Otrzymane komantarze

Do wpisu: Odmowa debaty z Jarubasem jest mądra?
Data Autor
Marcin Gugulski
Kto ma ten ma, a kto nie ma ten nie ma. Termin na zebranie 100.000 podpisów mija 26 marca.
Ale przedmiotem dyskusji była debata Duda - Jarubas a nie Duda - Komorowski. Możliwość manipulacji ze strony mediów na korzyść Jarubasa jest bardzo duża a sztab Komorowskiego niczego tu nie ryzykuje. Co do tej drugiej to będzie na takich warunkach transmitowana jakie sztab Dudy wynegocjuje. Sztabowi zaś Komorowskiego będzie znacznie trudniej manipulować a i ryzyko dużo wyższe.
Jan Kalemba
Też mi argument, a co, debata z Komorowskim będzie transmitowana uczciwie?
1.Nie ma żadnej pewności, że debata pp.Duda - Jarubas byłaby uczciwie transmitowana w mediach publicznych. 2.Prawdziwym przeciwnikiem p.Dudy jest urzędujący Prezydent i to z nim oczekujemy debaty. 3.Z tych samych powodów nie ma potrzeby debat dwustronnych p.Dudy z pozostałymi kandydatami. 4.Debata przed pierwszą turą albo z udziałem wszystkich zainteresowanych albo wcale. 5.Komorowski nie stanie do debaty przed pierwsza turą. 6.Ceterum censeo "Platformem" delendam esse.
Oj Deidara, Deidara - daj se pozór !
mada
To jeszcze nie mają tych podpisów?
Mastiff
Problem może nie tyle debaty , tylko gospodarza , prowadzacego np.Lis itp.którym nie zależy na pokazaniu debaty z klasą , tylko wszystko zrobią żeby zgnoić przeciwnika , jak ostatnio w TVinfo dziennikarz prowadzący robił sobie j...a z publicysty łukasza Warzechy , ale łukarz świetnie zrobił że wyszedł. Niezapominajmy że jest w naszej Ojczynie mnóstwo lemingów.Sam mam na co dzień z takimi do czynienia , staram się nie rozmawiać z nimi jesli nie muszę
I wie, że każda okazja do zaistnienia w mediach i zaprezentowania w nich swoich poglądów jest dobra. Nie ma co się krygować jak panienka. To byłaby dobra okazja, by walnąć w PSL i rządzących. Duda ją niestety zmarnował.
Marcin Gugulski
Tak jest!
angela
Bardzo slusznie!!! nawystawiaja slupow, dewiatow, slicznotek,ludzi co z gory wiadomo ze wygrana zadna, i "dyskutuj" z nimi. Madry polityk wie jak sie szanowac.
I co z tego? Obraz w mediach bazuje na prostych zestawieniach. Duda nie chce rozmawiać z innym kandydatem - inni kandydaci nie chcą rozmawiać z Dudą. I mamy najwygodniejszy z możliwych pretekstów by żadnych debat nie było.
Magdalena Figurska
Najpierw niech wszyscy kandydaci zarejestrują swoje komitety, później niech zbiorą 100 tys. podpisów i zarejestrują siebie jako kandydata, a wtedy przyjdzie czas na debaty.
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
"bo trzeba kuć żelazo póki gorące" żeby rozmienić się na drobne? Jeśli nasz kandydat nie będzie się szanował i stawał w szranki z podstawionymi kukłami to ludzie będą go szanować i wybiorą?
Komorowskiemu podsuną kilka dodatkowych "powodów", dla których nie spotka się z Andrzejem Dudą. On doskonale wie, że w otwartej debacie - bez kartki - nie ma najmniejszych szans. I wykorzysta choćby muchę na biurku, aby uciec od sprawy. Jarubas nie ma tu żadnego znaczenia. To pionek.
Zgadzam się z panem Brudzińskim - debata z Jarubasem byłaby obniżeniem prestiżu Andrzeja Dudy. No bo skoro z Jarubasem to następna w kolejce ustawiłaby się Grodzka, Palikot, itd. Andrzej Duda jest prawdziwym Mężem Stanu! Debata jest mu o tyle potrzebna, o ile rządowe media - za jej przyczyną - odsłonią "poziomek" Komorowskiego i w ten sposób wpłyną na niezdecydowanych. Sadzę jednak, że taka się nie odbedzie, bo Komorowski ma świadomość, że Andrzej Duda znokautuje go w pierwszej rundzie.
NASZ_HENRY
Jarubasie zaproś Brauna do TV ;-)
Dobrze powiedziane. Teraz Komorowski dostał bardzo wygodny argument - jak ktoś go będzie pytał, to zawsze może odpowiedzieć, że Duda nie uznał za stosowne rozmawiać z innym kandydatem, więc on nie będzie rozmawiał z Dudą. Błąd, zdecydowanie błąd.
angela
Powiedział JBrudzinski, nie ADuda. Przecież AJarubad to worek do bicia, zamiast BKomorowskiego. Z kolei mozna zrobic dyskusję wszystkich kandydatow.
Do wpisu: Hinduski kołowrotek pokonał Anglię
Data Autor
Witam pana.. dziś jest czwartek..czy będzie "czarnym czwartkiem"..??szwajcarski bank centralny uwolnil franka...mnie zastanawia teoria "spiskowa"..??komu to ma sluzyc??czy to jest obrona własnej stabilności??czy moze atak na najbliższych sasiadow??a moze cos naprawdę grubszego??nie mnie dywagować o ekonomii..ale zle mi to wygląda..a jakie skutki nam przyniesie??nie wiem...i ta wielowątkowość...
Do wpisu: Chleb, wino i kraj oszustw
Data Autor
Barszcz
Witam, takie normy jakie obowiązują zostały ustalone lata temu: kawa, proszek do prania, brać i wybierać co jeszcze. A że suma podatków jest jaka jest w Polsce, to co się dziwimy, że mamy w sklepach co mamy - zakłady chcą przeżyć, ludzie chcą pracować. To jest oszustwo usankcjonowane prawem - to tak zwane legalne oszustwo (autor słów: Donald T.). Chcąc nie chcąc wszyscy bierzemy w tym udział - albo wspierając marnej jakości rodzimą produkcję i rodzimych importerów, albo wpierając portugalskie, niemieckie, francuskie i inne gospodarki. Jest na to recepta, ale trzeba mieć u władzy ludzi, którzy mają siłę legislacyjną, wiedzę i chęci. Pozdrawiam, Barbara
Kiedy ktoś przy mnie dziwi się dlaczego Niemcy mają dobre piwo, zawsze odpowiadam: 'Bo mają normę państwową!' W latach '70 czy '80tych jadałem kiełbasy 'śląską', 'krakowską' i 'zwyczajną'. Do końca życia nie zapomnę tych smaków. To już raczej nie wróci... A co do braci Czechów, to chyba właśnie u nich są te wszystkie 'rozlewnie' rozcieńczonych płynów do naczyń, szamponów i innych proszków zachodnich producentów. :)
Do wpisu: Cenckiewicz vs prof. Kieżun
Data Autor
Cenckiewiczowi, wcześniej różnym Zychowiczom i Korwinom-Mikke, a jeszcze wcześniej bolszewikom nie chodzi tu o współpracę tylko o mit ''polskiej głupoty'' czyli rzucanie się na czołgi z grabiami i pochodniami. Argumenty Cenckiewicza odnośnie pW wyglądają bardzo mizernie, wręcz groteskowo, więc gnoi oponenta-świadka z innej perspektywy.To stara sprawdzona przez bolszewię metoda. Trzeba mieć tego świadomość Zagrożenie ze wschodu realne, więc propaganda probolszewicka, wychodząca z tzw. środowisk prawicowych nie powinna dziwić. Głupi co tego nie widzą, sprowadzą przy pomocy Zychowiczów nieszczęście
No "kiezun zadymka" przed wyborami nabiera rozpedu nikt juz nie dykutuje o wyborach samozadowych tylko o kiezunie o ktorym przedtem nikt nie slyszal... Towarzystwo "Do rzeczy " wykonalo jak zwykle dobra krecia robote... za cos trzeba ten tygodnik utrzymac
Profesorowi Kieżunowi/Kieżuniowi dostało się jak najbardziej słusznie. Niemniej jednak ostatnie wystąpienie dr Cenckiewicza świadczy nie tylko o poszukiwaniu prawdy ale, jak odnoszę wrażenie (nie ja jeden, jak widać) i o mściwym wdeptywaniu Kieżunia w ziemię czy, żeby powiedzieć ostrzej, zgnojeniu. Naganny niewątpliwie i ostro współcześnie oceniany fakt współpracy p.Kieżunia ze służbami PRL nie może jednak zaciemniać słuszności stwierdzeń Profesora co do charakteru przekształcenia PRL w III RP. Podobnie jak nie odbiera mu zasług, jakie stały się jego udziałem w Powstaniu Warszawskim. Niestety, prof.Kieżun jest jednym z wielu, którzy postawili na to (a przypomnijmy - były to lata pięćdziesiąte), że komunizm nigdy nie upadnie a walka z nim jest bezsensowna. Zapewne takie wnioski wyniósł z pobytu w sowieckim łagrze. Skoro wroga nie można pokonać to może warto się do niego przyłączyć? Przed taką alternatywą p.Kieżuń stanął i dokonał wiadomego wyboru. Takich jak on było wielu. Jego rówieśników i młodszych, który pięli się na kolejne szczeble kariery idąc na współpracę, w różnej zresztą formie. Pracowałem kiedyś w gospodarce morskiej i jestem świadom (a i mam wiedzę w tej sprawie), że większość moich ówczesnych przełożonych na szczeblu dyrektorskim w jakiejś formie musiało ze służbami współpracować. Paru moich kolegów ze studiów, będących na kierowniczych stanowiskach w różnych, ważnych miejscach też współpracowało i nie tak dawno było o nich głośno. Niekoniecznie trzeba było coś podpisać. Sam pamiętam podchody oficera kontrwywiadu, który próbował wyciągać mnie, na różne rozmowy. Całe zło kryje się w fakcie, że zrezygnowaliśmy z totalnej lustracji. No i teraz ktoś ciągle wrzuca granat do szamba. Ilu jest jeszcze takich profesorów Kieżuniów?
Ciekawe, oryginalne uzasadnienia stanu rzeczy jako "wpisywanie sie".