Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Bartosz Karierowicz – minister od wydudkanych.
Wysłane przez Ewaryst Fedorowicz w 16-06-2011 [14:23]
Cechą charakterystyczną wszelkich tzw. transformacji ustrojowych jest to, że dla wszystkich nie wystarcza - żeby ktoś miał dobrze, ktoś inny ma prze… prze….przeciwnie ma, czyli też dobrze, ale jakby mniej.
Bo tzw. transformacje ustrojowe mają to do siebie, że w ich wyniku nie jest nikomu źle – jest dobrze albo dobrzej, ale nigdy źle.
A jak ktoś się z tą definicją nie zgadza albo nawet tylko uważa inaczej, to znaczy, że jest, jak to się dawniej mówiło:
1. nieuświadomiony (to wersja soft)
2. antysystemowy (wersja hard)
i płynnie przechodząc do języka współczesnego:
3. pisowiec (wersja bardzo hard; tak bardzo, że już tylko kordon sanitarny albo Trybunał Stanu).
4. Jacek Balcerowski z Dobrzynia (wersja extreme - 10 miesięcy w zawiasach za napis na murze kochać rząd ! , rozumiane i napisane dosłownie).
O, takie chłopaki Czerstwej, co to przytuliły gazetę naiwnie uważaną za ogólnonarodową, mają dobrze.
A tacy frajerzy, co to wierzyli, ze oni chcą dobrze nie tylko dla siebie i kolegów – zostali wydudkani.
Przez lata całe, nikt się tymi wydudkanymi nie przejmował: ani gruby Józek, ani cwany .uzek, ani piękny Maryjan, (że cacany Olek, to oczywiste, że nie).
I tylko nasz Premier, podczas weekendowego, czwartkowego (bo weekend Premiera w czwartek się zaczyna) biegania po sopockiej plaży nad wydudkanymi się pochylił.
Pewnie myślał, że to coś, co morze wyrzuciło na brzeg, to bursztyn - ciepło…, bo bursztyn, to podobno jakieś zaklęte łzy (cholera, się wzruszam – niedobrze).
Potem, że niewybuch i to już było ciepło, ciepło…, bo tacy wykluczeni, to jest nie tylko niewybuch, ale bomba z opóźnionym do tego zapłonem.
I wyznaczył im ministra, Bartosza Karierowicza, czy jak mu tam, bo ja to pamięci do nazwisk nie mam.
Żeby się nimi zajął, wyznaczył.
Co to ma konkretnie znaczyć – ja nie wiem, ale przypuszczam, że chodzi o to, aby ich wydudkał na amen.
I wtedy wystarczy, dla tej uświadomionej mniejszości , co to za pysk trzyma nieuświadomioną większość, a nawet dla bandytów od Turzyckiego, czy jak mu tam, bo ja z tą pamięcią do nazwisk, to, jak wspomniałem – kiepsko.
Robotę Bartosz Karierowicz ma lekką, łatwą i przyjemną (to tytuł takiej peerelowskiej audycji radiowej).
Wystarczy, że ci wydudkani (na przykład absolwenci uniwersytetów, co to uwierzyli, że w Kraju nad Wisłą przyszłość im pisana lepsza, niż bezrobocie bez prawa do zasiłku) , wyjadą w liczbie miliona, a najlepiej dwóch, gary myć do Niemiec albo innej Skandynawii.
A emeryci zastanowią się, czy to jest moralne, żeby tak całymi latami brać pieniądze za nic nierobienie i w przeciwieństwie do emerytów greckich, sami się dobrowolnie części nienależnie pobieranych miesiąc w miesiąc milionów zrzekną.
No dobrze – a jak Bartosz Karierowicz się już ze swoim zadaniem upora, to co dalej z nim?
Ambasadorstwo jakieś? Prezesura państwowego koncernu? Posada w Radzie Polityki Jakiejśtam albo Trybunale Jakimśtam?
No, z takim doświadczeniem, to (nomen omen) niewykluczone, niewykluczone…
Komentarze
16-06-2011 [15:32] - leszek hapunik (niezweryfikowany) | Link: super kwintesencja paranoicznej rzeczywistości
Bartosz jako rada zakładowa dla emerytów. Talony i marchewka. Ale by dać z łaski, trzeba najpierw oskubać.PRL bis. I niech mi ktoś powie , że tuskomatoły to prawica.
16-06-2011 [16:36] - Ewaryst Fedorowicz | Link: Owszem, skubanie będzie -
- ale po wyborach ;- )
16-06-2011 [15:46] - Siwy (niezweryfikowany) | Link: Emerytów
Ten Arłukowicz niech pozostawi w spokoju bo stracą to co już mają,a na dodatek stracą te resztkę spokoju która im jeszcze pozostała
16-06-2011 [16:44] - cogito (niezweryfikowany) | Link: Wykluczeni
Nie nie, Bartosz jest od tęczowych i innych normalnie uznawanych za ... dziwnych, którzy ostatnio postanowili zepchnąć z chodnika tych, których oni uważają za dziwnych. A dany Bartosz powinien być moim ministrem bo ja się bardzo, ale to bardzo czuje wykluczony jako zwolennik:
a/ pisu ( hardcorowa wersja wykluczonego),
b/ moher , który uważa na dokładkę, ze ojciec Rydzyk nie jest zębatym potworem wypijającym krew niemowląt z Czerstwej ( super extreme)
c/jestem w wieku objętym niewcielonym w życie programem +50 (extreme)ergo- przeznaczono mnie do wymarcia p, które realizuje czynnie minister Ewa, koleżanka ministra Bartosza.
d/ jestem kibolem ergo bandziorem
e/ nie kupuje GW Prawdy i nie ogladam ikony dziennikarstwa -Tomasza.
Uświadomione społeczeństwo z "wyższej półki' mnie nie kocha. Ono mnie odrzuca i mówi, ze jestem "bydłem". No i się czuje wykluczony z tego elitarnego społeczeństwa i dlatego proszę pana ministra Bartosza niech mnie przytuli, a jak nie on to ktokolwiek.
A jak Bartosz się już ze swym zadaniem upora to wszyyyyystko będzie takie piękne- tęczowe.
16-06-2011 [19:34] - stanczykblazen (niezweryfikowany) | Link: ma...
Ma taki piękny , pożyteczny i szanowany zawód i gdzie to to się wepchało?Dobrego lekarza każdy szanuje , a polityka?
16-06-2011 [23:57] - Wiecho2 (niezweryfikowany) | Link: Zostałem wykluczony
w 2000 roku. Potem jescze wykluczali mnie kil;ka razy. Czy ten od wykluczonych zajmiesię moim
wykluczeniem? A skąd, nie byłem utrwalaczem władzy, działaczem pzpr i jakimś innym
czosnkiem. Nie należe do klasy uprzywilejowanej, to go g..wno obchodzę!
Niech żyją wykluczeni! różowo i w jakimś innym kolorze i innej orientacji. A mocherowo-pisowki
oszołom niech zdycha!
2011.06.16. 23.57