Przejdź do treści
Menu
menu-top1
Blogerzy
Komentarze
User account menu
Moje wpisy
Zaloguj
Primary tabs
Widok
Moje wpisy
Moje komentarze
Otrzymane komentarze
Otrzymane komantarze
Do wpisu:
Czy Platforma wprowadzi stan wojenny?
Data
Autor
11.09 [21:51]
Seaman
Gdzie tam 15 dni! Naród by nie wytrzymał ze śmiechu.
Do wpisu:
Szuler, furiat, pajac, łgarz
Data
Autor
09.09 [01:15]
W każdym razie nie aż tak dokładnie. Politykom też nie, bo natychmiast nasuwają mi myśl o stolicy jednego z krajów nadbałtyckich. Niemniej zauważam, że koty różnią się od siebie dość znacznie, a POlitycy jakby od jednej sztancy. W każdym razie garnitury na pewno mają z tego samego supersamu czy jak się ta hurtownia z szarej strefy nazywa. Pozdrowienia nieustające
08.09 [10:02]
NASZ_HENRY
wpada, siada, gada, spada ;-)
08.09 [09:52]
Moja siostra miała kocura o imieniu Fidel - z wiadomego powodu, był bowiem wy-Castro-wany.
08.09 [08:39]
Seaman
"znajomi nazwali kota Graś. Powiedzieli, że to pieszczotliwe zdrobnienie i pasuje do ich kota, który nikogo nie słucha i robi co mu się podoba. Pozatem nie płaci im za mieszkanie" Ale chyba nie powiesz, że jest trochę taki granatowy na pyszczku?
08.09 [08:36]
Seaman
Możliwe, że to podpada pod paragraf o znęcaniu...
08.09 [08:35]
Seaman
Pozdrawiam zatem serdecznie i polecam się na zaś:)
08.09 [00:06]
Rostowski nie tyle udziela porad, co torpeduje i tłumi w zarodku wszystkie rozwiązania jego własnych problemów. Wtedy rozłoży ręce i powie, że nic nie dało się zrobić, a tymczasem gdyby ktoś znalazł lepsze rozwiązanie, to ta wymówka by padła. A w kwestii psów - znajomi nazwali kota Graś. Powiedzieli, że to pieszczotliwe zdrobnienie i pasuje do ich kota, który nikogo nie słucha i robi co mu się podoba. Pozatem nie płaci im za mieszkanie. O imionach kotów wiemy mało, bo nikt nie woła na ulicy kota do nogi. Ciekawe, czy komuś jeszcze kot skojarzył się z politykiem?
07.09 [23:09]
znęcanie nad tymi biednymi pieskami zgłosić do Tow. opieki nad zwierzętami, przecież nazwać psa imieniem tego ...(nie znajduje nawet słowa jak go nazwać), jest nieludzkie Pzdr
07.09 [19:48]
nawet jak jestem wkurzony powraca mi po nich zdrowy odruch usmiechu, a i zadowolenie,iz ktos celnie wycyzelowal ponure doprawdy sprawy, na ksztalt ironicznego pocisku.To lubie.
Do wpisu:
Tusku, zrób sobie dobrze!
Data
Autor
06.09 [23:34]
Pelargonie wraz z doniczką, która łupie w łeb. W dawnej ustawie po upływie odpowiedniego czasu niektóre notki ulegały automatycznemu odtajnieniu. Teraz tak nie ma. Jak wójt sobie coś utajni (może się mylę, ale chyba ma taką możliwość), to na żądanie odtajnienia powie, że nie zaszła zmiana ustawowych przesłanek ochrony i tajne będzie dalej, do końca świata, a może nawet jeden dzień dłużej (oczywiście tylko w tym przypadku kiedy notka dotyczy Owsiaka i jego ferajny).
06.09 [09:08]
Seaman
Kseno, możliwości jest bez liku. Może się okazać, że notatkę Graś zjadł przez pomyłkę na śniadanie, bo myślał, że to chiński makaron.
06.09 [09:06]
Seaman
Ale przecież mimo wszystko - jako szef Bondaryka może wystąpić do niego ze zgodą na odtajnienie. Nie jest tak, że jest zdany na łaskę ABW w tej sprawie.
05.09 [21:58]
xena2012
że notatki w ogóle nie ma,zginęła.Premier wyjdzie i bezradnie rozłoży ręce,Niesiolowski wychrypi ,ze notatka to wymysł tych wstrętnych pisowców,a politolodzy stwierdzą w TVP Info,ze PO to i tak nie zaszkodzi.
05.09 [20:07]
Seamanie Drogi, Z przykrością muszę się nie zgodzić z Tobą. W tym przypadku nasz szczery przywódca, który zwykle gada byle co, tym razem wie co mówi. I nie bez kozery dobrze przestudiował te zapisy ustawy jak również nie bez kozery w ustawie o ochronie informacji niejawnych jest szereg takich kwiatków, że mózg mały. Otóż niestety jest tak, że trzeba to czytać w związku z odwołaniami w przepisie i zniesienie klauzuli "ścisłe tajne" przez przełożonego kierownika jednostki organizacyjnej ( w tym przypadku Bond, Bond Aryka kierownika ABW) zachodzi tylko w przypadku ustania lub zmiany ustawowych przesłanek ochrony. I tak rzeczony Aryk przejrzy sobie za 5 lat , jak zechce, dokumenty z tego roku i może odtajni, a może nie. I co im zrobimy? Nie za to ich przecież "cenimy", żeby nam tworzyli prawo dla takich, co im każą zaraz dymisje składać bo nachopsali co niemiara i wstyd na pół europejskiego salonu. Ale o tym przecież lemingi TVnem pasione się nie dowiedzą. A i przepisu nie zrozumieją. Zresztą pewnie ich to zupełnie ale to zupełnie nie obchodzi. Kora już przeprowadziła na nich swój eksperyment polegający na sprawdzeniu czy maryśka działa przez telewizor. I okazało sie , że tak. I to jest ten nasz wkład do kultury światowej jakoż i sztuki. Wybacz, że tak trochę bez sensu i nie na temat, ale coraz ciężej "to" znoszę. Pozdrawiam D
Do wpisu:
Platformische Wirtschaft
Data
Autor
05.09 [09:52]
Seaman
Pozdrawiam serdecznie:)
04.09 [21:43]
Cat
to bydło ma wilcze zęby i wilczy apetyt jedynym rozwiązaniem jest doprowadzenie bydła do rzeżni ............. i utylizacja bo mięska jadalnego z tego nie będzie. Fajny tekst pozdrówka
04.09 [20:26]
Seaman
Zachłanne i drapieżne bydło. Nowy gatunek w przyrodzie.
04.09 [20:25]
Seaman
"banda w najlepszym razie przypominająca gang Olsena. I to co nam zgotowali jest pożarem w domu wariatów ogołoconym ze wszystkiego. W kraju w którym opiekunowie okradają małpy z rodzynków i białego sera ( to akurat autentyczny przypadek z chorzowskiego zoologu" Przykro to powiedzieć, ale tak - w najlepszym wypadku....
04.09 [20:23]
Seaman
Zgadza się, niestety.
04.09 [18:35]
Należy coraz głośniej mówić, że PO to bydło.
04.09 [18:06]
Ja bym postawił śmiała kontrtezę. To żadna Wirtschaft toż to pospolite Dummkop. Pamiętasz Seamanie nieodżałowanego towarzysza Edwarda, co to stał na skraju przepaści, ale zrobił odważny krok naprzód. A może to był towarzysz Wiesław równie nieodżałowany, jakoś oni tacy podobni do człowieka który się księżom nie kłania.Umówmy się, ta kupa kasy zmieniła się w kupę, bo nie miała służyć nikomu innemu poza kastą która siebie chce ogłosić wbrew oczywistym faktom zbawcami, demokratami, a jest tylko banda w najlepszym razie przypominająca gang Olsena. I to co nam zgotowali jest pożarem w domu wariatów ogołoconym ze wszystkiego. W kraju w którym opiekunowie okradają małpy z rodzynków i białego sera ( to akurat autentyczny przypadek z chorzowskiego zoologu) jest zaiste symptomatyczne. Pozdrawiam D
04.09 [17:47]
wszystkiego co sie da ukrasc. No wiec kradna i likwiduja. I to z olbrzymim powodzeniem. Dlatego twierdzenie, ze herr Tusk jest nieudaczniakiem jest niesprawiedliwe. Przeciez on realizuj swoj plan wlsnie likwidacji Polski z olbrzymim powodzeniem. I rozkradzenia rowniez.
Do wpisu:
Tańcowały aferały
Data
Autor
03.09 [20:24]
Załapałem o co chodziło z zieloną wyspą a było to takie proste trawa i tylko trawa jako pokarm i symbol nadziei wokoło płot by oddzielić ,podkreślić odrębność tej naszej wyspy i to będzie wyróżniało nas ich wieczny Kim ir sen,a nasz Doniu i my szczęśliwi a teraz należy dopilnować by nikt tej drogi nie zmienił. Pozdrawiam.
Do wpisu:
U nas w pomorskim w ogóle nic nie było...
Data
Autor
02.09 [12:41]
Kiler i Psy w jednym scenariuszu a do tego wyjaśniane sobie bo chyba nikt z obywateli o zdrowych zmysłach tego nie łyknie że państwo zdało egzamin,jedyne co damy radę teraz zrobić to obudzić komisarza Rybę."Ryba ojczyzna cię wzywa"i na to postawiła PO.
Stronicowanie
Pierwsza strona
Poprzednia strona
…
Wszyscy
3
Wszyscy
4
Wszyscy
5
…
Następna strona
Ostatnia strona