Dawno, dawno temu….. (naprawdę dawno, bo w czasach, gdy ludzie korzystali z tak archaicznych technologii, jak telewizja cyfrowa czy I Pod), był sobie car.
Car, jak to car – był dobry, bo car jest zawsze dobry .
Niedobrzy bywali bojarzy, ale tylko niektórzy i wtedy car się wściekał.
Za to zła i to do szpiku kości, była opozycja, która ciągle szczuła – do tego stopnia, że nawet na plakatach poumieszczali suczki.
Dużo suczek.
Car dbał o swoich poddanych (bo był dobry) – nie o wszystkich, bo to niemożliwe, ale o tych, z którymi haratał w gałę , to dbał bardzo.
I o sąsiadów dbał bardzo: i tych z lewej i tych z prawej strony (mapy).
Nawet bardziej, niż o swoich poddanych, bo to nie sztuka dbać o swoich.
Car był dobry do tego stopnia, że poddanym nawet bajki opowiadał !
A to o zielonej wyspie, a to o żelaznej brzozie, co obcięła skrzydło samolotowi strasznego bliźniaka, a to o prezydencji (nie pytajcie proszę co to ta prezydencja, bo ja nie wiem) , a to o 300 miliardach, a to o ….
Z czasem tyle się tych bajek nazbierało, że przestały się mieścić w tych wszystkich zaprzyjaźnionych telewizjach, stacjach radiowych i gazetach.
I wtedy, specjaliści od opowiadania bajek (nazywani w tamtych czasach pijarowcami ) wymyślili Bajkobus.
W Bajkobusie, to już się mieściły wszystkie bajki, a nawet jeszcze trochę miejsca na barek z winem zostało.
I na gałę - jakby się carowi na jakimś postoju haratnąć zachciało.
Car jeździł Bajkobusem po kraju, spotykał spontanicznie sprowadzony i szczerze wyreżyserowany aktyw.
I było pięknie. Nawet bardzo.
Pytacie, jak się ten kraj nazywa?
Nie wiem, bo już go od dawna nie ma.
Pamiętam tylko, że w tamtych czasach nazywany był przez sąsiadów Kondominium, czy jakoś tak….
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4712
Szkoda tylko, że to taka smutna bajka.
Pozdrawiam C.
Ale jest sporo idiotów, co w takie bajki wierzy i som hapy. Dwa razy zagłosowali na komunistów i na prezydęta pijaka-filipińczyka. Fakt: do śmiechu jest niewiele, ale jest to bardzo grożna broń. Dziękuję Panu za ten tekst Panie Ewaryście!!!
Oni nie wierzą w bajki. Im jest wygodnie z bajkopisarzem. Papież, którego wszyscy witali histerycznie , ale mało kto słuchał uważnie, napisał w jednym ze swych wierszy , ze jeśli chce się odnaleźć źródło trzeba iść pod prąd do góry. To trudne i mało komu się chce. Lepiej zaufać bajkopisarzom obiecującym łatwe życie. Takie historyjki fantastyczne lepiej działają niż świadomość, że trzeba coś osiągnąć przez krew, pot i łzy.
Pozdrawiam
Inspiracją dla Największego Papieża-Polaka była poezja Cypriana Kamila Norwida. Jest dramatycznie Polska jest w złej sytuacji. Ten wielki polski poeta wtedy i teraz niedoceniany tak postrzegał tamtą rzeczywistość. Niestety, sytuacja Polski jest podobna do tamtej.
Inspiracją dla Największego Papieża-Polaka była poezja Cypriana Kamila Norwida (mam na myśli twórczość Jana Pawła II). Poeta w swojej twórczości zilustrował sytuację ówczesnej Polski pod zaborem rosyjskim. Chyba Polska w ciągu tych 20-tu lat zmierza w tym samym kierunku.
Czy ten tuskobus to prywatny wizjonera płemieła?Czy rozbija się znów za nasze pięniądze ?Luj jeden wstydu ani honoru nie ma.Ciec jedzie do dzieci ,tylko nie wie ,ze dzieci najbardziej wyczuwaja obłudę.A któraż z szanownych ''pań'' takie górne ''c''wyciągała. Może setę walnęła wcześniej? Szkoda, że go do bladej piersi nie przytuliła.Walnięta!
i krytycznym. Praca taka.
Ja krytycznie patrzę na to draństwo co się dzieje i jak przeczytam "Coś" co mnie utwierdza w moim mniemaniu, to mnie podnosi na duchu. No to jak nie podziękować za taką przysługę?!
to i smutna.
bajkobus.pasuje jak ulal do tego bajeranta,bajkopisarza.cieszy mnie tylko ze sluchaczy ubywa.bo czym
jest bajka bez moralu.pozdrawiam serdecznie.
:-)
car batiuszka mówił swojemu wiernemu ludowi-Jesteśmy jedyną Greenlandią w Europie,a bezprzykładnie oddani
z wszystkich zaprzyjaźnionych mediów i z tych drugich z niezakłamanym uznaniem potakiwali,potakiwali,potakiwali
...chyba dzieci już zasnęły.
Pozdrawiam.Jako bonus przeklejam upubliczniony już pod wpisem SEAWOLFA
Limeryk peruwiański
Śmieją się z busa Donalda Tuska
Starzy Indianie z miasta Cusca
Bo nie dla bajeru
Nasze Słońce Peru
Do Pacanowa jedzie z Pułtuska.
Ale obawiam sie jednego: Po jednej stonie Wisly pomyka autobusem milosci dobry car batiuszka, a po drugiej stronie rownolegle pomyka Maluta Skuratow z nahajka i psim lbem na sztandarze! A potem zamienia sie miejscami!
Przepraszam, że tak "przyssałem się". Pan jest "trochę młodszy", ale teksty?! Wielu "mędrców" podejrzewam, nie potrafi zrozumieć (starszych z resztą). Przypominam sobie nieraz, gdy sięgnę pamięcią w niedaleką wstecz, gdzieś około 40-lat! Na zajęciach politycznych na okręcie radzieckim pożyczonym był temat: "Udowodnić, że Kościół Katolicki hamował rozwój nauki, był przeciwny "oświeceniu"". Z kolegą udowodniliśmy coś wręcz przeciwnego. My nie "odczuliśmy" konsekwencji naszego zachowania. Nie wiem jak potraktowano młodego oficera odpowiedzialnego za konserwację mięsa armatniego na okręcie r.p.
czytalem z wielka przyjemnoscia :)
pozdrawiam
"POjebus" , czyli Platforma Obywatelska jeździ autobusem
Niestety, ale to bardzo smutna bajka......a, morał jest taki: obudżmy się z tej hipnozy !!!