Otrzymane komantarze

Do wpisu: Dwaj "kumple" z frontu
Data Autor
NASZ_HENRY
W sprawie wypierdka Paton miał rację ;-)
smieciu
Fajna historia.
Do wpisu: Mądry Harriman po szkodzie
Data Autor
smieciu
Polityka Harrimana była doskonałym odzwierciedleniem działań USA ówczesnego czasu. Kiedy do władzy doszły bankierskie elity, prawdziwa ponadnarodowa arystokracja. Dla której stalinowska Rosja była po prostu bytem zarządzanym przez inną elitę. Nie tak znowu odległą ideowo. Z jednej strony byli ludzie jak Harriman, Roosevelt czy House masoni budujący swoje nowe lepsze społeczeństwo a z drugiej byli komuniści budujący swoje nowe lepsze społeczeństwo. I gdy się spojrzy na teorię to jedni i drudzy niewiele się różnili. Tak więc dla Harrimana Stalin był jedynie budowniczym (kamieniarzem :) )ze Wschodu. Jedyne pytanie brzmi czy Harriman był samodzielnym organizatorem ówczesnej polityki czy też bardzo wysoko postawioną marionetką. Stalin przynajmniej zdaje się nie miał wątpliwości że Harriman to ktoś o analogicznej do jego pozycji i generalnie traktował go z najwyższą powagą. No a poza tym to ta historia wiąże się z inną ważną postacią: George Herbert Walkerem, dyrektorem banku Harrimanów. Córka Walkera wyszła za mąż za Prescotta Busha dzięki czemu ten uzyskał wstęp na salony. Na Bushach można było polegać. Stali się z czasem głównymi frontmenami amerykańskiej polityki, zawsze dokładnie i bez wahania wypełniając rozkazy swoich mocodawców. Czyli nowej bankierskiej arystokracji do której należał Averell Harriman a która gardziła tamtą starą arystokracją feudalną.
Anonymous
Analogia do naszej pozycji na linii stosunków amerykańsko-rosyjskich uderza aktualnością. Jesteśmy na etapie układu Sikorski-Benesch?
Do wpisu: Bitwa niepodległości (2)
Data Autor
Dzięki za przypomnienie te jakże ważnej rocznicy dla Polski, dla sławy Wojska Polskiego, Legionów ... Jakże byliśmy zubożeni przez lata PRL, przez tych drani Ż-K ... i tych dupków-decydentów-pseudo-artystów obecnych, że nie pokazywano naszej pięknej historii.
Do wpisu: O wielką Francję (2)
Data Autor
Z tego co wiem to w Algierze nie było żadnych walk. Został prawie bez wystrzału opanowany przez stronnikow aliantów w noc poprzedzającą ich przybycie. Rankiem do portu wpłynęły bez przeszkód alianckie statki i Algier w ten sposób został opanowany.
Podczepiam pod wątek historyczny... ( sorry) http://hubertbrooks.com/… A tu cala historia : http://hubertbrooks.com/…
Do wpisu: Od wroga do przyjaciela (1)
Data Autor
Godziemba
Wojska niemieckiej zajęły Państwo Francuskie w Vichy dopiero w listopadzie 1942 roku!
" francuski wzorcowo zakonspirowany ruch oporu" "Francuska Partia Komunistyczna podlegała Kominternowi i była najlepiej zakonspirowaną częścią francuskiego ruchu oporu. Można nawet powiedzieć że była to wzorcowa konspiracja." Francuski głęboko zakonspirowany ruch oporu tak konspiracyjnie wysadzał tory udaremniajac transporty francuskich Żydów do Auschwitz ( podobnie jak i pociągi z zaopatrzeniem frontowym Wehrmachtu) ze nawet Niemcy tego nie spostrzegli. Podobno sami Kosmici zorganizowali się na ziemi na wzór i podobieństwo francuskiego ( wzorcowego) ruchu oporu.. .. i co prawda ze doskonale się zakonspirowali? A dysponują przykładowo doskonalą technika komunikacji międzygalaktycznej... z której korzystają czasem Vader , Yoda ,ET a nawet Erich Daeniken
Na jesieni 1941 roku poseł radziecki w Vichy zostal akredytowany przy "Wolnej Francji" dlatego że Vichy zostało zajęte przez wojska niemieckie. Francuska Partia Komunistyczna podlegała Kominternowi i była najlepiej zakonspirowaną częścią francuskiego ruchu oporu. Można nawet powiedzieć że była to wzorcowa konspiracja. Niemcom do końca wojny nie udało się wpaść na trop Komitetu Centralnego FPK a dysponował on do końca na przykład radiostacjami z których korzystała czasem nawet Czerwona Orkiestra.
Do wpisu: Hekatomba (2)
Data Autor
Te rzezie były wynikiem głupoty dowódców. Obie strony ugrzęzły w okopach i nie miały pomysłu jak przełamać impas. Niemieccy generałowie pod Verdun dzielnie walczyli o tytuł debili permanentnych. Mało kto wie, ale na początku bitwy byli o krok od przerwania linii francuskich. W tej sytuacji zamiast docisnąć, OSŁABILI siłę natarcia. Wszystko po to aby realizować plan wykrwawiania "armii jedynaków". Praktycznie do końca operacji nie próbowali bombardować jedynej drogi, którą Francuzi słali posiłki na pierwszą linię, mimo iż mieli sprzęt zdolny do wykonania tego zadania. Wszystko w imię sztywnego trzymania się planu. Angielscy dowódcy pod Sommą postanowili pokazać Niemcom, iż oni też nie są bez szans w konkurencji na debili permanentnych. Przygotowanie artyleryjskie trwało tydzień ale z tego co pamiętam jego intensywność była problematyczna. W jego trakcie wystrzelono mniej pocisków podczas dziewięciogodzinnej niemieckiej nawały artyleryjskiej pod Verdun. Ciekawy pomysł podkopów i wysadzenia części niemieckich umocnień zmarnowano. Czekając nawet po godzinie od wysadzenia z rozpoczęciem ataku. Dzięki czemu Niemcy zdążyli zorganizować na powrót obronę. Oryginalnym angielskim pomysłem było prowadzenie ataku spacerowym krokiem w pozycji wyprostowanej. Niemcy od czasu "Kindermordu" preferowali bieg w pozycji przygarbionej, przerywany czołganiem się. Co do II WŚ była inna stawiano na manewr i unikano jeśli to tylko było możliwe walk pozycyjnych. Co do gazu bojowego. W II WŚ z niego zrezygnowano z uwagi na brak skuteczności. Gdy nie było efektu zaskoczenia straty po ataku gazowym były na granicy błędu statystycznego.
smieciu
II WŚ była niby inna ale dla mnie mimo wszystko podobna. Po prostu rozmach był większy. Niektóre rzeczy działy się szybciej. Mniej było wojny pozycyjnej. Mimo wszystko jednak rzeźni nie brakowało. Myślę że Pan Godziemba mógłby sypnąć wieloma przykładami. Np. Monte Cassino. Jedna z wielu rzeźni do uniknięcia. A Patton... może dlatego go załatwili bo działał zbyt skutecznie i sprawnie.
Jabe
Rzecz w tym, że II wojna światowa taka nie była. Owszem, zwyrodnialcy Hitler i Stalin lekką ręką poświęcali swoich ludzi tysiącami, ale to cywilizowanym dowódcom frontu zachodniego I wojny światowej należy się palma pierwszeństwa. W II wojnie światowej to były incydenty, nie norma. Z I wojny światowej wyciągnięto wnioski. Nawet Hitler wzdragał się przed użyciem gazów bojowych. O ile dobrze pamiętam, to dlatego opracowano koncepcję wojny błyskawicznej, dla uniknięcia strat (Chyba maczał w tym palce gen. Rozwadowski). Jakaż jest różnica między zmaganiami pod Verdun, a działaniami Pattona!
smieciu
Rzeźnia. Gdy dzisiaj czytam o tych bitwach to nie mogę się oprzeć wrażeniu że dokładnie to było ich celem. Rzeźnia tamtych i swoich. Pod Verdun Falkenhayn nawet nie ukrywał zbytnio że o to chodzi. Ale gdy Pan pisał o Krymie to było dokładnie to samo. Mimo że nie zostało to głośno powiedziane. Cała II WŚ taka była. Dziwna rzeźnicka taktyka. Ze wszystkich stron. I Niemieckiej, którzy z wojny błyskawicznej przeszli w samobójczą wojnę rzeźnicką, z rozkazami "nie oddawania ani piędzi ziemi" za cenę utraty całych armii. Czy też bezsensownych ataków na Krymie. O Ruskach to nawet nie ma co mówić: całe armie były świadomie wysyłane na rzeź. Co tak swoją drogą pokazuje prawdziwe oblicze Stalina. Jeśli nawet przed wojną miał plan podboju Europy. Chciał dokończyć to co nie udało się za Lenina po przegranej Bitwie Warszawskiej, to w dziwaczny i ciągle niepojęty dla mnie sposób zmienił zdanie w roku 1941 świadomie wystawiając ZSRR na niemiecką inwazję. A potem robił wszystko by maksymalnie wykrwawić swoje armie, zniszczyć swój potencjał bojowy. Podobnie działali Japończycy i Amerykanie na swoich frontach. Japończycy lubowali się w samobójczych atakach a rozrywką amerykańskiego dowództwa stało się jak najszybsze zdobywanie niepotrzebnych strategicznie wysp, zamienionych przez Japończyków w twierdze. Co kosztowało Amerykanów mnóstwo zabitych i rannych. Kiedyś myślałem o I i II WŚ jako o militarnych zmagań ówczesnych potęg. Dzisiaj są to dla mnie jedynie wielkie krwawe obrzędy. Jakieś sabaty, rytuały wymagające milionów krwawych ofiar.
Do wpisu: Akcja Kontynentalna
Data Autor
NASZ_HENRY
Akcja Kontynentalna to wykorzystanie Polaków przez wyspiarzy. Nie pierwsza i nie ostatnia taka akcja, dobrze o tym pamiętać ;-)
Do wpisu: Filmowa ucieczka króla
Data Autor
No chyba, że sfilmuje to szybciej Wajda i jak zwykle spieprzy sprawę.
NASZ_HENRY
Film z tego byłby ekstra. Jak minister Gliński sfinansuje zamiast POkłosia ;-)
Do wpisu: Krymska maestria (2)
Data Autor
NASZ_HENRY
Pułkownikowi Putinowi zdobycie Krymu poszło sprawniej ;-)
Do wpisu: Krymska maestria (1)
Data Autor
NASZ_HENRY
Pułkownikowi Putinowi zdobycie Krymu poszło sprawniej ;-)
Do wpisu: Perfidny Albion ?
Data Autor
Anonymous
@autor Na czasie.
Trzeba jednak chyba pamiętać że Niemcy przed 1914 rokiem i później pewnie też, były jednym z najlepszych partnerów handlowych dla Wielkiej Brytanii, jeżeli nie najlepszym. Przede wszystkim ze względu na ilość portów jakimi dysponowały a z których korzystała ich ogromna marynarka. Tak się złożyło że teraz sporo im tych portów odpadło. Niektóre znalazly się w naszych rękach. Jezeli potrafimy z brytyjczykami nawiązać jakieś poważniejsze stosunki handlowe to i patrzeć na nas będą zupełnie inaczej. Tym bardziej że na wypadek wojny bałtyckie porty są chyba nadal niedostępne dla brytyjskiego lotnictwa.
Do wpisu: Śląskie plany "dwójki"
Data Autor
eska
Bardzo ważna notka. Właśnie takie informacje są potrzebne, a nie mity i legendy.
Do wpisu: Dziwna historia Bryna (2)
Data Autor
Mitoman albo i nie. Możliwe że był agentem Kominternu, czyli centrum z siedzibą w Moskwie, które przygotowywało światową rewolucję. Po śmierci Stalina 1953 roku komitet ten był represjonowany. To by tłumaczyło że miał pecha podpaść wszystkim.
NASZ_HENRY
Przetarł drogę Kuklińskiemu ;-)
Do wpisu: Dziwna historia Bryna (1)
Data Autor
Errata.. Zwykły "polski" los ;)))