganizowali pomoc od Bostonu po Arizone,Czuma puscil plotke,ze jeden z zalozycieli wzial 700$.
Pozniej prosto- zostal jak bolus ,jak dzis donek-bronek wybrancem zdrady i kasy,/ dostal w zasuge polska nie amerkanska emeryture bo z tej by skonczyl w domu pomocy spolecznej
13-12-2011 [23:02] - s.e. (niezweryfikowany) | Link: Panowie poszperajcie za tym
to może być następny "wielki opozycjonista" po Geremku, Bolku, i Krzywonos. Jak się skończy ta obłuda trzeba będzie napisać na nowo parę książek
14-12-2011 [15:04] - Gość (niezweryfikowany) | Link: do s.e.
no i widzisz i nikt nie szpera...tak to jest w tej naszej POLSZE....
14-12-2011 [04:43] - Gość (niezweryfikowany) | Link: czuma
odpowiedzilas mnie, teraz ja Tobie (rowniez jestem z Chicago). Joanna nie byla jego kochanka, byla bardzo sympatyczna osoba (umarla na serce) tak jak jej matka. Ale moze sie myle. Pomost obrzucal jajkami konsulat Polski w Chicago. Mysmy byli Polonusami pierwszego pokolenia (ja jestem wyksztalcona w usa z przypadku i silnej woli bo mi sie w Polsce studiowac nie chcialo), wiekszosc czlonkow Pomostu (ja nim nie bylam)to byli ludzie na poziomie, na spotkania przyjezdzali nawet z Wisconsin (mieli tam radiostacje polskojezyczna). Cos sobie kojarze ze wychodzila jakas ich gazeta. Wojtek Bialasiewicz wiedzialby cos na ten temat ale nie wiem co sie z nim stalo.
14-12-2011 [00:41] - Irvandir (niezweryfikowany) | Link: Pamięć
Czy ktoś dysponuje pełną listą ofiar stanu wojennego? Myślę, że teraz dobrze byłoby pozbierać i spisać, póki jeszcze ktoś pamięta także i tych mniej głośnych. Nigdzie nie ma np. nazwiska Piotra Hałacińskiego, studenta Politechniki Krakowskiej lat 21. Pobity przez ZOMO wieczorem w Tarnowie i porzucony na bocznej ulicy do rana zmarł. A ludzie, do których z powodu stanu wojennego nie dojechało pogotowie? A opóźnienie dziesięcioletnie w opiece zdrowotnej? Leki, które na Zachodzie były standardem u nas sprowadzano prywatnie za ciężkie pieniądze (przeciętna płaca wynosiła ok. 16 dolarów licząc po kursie czarnorynkowym). Ilu ludzi umarło przedwcześnie na skutek niewłaściwej opieki lub braku koniecznych leków? A zablokowanie możliwości rozwoju polskiej nauki? Nasi uczeni wspaniale pracują za granicą, a u nas uzyskanie stopnia naukowego wedle nowej ustawy jest uzależnione od ilości stron. Za stan wojenny płacimy do dziś i płacić będziemy jeszcze długo, zwłaszcza przy takich rządach.