|
|
okupowany. |
|
|
krzysztofjaw Podsumowując to byłbym ukontentowany, gdyby fakt współpracy generała z UB był nieprawdziwy. Niemniej trudno jednak podważyć materiał IPN a książka jest oficjalnym jej wydawnictwem naukowym.
Przykre to wszystko, byłem zszokowany i jestem nadal.
Moim zdaniem konieczne jest wydanie przez IPN tomu zawierającego wszystkich dotychczas poznanych TW, KO i oficerów prowadzących specsłużb komunistycznych. Trzeba skończyć raz na zawsze z "graniem" teczkami. Pełna dekomunizacja i lustracja to rzecz niezbędna do zrobienia. Im szybciej to nastąpi, tym lepiej...
Pozdrawiam |
|
|
Józef Darski Widocznie pozwolono, ale pierwotna notka początkowo zniknęła. Dostałem od Jadwigi Chmielowskiej scan z dyskusją w tej sprawie. Notka Krzysztofjaw nie była pierwotna. |
|
|
Zbigniew Gajek vel Janko Walski rekrutowano jeszcze 1989 roku. Całej te potężnej armii donosiło i działało jako agentura wpływu w różnych środowiskach kilkakrotnie więcej cichodajek. Nieźle wykombinowali - jedni i drudzy to dzisiaj elita. Po likwidacji lokalnej centrali (PZPR) z bypassem do agentury rosyjskiej. Jeśli przykładowy TW miał w 89 dwadzieścia lat to dopiero w 2039 uwolnimy się od jego współpracy.
To jest wersja optymistyczna. Wersja pesymistyczna jest taka, że agentura nadal jest rekrutowana, a po 2010 bardzo intensywnie. Tak więc odliczanie dopiero rozpocznie się gdy usuniemy agenturę z administracji państwowej, sądów, prokuratur, gospodarki, służb, wojska, MSZ i placówek dyplomatycznych, z uczelni i mediów.
Pozdrawiam serdecznie,
JW |
|
|
krzysztofjaw Smutne to wszystko jest, smutne... Kiedyś już myślałem, że już za późno na lustracje i dekomunizację. Ale nie!!! Musimy ją zrobić. Choćby za kilka czy kilkanaście lat, choćby po to, aby poznać antypolskie szumowiny. To nasz obowiązaek!
Pozdrawiam |
|
|
zezik "Mam zresztą niejasne przeczucie, że niemal wszyscy, którzy z pozycji dawnej opozycji lub dawnych środowisk patriotycznych popierają obecny rząd czy prezydenta... są jakoś "umoczeni" we współpracę z nie tylko komunistycznymi wrogami Polski."
Warto by przejrzeć nieco dokładniej przeszłość tych wszystkich osób.
Może ktoś pomóc w skompletowaniu listy osób których życiorysom warto by się tu przyjrzeć? |
|
|
Zbigniew Gajek vel Janko Walski barwami patriotycznymi największego w historii wroga Polski chyba w całej historii, agenta Wolskiego, który wypowiedział wojnę własnemu narodowi, to trudno było uwierzyć, że ktokolwiek z AKowców mógłby być aż tak bezgranicznie głupi, by nie zdawać sobie sprawy kim Jaruzelski jest. Można było jeszcze wziąć pod uwagę wiek, ale nie był aż tak zaawansowany. Pozostawała choroba psychiczna, zaniki pamięci itp, ale nic na to nie wskazywało. Wtedy kiedy się to działo, gdy Jaruzelski powszechnie uważany był za sowieckiego sługusa, gdy stan wojenny wprawdzie formalnie zniesiono, ale restrykcje i represje pozostały, nikt w Polsce nie miał wątpliwości, że Zbigniew Ścibor-Rylski to jakaś bolszewicka kukła. W swoich notatkach z tamtego okresu odnotowałem: "piękni ludzie, tylu wyginęło, tylu zaszczuto, zniszczono życie, rodzinę, zdrowie i tylko jednego znaleźli do tej szopki".
Dla wszystkich Bohaterów Podziemnego Państwa, zamordowanych przez UB, NKWD i pochodne jest potwornym renegatem, zaprzańcem, zdrajcą i nikim więcej. Gdyby swoją współpracę z bolszewickimi służbami rozpoczął przed końcem wojny dostałby wyrok śmierci.
Nie ma takich zasług, które mógłby wyrównać takie sprzeniewierzenie się. Miał szansę, po 1989, mógł odpuścić, nie dawać się dalej używać jak pędzel przez kolejnych "patriotów", takich jak ci, którzy wystawili siepaczom Putina najlepszych z nas, w tym Prezydenta, jedynego po 1989 roku prezydenta Polski, oraz jego kolegów z Państwa Podziemnego. |
|
|
Józef Darski Właśnie dostałem info, że te informacje zostały zbanowane na salonie24. Najbardziej dołujące jest zestawienie prawdziwego bohaterstwa do maja 1945 roku) załapał się jeszcze na DSZ), dwa Virtuti i później szpiegowanie własnej rodziny. Miłość do Komoruskiego w kręgach TW i WSI jest uczuciem jak najbardziej naturalnym i oczywistym.
„Wspomnienia cichociemnego” autorstwa Marka Lachowicza oparta na materiałach IPN i Komisji Ścigania Zbrodni Hitlerowskich przeciwko Narodowi Polskiego oddział w Rzeszowie, stronia 147 w przypisach pod numerem 179 jest krótki życiorys pana Zbigniewa Ścibor-Rylskiego. Jest on kontynuowany na stronie 148.
Według dokumentów IPN w 1947 roku został zarejestrowany przez Wydział I Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego) jako TW (Tajny Współpracownik - red.) „Zdzisławski”. Wykorzystywany do 1964 r., kiedy to wyprowadził się z Poznania do Warszawy. Równocześnie, przynajmniej od 1956 roku współpracował z I i II departamentem MSW (wywiad i kontrwywiad – red.). Wg zachowanych dokumentów inwigilował swoją żonę i byłą teściową żony (matkę cc „Jarmy”, Olgę Kochańską, zamieszkałą w USA), jak również rozpracowywał środowiska polonijne w USA i Międzynarodowe Targi Poznańskie.
Tu można znaleźć skan z tej książki:
http://blogmedia24.pl/node/59369 |
|
|
...Mam zresztą niejasne przeczucie, że niemal wszyscy, którzy z pozycji dawnej opozycji lub dawnych środowisk patriotycznych popierają obecny rząd czy prezydenta... są jakoś "umoczeni" we współpracę z nie tylko komunistycznymi wrogami Polski....
Ja nie mam niejasnych przeczuc w takich wypadkach... mam absolutna pewnosc, ze tacy osobnicy sa "umoczeni". Chyba, ze w nielicznych przypadkach, zalozymy ich bezdenna glupote czy karierowiczostwo. |
|
|
NASZ_HENRY Że też kluczowe informacje wyciekają PO czasie! Tak też było z informacją,
że żona Komorowskiego, jest córką pułkownika UB, matka też służyła w UB.
Jakby te wiadomość zostały upublicznione przed wyborami, to Komorowski
nie miał żadnych szans na wygranie wyborów prezydenckich.
A gwizdy na Powązkach słyszalne byłyby na Plantach ;-) |
|
|
"Sprzedajne szumowiny" to jedno z najlepszych określeń na członków kamaryli obecnego Prezydenta RP.Pozdrawiam. |