Po co fałszować wybory? Można…

PiS słusznie obawia się sfałszowania najbliższych wyborów. Zbyt wiele przekrętów zdarzyło się przy poprzednich głosowaniach, by spokojnie czekać na „głos ludu”. Jednak wrogowie naszej wolności wybiegają myślami o kilka ruchów do przodu i przygotowują różne warianty. PiS tymczasem chce „wygrać poprzednią wojnę”.

 sfałszować?
 

 

Stratedzy wojskowi popełniają błąd przygotowując się do „poprzedniej wojny”. Zakładają, że wróg znowu zaatakuje w podobny sposób i tym razem przygotują lepszą obronę. Gdy jednak wróg zastosuje nową strategię, stare metody obrony mogą okazać się nieskuteczne.

Gdyby PiS zmobilizowało mężów zaufania do wyborów prezydenckich 2010 i wtedy jasno mówiło o niegodziwości przeciwników, zapewne gdzie indziej spędzałby wakacje lokator pałacu przy Krakowskim Przedmieściu. Teraz kampania „uczciwe wybory” idzie pełną parą i jest szansa na obsadzenie wszystkich komisji kompetentnymi obserwatorami. Jarosław Kaczyński otwarcie mówi o obawach co do rzetelności wyborów. Przeprowadzenie fałszerstwa na szeroką skalę może się w tych warunkach okazać niemożliwe. Dodatkową trudnością jest powszechne rozczarowanie ekipą politycznych oszustów, co sprawia, że „korekta” rzeczywistego wyniku musiałaby być jeszcze większa.

Akcja rozbicia prawicy powiodła się też tylko częściowo. Powstało wprawdzie PJN, ale jest tak bezbarwne i pozeranckie, że trudno liczyć na jego skuteczność w odebraniu głosów Kaczyńskiemu. Skompromitował się też Marek Jurek, a Korwin-Mikke, debatując z byłym członkiem z ramienia PO, „namaścił” na swego następcę lewackiego libertyna. PiS idzie do wyborów jako jedyna poważna siła patriotyczna i ma szanse te wybory wygrać. To sytuacja niezwykła dla polskiej prawicy. Część z nas już zaczyna cieszyć się z okazji niechybnego zwycięstwa. Zapominamy jednak, że przeciwnik ma zbyt wiele do stracenia i zbyt wiele doświadczenia w przeróżnych grach i scenariuszach operacyjnych.

Oto na kilka miesięcy przed wyborami spontanicznie pojawił się na scenie politycznej nowy gracz, który miał wspomóc PiS i ogólnie środowisko patriotyczne. Wystartował początkowo jako niezależna blogerska przestrzeń internetowa i przyciągnął wielu niezadowolonych ze zmian na dotychczasowym głównym portalu wymiany myśli prawicowej – Salonie24. Niebawem jednak Nowy Ekran ogłosił swoje plany polityczne – wystawienie odrębnych list wyborczych do Sejmu! Spora część blogerów doznała konsternacji – z planów wsparcia PiS wyrosła… konkurencja. W wyniku szybkiej kontry ze strony Aleksandra Ściosa i kilku innych blogerów polityczne plany NE nie rozwinęły się zbyt imponująco. Już w trakcie zbiórki podpisów widać było wzajemną życzliwość prawicowych konkurentów PiS – Nowego Ekranu, Prawicy Rzeczpospolitej, Unii Polityki Realnej i Nowej Prawicy JKM. Jak już wspomniałem, żadnemu z tych środowisk nie udało się zarejestrować list ogólnopolskich, ale Nowy Ekran wykonał nowatorski ruch: zaskarżył skutecznie do Sądu Najwyższego decyzję PKW o odmowie rejestracji swojego komitetu. W odpowiedzi na decyzję Sądu Najwyższego PKW przesunęła termin zgłaszania list kandydatów do Sejmu do 7 września tylko dla komitetu wyborczego NE!!! Mimo to komitet nie złożył podpisów w większości okręgów i nie uzyskał prawa do wystawienia kandydatów we wszystkich okręgach wyborczych. Czy to jednak było głównym celem tej akcji?

Jak ujawnia Rzeczpospolitej pełnomocnik komitetu OLW NE Paweł Pietkun, „nie wykluczamy wniosku o przesuniecie daty wyborów”. Co więcej, Pietkun zapowiada: „być może będziemy kwestionować ważność najbliższych wyborów” (Rz 2.09.2011). Biorąc pod uwagę, że NE rozpoczął akcję „robienia międzynarodowego szumu” wokół swojej walki z PKW i do jego działań przyłączyli się zgodnie zarówno UPR, jak i skonfliktowany z nią Korwin-Mikke, nabieram podejrzeń, że ten kierunek (unieważnienie wyborów) będzie na poważnie rozgrywany.

Oczywiście, gdy uczciwie (bądź uczciwie inaczej) wygra układ rządzący, wszelkie skargi rozejdą się po kościach. Ale co by się stało, gdyby PiS przełamało wszelkie tradycyjne ataki i wygrało wybory? Wtedy z pewnością zatroskane autorytety i instytucje (zarówno krajowe, jak i internacjonalistyczne) pochylą się z troską nad niekonstytucyjnością „PiS-owskiej elekcji”. Co wtedy zrobią Polacy?

Tu można rozegrać przynajmniej dwa scenariusze. Gdy naród będzie siedział cicho wobec takich szczerych prób ratowania demokracji, powtórzy się wybory – tym razem rejestrując kilka komitetów prawicowych i skutecznie pacyfikując PiS medialnie, a może i fizycznie. Gdyby jednak naród wyszedł na ulice (co zapewne skupiłoby się głównie w Warszawie), władza już zawczasu jest na to przygotowana – m.in. ustawą o nowych uprawnieniach policji, o wprowadzeniu stanu wyjątkowego oraz „drobnostką” w postaci rozmieszczenia w Warszawie specjalnych urządzeń akustycznych do rozpraszania demonstracji…

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Niemiec

14-09-2011 [12:51] - Niemiec (niezweryfikowany) | Link:

maja duzo do stracenia,sa gotowi na kazde swinstwo,ale moga sie przeliczyc!Moze im sie wydawac,ze moga sobie pozwolic na wszystko (tak jak z zamachem na Prezydenta),ale jest rok 2011 a nie 2010 czy 2007 i opoinia publiczna nie jest ta sama co wtedy!Co zrobia!? Zamkna granice ( a to musieliby zrobic)!? Licza na to,ze EU bedzie milczalo jak sprobuja odsunac PiS od zwyciestwa!? Zachod to nie POlska i jednak tutejsze media to nie TVN czy Gowniana Gazeta! A Ameryka (nawet jej obecny prezydent) nie moga sobie pozwolic na tolerowanie czegos takiego! Zbyt wiele kosztowalo ich zwyciestwo nad sowietami!A czy Polacy beda siedziec cicho?! Zobaczymy!A my musimy robic swoje!

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

14-09-2011 [13:07] - Paweł Chojecki | Link:

Antoni Macierewicz na VI Zjeździe Klubów GP sceptycznie wypowiadał się o ewentualnej zdecydowanej reakcji Zachodu na jawne pogwałcenie demokracji w Polsce. Ja ten sceptycyzm podzielam. Wolność (przynajmniej w sensie pozbycia się zdrajców u władzy) musimy wywalczyć sobie sami.

Pozdrawiam serdecznie

Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika Niemiec

14-09-2011 [14:48] - Niemiec (niezweryfikowany) | Link:

Czesciowo podzielam sceptycyzm pana Macierewicza i nie mam zludzen,ze wolnosc musimy sobie wywalczyc sami.To "sami" oznacza jednak dzialania w Polsce i poza jej granicami.Zrozumiaole jest,ze Zachod nie zrobi nic z wlasnej inicjatywy (tak bylo ,jest i bedzie) jezeli nie zostanie do tego zmuszony.A zmuszony moze zostac dzieki dzialaniom srodowisk polonijnych (na polonie zachodnioeuropejska bym nie liczyl,jest za slaba i politycznie niedojrzala i zle zorganizowana,ale amerykanska juz wielokrotnie udowodnila ze potrafi byc skuteczna) lub ze wzgledu na rozwoj sytuacji polityczno-spoleczne w Polsce.Sa takie wydarzenia ( ostatnim przykladem jest Afryka Polnocna,chociaz z cala pewnoscia nie ma to tak naprawde nic wspolnego z walka o demokrycje),ktore zmuszaja dakadencki Zachod do reakcji,ale tak jak Pan napisal bedzie ona wprost proporcjinalna do reakcji polakow.Jezeli dojdzie do ktoregokolwiek z tych scenariuszy o ktorych Pan wspomina ,a polacy zostana w domach to nie wydarzy sie nic.Na zasadzie: ak polacy uwazaja ,ze wszystko jest Ok to po co mamy sie wtracac!?A glosnikami zamontowanymi w warszawie bym sie nie przejmowal."Solidarnosc" wygrala nie w stolicy tylko w sercu Polski,ktore nadal bije i to bez wzgledu ile jeszcze stoczni zniszcza i ilu Cegielskich wykoncza! Tego nie uda im sie zabic i spacyfikowac! Moga myslec,ze bedzie latwiej bo Polska nie ma armii,nie ma obywateli ktorzy byc moze z bronia w reku staneli w jej obronie (podejzewam,ze to byl ich prawdziwy cel).Ale moze (czego sobie Panu i nam wszystkim zycze) wybory wygramy z taka przewaga,ze na nic zdadza sie ich dzialania! Niech jeszcze Rostowski postraszy Europe wojna to bedzie nam latwiej.Tutaj nie lubia szalencow.Pozdrawiam Pana.

Obrazek użytkownika chicago

14-09-2011 [15:11] - chicago (niezweryfikowany) | Link:

otoz cie rozczaruje- zabraklo sp, prezesa zwiazku sp. MOSKALA - celebryci dbaja o swoj wizerunek, Licz na radio Sliwa, kurier chicago i nas - "myslacych inaczej -szaraczkow " gdzie wiemy ze polityk ma sluzyc a nie krasc bo jest rozliczany przez wyborcow i sady niezawisle, Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Niemiec

14-09-2011 [15:52] - Niemiec (niezweryfikowany) | Link:

Pisze o Polonii Amerykanskiej a nie o Kongresie Polonii Amerykanskiej,ktory masz z pewnoscia na mysli!
A zreszta wszystko jedno! Polonia za oceanem jest The Best i wszystko jedno,ze mowi sie o niej rozne bzdury!
Wazne jak glosuje i co robi dla kraju!Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

14-09-2011 [18:16] - Paweł Chojecki | Link:

Nic dziwnego, że MSZ Geremka ją niszczyło...

Pozdrawiam

Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

14-09-2011 [18:15] - Paweł Chojecki | Link:

To właśnie na spotkaniu Klubów GP padła propozycja włączenia Polonii do czynnego startu w wyborach. Niedawno JK to sformował jako oficjalny postulat.
Co do wyjścia na ulice, to podejrzewam, że BTW chce to sprowokować, by przykryć nadchodzące bankructwo swoich rządów stanem wyjątkowym.

Pozdrawiam

Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika Sizar

14-09-2011 [13:36] - Sizar (niezweryfikowany) | Link:

"skutecznie pacyfikując PiS medialnie, a może i fizycznie."

Niedawno jedna ze stacji tv rozpętała kampanię o niebezpiecznej jeździe kierowcy Kaczyńskiego. Jakby "zdarzył się" wypadek, to "opinia publiczna" już wie co o ma tym myśleć.

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

14-09-2011 [13:42] - Paweł Chojecki | Link:

Ma Pan rację. Często nie zdajemy sobie nawet sprawy, jak takie "niewinne" informacje stanowią grę operacyjną.

pozdrawiam

Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika Czytelnik

14-09-2011 [20:31] - Czytelnik (niezweryfikowany) | Link:

badzmy Wszyscy czujni!

Obrazek użytkownika XYZ

14-09-2011 [13:39] - XYZ (niezweryfikowany) | Link:

Wybory zostaną sfałszowane i wygra PO. Do tego celu już są przygotowywane służby specjalne sowieckie i pseudopolskie. PiS musi rozwiązać problem wiarygodności wyborów - jeżeli nie zaangażuje wybitnych do tego specjalistów i nie rozwiąże problemu kontroli liczenia głosów, a potem ich agregowania na poziomie Krajowej Komisji Wyborczej wybory przegra. Na dzień dzisiejszy ja nie widzę, aby Kaczyński i PiS coś w tym kierunku robili. Nie możemy powtórzyć sytuacji z wyborów prezydenckich, gdzie wybory zostały sfałszowane. W bandyckich krajach takich jak Polska nie ważne kto głosuje, tylko ważne kto liczy głosy - Polska to niedemokratyczny, niepraworządny, oszukańczy, bandycki kraj. Sondaże cały czas pokazują wygraną PO - te wszystkie wyniki pokazują przewagę PO nad PiS-em. To wszystko to wierutne kłamstwo - chodzi o to, żeby naród przyzwyczaić do tych wyników, żeby po wyborach sfałszowanych naród uwierzył, że wybory były rzetelne i prawdziwe. Tusk, gdyby przegrał i oddał władzę na drugi dzień będzie aresztowany. To samo dotyczy Komorowskiego. Ale Putin w zamian za Smoleńsk zrobi swoje - wesprze finansowo i operacyjnie Tuska, tak jak było na Ukrainie, gdzie Janukowycz wygrał wybory. Cały sztab sowieckich służb jest u Komorowskiego - Tusk boi się Putina i będzie tańczy tak jak zagra mu Putin. Już przed wyborami prezydenckimi Tuska przestraszono i zakazano mu startować w wyborach prezydenckich. Dano mu do zrozumienia, że interesy sowieckie od tej chwili będzie dbał nie on tylko sługus, zdrajca Polski - Komorowski. Przejęcie władzy przez Tuska i PO było spowodowane działaniami sowieckich służb specjalnych - to one doprowadziły do upadku rządu Kaczyńskiego. Ale taka pomoc kosztuje, dlatego Tusk robi co mu każe Putin, czego efektem jest utrata niepodległości przez Polskę i Polaków - taka jest niestety prawda – Polacy nie wierzcie w demokrację w Polsce - u nas jej nie ma i długo nie będzie - likwidację tego burdelu można dokonać tylko rewolucja, tak jak to było w Egipcie, czy Libii. Obym się mylił, ale myślę, że mój scenariusz się sprawdzi.

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

14-09-2011 [13:44] - Paweł Chojecki | Link:

Oni zdają sobie z tego sprawę i zapewne będą dążyli do "sprokurowania" rewolucji na ich warunkach.

Pozdrawiam

Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika chicago

14-09-2011 [15:01] - chicago (niezweryfikowany) | Link:

stara maksyma- Wygrywa kto liczy glosy- przykladem moze tez byc i Ukraina, Tam musial wygrac "pajac kremla" jak "nasz "pajac WSIowy"

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

14-09-2011 [15:53] - Paweł Chojecki | Link:

zwracam w tekście uwagę, że dysponują bogatszym arsenałem niż tylko "liczenie głosów".

Pozdrawiam

Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika Adam

14-09-2011 [13:41] - Adam (niezweryfikowany) | Link:

Całe towarzystwo antypaństwa złego
napadło na Jarka z powodu jednego.

Powiedział on tylko,prawo nie zabrania,
powołajmy wszędzie mężów zaufania.

Jak krowie na miedzy Łopiński tłumaczy,
lecz Olejnik w strachu na ten pomysł warczy.

Eselde,peesel,wsia wataha tuska,
chciałaby wyborów,jak w putanie Ruska.

Kogo trza-zastraszyć,co trza - zaszachować,
demokrację mogą ludzie se w de. schować.

Nasz drogi narodzie kontroluj ciurzyków,
antypaństwo padnie, dopilnuj wyników.

ak

Obrazek użytkownika Gość

14-09-2011 [13:41] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

No to rzeczywiście jest problem. Niestety Nowy Ekran niechcący narobił dużego bagna partii Jarosława Kaczyńskiego. Po co oni w ogóle zdecydowali się startować w wyborach? Tak trudno było im poprzeć PiS??? Moim zdaniem, jedyne co teraz mogą zrobić, to wyciszyć się MAKSYMALNIE ze swoim kwestionowaniem wyborów, zamieść swoje ambicje pod dywan, żeby broń Boże nie zaszkodzić PiS-owi po jego zwycięstwie.

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

14-09-2011 [13:46] - Paweł Chojecki | Link:

W powyższych słowa przebija dużo pozytywnej wiary w ludzi. Może jednak trzeba z tym czasami się ograniczać?

pozdrawiam

Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika Libertarianin

14-09-2011 [15:35] - Libertarianin (niezweryfikowany) | Link:

Przecież całe zamieszanie, problemy z rejestracją komitetów, list to jawne łamanie podstawowych zasad demokratycznego państwa prawa. Wybory to tak ważna sprawa, że nie powinno być żadnych wątpliwości czy na pewno są demokratyczne.

Uważam, że powinny zostać rozpisane na nowo, z udziałem przedstawicieli OBWE. Kodeks wyborczy powinien być zmieniony, a do sejmu wprowadzić JOW-y.

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

14-09-2011 [15:48] - Paweł Chojecki | Link:

Kolejne życzenia proszę już kierować do Złotej Rybki...

Pozdrawiam

Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika Gość one

14-09-2011 [14:00] - Gość one (niezweryfikowany) | Link:

logiki. i ja mam swoje obawy. nie po to wróg organizował "wydarzenia smoleńskie" (nie do końca akcja się udała)
żeby teraz przegrać w demokratycznych wyborach . w następstwie czego polskich współudziałowców zamachu czeka trybunał stanu i kula w łeb (miejmy nadzieje)pozdrawiam!

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

14-09-2011 [14:04] - Paweł Chojecki | Link:

Cieszę się wiec z ponownych odwiedzin! Co do kuli, to bandyci w całej UE zapewnili sobie ten rodzaj bezkarności...

Pozdrawiam

Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika zet

14-09-2011 [14:28] - zet (niezweryfikowany) | Link:

Już jako prezydent powiedział,że partia która wygra wybory parlamentarne niekoniecznie ma prawo utworzyć rząd.Czyżby już wtedy mieli gorsze sondaże i takie zabiegi poczynili,żeby jednak PIS nie utworzyła rządu mimo wygranych?Nie wiem co Konstytucja na to mówi w przepisach?
Zauważyłam,że Komorowski nie potrafi utrzymać żadnej tajemnicy.Jego naturą jest palnąć coś od rzeczy,albo zdradzić pewne plany.Tak było z powiedzonkiem w radio:prezydent gdzieś poleci i może już nie wrócić,albo to o utworzeniu rządu.To są moim zdaniem zapowiedzi ich szatańskich planów.Tak było też z pismem od Marszałka Sejmu (Komorowskiego)do Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego o konieczności podania ostatecznej daty wizyty LK w Katyniu.Komu ta informacja była pilnie potrzebna?

Obrazek użytkownika m.

14-09-2011 [15:11] - m. (niezweryfikowany) | Link:

"Komorowski nie potrafi utrzymać żadnej tajemnicy.Jego naturą jest palnąć coś od rzeczy,albo zdradzić pewne plany".
Rozdęte ego, pychę syci tym, że pierwszy dowiaduje się, co postanowiono w sprawie Polski i nie potrafi wytrzymać, żeby tego nie pokazać.
Było o premierze, którym nie musi być szef wygranej partii i kilka innych wcześniejszych "proroctw". Trzeba słuchać, co mówi. To może pomóc przygotować się do następnej, nie poprzedniej wojny.
Wariant z unieważnieniem wyborów z powodu NE wydaje się najbardziej realny. Mogą też nastąpić trudności z utworzeniem rządu...

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

14-09-2011 [15:51] - Paweł Chojecki | Link:

Ja bym go nie lekceważył. Jeśli oni go wybrali na swojego namiestnika, musi mieć jakieś przymioty do sprawowania tej roli.

pozdrawiam

Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika m.

14-09-2011 [16:10] - m. (niezweryfikowany) | Link:

Nie lekceważę go w żadnym razie. Wymieniłam niektóre "przymioty", które łącznie z innymi - bezwzględnością, cynizmem wobec Polaków (przykład z brzegu :"afera marszałkowa"), lojalnością wobec mocodawców wyrażaną m.in. w polityce zagranicznej czynią go namiestnikiem idealnym, dla Polaków bardzo groźnym.

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

14-09-2011 [15:50] - Paweł Chojecki | Link:

Miedzy innymi na tym polega przewaga obozu targowicy nad patriotami - myślenie dalekosiężne i wyciąganie wniosków z porażek. U nich nie ma "jakoś to będzie"...

Pozdrawiam

Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika art-tattoo-dragon.eu

14-09-2011 [16:09] - art-tattoo-dragon.eu (niezweryfikowany) | Link:

Realizuje z gory narzucony plan Putina. To grozny gracz!!! Tragedia Smolenska to Jego dzielo!
Aneks do WSI.... i pokazane w nim uczestnictwo w aferach, ale i tez przeciwko POLSCE!
Co by sie stalo, jakby Jego tresc wyplynela na krotko przed Wyborami???
Czy to realne?
Kto wie? Zycie pokaze, jesli nie bedzie nastepnych samobojstw...

Z poczatkiem lat 1989 rozpoczol "jawnä" wspolprace biznesowä z WSI. Jest uwiklany we wszystkie afery, z ktorych ma dochody, lub wplywy...! Teraz wie, co, i jak rozegrac. To szuja w rodzaju podgryzacza, jesli czuje nad sobä bata wali z ukrycia. Teraz robi wszystko jawnie.

Jedno jest pewne! Slusznie zauwazony problem w artykule!!!!!

Komorowski spac spokojnie nie moze.
Istniejä przeciez na swiecie wrozbici, ktorzy potrafiä przewidziec przyszlosc. Prezydent gdzies poleci, a wszystko moze sie zmienic. Bedzie siedzial w Moskwie?

http://www.art-tattoo-dragon.eu

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

14-09-2011 [18:09] - Paweł Chojecki | Link:

"To groźny gracz!!!" - zgadzam się. Błędem jest lekceważenie przeciwnika.

Pozdrawiam

Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika Mariovan

14-09-2011 [17:09] - Mariovan (niezweryfikowany) | Link:

Jak chodzi o nieuzbieranie podpisów przez komitet Nowego Ekranu, to UWAGA UWAGA, OLW NE odpuścił sobie zbieranie tych podpisów by nie być wspólnikiem w przestępstwie!
PKW dając NE 7 dni extra na zbieranie podpisów popełniło przestępstwo uzurpując sobie prawo do zmiany terminów ZAWITYCH

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

14-09-2011 [18:07] - Paweł Chojecki | Link:

To nie jest nieścisłość.
"Mimo to komitet nie złożył podpisów w większości okręgów" - to jest fakt. Pan opisał tylko domniemaną motywację.

Pozdrawiam

Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika nemo

14-09-2011 [17:24] - nemo (niezweryfikowany) | Link:

Czy jest prawdą,że chocby minimalne przekroczenie długopisem kratki na karcie wyborczej powoduje,że głos jest nieważny?Jeśli to prawda trzeba ten problem nagłośnic gdzie się tyko da i to natychmiast.W przeciwnym wypadku PIS może stracic kilkaset tysięcy głosów,a drugie tyle może byc bardzo łatwo sfałszowane.

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

14-09-2011 [18:05] - Paweł Chojecki | Link:

Nic o tym nie wiem. Warto o to pytać przy okazji szkoleń mężów zaufania.

Pozdrawiam

Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika ABCDEFG

14-09-2011 [18:53] - ABCDEFG (niezweryfikowany) | Link:

Wybory od 2007 r. są przez służby sowieckie i polskie fałszowane. W 2007 r. dzięki Putinowi, po rozwiązaniu WSI przez PiS zostały sfałszowane wybory po to, żeby Tusk mógł przejąć władzę i żeby Ruscy objęli Polskę jako strefę własnych wpływów. To samo było z wyborami prezydenckimi - po 24:00 Kaczyński prowadził 0,5% głosów, a po godzinie już przegrywał 5%. Komorowski po pierwszej turze w niedzielę ukratkiem niby poleciał do Afganistanu, ale miał międzyladowanie w Rosji, gdzie były omawiane szczegóły akcji fałszowania wyborów w czasie II tury. Kaczyński wybory prezydenckie wygrał, ale nie przypilnował liczenia głosów i formalnie wybory przegrał. Kaczyński do akcji pilnowania wyborów się nie nadaje - to muszą być do tego powołani profesjonaliści - informatycy, matematycy i statystycy. Wystarczy przeprowadzić przez ankieterów i statystyków PiS badań w wybranych komisjach i wtedy łatwo dowiemy się, czy były fałszowane wybory czy nie. Główny przekręt wyborczy nie jest w pojedynczych komisjach, ale w czasie przesyłania wyników w systemie informatycznym i w czasie agregowania wyników, do których oprócz sowieckiej komisji nikt nie ma dostępu (to tu właśnie jest przękret, którego szybko można dokonać). Poza tym dopisywanie krzyżyków na kartach unieważnia głosy, jak również możliwość głosowania w innych okręgach ten proceder jeszcze bardziej potęguje. Tu można wygenerować nawet kilka milionów głosów. Ruscy w fałszowaniu wyborów są perfekcyjni - zrobili to na Ukrainie, zrobili również w Polsce. Konsekwencją tego wszystkiego był zamach na prezydenta i 95 uczestników podróży do Smoleńska. Taka jest niestety prawda o Polsce, jako skorumpowanym, niedemokratycznym, bandyckim kraju - rzygać się chce - amen.

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

14-09-2011 [20:52] - Paweł Chojecki | Link:

Gdyby wszystko dawało się załatwić fałszowaniem wyborów, to po co był Smoleńsk?

Pozdrawiam

Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika korekta(nv)

22-09-2011 [22:15] - korekta(nv) (niezweryfikowany) | Link:

Z daleka widze to tak:
zeby wyeliminowac nie tylko obu Kaczynskich
(Jaroslaw mial przeciez tez leciec),ale i wyeliminowac cale dowodztwo
wojska .
Nowi dowodcy mianowani przez nowego Prezydeta ,jak przypuszczam,
"w razie czego",
okaza sie byc "wyborcami" PO.

Obrazek użytkownika Maniek

14-09-2011 [18:54] - Maniek (niezweryfikowany) | Link:

Nie pomogą żadne wybory, jeśli nie zmieni się ordynacji wyborczej. Tylko wprowadzenie w Polsce jednomandatowych okręgów wyborczych (JOW) do Sejmu w ich klasycznej, tzw. brytyjskiej postaci (jedna tura) jest w stanie rozwiązać większość patologii życia politycznego, społecznego i gospodarczego. System (ordynacja) proporcjonalna oznacza: wielką liczbę posłów w jednym okręgu wyborczym, duże okręgi wyborcze (po około 1 mln mieszkańców), głosowanie na listy partyjne. Kandydatów zgłaszają partie polityczne - wpisanie kandydata na listę wyborczą zależy od kierownictwa partii. Głosując, wyborca dysponuje broszurą z nazwiskami kilkuset nieznanych osób - trudno wybrać, a to skłania do oddania głosu na pierwszego z wybranej listy, czyli osobę wyznaczoną przez kierownictwo partii. Szansa kandydata na wybór zależy od miejsca na liście, a więc od kierownictwa partii. Ze względu na tzw. progi wyborcze i inne sztuczki, do Sejmu często wchodzą ludzie na których prawie nikt nie głosował, a przegrywają osoby na które głosowały tysiące wyborców, czyli głosujesz na jednego, a Twój głos pracuje dla innego. Na przykład do Sejmu Wacław O. dostał się otrzymując 342 głosy (!!!), natomiast Ryszard B. nie dostał się pomimo otrzymania 31162 głosów! Rozmowy z posłami i grożenie im, że się nie będzie na nich głosować nic nie dają, bo poseł wie, że dobre miejsce na liście (i miejsce w Sejmie), zależy od kierownictwa partii, a nie od wyniku wyborów. Partia steruje zachowaniami posłów. Rządy w tym systemie są słabe, bo koalicyjne - koalicjant stosuje szantaże, a liczy się tylko interes partii i oligarchii partyjnej, a nie społeczeństwa. Szanse na wybór mają partie: o których dużo mówi się w telewizji (mediach) - najczęściej partie, które aktualnie są u władzy, o których mówi się dobrze w telewizji, a więc te partie, które rządzą telewizją, partie, które mają duże pieniądze na kampanie wyborczą - bo muszą kampanią objąć cały kraj - a więc te partie, które maja bogatych sponsorów. Przy tej ordynacji posłowie w ogóle nie musza się liczyć z wyborcami - odpowiadają przed partią ponieważ ponowny wybór prawie nie zależy od tego czy dana partia dobrze rządzi w kraju, czy źle, ponieważ telewizja zawsze potrafi ludziom wtłoczyć przekonanie, że to jest dobre, a tamto złe, choć by naprawdę było odwrotnie. Prawdziwi winowajcy są ukryci i mogą być wciąż wybierani (jak to jest obecnie), a posłowie są praktycznie nieusuwalni ! W życiu politycznym liczą się partie oraz inne niejasne powiązania polityków - wspólnicy w interesach, przyjaciele, rodzina...; one decydują o wszystkim. Aby przegłosować w Sejmie ustawę szkodzącą Polsce wystarczy przekupić kierownictwa rządzących partii (w sumie kilkanaście osób). Większość posłów nawet nie musi wiedzieć dlaczego ma głosować na tak niekorzystne dla Polski rozwiązania. W przeciwieństwie do systemu proporcjonalnego, w jednomandatowych okręgach wyborczych mamy do czynienia tylko z jednym posłem w każdym okręgu wyborczym i małymi okręgami wyborczymi (po około 50-80 tys. mieszkańców) - powiat lub dzielnica miasta. Kandydatów zgłaszają zarówno partie polityczne jak i organizacje, a także grupy obywateli. Kandydaci zabiegają wyłącznie o poparcie wyborców. Do głosowania jest tylko jedna lista wyborcza, kolejność nie ma znaczenia, bo kandydaci, których jest niewielu (najczęściej kilku) są znani mieszkańcom okręgu. Szansa kandydata na wybór zależy od samego kandydata - jak umie sobie zapracować na popularność u wyborców - opinie partii są prawie bez znaczenia - oraz od poparcia wyborców. Do Sejmu wchodzi ten kandydat, który otrzymał największą ilość głosów w danym jednomandatowym okręgu wyborczym. Twój głos pracuje tylko i wyłącznie na rzecz kandydata na którego zagłosujesz. Rozmowy z posłami i grożenie im, że się nie będzie na nich głosować są bardzo skuteczne, bo poseł wie, że ponowny wybór zależy tylko od wyborców, a kontrolę posła zapewniają wyborcy z okręgu wyborczego. Zaraz po wyborach powstaje silny rząd, bo na utworzeniu takiego zależy posłom - zadowolenie społeczeństwa ułatwi im ponowny wybór (tak wynika z praktyki). Szanse na wybór mają ludzie, którzy znani są z działalności publicznej od dobrej strony oraz ci, którzy sami dobrze prowadzą swoja kampanie wyborczą. Nie musza opierać się na łasce telewizji, bo w powiecie można osobiści objechać wszystkie miejscowości i spotykać się z wyborcami. Niepotrzebni są bogaci sponsorzy, ponieważ kampania na terenie jednego powiatu jest stosunkowo tania. Przy tej ordynacji poseł musi liczyć się z wyborcami przez cały czas sprawowania mandatu, gdyż ponowny wybór zależy tylko od oceny i woli wyborców, szansy nie ma ten poseł, który nie spełnił swoich obietnic wyborczych i jego działania w sejmie nie znalazły uznania w oczach wyborców.

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

14-09-2011 [20:50] - Paweł Chojecki | Link:

Proszę nie powtarzać mantr o JOW! One są elementem całego systemu - dojrzałego społeczeństwa wychowanego w duchu protestanckiego poszanowania uczciwości i poczuciu odpowiedzialności za wspólnotę. W prowadzenie JOW do polskiego bagna niczego nie zmieni. Jeśli można ogłupiać Polaków w obecnych realiach wyborczych, da się i przy Jow. Jeśli można używać policji politycznej do walki z opozycją przy obecnej ordynacji, to można będzie i przy JOW. Jeśli można dziś fałszować wybory, to można będzie i przy JOW!

pozdrawiam

Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika Rewolucjonista

14-09-2011 [19:00] - Rewolucjonista (niezweryfikowany) | Link:

Co z tego, że krytykujemy PO, a oni i tak rządzą i mają nas w czterech literach. Jedyna przyszłość jest w patriotycznej młodzieży, która może tak jak w Egipcie obalić tych POparańców - pachołków Rosji, zdrajców Polski. Innego wyjścia nie ma. Nie liczmy, że wygramy wybory - Komorowski współpracuje z Putinem i ma za sobą służby specjalne ruskie i polskie, które obecnie każde wybory sfałszują. Jedyne wyjście to przewrót tak jak w Egipcie - nie ma co czekać - nic się nie zmieni poprzez pseudowybory - Polska obecnie to skorumpowany, zacofany, niedemokratyczny kraj. Możemy się porównywać, ale z Rosją, Ukrainą, czy Białorusią - taka jest niestety prawda. Siła jest w młodzieży, która może się zorganizować za pośrednictwem Internetu - starsza ludność to cykory i lenie - na nich nie ma co liczyć, no może za wyjątkiem nielicznych (przepraszam starszych ludzi, ale niestety taka jest prawda). Trzeba wprowadzić okręgi jednomandatowe i ordynację wyborczą większościową, wtedy każdy kto będzie chciał może startować w wyborach - obecnie to liderzy partyjni decydują, kto ma być na listach wyborczych - Tusk wszystkich z PO trzyma w szachu, bo to on decyduje, kto może być w parlamencie (wszyscy POpaprańcy liżą mu dupę, bo chcą być na listach). Ordynacja wyborcza większościowa odbetonowałaby scenę polityczną - oni nie zmienią ordynacji (te ich obiecywanki to bajki) - potrzebna jest rewolucja i szybkie zmiany - to ulica jedynie może tego dokonać. Przy obecnej ordynacji proporcjonalnej już przed wyborami wyselekcjonowani (pupilki liderów partyjnych) są wybrani - narodowi za to wciska się kit, żeby głosować, bo to patriotyczny obowiązek. Jak słyszę takie teksty w mediach to rzygać mi sie chcę - jak naród niby wykształcony może się tak dać manipulować - to hańba - my nigdy nie byliśmy wolnym narodem. Ja nigdy przy takiej ordynacji nie będę głosował - to co obecnie się wyrabia, to wielki przekręt. Jedyne wyjście to rewolucja - dlatego wzywam - młodzi do boju, tylko w was siła i odwaga - viva rewolucja - zróbcie porządek z tym obecnie panującym grajdołem i zacofaniem.

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

14-09-2011 [20:46] - Paweł Chojecki | Link:

Czy jest Pan tak naiwny, czy tylko udaje??? Rewolucje w Egipcie, Tunezji itp. do dla Pana działania spontaniczne w obronie demokracji!?! Żadna rewolucja nie jest dziś możliwa bez wsparcia służb specjalnych - to oczywista oczywistość! Nawet Lenin nie wygrałby bez pomocy niemieckiej agentury. Warto zadać pytanie jakie to służby mają zorganizować tę Pańską spontaniczną rewolucję??? Jeśli sowieckie, to tylko po to, by nam upuścić krwi i wymordować rodzącą się młodą elitę narodu. Gorliwość bez rozwagi jest gorsza od bierności.

Pozdrawiam

Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika kijuhygtfr

14-09-2011 [19:02] - kijuhygtfr (niezweryfikowany) | Link:

Obecnie ordynacja proporcjonalna warunkuje, że Polska jest niedemokratycznym krajem - to liderzy partyjni decydują, kto ma być na listach wyborczych. Reszta społeczeństwa nie ma szans - tylko JOW mogą spowodować zmiany na scenie politycznej. Obecnie scena polityczna jest zabetonowana - taki Tusk jest w sejmie od 20 lat - co ten człowiek potrafi robić jako historyk - nic. Gdyby nie był politykiem czyściłby kominy, albo pracowałby w archiwum - taka jest niestety prawda. Polacy nie powinni w ogóle iść do wyborów przy obecnie istniejącej ordynacji proporcjonalnej - już przed wyborami robi się selekcje i decyduje, kto będzie na listach - inni są wykluczeni i nie mają szans. Głoszenie w mediach, że głosowanie to wielki obowiązek obecnie jest śmieszne - na pewno przy takich regułach gry nie pójdę do wyborów.

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

14-09-2011 [20:40] - Paweł Chojecki | Link:

Od dorosłego człowieka wymaga się realizmu i nieobrażania się na rzeczywistość. Rezygnacja z udziału w wyborach to pomoc Tuskowi, by nie tylko 20, ale 24 lata był w Sejmie. Chce Pan tego???

Pozdrawiam

Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika Gość

14-09-2011 [20:41] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Całkowicie się z Panem zgadzam. Tylko w ten sposób będzie można odsunąć pisowskie zagrożenie w razie wygranej i to większościowej. To być może ostatnia deska ratunku by uniknąć wyborczej klęski. Bardzo sprytne! A dzisiejszy histeryczny "występ" min. Rostowskiego w PE tylko potwierdza jakie są prawdziwe nastroje społeczne i co mogą potwierdzać te prawdziwe sondaże.

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

14-09-2011 [22:47] - Paweł Chojecki | Link:

Cała UE siedzi na beczce prochu z powodu rozrzutności i regulacji rynku przez biurokratów. Przed wejściem Polski do UE pisałem, że koniec UE będzie podobny do rozpadu CCCP i Jugosławii. Sztuczne twory nie mogą trwać długo...

Pozdrawiam

Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika Gość

14-09-2011 [23:24] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Tylko czy te rozpady nie są kontrolowane? Chyba Pan nie wierzy by miały przebieg samoistny, przypadkowy. Czy np. w interesie Niemiec leży rozpad Unii będącej na drodze do paktu z Rosją? Przecież Niemcy bez Unii choćby nawet jako tła, a przede wszystkim Rosji i jej surowców mogą zapomnieć o gospodarczej potędze. Również Rosja bez Unii skazana jest wcześniej czy później na rozpad lub zagospodarowanie przez innych niekoniecznie patrzących przychylnie na silną wspólnotę. Dla nas ważne jest byśmy w tym całym politycznym i gospodarczym zamęcie potrafili się odnaleźć wykorzystując nasze atuty, które niewątpliwie posiadamy.

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

15-09-2011 [00:32] - Paweł Chojecki | Link:

Przyczyny z grubsza mogą być dwie - bankructwo i obcy interes. Niekiedy występują równocześnie. Gdy będziemy właściwie zorganizowanym społeczeństwem, damy sobie radę.

Pozdrawiam

Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika ksena

14-09-2011 [20:56] - ksena (niezweryfikowany) | Link:

sprawdzić się może tylko pierwszy-Polacy będą siedzieć cicho jak zwykle pogodzeni z losem.PO zreszta nie będzie czekac na rozwól wypadków,juz w tej chwili pomocną koalicyjną dłoń podaje Palikot,PJN jest gotów do ,,rozmów'',z SlD cicha koalicja jest już dawno zawiązana,a PSL sprowadzone do parteru i roli platformerskiego podnóżka.Wyrazicielem i promotorem tej przyszłej koalicji jest pan prezydent uzurpujący sobie prawo formowania rządu bez względu na wyniki wyborów.Kto w tej sytuacji wyjdzie na ulicę,kiedy z wyprzedzeniem zaciśnięto pętlę ?

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

14-09-2011 [22:44] - Paweł Chojecki | Link:

Pewnym testem będą wydarzenia w Warszawie 17 września.

Pozdrawiam

Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika Zag

15-09-2011 [01:26] - Zag (niezweryfikowany) | Link:

Warto żeby każdy mąż zaufania z akcji uczciwe wybory oprócz patrzenia komisji na ręce wyposażony był w aparat cyfrowy i wykonał fotografię już podpisanego protokołu nim ten wybierze się w "nieznaną" wędrówkę do komisji okręgowej gdzie wprowadzą go do systemu informatycznego. Te fotografie protokołów (ok. 32 tys) powinny być przesłane poprzez bezpieczne konta e-poczty do np. 3-ch zorganizowanych komisji społecznych
w celu niezależnego podliczenia głosów. W każdej komisji po kilkanaście zaufanych osób w 2-3 dni dokona zsumowania wyników. Będzie wtedy można uzyskać wiarygodne wyniki z trzech źródeł i skonfrontować je z oficjalnymi wynikami PKW.
Po pierwsze: taki system ujawni możliwe fałszerstwa na etapach przewozu protokołów oraz przetwarzania w wyborczym systemie informatycznym.
Po drugie: zorganizowanie akcji w taki sposób i nagłośnienie tego może powstrzymać fałszerzy od zrealizowania swoich planów bo wyniki trzech niezależnych komisji społecznych obnażą łajdacki proceder.

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

15-09-2011 [10:56] - Paweł Chojecki | Link:

Efekt odstraszający obecnej kampanii "uczciwe wybory" potencjalnych fałszerzy jest bardzo istotny.

Pozdrawiam

Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika nemezis

15-09-2011 [21:24] - nemezis (niezweryfikowany) | Link:

Ze smutkiem podzielam Pana opinię, COŚ może się wydarzyć. ONI nic nie robią "tak sobie", po co wprowadzili zmiany do sposobu powoływania stanu wojennego? Z ich oczu, łapsk zaciśniętych w pięści i wykrzywionych pysków można wyczytać jedno - tak łatwo władzy nie oddadzą. NE "cuchnął" już od dawna, tylko czekałam na posunięcia godzące w PiS. "Sterowana opozycja", tak to się chyba nazywa. Żyjemy w matrixie, "Nierzeczywistości", jak to słusznie nazwał M.Rymkiewicz. Mamy niby kraj, miasta, ulice, niby rząd, niby demokratyczny. A tak naprawdę jesteśmy robolami, którzy za niewolniczą pracę dostają ochłap, bo większość idzie na utrzymanie namiestników "nierzeczywistości". Rząd? Nie-rząd, kukiełki pociągane za sznurki, gapimy się na bajeczkę przez nich odgrywaną i cieszymy się, jaka piękna rzeczywistość. Popatrzcie na UE, czy tam NAPRAWDĘ jest inaczej? Ich Matrix owszem odbiega od naszego, jest bardziej wykwintny, bo tam lewactwo i tolerancja wszystkiego powodują, że ludziom już nie zależy, nawet szopek odgrywać nie trzeba. Cały świat jest zatruty jadem komunistycznej bezpieki. Rosja pogrywa sobie kim i jak chce. Nie ma co liczyć na pomoc, bo znikąd pomocy. Co robić? Jak uratować kolejne pokolenia? Na pewno razem jesteśmy silniejsi, ale czy to wystarczy?

Obrazek użytkownika Irena Jurand

15-09-2011 [21:56] - Irena Jurand (niezweryfikowany) | Link:

Nemezis ma niestety calkowita racje.

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

15-09-2011 [23:59] - Paweł Chojecki | Link:

Rozumiemy się więc doskonale. Szkoda tylko, że w tak smutnych okolicznościach. Co do naszego narodu, przychodzi mi porównanie do słonia ze "słabą głową". jest wielki i silny, ale pracuje jak niewolnik dla sprytniejszych nadzorców. Niedawno byłe w Szwajcarii - to inny świat, inni ludzie (piszę o tym trochę w papierowej wersji "idź POD PRĄD"). Do nich już uciekają np. biali Francuzi przestraszeni tym, co się dzieje w np. Paryżu. Co do przyszłości, to wniosek jest prosty - bez zwrócenia się naszej elity i przynajmniej części narodu do Boga Biblii, dalej będziemy niewolnikami...

pozdrawiam serdecznie

Paweł Chojecki

Obrazek użytkownika Gość

16-09-2011 [09:19] - Gość (niezweryfikowany) | Link:

Jeśli, KNP po proteście wyborczym nie zarejestruje się w całej Polsce, to Pańska hipoteza,stanie się dla mnie jeszcze bardziej prawdopodobna. Chyba Pan jest geniuszem http://www.youtube.com/watch?v... .

Obrazek użytkownika Paweł Chojecki

16-09-2011 [09:59] - Paweł Chojecki | Link:

Nowa Prawica Korwina (a także UPR) to partie-wydmuszki nie posiadające realnie działających struktur, a uaktywniające się tylko na czas wyborów za pomocą pospolitego ruszenia zwoływanego przez JKM wśród nastolatków. Ich istnienia ma więc inny cel niż udział we władzy. Od dawna piszę o tym - rozbijanie prawicy (przynajmniej marnowanie głosów) i zniechęcanie młodych do polityki. Nie pierwszy to odkryłem. Co do obecnej gry na unieważnienie, jest ona bardzo czytelna. Wystarczy nie podążać za narracją serwowaną przez media.

Pozdrawiam

Paweł Chojecki