Putusk, czy Tuskin?

Nie po raz pierwszy czytam o podobieństwach pomiędzy reżimem Putina, a rządami Tuska. Podobieństwa upokarzajace dla nas, bo przecież każdy patriota powie, że my, panie , to Europa i wolność i duma, a tam, to Ruś, raby, dyktatura i w ogóle. A jak poskrobać, to wyjdzie, że scenariusz utrzymywania sie władzy w Moskwie i Warszawie nie jest tak znowu różny. Owszem, oczywiście, Tusk nie wysadza gmachow mieszkalnych z ludźmi, nie zatruwa zakładników gazem, jak w Dubrowce, nie ostrzeliwuje ich z wyrzutni rakietowych Grad, nie atakuje szkoły z setkami dzieci, nie eksterminuje żadnego narodu, więc znowu bez przesady, żebyśmy z naszego nieszczęsnego piłkarzyka nie robili jakiegoś geniusza zbrodni, bo to nie ten kaliber. Ale za Smoleńsk, to go jeszcze za d.. chwycimy, tak łatwo nie damy za wygraną.A i Seryjny Samobójca nie narzeka na brak pracy, ba, nieraz w nadgodzinach pracuje, też trzeba by mu karte pracy obejrzeć.

Mam na myśli medialne mechanizmy, które są identyczne- propaganda nienawiści i wykluczenia, nie tylko zwycięstwo wyborcze, ale mentalne zniszczenie wroga, zastraszenie tej częsci społeczeństwa, które nie popiera władzy, przekonanie pozostałych, że to zupełnie normalne i zrozumiałe, jak ktoś traci pracę, gdy zostanie zauważony na wiecu opozycji, wbicie ludziom w głowy, że normalne w każdym innym kraju demonstracje to nazistowskie fackelzugi, których jedynie niepojęta miękkośc władzy nie pozwoliła jeszcze zdelegalizować, ale już niedługo tego!

Istotą sprawowania władzy jest zarządzanie emocjami. I w Rosji i w Polsce służy temu zjednoczony front mediów pracujący na rzecz partii władzy. Najbardziej wpływowi dziennikarze telewizyjni i radiowi nie udają nawet swojego obiektywizmu, podlizując się władzy i bezlitośnie szydząc z opozycji. Na karierę medialną mogą liczyć tylko ci celebryci, którzy akceptują i popierają linię jedynej słusznej partii. Wystąpienie po stronie opozycji jest prawie śmiercią cywilną i zawodową, następuje prewencyjna nagonka i ostracyzm, by pokazać innym, że popieranie opozycji jest nierozsądne, wiąże sie z utratą pracy, nie mówiąc już o tym, że to przecież faszyzm.

I w Rosji, i w Polsce żadne błędy i porażki partii władzy w sferze ekonomicznej czy społecznej nie obciążają liderów. Oni są jakby ponad tymi problemami, za które odpowiadają co najwyżej konkretni ministrowie czy urzędnicy. Tusk i Putin jeżdżą po kraju, pochylają się z troską nad niedolami prostych ludzi (choć „spontaniczne przyjęcia” u zwykłych obywateli są w obu przypadkach starannie wyreżyserowane) i obiecują wyciągnąć konsekwencje. Pamiętacie to kretyńskie pytanie Tuska, w czasie „gospodarskiej wizyty” w gierkowski stylu: „Pani to wszystko sama napiekła?” „Nie, wszystko mi przywieźli” odpowiedziała biedna kobiecina, niedokładnie poinstruowana. Jakby nie wiedział, kabotyn. A może i nie wie, właściwie, to nawet możliwe.

On jest od kopania piłki, reszty dowiaduje sie na bieżąco.

Bezkrytycyzm mediów wobec władz sąsiaduje z praktyką zohydzania opozycji i okazywania jej jawnej pogardy. To demonstracja siły, która ma zastraszyć potencjalnych przeciwników władzy. Oprócz opozycji realnej istnieje także „opozycja wydmuszkowa”, która zawsze może liczyć na wyrozumiałość mainstreamowych mediów. To przede wszystkim Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji Władimira Żyrynowskiego, a w Polsce partia Palikota wypączkowana z PO w celu przejęcia elektoratu lewicowego. Ich zadanie polega na odwracaniu uwagi opinii publicznej od istotnych spraw przez epatowanie skandalami oraz kanalizowaniu niezadowolenia społecznego w formach kontrolowanych przez władze. Ani jedna , ani druga , poza hałasliwą krytyką nie będzie głosować przeciw istotnym rządowym ustawom, choć od czasu do czasu uwiarygodni sie w jakiejś mało istotnej sprawie.

Zarządzając emocjami, buduje się swoistą wspólnotę strachu, przestrzegając przed groźbą powrotu do koszmarnej przeszłości. W Rosji minioną traumą, jest okres „wielkiej smuty”, jak zwykło się nazywać rządy Borysa Jelcyna, a w Polsce, oczywiście jest to straszliwy okres rządów kaczyzmu- macierewizmu- ziobryzmu, choć obecnie Ziobro wypadł z tego zbrodniczego zestawu i stał sie pieszczochem mediów uprzednio nienawidzących go z całej duszy.

Świadomie i metodycznie nie tylko zohydza, izoluje i ośmiesza się opozycję, ale zupełnie realnie zastrasza się ludzi, na razie w sposób miękki, nie, żeby od razu do obozu pakować i paznokcie zrywać, nie ma takiej potrzeby. Ale daje sie sygnał zupełnie jasny: wkroczenie na wniosek prokuratury ekipy ABW do prywatnego mieszkania 24-letniego blogera, który założył stronę internetową antykomor.pl, gdzie ośmielał się zamieszczać dowcipy z urzędującego prezydenta; wszczęcie śledztwa przeciwko grupie kibiców Jagiellonii Białystok, którzy mieli czelność wywiesić transparent z napisem „Donald ma Tole”, godzący w dobre imię premiera Tuska ( nastąpiło w ten sposób zrównanie wobec prawa Toli z Hitlerem i Stalinem, łączy ich wyrok za umieszczenie na bannerze), skazanie przez sąd pierwszej instancji 19-letniego ucznia technikum na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata za wymalowanie na murze szkoły antyrządowego napisu; ukaranie pracownicy Urzędu Skarbowego w Sosnowcu tylko za to, że wzięła udział w wiecu Jarosława Kaczyńskiego. Powiedział jakis chłopiec wierszyk na cześć poległego Prezydenta i zaproszonego na uroczystość Jarosława ? Zniszczyć, zlinczować, ośmieszyć, ba, specjalną stronę na facebooku Wyborcza założyła, by już nigdy i nikomu coś takiego nie przyszło do głowy. To już naprawde trzeba być chorym z paranoicznej nienawiści, by urządzać nagonkę na dzieciaka, gdy na sąsiednich stronach się broni praw dzieci, ale nie- walka ważniejsza. Pies trącał dziecko, gdy trzeba walczyć z Kaczyńskim.

Jeśli któryś z pracowników sfery budżetowej odważy się publicznie poprzeć PiS, może liczyć się z tym, że zostanie zwolniony. Jeśli jakiś przedsiębiorca zaangażuje się zbyt mocno w popieranie opozycji, partia władzy ma do dyspozycji 47 różnych instytucji kontrolnych, którymi może skłonić nierozsądnego biznesmena do namysłu, czy nadal warto popierac PiS. 

Niedawny raport przygotowany przez Komisję Europejską w Brukseli stwierdza, że Polacy są najbardziej inwigilowanym przez służby specjalne narodem na naszym kontynencie. W 2010 roku funkcjonariusze podlegli Donaldowi Tuskowi założyli 1,3 miliona podsłuchów telefonicznych obywatelom 38-milionowej Polski. Dla porównania: w 80-milionowych Niemczech w tym samym czasie założono aż 32 razy mniej podsłuchów (kiedy w Polsce rządził PiS podsłuchów było trzy razy mniej niż obecnie). Niemal równolegle z raportem brukselskim w Warszawie ukazało się oświadczenie Naczelnej Rady Adwokackiej protestujące przeciw praktykom obecnych władz. Rada alarmuje, że służby specjalne podległe PO zakładają podsłuchy adwokatom i dziennikarzom, naruszając w ten sposób tajemnicę zawodową tych profesji.

W Europie to niesłychany skandal, ale w Rosji Putina to działania rutynowe, któłre nie spotykaja sie tam z żadną reakcją – poza zwyczajowym protestem Komitetu Helsińskiego, z którego opinią nikt się w Moskwie nie liczy. Podobna reakcja na oświadczenie Naczelnej Rady Adwokackiej miała miejsce w Polsce – głośno zaprotestowała jedynie Helsińska Fundacja Praw Człowieka, poza tym pies z kulawą nogą się nie zainteresował.

A piszę o tym, bo właśnie mamy karykaturalny zupełnie przykład identycznej mentalności władzy Tuska i Putina. Podobieństwo jest uderzające. Otoż, jak wiemy, w Moskwie odbywa sie właśnie wielka manifestacja, wiele tysiecy ludzi, jak zawsze zależy, kto liczy i w jakim celu, ale na pewno ponad 50 tysiecy i to w kraju, gdzie za opór władzy płaci się nie tylko siniakiem, czy kłopotami w pracy, ale najzwyczajniej w świecie śmiercią. Głową przestrzelona przez nieznanych sprawców, czystym przypadkiem , nie sposób w to wątpić, w urodziny Putina, jak Politkowska. Cóż, każdy kraj ma inne tradycje urodzinowych prezentów.

Oto czytam doniesienie z Moskwy: „Dosłownie dziś dowiedzieliśmy się, że w sobotę uczniowie starszych klas szkół średnich będą musieli pisać nieplanowany wcześniej sprawdzian z języka rosyjskiego - powiedział w piątek agencji Interfax anonimowy rozmówca z jednego z moskiewskich kuratoriów. - Do szkół rozesłano rozporządzenie: uczniowie muszą pisać pracę kontrolną z języka rosyjskiego, zajęcia potrwają od godziny 13 do 17.30, a w szkołach zawodowych uczniowie mają spędzić na zajęciach od 9.00 do 18.00 - potwierdził Interfaksowi Artiom Chromow, szef Związku Studentów Rosji.

Nikt nie ma wątpliwości, że władze chcą nagłą klasówką w sobotę po południu powstrzymać moskiewskich uczniów od udziału w zaplanowanych w tym samym czasie wielkich manifestacji przeciw manipulacjom podczas wyborów do parlamentu w ostatnią niedzielę, które wygrała Jedna Rosja - partia premiera Władimira Putina.”

No, to w tej jęczącej pod prymitywnym, nagim knutem, Rusi, a co u nas, w miłujacej wolność i niezależność Polsce, w Europie, znaczy?

Marsz Niepodległości i Solidarności 13 grudnia o 18.00, no, to Ewa „metr w głąb” Kopacz robi posiedzenie komisji o 18.15, a co, ot tak, żeby pokazać pisiorom, kto tu rządzi, jakby zapomnieli. Jak dla mnie- zwykłe gówniarstwo i wiechcie słomy wyłażące z cholewek. To może i kolokwium studentom w całej Polsce zróbcie o 18.30, jak już putinada, to na całego?

P.S. czytam, ze mózg „kurzystów” ( bo pisanie o „ziobrystach” to nieporozumienie) Jacek Kurski zmieszał z błotem Marsz Niepodległości i Jarosława Kaczyńskiego, czyli człowieka, któremu zawdzięcza utrzymanie do końca swoich dni (bo, o czym nie wszyscy wiedzą, nawet na emeryturze europosłowie dostaja pobory, stąd ich tak wielka odwaga). Oczywiście Kurski, dokładnie tak samo, jak wszyscy inni krytycy, wie doskonale, że nie zatrzyma marszu, że ten sie odbędzie, zatem jego wypowiedzi mają jeden cel, by marsz wypadł jak najmniej okazale, by poszło jak najmniej ludzi. I znowu, chodzi mu dokładnie o to, co tym wszystkim innym. Gdyby chodziło o cokolwiek innego, Kurski po prostu by na Marsz nie poszedł i nie obrzucał go łajnem. Gdy to robi Blumsztajn, czy Kuczyński, Graś, czy Kopacz, to jest to zrozumiałe i spodziewane. Gdy to robią nasi byli koledzy, to jest to podwójnie przykre, jakbyśmy sie dowiedzieli, że nasza była dobra koleżanka daje d... za pieniądze, a czasem, to i za obietnicę pieniędzy, jak przyjdzie wypłata. Niby nic takiego, ale niesmak zostaje.

Zachęcam do czytania poniedziałkowych felietonów w Freepl.info i w „Gazecie Polskiej Codziennie”. A w soboty na 10 stronie duży felieton na weekend!

http://freepl.info/seawolf

http://niepoprawni.pl/blogs/se...

http://niezalezna.pl/bloger/69...

http://seawolf.salon24.pl

Zachęcam też do słuchania moich felietonów w wersji audio, na

http://niepoprawneradio.pl

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jawa

11-12-2011 [17:23] - Jawa (niezweryfikowany) | Link:

Przecież ryży powiedział, raz zdobytej władzy nie oddamy no to trzeba naród trzymać w ryzach aby mu tej władzy nie odebrał, a co do Kurskiego to chyba teraz jest wreszcie sobą bo jabłka z tego samego drzewa nie mogą się tak różnić.

Obrazek użytkownika kanadyjczyk

11-12-2011 [18:04] - kanadyjczyk (niezweryfikowany) | Link:

Dobrze prawisz, Seawolfie, o tych przyputuskach i tuskosynach, tylko jest jedno ale.Seryjni samobojcy, nic by nie zrobili, bez tzw.,,bezinteresownych" pomagierow. Dopoki swiatem rzadzi pieniadz, nic w tej materii sie nie zmieni. Punkt widzenia, zalezy od punktu siedzenia, jak to wielokrotnie powtarzal fizjiolog Bolek Walesa. Za ten marne ochlapy zrzucone laskawie z panskiego stolu, znajda sie miliony konsumentow, gotowych nawet na najwieksze poswiecenie, wlaczajac w to lizanie przodkow i tylcow szczodrych dobroczyncow. Bez tej olbrzymiej masy ,,wolontariuszy",kteatury typu tusko-putinowe, musialyby sami plesc koniom grzywy, czy tez inne dyrdymalki.
Pozdrowionka.

Obrazek użytkownika Gość

12-12-2011 [00:48] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Czyżby, ktoś uciekając do przodu, uchylał rąbek tajemnicy, co ma wspólnego Tusk z Pułtuskiem? To już hyba naprawdę koniec dziejów!!!

Obrazek użytkownika s.e.

12-12-2011 [00:14] - s.e. (niezweryfikowany) | Link:

"ciężkie, dramatyczne rany mogą się zagoić dzięki procedurom demokratycznym"... i choc nie wiem co autor cyt. miał na myśli, czasem pozostaje tylko poprawić sobie nastrój i cierpliwie czekać aż ci złodzieje sami dadzą drapaka
http://www.youtube.com/watch?v...

Obrazek użytkownika Gość

12-12-2011 [00:42] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Sewolfie wszystko to prawdziwe az do bolu az czlowieka skreca z niemocy i coz tu robic w takiej sytuacji wychodzi na to,,ze kazde pokolenie polakow musi obowiazkowo przechodzic gehenne ,walke i oczyszczenie a juz myslalam,ze po tych wzburzonych falach bedziemy plynac spokojniej.Czegoz mozna sie spodziewac po jablku ,ktore spadlo z tego samego drzewa,brat w gadzinowce,wujco Modzelewski wiec poki mozna bylo jakos lawirowac to Jacus to robil ale szydlo zawsze wyjdzie z worka dziwi tylko naiwnosc Z.Ziobry.