1. W „prawicowym” internecie tsunami:
tsunami emocji w sosie patriotycznym.
Tsunami zmiata wszystkich, którzy ośmielają się powiedzieć, napisać, a może nawet i pomyśleć, że „ziobryści” mają rację oceniając ostatnią kampanię wyborczą PiS, jako porażkę.
Bo od tego się cała draka zaczęła – od stwierdzenia że kampania nie była dobra, a wybory nie były sukcesem.
A draka dlatego, że wersja oficjalna brzmi:
kampania była bardzo dobra, a sztab, to już w ogóle mistrzostwo.
Na szczęście nikt już nie twierdzi że mistrzostwo świata, pozostawiając furtkę (gdy już się nijak tego mistrzostwa obronić nie da), do powiedzenia, że chodzi o mistrzostwo, ale podwórka.
Na Nowogrodzkiej 84 podwórka.
I rąbią tak blogerzy szablą na prawo (pewnie dlatego, że na lewo rąbać szablą niewygodnie i mówię to, jako wnuk kawalerzysty, jaworczyka, też Ewarysta).
A najbardziej przykre, że rąbią w przekonaniu o słuszności tego rąbania.
Piszę przykre, a nie głupie, bo piszę o blogerach, których opinie szanuję i jako często trafne – podzielam.
I których o żadne niecne zamiary nie podejrzewam.
Ale tu, gdzie mowa o czymś, na czym się znam, tak, jak zna się dentysta na plombowaniu zębów, a krawiec na szyciu portek, tu zwyczajnie nie odpuszczę:
Kampania była do d… i w tym momencie przepraszam tę przesympatyczną część ciała.
I każdy, kto nie zacietrzewiony, a oczy, uszy i rozum ma, wie, że piszę prawdę.
2. Co innego politycy – uuuu…..tu taryfy ulgowej nie ma.
Nie jestem dzieckiem i wiem, że oprócz dwóch idealistów (jeden ma na imię Antoni, a drugi Jarosław), to tam cała masa różnych modeli swojego interesu pilnuje.
Nawet, jeśli jest to (cytuję za Smoleniem) „taki mały interes”.
Na szpicy markietanka, nomen omen Szydło i lisowczyk Czarnecki, co to wprawdzie pod różnymi sztandarami służył, ale zawsze dla idei.
Za puliemiotom komisarz Hofman, a na taczance, pardon – meleksie, prokurator Karski.
I szarżują !
Jak napisałem parę dni temu, ZZ mi ani brat, ani swat.
Jeśli ziobryści planują rozwalenie PiS (a tego nie wiem – ja nie jestem z Abwehry, a z agencji reklamowej), to się to wkrótce okaże i wtedy będą mieli u mnie krzywo.
Ale co do oceny kampanii mają rację i to rację tak oczywistą, że twierdzenie, iż była ona dobra, jest już po prostu nieprzyzwoite.
I że jak tak będzie dalej, to PiS kolejne wybory przerżnie.
3. A teraz na deser:
jak się pracuje z opinią publiczną i mediami (kolejność dowolna), pokazał ZZ dziś po południu.
Nie dość, że spóźnił się ostentacyjnie na przesłuchanie przez Karola Karskiego, to jeszcze zarobił na tym punkty.
Bo rzecznik Hofman musiał ten ewidentny afront przełknąć i robić dobrą minę do złej gry, rozczulając się nad świeżym ojcostwem ZZ.
I miał rację – jakiekolwiek obsztorcowanie ojca, który pojechał odebrać ze szpitala żonę i noworodka, byłoby pijarowym harakiri.
Nie wiem, jak to się ta cała dzisiejsza awantura skończy, ale wbrew tym wszystkim, przepraszam za obraźliwe słowo politologom, wieszczącym wyrzucenie ziobrystów i / lub rozłam w PiS, nie patrzę na zegarek z niecierpliwością:
bo jeśli istnieje coś takiego, jak instynkt samozachowawczy, to każdy, kto ma tego instynktu resztki najmniejsze, zrobi krok w tył i ziobrystów nie wywali.
A jeśli się pomylę i za parę godzin dowiem się o dekapitacji buntowników?
No cóż, to by znaczyło tylko tyle, że wspomniany instynkt samozachowawczy jednak nie istnieje.
Przynajmniej na Nowogrodzkiej 84.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4782
I też uważam, że na dole i że odsłonić/wywalić.
przecież to, co najważniejsze dla funkcjonowania każdej organizacji : uczciwa ocena przyczyn niepowodzenia (w tym przypadku przegranych wyborów po złej kampanii) nie została przez PiS dokonana. Tak, czy nie?
Nie wiem, czy poszli do mediów, bo taki mieli od początku plan, czy też dlatego, ze tak wszyscy wyrzucani skądkolwiek robią.
A pamięć mam świetną i pamiętam, że zrobił to też (i słusznie!) śp. Lech Kaczyński, gdy go Buzek wyrzucił z ministra sprawiedliwości w swoim rządzie. Przypominasz sobie?
Moim zdaniem stało się źle. I że skutki będą dla PiS fatalne.
Obawiam się, że ta moja opinia jest słuszna, choć spodziewam się, że pozostaję w zdecydowanej mniejszości.
I tyle.
Pozdrawiam.
PS. Lipińskiemu nie ufam jak ....
Widzi Pan - tu się różnimy: bo ja napisałem parę tekstów PRZED wyborami o tym, że kampania denna, sztab nieprofesjonalny i jak tak dalej pójdzie, to PiS przegra wybory.
I przegrał.
A decyzja naczalstwa: "kampania b. dobra a sztab - najlepszy!".
No to policzymy przy następnych wyborach - Buda Ruska będzie,a nie Budapeszt.
A Schetyna? Pan zapomniał, że PO i Tusk wygrali te wybory w cuglach, to nic dziwnego, że Schetyna dostaje łomot.
sms od kolegi (twardy elektorat): "wk...li mnie i jedni i drudzy."
Stało się źle i kto się z tego cieszy - niemądry jest.