Otrzymane komantarze

Do wpisu: Albo wygra Polska albo PO 25. X. będzie Sejm Rozbiorowy
Data Autor
Sir Winston
Utrata Śląska?!?! Zechce Pan to jakoś sensownie rozwinąć?
Sir Winston
Możemy lepiej niż Majdan. Ale lepiej oczywiście po prostu ich pokonać w tej nierównej walce. Mogą wiele, ale nie wszystko.
Sir Winston
Nie ostatni, ale na pewno pierwszy do regulacji, zwłaszcza że naruszono normę konstytucyjną, Prezydent Duda jest więc w zasadzie zmuszony odmówić mianowania tych osób.
NASZ_HENRY
Trybunał Konstytucyjny - ostatni bastion POkomuny ;-)
Ula Ujejska
Proszę nie pić zanim wejdzie Pan na forum :)
Tak, tak majdan, a później pozbędziemy sie Śląska. Ma Pani jeszcze dużo podobnych pomysłów na wzbogacenie życia Polaków.
Ula Ujejska
Damy radę ! A jak POgłowie zrobi wyborczy szwindel, to możemy im zrobić majdan.
Do wpisu: Wymusić na PKW uczciwe wybory!
Data Autor
Budzą niepokój apele o „wchodzenie” w akcję RKW jeszcze na 3 dni przed ostatecznym terminem. Wygląda na to, że wyborcy, w szczególności młodzi – śpią. A tu powinien być tłok. Tak sobie myślę, że taką postawą możemy przegrać ostatnią chyba szansę, bo po kolejnych przesr....ch (to właściwe słowo)wyborach już się chyba nie podniesiemy. W oparciu o osobiste doświadczenie z korespondencji z PKW , w której ta ostatnia zajęła całkowicie niezrozumiałe stanowisko (niby za mało czasu, co w II połowie czerwca było nieprawdą) w sprawie banalnej a jakże efektywnej modyfikacji procedury samego głosowania, zresztą wg „obyczaju” szwedzkiego - odczuwam pewien niepokój. W wątku stosowania u nas wielokartkowych broszur z kandydatami, biorąc pod uwagę nieuchronne uproszczenia, na które pójdą zespoły Obw. Komisji Wyborczych w sposobie zliczania głosów - mam prawo sądzić, że uchowana została przez PKW, świadomie lub nie, możliwość dokonywania zafałszowań. Konkretnie zaś psucia przez nieuczciwych członków komisji - broszur, w których zaznaczenia uzyskali rywale. Jeżeli przed wyborami słupki PO oraz "Niezależnej" Petru-bankowców pójdą w górę, jako zabieg oswajania opinii publicznej z nieoczekiwanymi wynikami, to obawy, zresztą nie tylko o to, o czym wyżej – okażą się być na rzeczy. --- Koło p. Beaty Szydło, przed kamerami, kręci się dziwaczny ludzik, któremu należałoby wyperswadować, że w wymiarze medialnym jego konfidencjonalne towarzystwo skutecznie osłabia wizerunek Kandydatki. Piszę o tym bez krępacji, bo sam jestem dość paskudny...
Do wpisu: A więc: wojna! Największa wojna religijna w historii świata
Data Autor
Sir Winston
Proszę jeszcze rzucić okiem niżej, na odpowiedź Gniewkowi. Dziękuję i pozdrawiam
"Największa wojna religijna w historii świata". To sugeruje (moim zdaniem) wojnę między religiami. A w rzeczywistości jest to wojna przeciw jedynej religii. Nawet nie całości chrześcijaństwa ale katolicyzmowi. Islam (podobnie jak częściowo judaizm) to jest polityka, militaryzm, religia, prawo - całość niczym nazizm czy komunizm. (warto obejrzeć https://www.youtube.com/…) Inne oprócz chrześcijaństwa tzw. "religie" to raczej systemy filozoficzne. Nie zajmujemy się tu różnymi animalistami czy egzotycznymi wierzeniami ludów "nieco zapóźnionych". Chociaż, one też udowadniają istniejącą w człowieku na przestrzeni tysiącleci, potrzebę wiary w Boga. Ale oczywiście sednem sprawy jest - jak nie ulec alchemikom. Dziękuję za przenikliwy, mądry tekst.
gorylisko
;-))))
Sir Winston
Zwalczanie chrześcijaństwa wyłącznie - oczywiście, że tylko o chrześcijaństwo chodzi. Tam, gdzie się agresywnie narzuca "neutralność światopoglądową", co w rzeczywistości oznacza (na wskroś religijny!) prozelicki ateizm, zwalcza się wyłącznie Jezusa Chrystusa; inne 'religie' są z tego wyłączone. Dlaczego? Ja również pozwolę sobie odesłać Pana do odpowiedzi w komentarzu do wcześniejszej notki. W nim nieco dłuższy wywód, a jego podsumowanie jest następujące: Tylko że toczy się właśnie wojna: wojna religijna, choć uczestniczy w niej tylko jedna religia i kilka rodzajów atakujących ją wojsk pod jednym dowództwem. Pozdrawiam
Gniewko
To nie jest walka pomiędzy religiami to walka z chrześcijaństwem, bo islam mogą w każdej chwili zakazać jak 2013 roku w Angoli i zburzyć meczety jako siedlisko terrorystów, przy wsparciu mediów nikt oprócz najbardziej zagorzałych islamistów się nie sprzeciwi. Pisałem o tym na moim blogu; http://naszeblogi.pl/573…
Sir Winston
Rzeczywiście, dziękuję.
Mocne. Udanie ściąga Pan fartuszek, pod którym wszak nie ma portek. --- Przytrafiła się Panu literówka: „...A 22 września, w niedzielę?..” – zapewne chodzi o 27-go
Sir Winston
Czytania ze zrozumieniem nie uczę.
"‘chrześcijańskimi ateistami’ (bo innych ateistów nie ma)" Abstrahując od absurdu samego określenia "chrześcijański ateista", mającego tyle samo sensu co np. "deistyczny katolik" czy "agnostyczny protestant", jak nazwać ateistów w Azji, którzy z chrześcijaństwem nie mieli do czynienia w zasadzie wcale?
Do wpisu: Wytyczne PKW sprzyjają fałszowaniu wyborów
Data Autor
Józef Darski
A dlaczego zwraca się Pan do mnie? Co mam wspólnego z NB?
Sir Winston
Przepraszam, że się wtrącę do - być może - prywatnej konwersacji, ale Mariusz Cysewski jest naprawdę niezły. Trzeba się po prostu zastanowić, o co w tym chodzi. Co do zmian na nb, to się jednak muszę zgodzić. Zamysł tkwiący za ukryciem autorów pozostaje dla mnie nieprzenikniony. Pozdrawiam
Art
Panie Targalski,dlaczego nie wiem kogo będę czytał przed otwarciem bloga?Czy "strefa wolnego słowa" na tym polega,abym chcę czy nie chcę,czytał Cysewskiego?
Sir Winston
Polecam się. I RKW :-)
Sir Winston
PKW to część Systemu Przewału Wyborczego (jak również, co faktycznie jest istotniejsze - KBW), o czym również regularnie a uporczywie pisuję. Do tego dochodzi znamienny fakt: wszyscy aktualni członkowie PKW zawdzięczają swoje wyniesienie Bredzisławowi K. Co to oznacza dla ich neutralności? Odpowiedź na to pytanie pomaga zrozumieć, że PKW nieprzymuszona sama nie zrobi nic dla uczynienia wyborów w ITI RP uczciwymi lub choćby uczciwszymi. Wszystko trzeba wyegzekwować za pomocą wszelkich legalnych środków, jakie (nominalnie) są do naszej dyspozycji, oraz za pomocą publicznej presji. To ostatnie wydaje się dużo bardziej obiecujące. Pozdrawiam
NASZ_HENRY
Kopiuj i wklej gdzie się da ;-)
Gratuluję inicjatywy. Mam osobiste doświadczenia z in icjatywy wobec PKW (opisałem to w nocie autora grzechg "Gnidy medialne w natarciu"). Niezrozumiałe reakcje odmowne PKW, bez kwestionowania poprawności merytorycznej propozycji bardzo prostych zmian wskazują, iż wszelkie obawy o rzetelność podliczenia wyników - mogą okazać się "na rzeczy". Sądzę, że RKW - jeżeli nie jest w stanie zrobić tego samodzielnie, powinno zaproponować PiS współdziałanie w obstawieniu komisji wyborczych oraz niezależnym zebraniu danych źródłowych i podsumowaniu wyników.
Do wpisu: Rząd jurgieltniczy odmówił Sejmowi informacji nt. imigracji
Data Autor
Sir Winston
Misiek agentem PiS'u? Niejedno na to wskazuje ;-) Jeśli robi to, co robi, za darmo, tj. z własnej inicjatywy, to frajer z niego: Taka robota warta jest miliony. Kopacz Ewa nie ma - moim skromnym zdaniem - ani pojęcia o znaczeniu wydarzeń, które na nią, zapchajdziurę, nagle spadły, ani też nie ma woli działania w interesie Polski. Tym niemniej podejmowane przez nią działania są dla Polski bardzo szkodliwe, a umyślność czy bezmyślność z jej strony ma znaczenie li tylko procesowe, a na to dopiero przyjdzie czas. Podobnie muszę ocenić postępowanie Platformy O. w Parlamencie Europejskim: Co innego mówi się polskiemu frajerskiemu klientowi, który i tak zresztą jest zdany na relacje przyrządowych mediów, a co innego się konsekwentnie robi: a w tym przypadku - nie robi. Prawie jednocześnie Schetyna Grzegorz ogłasza, że przyjmowanie imigrantów musi pozostać kwestią indywidualnych narodowych decyzji, a Platforma O. w głosowaniu w PE wstrzymuje się od głosu w tej sprawie, przyczyniając się w efekcie do kolejnego kroku w kierunku wskaźników obowiązkowego rozdziału uchodźców i upływców między państwa członkowskie UE. Akcja ma wielką skalę, została uruchomiono w jednej chwili, pochłania ogromne środki i mobilizuje wielkie masy ludzkie bez obiektywnie nagłej przyczyny. To jest - znowu: IMHO - celowe działanie zmierzające do dezintegracji tak narodowej, jak i kulturowej (opartej na chrześcijaństwie) tożsamości państw europejskich i efekcie - całej Unii Europejskiej (nie Europy, bo np. na Ukrainę czy Białoruś się horda jakoś nie pcha). Kopacz Ewa ze swą bandą jest zaś aktywnym uczestnikiem takiejż operacji wobec Polski, której los jest jej ewidentnie co najwyżej obojętny. Biorąc jednak pod uwagę umyślność, w zasadzie - warunki czynu ciągłego oraz obojętność na liczne przestrogi i napomnienia, muszę ją uznać za godną kontynuatorkę działań Tuska Donalda, którego nie waham się nazwać winnym zdrady narodowej; choć o ile wiem, on się do przynależności do polskości nie poczuwa, więc mógłby tę zdradę próbować negować. Dla mnie wszelako oni oboje oraz organizacja Platforma O. są winni zdrady stanu. Pozdrawiam