Otrzymane komantarze

Do wpisu: "Anno domino" 2015
Data Autor
za Kukizem stoją samorządowi baronowie z Dolnego Śląska, za którymi z kolei stoi Schetyna i Solorz. Wspiera ich także Kulczyk za pośrednictwem Ukraińca Agenora Gawrzyała. Kukiz jest za cienki w uszach, żeby w jakikolwiek sposób panować nad ludźmi, których wprowadzi do sejmu. Będzie dobrze jeśli chociaż połowa z nich okaże się patriotami, a nie spadami z władzy SB/WSI w 3RP. Zrównywanie PO z PiSem, dopisywanie PiSu do "establiszMĘTU" 3RP jest równie płaskie intelektualnie jak płaska jest wiedza gimbazy. Gruba większość "zakonu Kaczyńskiego" to Polacy, to Patrioci w przeciwieństwie do grubej większości całej reszty, która to reszta od lat wali w PiS wszystkim czym może (tak z miłości zwalczają PiS? bo są z nimi z jednej paczki?). Reasumując - dopóki nie objawił się Kukiz i antysystemowcy - byli Polacy i Patrioci (PiS) kontra hordy zrusyfikowanego i sprusyfikowanego bydła posługującego się mową polską (cała reszta). Odkąd pojawił się Kukiz, jest szansa na poszerzenie zaciągu Polaków i Patriotów, ale specsłużby będą mu mieszać w tym kotle, oj będą mu mieszać... No i jeszcze ta Stonoga... Hmmm...
cześć Majku! :-) w podobny rozkład głosów celuję, tzn. myślę że poza PiS 40+, PO ~15 i Kuk ~15 do sejmu wejdzie jakaś jedna malizna (nie mam pojęcia: PSL, SLD, jakaś lewica, Stonoga?) z poparciem 5-7, a taki rozkład daje PiSowi nie tyle że większość, ale bliskość samodzielnej konstytucyjnej, a konstytucyjną z Kuk lub choćby z rozbitkami z Kuk. Myślę, że lada moment lemingoza w ogóle dostanie dysonansu, bo z początkiem III kwartału hAmerykańcy przejmują na własność TVN i będzie tak, że nikt nie będzie nigdzie leciał, ALE WSZYSTKO SIĘ ZMIENI :-) Dlatego uważam, że media państwa tuskiego (trochę szwabskiego, trochę ruskiego) nie będą w stanie po wyborach rozkręcić tego, co rozkręciły w 2005-2007. Zatem, zdecydowanie będzie 2-3 kadencyjna "orbanizacja" :-) A jak myślisz - kto stał za tym? :-) http://demotywatory.pl/4… http://demotywatory.pl/4… http://demotywatory.pl/4… http://demotywatory.pl/4…
Ksawery Meta-Kowalski
Chciałbym napisać "50%" ale tak to widzę i nie inaczej :) Z przyjemnością się pomylę.
Ksawery Meta-Kowalski
Rozumiem obawy. Ale siła rażenia wpisów na "Nasze Blogi" nie jest tak duża, aby powodować takie zmiany ;) Zresztą zmiana dokonuje się głównie rękami tych, którzy nie czytają nas - lub robią to rzadko. Ta będzie zawierała "nowych", których nie mamy w szeregach. Oni nas nie czytają - bez obawy. Dokonało się. To jest być może temat na inną dyskusję - filozoficzną może. Czy jednostka determinuje losy zbiorowości, czy też jest odwrotnie. Moim skromnym zdaniem jesteśmy teraz w fazie zmian, kiedy to prąd jest silny, a trend ustalony. Sprężyna odbija w drugą stronę i nic nie da się praktycznie zrobić(na nieszczęście PO). Ocenimy mówi wpis na jesieni ;) Pozdrawiam
Zbigniew Gajek vel Janko Walski
W mechanice kwantowej pomiar zmienia stan mierzonego obiektu, więc nie jest możliwy. Zachowanie zbiorowości to nie mechanika kwantowa, ale powstrzymywałbym się przed rozpowszechnianiem tego typu diagnoz bo... demobilizują. Skoro taka jest dynamika zmian to nic nie muszę już robić - mógłby ktoś pomyśleć. Samo będzie się działo. Tymczasem motorem zmian jest właśnie rosnąca liczba ludzi aktywnych i ich determinacja. Jasne, że artykuł nie zatrzyma procesu, ale skoro zależy nam na jak najwyższym zwycięstwie to zachowujmy się po Poznańsku: nic nie może się zmarnować.
JacBiel
Pa szczęście masz metodę, aby to zmienić: walić w Kukiza i JOW, wtedy napewno urośnie ;-) Polubią to zwłaszcza niezdecydowani :-)
NASZ_HENRY
40% PiS + 60% System = 100% klęska ;-)
Do wpisu: Obudźcie się - już wygraliście!
Data Autor
mada
Trzeba jeszcze zdefiniować sposób liczenia energii i mierzenia temperatury Systemu i będzie można zastosować jakąś matematykę, i coś policzyć.
Józef Darski
Cały czas realne jest trzecie rozwiązanie: brak oporu, ucieczka z kraju, dalsze gnicie, utrata wszelkiej energii w kraju. A zatem ani opór, ani pokochanie PO tylko rezygnacja i ucieczka z Polski.
Ewary Toruń
Myślę podobnie. Systemy wymyślają ludzie dla ludzi. "Medaliony"! Mijają wieki, dynastie królów i pokolenia, również systemy. Człowiek - Stworzenie ma możliwość wyborów. Wybiera, albo błogosławieństwo, albo przekleństwo. Jest nadzieja, bo jest wielu wartościowych i porządnych Polaków. Naszą rolą jest aby spokojnie, systematycznie przekonywać nieprzekonanych aż do skutku. Musimy tworzyć mocny łańcuch, pamiętając o tym, że składa się on z ogniw. To każdy z nas jest tym ogniwem. Jeśli jedno ogniwo pęknie, łańcuch traci swoją moc. Boże błogosław Polskę!!! Wspierajmy się, a nie spierajmy, i będzie dobrze. 10 maja możemy zmienić dotychczasowy system. Możemy?
Ksawery Meta-Kowalski
Dokładnie. Porusza Pan ważnym wątek - zdolności adaptacyjnych tego systemu. Z naszym systemem i "służbami"(również byłe WSI i inne ciemne charaktery) jest jak widać na "załączonym obrazku" ze wszystkim innym(służba zdrowia, wojsko itd itp). Nieudolność tych ludzi uniemożliwia im odpowiednie reagowania na zmiany. To raczej miotanie się w klatce. Proste chwyty - nie do końca zorganizowane akcje. Dziadostwo przeżarło wszystko - siedzą na spróchniałej gałęzi, kurczowo się jej trzymając. Ich bylejakość nie pozwoli im na tak dużą "kombinację" jak ta z 1989. Tamta zresztą nie była tylko ich pomysłem, a raczej dopasowaniem się do dużych, geopolitycznych zmian w tej części Europy. Dziś sami z siebie niewiele mogą...będą biegać jak szczury i karaluchy w płonącym domu.
Ksawery Meta-Kowalski
To należałoby poddać weryfikacji. Na dobrą sprawę nie mieliśmy jeszcze poważnych strajków. Moim zdaniem, społeczeństwo jeszcze nie dotarło do tego momentu, jak choćby Grecja. To jeszcze przed nami. Kłamstwa układu będą się sypać...przypadki jak ostatnie "przebudzenia"(redaktor sportowy "weszło" i komentarz Dykiel) będą się mnożyć. Myślę, że nie osiągnęliśmy jeszcze punktu krytycznego...tego "tipping point". Gdy tam dojdziemy, zmiany będą gwałtowne, a ich dynamika trudna do opanowania. Przyznam, że dużym "optymizmem" napawają mnie ostatnie nieudane akcje klasy rządzącej - prowokacje Smoleńskiem, SKOKami itd. To nie przynosi zamierzonego efektu i pokazuje, że arsenał działań jest coraz skromniejszy. Gdy przyjdzie fala zmiecie wszystko. Nasze nieudolne "służby" nie będą w stanie "przekierować" energii na boczne tory. Pozdrawiam.
Ksawery Meta-Kowalski
Dziękuję za komentarz i celne uzupełnienie moich spostrzeżeń.
Ksawery Meta-Kowalski
Dziękuję za uwagi! Daleko mojemu artykułowi do pracy naukowej więc proszę mi wybaczyć pewne niedociągnięcia. Jest to raczej zbiór sygnałów i obserwacji które próbuję ułożyć w całość, w oparciu o jakieś "paranaukowe" fundamenty. Na razie to luźna hipoteza, podparta jednak mocnym "gut feeling"... jak to mówią.
Uważny obserwator dostrzeże to, że system i ludzie go tworzący słabną. Piszę o tym od miesięcy w komentarzach. System również nie rokuje żadnych nadziei na samonaprawę ponieważ w założeniach jest wynaturzony a w dodatku ludzie go tworzący są niekompetentni, zdemoralizowani a przede wszystkim uwikłani. To uwikłanie platformianego aparatu ma zresztą bardzo długą historię. Już liderzy Kongresu Liberalno-Demokratyczny nie kryli się ze swoim credo "Kto zapłaci najwięcej tego potrzeby zaspokoimy". Oni mówili na początku lat 90-tych o tym wprost. Piskorki rzucił temat lewych pieniędzy od CDU, ale mało kto pamięta taki fakt, że skarbnik KLD niejaki Jacek Merkel brał w 1993 i 1994 roku forsę na kampanię od niejakiego Dariusza Tytusa Przywieczerskiego, zbiegłego i skazanego za FOZZ byłego szefa Universalu. Jak pisał Michał Falzmann w swoich notatkach do UOPu Przywieczerski był rezydentem KGB. To jest partia kondominium a to oznacza, że żadne potrzeby obywateli oraz zmiany, które mogą wzmocnić państwo nie mają szans na realizację, bo nie jest to w interesie dwóch sąsiadujących z nami graczy. Na szczęście coraz więcej ludzi dostrzega to oszustwo. Dlatego też głosowanie na PO było od początku kompletną głupotą choć ta partia na samym początku sprytnie grała na kilku fortepianach, zakon KLD był schowany a dla niepoznaki brylowali tacy ludzie jak Rokita czy Płażyński. Zdrajcy zostaną wkrótce całkowicie obnażeni i nie chciałbym być w ich skórze.
Duży błąd Pan zrobił w założeniach. Strajki obecnie nic nie znaczą dla systemu. Komuna musiał utrzymywać jako-taką wydolność, przynajmniej pod względem militarnym, a to pociągało za sobą utrzymywania jakiejś infrastruktury, do tego potrzbne było społeczeństwo do tego stopnia, że zakazano im wyjeżdżać - wtedy strajki miały sens. Dla obecnego systemu, strajk jest społeczny jest dla niego wzmocnieniem, bo już chyba każdy widzi, że skutek tego systemu ma charakter depopulacyjny. Obawiam się, że aby go skruszyć potrzeba czegoś więcej niż strajki.
NASZ_HENRY
POgrzebiemy POkomunę ;-)
mada
Do teorii Systemu trzeba włączyć pojęcie entropii. Entropia Systemu izolowanego zawsze wzrasta do maksimum - to jest - dąży do burdelu. Możliwe jest zmniejszanie się entropii Systemu - to jest - zwiększenie porządku w Systemie, jeśli gdzieś obok Systemu produkowana jest entropia w nadmiarze pokrywająca zmniejszenie się entropii w danym Systemie. Przechodząc do realnego życia: do tej pory kosztem zwiększanie się entropii - zwiększenia burdelu - w Polsce, malała entropia - burdel - w Niemczech, Czechach, itd... Obecnie dzięki maksymalizacji produkcji entropii na Ukrainie, może i możliwe jest zmniejszenie entropii u nas. Przy tym uzupełnieniu Nobel murowany.
jazgdyni
Witam Z dużym zainteresowaniem przeczytałem Pański artykuł. Jest bardzo logiczny i spójny. Tak właśnie się chyba dzieje. Mam tylko takie uwagi - nie wyznaczył Pan osi czasu. To, kiedy miały miejsce przełomowe wydarzenia historyczne ostatnich lat wiemy dobrze. To 1989, 2007 i 2010. Czy dodamy tutaj 2015? Oto właśnie chodzi - ile będą trwały przeobrażenia o których Pan pisze? Druga uwaga dotyczy metodyki analizy dynamiki zmian społecznych. Tutaj często spotykany błąd - dynamika społeczeństw, rozwoju i przekształceń, to dynamika nieliniowa! Tu trzeba stosować teorie i matematykę chaosu. Bo tak niestety jest z cywilizacjami i sprawami związanymi ze społeczeństwami. Ten system o dużej komplikacji i wybitnie chaotyczny wymaga nowego podejścia naukowego. Wówczas dopiero będziemy mogli powiedzieć, czy pożądane zjawiska wystąpią za parę miesięcy, czy dopiero za lat dwadzieścia (oczywiście zmarnowanych) Pozdrawiam
Do wpisu: Grzegorz Braun jak Goebbels
Data Autor
Jak już pisałem niżej - radzę odstawić Kucharzewskiego i Pipesa (ich książki są wyjątkowo wybiórcze i manipulują faktami historycznymi w celu uzasadnienia rzekomej tezy, jakoby Rosja carska niczym się nie różniła od ZSRR), a przeczytać poniższy, niezwykle celny, felieton J. Mackiewicza: http://tylkoprawda.akcja… Pipes pisał swoje książki jako element propagandy zimnowojennej, zatem celowo zależało mu więc na odczłowieczeniu Rosjan i pokazaniu ich jako zwierzęcych hord - chodziło o to by w razie wojny nikt nie okazywał im litości. Jakby przyszła taka konieczność, to ten pseudohistoryk szczułby i na Polaków. A cechy polityki Rosji nie wywodzą się z jakiejś rzekomej "azjatyckości", tylko z mocarstwowości - państwa takie jak USA, Wielka Brytania, Francja, Chiny (Rzeczpospolita Obojga Narodów też kiedyś była mocarstwem - w końcu po co nasze wojska podbijały Smoleńsk czy Moskwę?) starają się utrzymać strefę wpływów i jakoś nikt nie ma im tego za złe. Ale kiedy to samo robi Rosja, to wysuwa się jakieś argumenty z d... typu "turańskość", "azjatyckość", "mongolskość", itp. Rosjanie nie różnią się niczym od Polaków, a prawda jest taka, że rzekome pojęcie cywilizacji łacińskiej jest mitem - niszczenie zabytków starożytności w średniowieczu (nie różniące się niczym od tego co robią fanatycy ISIS), krucjaty, wojny o wpływy, rzezie na tle religijnym, morderstwa i spiski władców, rabunkowe eksploatowanie kolonii połączone z eksterminacją miejscowej ludności czy w końcu krwawa rewolucja we Francji, wzór dla dzisiejszego lewactwa i wisienka na torcie, zapowiadająca narodziny totalitaryzmów i 2 największe konflikty w dziejach - to wszystko nie powinno mieć miejsca, skoro cywilizacja łacińska jest ponoć wolna od barbarzyństwa. A jednak się zdarzyło. Naprawdę polecam przeczytać felieton.
Ksawery Meta-Kowalski
Dokładnie. Tu nie chodzi o to, że ja "nie lubię Rosjan". Oni są jacy są, a ich władza - jak Pan zauważył - wyrasta wprost z tego narodu i jest przezeń respektowana. Być może jest w tym trochę tragizmu. Kiedyś bowiem hordy mongolskie zdominowały tych Słowian(wtedy jeszcze Słowianie). Moskale musieli się im opłacać, trzymani byli pod batem, całowali stopy itd. Z latami nauczyli się takiego sposobu życia - hordy odeszły, a w Rosjanach zostały najgorsze ich cechy. Barbarzyństwo, skrajne turaństwo, brak pragnienia wolności, posłuszeństwo. Później Rosja - niczym kiedyś hordy - napadały i mordowała otaczające ją tereny. To ta sama, azjatycka chęć dominacji terytorialnej. Niestety nie widać w Rosjanach chęci zmiany na lepsze. Nie mamy obowiązku akceptowania tego. Nazywanie prawdy o Rosji "rusofobią" to odwracanie kota ogonem i pokazywanie, jak daleko zaszła rosyjska propaganda. Niech sobie Rosja żyje po swojemu, ale nas nie ruszając! Kto pcha nas w objęcia Rosji jest zdrajcą narodowym pierwszej kategorii. Rosja to INNA CYWILIZACJA - my mamy wpojone pragnienie WOLNOŚCI, oni POSŁUSZEŃSTWA. Bardziej różnić się nie można i konflikty między nami istnieć będą zawsze.
smieciu
Proponuję wziąć coś na uspokojenie. Potem spokojnie jeszcze raz przeczytać o co rozchodzi się w tej dyskusji! To przykre że zarzuca mi pan rzeczy, które sam pan tylko sobie wyobraża a których nie wyraziłem.
No tak jak się okazuje, że podatki w Anglii są jednak wyższe niż w Polsce to próbujemy z innej beczki. Proszę pytać Rumunów czemu do UK ciągną, mając u siebie podatki jeszcze niższe niz Polska, ja się tym nie zajmuje Proszę też sobie prześledzić historię likwidacdji polskiego przemyslu, może się okaże że coś tam jednak bylo,, bo aby coś zlikwidować to najierw to coś musi istnieć
Jabe
To nie Ukraińcy, to banderowcy mordowali naszych na Wołyniu.
;''Rusofobia jest naturalna i logiczna'' Każdy polski debil wie, że rusofobią opetani sa zboczeńcy spod znaku pis i na wymioty zbiera w kolko tego walkowanie Co innego polonofobia. Tutaj szerokie pole do popisu. Nieważne czy Braun, czy Mikke, szkalowac polskę może każdy, a ty debilu zamknij pysk i do roboty ''Ta sama propaganda, które każe uznawać Rosję za pańswo z gruntu złe podobnie jak Rosjan'' Nie smieciu, powielasz braunowsko-goebelsowską propagandę. Zle są rosyjskie zbrodnie na narodzie polskim, zle jest niesienie pokoju narodom, które nie chcą ich pokoju itp itd Każdde dziecko to zrozumi, Braun i smieciu nie ma sznas, w zasadzie totalny belkot, nie wart uwagi, ale to chyba u nas w domu sie dzieje