Żal po Misiaku Tomaszu

Misiak Tomasz z Wrocławia, senator, polityk, biznesmen...

We Wrocławiu dorastał pod czujnym okiem Schetyny Grzegorza, w Platformie Obywatelskiej działał pod czujnym okiem Tuska Donalda... I niczego się nie nauczył.

Słusznie się go pozbyli, (niby zdążył odejść sam zanim go posunęli) bo w końcu taki nieuk... To już nawet Pawlak Waldemar jest sprawniejszy. Więcej słupów ma. A ta sierota wszystko osobiście musiała robić... Jeszcze by partnerstwo publiczno – prywatne skompromitował.

Ogródek takiemu uprawiać, a nie politykę robić.

Odebrali mu też jego ukochaną umowę. To jasne! Przycięli Misiaka Tomasza jak paznokcie do przycięcia, to przecież taka dobra umowa mu się nie należy. Takich umów nie ma wcale tak dużo, żeby dla każdego starczyło – będzie potrzebna – jest przecież wielu Totumfackich, którzy takich umów nie mają.

A i jeszcze będzie pedagogicznie, bo każden jeden się przekona, że jak nie będzie stosował podstawowych zasad BHP skończy jak Misiak Tomasz. Na aucie i bez umowy.

Niech się młodzież uczy.