Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

„Markowa”, błękitna iluzja

Paweł Piekarczyk, 15.05.2009

Słyszałem kiedyś o Gościu, który będąc pracownikiem naukowym któregoś z wydziałów farmacji dorabiał sobie na boku podrabiając Viagrę.

Ściślej rzecz ujmując osobnik ten za pomocą sprzętu znajdującego się na wydziale (jakaś podręczna tabletkarka) z zabarwionej na niebiesko mąki ziemniaczanej – czy też innej równie obojętnej substancji – robił tabletki w kształcie tabletek Viagry.

Tu mam kłopot, bo jak rozumiem podróbki były kiepskie, bo zgadzał się jedynie kształt i kolor, więc czy można rzeczywiście nazwać to podróbką? No niech będzie – podrabiał Viagrę.

Z tymi podróbkami leków, to w ogóle jest poważna sprawa, bo człowiek kupuje (przynajmniej powinie robić to tylko wtedy) lek, gdy jest na coś chory i chce wyzdrowieć lub przynajmniej złagodzić objawy. Podrobiony lek często nie trzyma parametrów, jest zanieczyszczony – a więc nie tylko nie leczy, ale może również zaszkodzić. Jak się do tego dołoży fakt, że większość podróbek jest spożywanych bez uzgodnienia z doktorem nieszczęście gotowe. Przecież gdyby było wskazanie – można byłoby kupić świństwo bez niczyjej łaski i bez najmniejszego ryzyka w aptece.

W każdym razie Gość naraził się na gniew producenta oryginału i wymiaru sprawiedliwości. Ciekaw jestem jaki był finał tej sprawy. W końcu, żeby była kara – muszą być straty. A jakie straty mógł wykazać producent oryginału? Zestaw pism procesowych i protokoły z rozpraw chętnie bym przeczytał i myślę, że ubawiłbym się setnie – w końcu mąka ziemniaczana w ilości mieszczącej się w jednej, czy też kilku tabletkach nikomu jeszcze nie zaszkodziła. Strat producent oryginału też pewnie nie poniósł (a jeśli twierdzi, że tak – chciałbym zobaczyć uzasadnienie), bo „towar” był rozprowadzany nielegalnie w agencjach towarzyskich.

Swoją drogą – to jakaś paranoja – po co iść do agencji towarzyskiej, jeśli trzeba zażyć Viagrę? Nie, tych klientów zupełnie mi nie szkoda. Mogą się teraz chwalić, że kupili najdroższą mąkę kartoflaną na świecie.

* * *
Opisana przeze mnie relacja producent podróbki – klient agencji jako żywo przypomina mi relację Platforma Obywatelska – Wyborca PO. Płaci się słono, produkt wygląda na „markowy”, a obietnica rychłej szczęśliwości jest tak wiarygodna, że aż realna. Obaj i Klient agencji i Wyborca PO nawet nie bardzo mogą się komuś poskarżyć.

Tyle że w odróżnieniu od tych oszukanych klientów – tych Wyborców, to jednak mi żal.

Tyle, że podrobione tabletki nie miały „działań niepożądanych”, a rządy PO mają. Ot, na przykład ja muszę je znosić.

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 978
Paweł Piekarczyk
Nazwa bloga:
Blog autorski
Zawód:
matematyk
Miasto:
Warszawa

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 222
Liczba wyświetleń: 247,201
Liczba komentarzy: 44

Ostatnie wpisy blogera

  • Meteoryt w Rosji
  • Są jeszcze tacy...
  • Mały sabotaż AD 2012

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Oszustwo w sprawie „Marii Kaczyńskiej”
  • Stary Pierdoła
  • Mały sabotaż AD 2012

Ostatnio komentowane

  • , Raczej Rosencwajg
  • , Może wyczuł w treści homilii argumenty ad personam? Co by to nie było, jakoś nie mogę wykrzesać ani iskierki współczucia dla tego...Pana.
  • , I tak dużo wytrzymał. Niektórzy na stwierdzenie, że istnieje coś takiego jak prawda reagują stekiem bluzgów. Wielu ludziom słowo "prawda" parzy wargi i uszy wręcz nie do wytrzymania. A ów Sikora…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności