Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Cenckiewicz vs prof. Kieżun

Jan Kalemba, 06.10.2014
Pan Woyciechowski – jak uważam – wystąpił w roli „pistoletu do wynajęcia” – co wśród dziennikarzy nie jest rzadkością – więc jego udział w lustracji prof. Witolda Kieżuna pominę milczeniem. Natomiast status doktora habilitowanego historii Sławomira Cenckiewicza powinien zobowiązywać tak jak zobowiązuje szlachectwo.
 
Redaktor ks. Henryk Zieliński sformułował niedawno w „Salonie Dziennikarskim –  Floriańska 3” przypuszczenie, iż w tej lustracji chodzi może nie tyle o atak na „ikonę Powstania Warszawskiego”, co o dyskredytację autora dogłębnej i udokumentowanej analizy procesu przedzierzgnięcia się PRL-u w III RP, którą profesor Witold Kieżun przedstawił w 2012 r. w publikacjach „Patologia transformacji” i „Drogi i bezdroża polskich przemian”.
 
Warto w tym miejscu przypomnieć fundamentalną zasadę komunistycznej bezpieki – „Od zniszczenia człowieka, skuteczniejsze jest zniszczenie jego wiarygodności!”
 
Kwestii współpracy z SB nie ma co wałkować – każdy może przejrzeć „teczkę pracy” itp. zawieszone na portalu „Do Rzeczy”. Zadziwia zaś zgoła nienaukowa pasja pana Cenckiewicza w poszukiwaniu „kompromatów” z życia zawodowego i naukowego profesora Kieżuna. Pan dr hab. formułuje przy tym oceny z dzisiejszego punktu widzenia ignorując realia lat powojennych, czym – jak uważam – sprzeniewierza się warsztatowi profesjonalnego historyka.
 
Tak jak po roku 1939 nie wszyscy Polacy i nie bez ustanku bili się z okupantami, tak samo po roku 1945 nie wszyscy zdecydowali się zostać Żołnierzami Wyklętymi, a przytłaczająca większość naszych rodaków starało się żyć i zakładać rodziny, podejmowali przy tym pracę taką, jaka była wtedy dostępna. Historyk powinien przy tym wiedzieć, że w czasach stalinowskich obowiązywał absolwentów wyższych uczelni nakaz pracy i nie podejmowali oni pracy z własnego wyboru tylko z nakazu właśnie.
 
W kręgu znajomych moich krewnych i powinowatych była pani, która po wojnie zrobiła karierę w NBP tylko z tego powodu, że była absolwentką SGH i znała doskonale języki francuski i angielski. Pan Kieżun, człowiek niewątpliwie inteligentny i zdolny, absolwent Uniwersytetu Jagielońskiego nie był więc wyjątkiem w tym banku. Uważam, że nie kompromituje go obejmowanie coraz wyższych stanowisk w NBP. Kompromitujące jest jednak czynienie z tego zrzutu przez historyka.
 
Groteskowe jest też czynienie przez Cenckiewica zarzutu panu Kieżunowi za to, że otrzymywał odznaczenia od władz. Taka była praktyka komunistyczna – zamiast płacić dodatkowo za wyróżniającą się pracę, obwieszano delikwentów świecidełkami. Najlepiej to widać po sowieckich gierojach, którym na ordery brakowało miejsca na piersiach.
 
Kompromituje też Cenckiewicza potępianie naukowca teorii organizacji i zarządzania za to, że w PRL-u zajmował się badaniem i analizą zarządzania w systemie socjalistycznym. Zachodni uczeni z pewnością doceniali tę pracę naukową, skoro zapraszali pana prof. Kieżuna na wykłady do swych uniwersytetów.
 
W tamtych czasach promotorzy i recenzenci wręcz zmuszali autorów prac naukowych do wtrącania w nie różnych cytatów „klasyków” socjalizmu. Anegdota z tamtych czasów głosi, że błaganadiożnyj referat o psychologii zaczyna się wstępem – „Lenin powiedział, ze psychika jest funkcją mózgu”...
 
W jednej z publikacji prof. Kieżuna z roku 1978, we fragmencie dotyczącym kontroli znalazł Cenckiewicz ze zgrozą zacytowaną myśl J. Stalina – „Najważniejszą rzeczą jest nie łapanie poszczególnych przestępców, lecz poznawanie rewidowanych instytucji, wnikliwe i poważne zapoznawanie się z nimi, poznawanie ich wad i zalet oraz posuwanie naprzód sprawy doskonalenia tych instytucji”. No i co z tego?...
 
Z tego co udało mi się zaobserwować w tej awanturze lustracyjnej najprzytomniej znalazł się portal „Nowa Konfederacja”. Bartłomiej Radziejowski przypomniał tam kredo amerykańskich dziennikarzy – „Zawsze skupiać się na problemie nie na osobie!” Zasadniczym problemem jest zaś sformułowana przez prof. Kieżuna teza o neokolonizacji Polski po 1989 r.
 
Z taką tezą można oczywiście się nie zgadzać. Jeśli jest ona niesłuszna, to trzeba z nią podjąć polemikę i udowodnić jej błędność. Niestety nie udało mi się zauważyć w przestrzeni nauki i polityki żadnej próby polemiki z prof. Kieżunem. Zamiast tego wzniecono awanturę, której istotnym elementem jest próba skompromitowania całego powojennego życia zawodowego i naukowego Witolda Kieżuna.
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 7953
goral

goral

06.10.2014 22:53

.."Zasadniczym problemem jest zaś sformułowana przez prof. Kieżuna teza o neokolonizacji Polski po 1989 r."... Czyzby ?? Bo ja tu widze umiejetne wpisywanie sie w nowa narracje i rozpoznawanie nowej nadchodzacej rzeczywistosci...(a posiadal w tej kwesti informacje zrodlowe) Jednej rzeczy nie mozna Kiezuniowi zarzucic...braku umjetnosci w rozpoznawaniu i odczytywaniu "znakow czasow" i umiejetnego znajdowania w nich miejsca dla siebie.. ..
Domyślny avatar

Krystyna R-M

07.10.2014 00:14

Dodane przez goral w odpowiedzi na .."Zasadniczym problemem jest

A tych "znaków czasu" nie odczytali WŁAŚCIWE koledzy prof. KIEŻUNA jego koledzy z czasów walki w Powstaniu Warszawskim i teraz ODKOPUJE SIĘ ICH NA ŁĄCZCE...
goral

goral

07.10.2014 00:35

Dodane przez Krystyna R-M w odpowiedzi na A tych "znaków czasu" nie

No coz..Kwestia wiary w Wartosci ,ktorym sie holduje. Owszem zabili ich ciala.Ich Duch przetrwal i zyje w swiecie Zywych. Uznajemy ICH za Herosow...Sa i pozostana Niesmiertelni w naszej Polskiej Histori. Niektorzy z nich dostapili tytulow Swietosci. Czego nie mozna powiedziec o "Kiezunach"..Ktorych jeszcze za zycia stracona z piedestalow na ktore nie zasluzyli.. Po smierci nikt o nich nie bedzie pamietal..
Domyślny avatar

Dyletant2

07.10.2014 15:37

Dodane przez goral w odpowiedzi na .."Zasadniczym problemem jest

Ciekawe, oryginalne uzasadnienia stanu rzeczy jako "wpisywanie sie".
CzarnaLimuzyna

CzarnaLimuzyna

07.10.2014 00:30

Głupcy.
Ci dla których fakt współpracy z SB przekreśla całkowicie prof. Kieżuna
oraz ci, którzy ten fakt próbują zakłamać.
Domyślny avatar

cassiodorus

07.10.2014 21:08

Dodane przez CzarnaLimuzyna w odpowiedzi na Głupcy. Ci dla których fakt

Cenckiewiczowi, wcześniej różnym Zychowiczom i Korwinom-Mikke, a jeszcze wcześniej bolszewikom nie chodzi tu o współpracę tylko o mit ''polskiej głupoty'' czyli rzucanie się na czołgi z grabiami i pochodniami. Argumenty Cenckiewicza odnośnie pW wyglądają bardzo mizernie, wręcz groteskowo, więc gnoi oponenta-świadka z innej perspektywy.To stara sprawdzona przez bolszewię metoda. Trzeba mieć tego świadomość Zagrożenie ze wschodu realne, więc propaganda probolszewicka, wychodząca z tzw. środowisk prawicowych nie powinna dziwić. Głupi co tego nie widzą, sprowadzą przy pomocy Zychowiczów nieszczęście
goral

goral

07.10.2014 00:53

Re: "czarna limuzyna".. Glupcy powiadasz ? A moze Alitheians ? (ci "ktorzy miluja Prawde) .. Bowiem tylko Prawda i zycie w Prawdzie jest Wolnoscia.
Domyślny avatar

Dyletant2

07.10.2014 15:34

Dodane przez goral w odpowiedzi na Re: "czarna

Niemniej, nikt nic nie opowiada tylko dlatego, ze to prawda. Jesli byloby inaczej, to opowiadalbys o zawiazywaniu sznurowadel, a "zycie w prawdzie" z pewnoscia nie na tym polega.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

07.10.2014 12:00

Kieżun = Babinicz - Kmicic - Babinicz ;-)
Freiherr

Freiherr

07.10.2014 16:26

Profesorowi Kieżunowi/Kieżuniowi dostało się jak najbardziej słusznie. Niemniej jednak ostatnie wystąpienie dr Cenckiewicza świadczy nie tylko o poszukiwaniu prawdy ale, jak odnoszę wrażenie (nie ja jeden, jak widać) i o mściwym wdeptywaniu Kieżunia w ziemię czy, żeby powiedzieć ostrzej, zgnojeniu. Naganny niewątpliwie i ostro współcześnie oceniany fakt współpracy p.Kieżunia ze służbami PRL nie może jednak zaciemniać słuszności stwierdzeń Profesora co do charakteru przekształcenia PRL w III RP. Podobnie jak nie odbiera mu zasług, jakie stały się jego udziałem w Powstaniu Warszawskim. Niestety, prof.Kieżun jest jednym z wielu, którzy postawili na to (a przypomnijmy - były to lata pięćdziesiąte), że komunizm nigdy nie upadnie a walka z nim jest bezsensowna. Zapewne takie wnioski wyniósł z pobytu w sowieckim łagrze. Skoro wroga nie można pokonać to może warto się do niego przyłączyć? Przed taką alternatywą p.Kieżuń stanął i dokonał wiadomego wyboru. Takich jak on było wielu. Jego rówieśników i młodszych, który pięli się na kolejne szczeble kariery idąc na współpracę, w różnej zresztą formie. Pracowałem kiedyś w gospodarce morskiej i jestem świadom (a i mam wiedzę w tej sprawie), że większość moich ówczesnych przełożonych na szczeblu dyrektorskim w jakiejś formie musiało ze służbami współpracować. Paru moich kolegów ze studiów, będących na kierowniczych stanowiskach w różnych, ważnych miejscach też współpracowało i nie tak dawno było o nich głośno. Niekoniecznie trzeba było coś podpisać. Sam pamiętam podchody oficera kontrwywiadu, który próbował wyciągać mnie, na różne rozmowy. Całe zło kryje się w fakcie, że zrezygnowaliśmy z totalnej lustracji. No i teraz ktoś ciągle wrzuca granat do szamba. Ilu jest jeszcze takich profesorów Kieżuniów?
Domyślny avatar

Adam

07.10.2014 18:38

No "kiezun zadymka" przed wyborami nabiera rozpedu nikt juz nie dykutuje o wyborach samozadowych tylko o kiezunie o ktorym przedtem nikt nie slyszal... Towarzystwo "Do rzeczy " wykonalo jak zwykle dobra krecia robote... za cos trzeba ten tygodnik utrzymac
Jan Kalemba
Nazwa bloga:
Ciąg Dalszy Nastąpi
Zawód:
ekonomista
Miasto:
Warszawa

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 424
Liczba wyświetleń: 1,112,681
Liczba komentarzy: 1,104

Ostatnie wpisy blogera

  • Pedofilia w Polsce - liczby
  • Pycha kroczy przed upadkiem
  • Ustępstwa i zwłoka tylko szkodzą

Moje ostatnie komentarze

  • Jednak tutaj chyba nie ma cenzury
  • Tylko durnie (z obu stron) mogą podpisać traktat niezgodny z konstytucją!
  • "...oto jest pytanie"

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Co się dzieje w pałacu prezydenta
  • Pedofilia w Polsce - liczby
  • Łysiak Uważam Rze przerabia na GW

Ostatnio komentowane

  • Tomaszek, Piszę o Bonim  ,Cimoszewiczu , Kwaśniewskim , Millerze i całej reszcie znanych i nieodkrytych twoich ulubieńcach ,  o  Piotrowiczu tęż . Tak to bywa , krowa tonie , łańcuch pływa .…
  • paparazzi , https://www.youtube.com/…
  • tricolour, @xena Tak przemówil arcybiskup i Prymas: - Jednym z konkretnych wezwań będzie to, że w najbliższym czasie, 22 maja będzie też Rada Stała [Episkopatu], a więc od razu arcybiskup [Stanisław] Gądecki…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności