Merkel bezczelnie ustawia Szydło przeciw Kaczyńskiemu

Prawo i Sprawiedliwość poinformało na Twitterze, że przyszła premier polskiego rządu Beata Szydło rozmawiała z kanclerz Niemiec. Wiceprezes ‪‎PiS‬  przyjęła telefoniczne życzenia i gratulacje od Angeli Merkel oraz podziękowała za zaproszenie do Berlina. „...(źródło )

„Angela Merkel podkreśliła, iż przyszły rok może być zdominowany przez obchody 25-lecia układu polsko-niemieckiego. W przyszłym roku odbędzie się też ważny szczyt NATO w Warszawie. Kanclerz zaprosiła Panią Beatę Szydło do złożenia wizyty w Berlinie oraz wyraziła chęć kontynuowania w przyszłości konsultacji międzyrządowych. Termin wizyty zostanie ustalony kanałami dyplomatycznymi, jak tylko zakończy się proces tworzenia i konstytuowania nowego rządu. Beata Szydło wyraziła również nadzieje, ze dobrosąsiedzkie relacje będę kontynuowane i rozwijane dla dobra naszych krajów.
Beata Szydło po wyborach była na urlopie, co spowodowało spekulacje, jakoby nie miała wpływu na formowanie rządu. Kilkudniową nieobecność przyszłej pani premier tłumaczył wcześniej nowy poseł PiS, Krzysztof Łapiński. - Pani prezes, po praktycznie rocznej kampanii (prezydenckiej i parlamentarnej - red.) miała chwilę na odpoczynek, kilka dni. Ale w tym tygodniu, jak sama zapowiadała, już będzie – zapowiadał.”...(źródło )

„Wszystko wskazuje na to, że Beata Szydło może na dłużej nie zagrzać miejsca w fotelu premiera. O ile Jarosław Kaczyński w ogóle pozwoli jej zostać szefową rządu! Ziarno niepewności zasiał Joachim Brudziński, prawa ręka prezesa PiS.”...” Szydło nie bierze nawet udziału w nocnej naradzie Jarosława Kaczyńskiego z przywódcami liderów Zjednoczonej Prawicy w siedzibie partii przy Nowogrodzkiej. – Pozycja Szydło wcale nie jest mocna – usłyszeliśmy od jednego z polityków Polski Razem. Teraz oliwy do ognia dolewa sam Joachim Brudziński. „...”Prawa ręka Kaczyńskiego w programie „Jeden na jeden” stawia warunki Beacie Szydło! Co prawda podkreślał, że kandydatka zostanie premierem „na 99,9 proc.”, ale tylko w wypadku, gdy PiS będzie miał samodzielną większość w sejmie. A ponieważ, przynajmniej według wstępnych szacunków, partii ma przypaść w udziale aż 235 mandatów, to PiS będzie mógł rządzić sam. Choć Brudziński był bardzo ostrożny: – Na tym etapie wykluczam scenariusz zakładający, że Jarosław Kaczyński będzie premierem. A jutro, pojutrze, to sytuacja może być bardzo dynamiczna – oświadczył. – Po konsultacji z kierownictwem partii, po konsultacji z prezesem Jarosławem Kaczyńskim, Beata Szydło może sama podejmować różne decyzje – dorzucił.Warto dodać, że zwolennicy Beaty Szydło z PiS obawiają się m.in., że cios w plecy będzie chciał jej zadać Zbigniew Ziobro. Podobno między tą dwójką iskrzy! I wcale nie chodzi o pozytywne emocje… – Nie pozwala jej zapomnieć, że to on wprowadził ją do polityki – twierdzi anonimowy informator z PiS. 
O tym, że premierem powinien zostać Jarosław Kaczyński mówił m.in. Jacek Kurski, bliski przyjaciel prezesa nazywany niegdyś „bulterierem prawicy”. Wątpliwości co do kandydatury Beaty Szydło miał także Mariusz Błaszczak, przewodniczący klubu parlamentarnego PiS: – Nie wiem, czy Szydło będzie premierem. Na razie jest kandydatką – mówił na antenie TVP „...(źródło )

Elig Emerytka”...”Stanisław Michalkiewicz i Szkoła Liderów w USA”...”Dowiedziałam się ostatnio ciekawych rzeczy.  Oto Stanisław Michalkiewicz opublikował w tygodniku "Polska Niepodległa"  [nr 29/2015] oraz w Internecie {TUTAJ} artykuł "Nie ma przypadków".  Postawił w nim zasadnicze pytanie:
  "Czy w ogóle można u nas być skutecznym politykiem, nie będąc niczyim agentem?".
  Stwierdził następnie, że:
  "na premiera wystrugany został z banana pan Kazimierz Marcinkiewicz. Teraz jednak następczynią pana Kazimierza Marcinkiewicza ma zostać pani Beata Szydło, w związku z czym musimy odnotować pewną ciągłość. Otóż pani Beata Szydło jest absolwentką Szkoły Liderów przy amerykańskim Departamencie Stanu. Elewi tej Szkoły Liderów są wybierani przez dyplomatów z Ambasady USA w każdym kraju. Skąd dyplomaci wiedzą, że trzeba przeszkolić akurat tę, a nie inną osobę – tajemnica to wielka, ale skadś przecież muszą wiedzieć.
  Wytypowane osoby – jak czytamy na stronie Ambasady USA w Warszawie - „odbywają podróż do Stanów Zjednoczonych, aby wziąć udział w starannie przygotowanych programach, które odpowiadają ich zainteresowaniom zawodowym, jak również celom polityki zagranicznej USA.” Wygląda na to, że w sytuacji, gdy Stronnictwo Amerykańsko-Żydowskie rośnie w naszym nieszczęśliwym kraju w siłę, również dokonany przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego wybór pani Beaty Szydło na następczynię nie tylko Kazimierza Marcinkiewicza, ale również pani premierzycy Ewy Kopacz nie był przypadkowy, jeśli w ogóle był samodzielny. Zresztą mniejsza z tym, bo okazuje się, że tę samą akademię ukończył prezydent Bronisław Komorowski, Aleksander Kwaśniewski, Donald Tusk, Hanna Suchocka i Kazimierz Marcinkiewicz."...”Podobne programy funkcjonowały w USA od lat 40-tych XX w.   Ten działający dziś został zapoczątkowany w 1952 r., a jego obecna nazwa pochodzi z r.2004.  Silne wrażenie robi zamieszczona w Wikipedii lista ponad 200 nazwisk prezydentów i premierów różnych państw ze wszystkich kontynentów, którzy przeszli takie [najczęściej trzytygodniowe] kursy.  Oprocz polskich polityków, wymienionych przez Michalkiewicza, również i Mieczysław Rakowski był kursantem Departamentu Stanu USA w roku 1978.
  Warto zauważyć, że angielska Wikipedia pisze jasno, iż celem tej wymiany są: " the public diplomacy objectives of the United States government.".  To całe wyłanianie i kształcenie liderów z różnych państw ma służyć amerykańskiej dyplomacji i realizować amerykańskie cele.  Ciekawym pytaniem jest to, czy gdy USA wyłonią i przeszkolą obiecującego lidera, to używają następnie swych wpływow w danym kraju, by promować jego karierę?  Pewnie tak.”..”wywiad brytyjski nie jest chyba zachwycony takim ksztaltowaniem brytyjskich elit.  To formowanie elit innych państw przez USA ma miejsce także na poziomie lokalnych liderów. Znalazłam w sieci wypowiedź pana Macieja Puławskiego z Tłuszcza, który zakwalifikowal się na 9-dniowa wizyte studyjna w USA, zorganizowaną takze przez IVLP {TUTAJ}.  Wyglada na to, iż Stany Zjednoczone wymyśliły idealną metodę szerzenia amerykańskich wpływów w świecie „...(więcej )

„Niemiecka prasa o Andrzeju Dudzie: Lodowaty wiatr od Wschodu”...”niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung" w komentarzu "Lodowaty wiatr od Wschodu" opublikowanym w czwartek, w dniu zaprzysiężenia Andrzeja Dudy na prezydenta, ostrzega, że sukcesy prawicowych narodowców mogą zakłócić relacje Polski z Europą.”...”Autor komentarza Florian Hassel zwraca uwagę na kluczową rolę Jarosława Kaczyńskiego na obecnym etapie polskiej polityki. "Potężny szef prawicowo-narodowej partii Prawo i Sprawiedliwość wyznaczył nieznanego wcześniej Dudę na kandydata na prezydenta; Kaczyński stoi też za Beatą Szydło, która po wyborach parlamentarnych w październiku może zostać nową premier Polski" - pisze komentator."Niezależnie od tego, czy PiS-owi uda się podwójny sukces (w wyborach prezydenckich i parlamentarnych), jedno wydaje się być pewne: nowy polski rząd będzie dla Niemiec i UE bardziej niewygodnym partnerem niż poprzedni kierowany w minionych ośmiu latach przez proeuropejską PO" -”..”Niepokój wzbudzają ponadto zapowiedzi zmiany podejścia do zagranicznych banków i supermarketów - pisze Hassel. Jak podkreśla, tak polityka poważnie zaszkodziłaby Polsce, która była dotąd ulubieńcem inwestorów.” ...(więcej )
-----------
Ważne

Niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" jako pierwszy napisał tekst o Beacie Szydło  „...”"FAZ" uważa, że Szydło, podobnie jak prezydent elekt Andrzej Duda, w sposób perfekcyjny ucieleśnia zmianę wizerunku PiS - przejście od narodowo-katolickiego oddziałubojowego do konserwatywnej europejskiej partii akcentującej mocno opiekuńczość. „...”Jak zaznacza, Kaczyński jest co prawda niekwestionowanym liderem polskiej prawicy, lecz jego "nieprzejednanie, jego bezkompromisowa retoryka skierowana przeciwko przeciwnikom - liberałom, Niemcom czy gejom", spowodowały, że jest "obiektem trudnej do przezwyciężenia antypatii". „...”"Duda, ale i ten polityk może poważyć się na "wyjście z cienia" przemożnego prezesa. Szydło była szefową sztabu Dudy i jest z nim związana. Jeżeli w październiku zostanie premierem, oboje mogą spróbować zjednoczyć się - pisze dziennikarz "FAZ" Konrad Schuller. „(więcej )
------
Mój komentarz
O tym jak bardzo Niemcy boją się Kaczyńskiego najlepiej świadczy fakt ,że sama Merkel się upokarza próbując publicznie , osobiście mieszać w polskiej zwycięskiej partii . Wielkoniemicka Merkel nie poniżyła się do tego, aby pogratulować Kaczyńskiemu jako szefowi zwycięskiej partii ,ale w desperacji pogratulowała Szydło bycia premierem i zaprosił do odwiedzenia Niemiec pomimo tego ,że doskonale wiedziała ,że zwycięska partia ,że jej szef jeszcze ostatecznie nie potwierdzili, kto zostanie premierem.

Desperacja Merkel jest żenująca i pokazuje słabość Niemiec. Niemcy liczył na to ,że Duda i Szydło zjednoczą się przeciwko Kaczyńskiemu. Kiedy okazało się ,że Duda jest niezwykle lojalny wobec Kaczyńskiego , a Kaczyński zmarginalizował rolę Szydło Merkel w desperacji publicznie wsparła Szydło , chcąc nie dopuścić do tego, aby ta nie utraciła fotela premiera i resztek wpływów .

Bezczelność Merkel i jej mieszanie się w wewnętrzne sprawy Polski powinna być napiętnowana przez PiS , bo Niemce może wejść w nawyk publiczne knucie przeciwko Kaczyńskiemu

Marek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewic z Twitter 
Zapraszam do przeczytania mojej powieści „ Klechda Krakowska „
rozdziały 1
„ Dobre złego początki „ Na końcu którego będzie o boginiKali„ Nienależynerwosolu pić na oko „ O rzeźbie NiosącegoŚwiatło Impreza Starskiego „ Tych filmów już się oglądać nie da „ 7. „ Mutant „ „ Anne Vanderbilt „ „ Fenotyp rozszerzony.lamborghini„ 10. „ Spisek w służbach specjalnych „11. Marzenia ministra ołapówkach „ 12. „ Niemierz i kontakt z cybernetyką „ 
 13„ Piękna kobieta zawsze należy do silniejszego „ 14 ” Z ogoloną głowa, przykuty do Jej rydwanu „
Powiadomienia o publikacji kolejnych części mojej powieści . Facebook „ Klechda Krakowska
Ci z Państwa , którzy chcieliby wesprzeć finansowo moją działalność blogerską mogą to zrobić wpłacając dowolną kwotę w formie darowizny na moje konto bankowe
Nazwa banku Kasa Stefczyka , Marek Mojsiewicz , numer konta 39 7999 9995 0651 6233 3003 0001

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika anakonda

06-11-2015 [18:02] - anakonda | Link:

" O tym jak bardzo Niemcy boją się Kaczyńskiego najlepiej świadczy fakt ,że sama Merkel się upokarza próbując publicznie , osobiście mieszać w polskiej zwycięskiej partii ."

" Bezczelność Merkel i jej mieszanie się w wewnętrzne sprawy Polski powinna być napiętnowana przez PiS , bo Niemce może wejść w nawyk publiczne knucie przeciwko Kaczyńskiemu. "

-----------------
-----------------
Widze ze szanowny Pan Marek Mojsiewicz zapomina o rodowodzie " Frau " Merkel,
osobiscie uwazam, iz nie przystoi tak na rodaczke najezdzac.:))

Obrazek użytkownika twardek

06-11-2015 [19:12] - twardek | Link:

A rzecz może w tym, że p. Angela wolała na wszelki wypadek wykonać gest pod adresem absolwentki IVLP ? Ciemiężona uchodźcami, moderowana Volkswagenami, wie wszak co i gdzie w trawie piszczy...