|
|
Rolex BK to był zarys planu śledztwa.
Mam nadzieję, ze się przydał i że plan śledztwa powstał i pracujecie Państwo na takiej podstawie.
Jesli nie, to jak budowa mostu. Bez planu. |
|
|
Rolex Dobrze.
W przyszłym tygodniu ma być ogłoszenie przełomowych prac Zespołu. Do tego czasu się wstrzymam - myślę, że nie będzie mnie Pan poganiał, nie chcę szkodził Zespołowi, jak zwykle, zresztą.
Natomiast potem popełnie publicystykę zatytułowaną AGENTOMANIACY, prowdopodobnie bez nazwisk natomiast czytelną, z cytatami z komentarzy.
Postaram się, żeby miała walor edukacyjny, odnosiła się do popglądów, nie do osób, i nikomu nie szkodziła, a była - tradycyjnie - zabawna.
Co do informacji niejawnych, to nie sądzęm, żeby Pan mi jakieś przekazywał, bo na jakiej podstawie? Natomiast wybaczy Pan mam większą wiedzę o ochronie informacji niejawnych, tak jak Pan ma op budowie domków jednorodzinnych,m i w zakresie Pana kompetencji nie pouczam z powodu szacunku, który żywię do ludzi.
Na razie, jak rozumiem, pro publico bono, kończymy ten spór, bo czytają nas nie tylko przyjaciele
Pozdrawiam |
|
|
Marek Dąbrowski Czekam na opublikowanie mojej korespondencji lub innych zapisów z których wynika że jest Pan "agentem Moskwy".
Zarzucił mi Pan kłamstwo, a ja
sprawdzam, Panie Rolex. |
|
|
Rolex Czy ty odróżniasz, co kto mówi?
"@incepcja
Tego to ja nie wiem. Jakoś. Pewnie chałupniczo.
Pozdrawiam serdecznie
ROLEX71918336 | 03.10.2012 13:36
Wczoraj uprzedziłem Cię, że przygotowanie pytań zajmie mi kilka dni. Tak było?
A dzisiaj, jużpublicznie, próbujesz tworzyć wrażenie, że ja się z czymś ociągam...
Trochę nie fair, jesteś zabiegana i nie pamiętasz co piszesz?
Bo nie wiem, czy to wszystko ma sens, jeżeli wkłądamy sobiewzajemnei w usta opinie wszystkich i odpowiadamy na swoje włąsne pytania. Ja się narobie, i nic z tego nie będzie.
|
|
|
Marek Dąbrowski PROSZĘ PUBLIKOWAĆ !!!
I prywatną korespondencję, tak jak Pan zapowiedział.
Czekam. |
|
|
Rolex Pan ma wyobrażenie o werbunkach rodem z Różowej Pantery. Jesli kogokolwiek pytałem o polskie sprawy to na przykłąd: czy ten samolot mógł spaść? Czy wogóle poleciał?
To pan twierdził, ze zna agentów, a nie ja, więc co miał przekazywać. Jeśli pan twierdzi, że ich zna, i że mieszkają za granicą to prosże podzieli9ć się to wiedzą.
Zabawa w krótkich spodenkach.
A konselwencje są takie, że jak Pan się skompromituje, to cień tego pada na Zaspół.
I na nas wszystkich.
Prosże odpuścić, na prawdę, bo to śmieszne. Albo Pan nie zrozumieł istoty tej korespondencji, albo z niskim pobudek (ochrony wałsnej powagi jako eksperta) próbuje pan znów kogoś oczernić.
Proszę wybaczyć, ale nie jestem ekspertem, tylko poblicystą, ale i tak zbytnio się cenię, żeby ciągnąć temat dalej.
Przytoczony przez Pana cytat jest PUBLICZNĄ odpowiedzą na Pan niepoparte dowodami zarzuty i insynuacje również stawiane PUBLICZNIE. Proszę skopiwać całość; ja też to mogę zrobić, anawet poświęcić temu tydzień swojej publicystyki, tylkjo, czy to czemuś będzie służyć?
Pozostaję z wiarą, że efekty Pana pracy eksperckiej będą pozostawały na o wiele wyżym poziome, bo jak nieto Boże miej nas w sowjej opiece.
Pozdrawiam, proszę ochłonąć i się chwile zastanowić |
|
|
Marek Dąbrowski Oczywiście.
Niech Pan publikuje. |
|
|
Rolex To nie pozostaje mi nic inngego jak opublikować całość
Mój mail był odpowiedzią na Pana publiczną sugetsię pod moim zdresem ( ale i innych osób, że są agentami Moskwy! Panie Mareczku).
Wiemy, że pan tak sobie chlapnął nie mając żadnej wiedzy, panowie macie taki zwyczaj, ale jak zauważyłem bycie szpiegiem (podobnie jak pedofilem) jest czynem kryminalnym, więc poprosiłem, żeby się pan ta wiedzą podzielił, a ja ostrzegłem, że takie podejrzenia w stosunku do mnie są. Bo ja muszę być czysty i nie mogę sobie pozowilić na dzicinadę.
Po prostu ośmieszył się Pan, i zamiast się wycofać zaczął Pan brnąć dalej. Gdzie Pan ma w tym fragmencie propozycje jakiejś współpracy? Przeciez to zwyczajna kpina z Pańskiej agentomanii.
Oczywiście, że jesli ja miałbym być agentem Moswy to musiałbym się zgłosić z taką informacją do służb kraju zamieszkania, ale również w sytuacji, gdy miał pan wiedzę o tym, że ktoś na taki na terytorium UK przebywa, bo oni trują polonem i są groźniu dla bezpieczeństwa publicznego, a więc każdy kto ma taką wiedzę ma obowiązek to przekazać, a zwłaszcza osoba, która ma podwójne obywatelstwo.
Ponadto rzucając beztrosko takie oskarżenia narażał Pan osoby mieszające za granią.
PO tym jak wezwałem Pan, żeby ujawinił Pan swoją wiedzę o agentach - a twierdził Pan, że ją ma, poczuł się pan niekomfortowo i zaczął odwracać kota ogonem.
Czy mam na prawdę opublikować całość?
Szkodzi Pan zespołowi zachowując się w sposób nieprzystający eksperowi.
Przepraszam, ze tak późno Pana zauważyłem, ale jako publicysta nie sądziłęm, że stanę się głównym tematem zajęć ekspertów prac Zespołu, ponadto nie pan mnie intersuje, ale wyniki Panów prac |
|
|
Ann Gini Nie bylo mowy o bezczeszczeniu zwlok a o masakrowaniu w betoniarce, niejaki Cierpisz, tez pisal o mieleniu zwlok w jakiejsc maszynce do miesa.
Ja do wszystkiego podchodze bardzo powaznie.
No coz poczekamy do soboty.
pozdrawiam |
|
|
Marek Dąbrowski Oczywiście, ma Pan moją zgodę na ujawnienie korespondencji- chociaż za ewentualne publiczne ujawnienie informacji zastrzeżonych odpowiada Pan. |
|
|
Marek Dąbrowski Niestety, ma Pan lekkie pióro, ale to w moim pojęciu nie upoważnia Pana do proponowania polskim obywatelom przekazywania danych, które Pan przekaże swoim wąsatym znajomym z kosiarkami. A moje pytanie pozostaje otwarte: to była próba werbunku, prowokacja czy skrajna głupota?
Co do Pańskiej skrzynki- nie wypowiadałem się o niej pejoratywnie. Na S24 znajdzie Pan notkę w której dałem do niej odnośnik. Zatem jestem chyba niewłaściwym adresatem Pana żalów?
Spieszę poinformować Pana, że Pan Darski, pomimo różnic poglądów między nami, jest osobą dla której mam czas. I nie bardzo rozumiem, co właściwie Panu do tego. |
|
|
Marek Dąbrowski Czuję się zaszczycony że zauważył Pan w końcu moją obecność. Służę uprzejmie (wytłuszczenia moje), i przypominam kontekst: moja notka w której wziąłem na tapetę dziwne postaci otaczające blog FYM.
Od: TOMASZ PERNAK
Do: Marek Dąbrowski-Gmail
DW: JerzyTargalski
Temat: Re: Re[2]: Link
Data: 2012-08-05 10:09:18 PM
Szanowny Panie Marku
Trzeba będzie listę blogerów - agentów służb specjalnych - opublikować, wraz z dokumentacją. Zwróciłem się w tej spraiwe do służb bezpieczeństwa kraju zamieszkania - tego rodzaju publiczna informacja jest tutaj traktowana trochę gorzej niż "pedofil", bo dotyczy zdrady głównej, czego musimy mieć swiadomość.
Proszę o przedstwaienie listy w raz z dokumentacją.
Dla nas, emigrantów w UK, Australii, USA, Kanadzie to nie są żarty, ale sprawa gardłowa.
Cezkam na odpowiedź
Tomasz Pernak
Dla porządku przypomnę także moją odpowiedź:
Od: Marek Dąbrowski-Gmail 6 KB
Do: TOMASZ PERNAK
Temat: Re[4]: Link
Data: 2012-08-06 07:35:01
Panie Tomaszu,
Służby specjalne obojętnie jakiego kraju które nie są same w stanie zrobić białego wywiadu nie są warte funta kłaków.
Jeśli chcą na siebie zarobić muszą sami wziąć się do roboty.
Proszę to przekazać swoim znajomym z PPP.
PS. nie mam pojęcia kto w polskiej blogosferze działa przeciw interesom Zjednoczonego Królestwa. Pan wybaczy.
A ruskiego agenta w najbliższym otoczeniu FYM-a, o ile dobrze zrozumiałem, zdemaskował Zezorro.
To jest prawdziwy bohater i adresat takich listów.
pozdrawiam
arch. Marek Dabrowski
|
|
|
Ann Gini Jezeli ktos sie przedstawai, ze wspolpracuje z ZP to jest wg Ciebie afiszowanbie sie?
Dlaczego ma o tym nie mowic, tym bardziej, ze nazwiska wspolpracownikow sa wymienione w ostatnim raporcie A Macierewicza?
Tym bardziej, ze ci ludzie sa od dawna atakowani z dwoch stron, lacznie z A Macierewiczem. |
|
|
Rolex A uważasz, zę jak ktoś bezcześcił zwłoki to skalpelem. Moje doświadczenie podpowiada mi, że jednak chałupniczo, a jak- nie wiem...
Mam A4 na dzisiaj, oczywiście to są poważne pytania i ciągle licze, że o ile w ferworze walki "przerzucasz się". o tyle do moich pytań podejdziesz inaczej.
MYslę, że do soboty skończę
Pozdrawiam |
|
|
Ann Gini Ekspert ma siedziec 24 na 24 i przygotowywac ekspertyzy, dobre o dyskusjach zadnych nie ma mowy.
Tajk jak kolega pizamowiec FYM podkreslasz, ze Marek jest tylko architektem, zdaje sie, ze to jakas wielka zbrodnia w tych czasach.
Zachecam cie jednak do poczytania bloga Pana Marka w salonie i Jego notek technicznych, mozna je porownac z ekspertem od FYM a ktorego
reklamowales w salonie, panem Albatrosem z lotu ptaka.
Przejrzalam Twoja ostatnia notke w salonie , az przykro patrzec co sie stalo z Twoim blogiem, sami pizamowcy, a Twoja odpowiedz dla niejakiego incepcji powalila mnie doslownie.
@Rolex
Pamiętam kiedy w tamtych kwietniowych dniach rozważałem takie scenariusze w jakiejś dyskusji ...
Ktoś mnie wtedy spytał:
"Ale jak to zrobili? Jak zmasakrowali ciała?"
Odpowiedziałem wtedy:
"Na przykład w przemysłowej betoniarce. W takiej gruszce do rozwożenia betonu na budowy ..."
Czy się pomyliłem ?
:(
INCEPCJA311567 | 03.10.2012 13:30
@incepcja
Tego to ja nie wiem. Jakoś. Pewnie chałupniczo.
Pozdrawiam serdecznie
ROLEX71918336 | 03.10.2012 13:36
Rozumiem, ze to podpowiedzialo Ci Twoje doswiadczenie kryminalistyczne)))
A tutaj masz pytanie od Breslanda
epitwo/piko/ROLEX
Mnie zależy przede wszystkim na odpowiedzi autora tutejszego bloga - Rolexa, na pytanie, które zadałem jako pierwsze tzn., kogo ma na myśli w poniższym zdaniu:
"No i trzeba coś im dać, plebsowi, do żarcia się na boku, nie wiem, niech się czymś zajmą... Róbcie jakieś pseudo-sensacje, niech liczą coś, najlepiej, bo to nigdy nie ma przełożenia na tych debili przed telewizorami. Żadnych prostych pytań, na które nie ma odpowiedzi. Matematyka wyższa musi być;"
BRESLAND44846 | 04.10.2012 15:19
Mam nadzieje, ze masz juz jakies pytania dla mnie))))
pozdro
|
|
|
Rolex Po zastanowieniu, uznałem, że prace eksperta Kacza Zupa mogą być na tyle ważne i przełomowe, że aby zapewnić mu całkowity komfort pracy i spokój chcę go gorąco przeprosić za wszelkie inwektywy, którymi odpowiedziałem na Jego - wycofuję się i proszę, żeby spokojnie pracował, a ja nie będę zwracał na niego uwagi, jak do tej pory, a jedynie na wyniki jego pracy.
Bardzo proszę autora bloga o decenienie mojej koncyliacyjnej postawy i nie wykasowywanie komentarza, bo wówczas będę zmuszony opublikować go jako osobną notkę i to nie tylko tu, a wolałbym, żeby sprawę zakończyć, i żeby każdy udał się do przerwanych zajęć: Panowie do pracy eksperckiej, a ja do publicystycznej, każdy wedle własnego sumienia i charakteru wykonywanych czynności.
Życzę owocnych ekspertyz, zapewniam, że czekam na ich wynik z wielką niecierpliwością i życzę powodzenia
Pozdrawiam
"Człowiek instytucja" - jak Pan Marek lubił mnie kiedyś pieszczotliwie nazywać, kiedy coś potrzebował, a zwłaszcza przebicia się z wiedzą o nim, Zespole, i jego pracach do mainstreamu, w czym z wielką przyjemnością pomogłem i jestem z tego dumny |
|
|
Rolex Cytat jest wyrwany z szerszego kontekstu, i nigdy bym go nie przytaczał, gdyby Pan Marek nie był łaskaw skłamać z niewiadomych mi powodów (każdemu się zdarza) i zarzucić mi werbowanie agentury dla wywiadu brytyjskiego, co - przyznam się - mnie osobiście smieszy, ale i martwi, bo wyraźnie eksperci żyją w świecie niefizycznym, a powinnu, bo badają (przynajmniej starają się badać) rzeczywiste zdarzenia.
Ponieważ sprawy nie da się załatwić na gębę, to proponuję panu Markowi, żeby ujawił całość prywatnej korespondencji między nami w latach 2010-2011, na co wyrażam zgodę, będzie czarno na białym. Jesli pan Marek jest zbyt zajęty, za Jego zgodą, ja to uczynię; myślę, zę wszelkie watpliwości znikną ku zadowolonieu wszystkich stron
Myślę, że albo zachodzi tutaj ewidentne pomieszanie ról i eksperci mylą swoją rolę z rolą publicysty, albo nie są ekspertami i są publicystami, ale wtedy - obawiam się tych ról nie da się połączyć.
Co do krzywdy jaka wyrządził sobie p Zupa - nie porzedstawiał się, więc pozostanę przy abbr, nicka (pozdrawiam serdecznie), to jest skasowania swojego bloga, to może to i dobrze. Wszyscy liczymy na zakończenie bieżącego etapu prac Zespołu i chyba lepiej, żeby pan Zupa liczył, anie zajmował się nawalankami w necie i wieszaniem majtek, bo nieprzystoi.
cdn |
|
|
Marek Dąbrowski Nie ujmuję Rolexowi zasług- jak chociażby BK.
Ale to nie znaczy, że wszystko mu wolno.
Również pozdrawiam |
|
|
nie chodzi o zadne ukrywanie, raczej 'kwestia smaku' jest afiszowanie sie i tyle. |
|
|
Marek Dąbrowski Bardzo Pan wrażliwy. Przepraszam że uraziłem.
Znowu obszedł Pan najpoważniejszy problem szerokim łukiem. Bo problemem nie jest Michał Jaworski i jego jeden wpis. Problemem nie jest też to, że Panu, jako adminowi, wolno nie tłumaczyć się z podjętych decyzji- tak jak mi wolno się z Panem w tej kwestii nie zgadzać. Ale to nie moje małpy i nie mój cyrk.
Nie jest Pan zresztą pierwszym, który nie docenia maskirowki- i nie pierwszym, który, jak sądzę z Pana zachowania (a oprócz arogancji cechuje je chyba nonszalancja), połamie sobie na niej zęby. Kiedy Pan przejrzy na oczy, będzie już za późno.
Bo tu akurat z Kolegą Jaworskim się nie zgodzę- wśród animatorów maskirowki są osoby aż zbyt inteligentne.
Pierwsi zawodnicy już zaczynają się do Pana schodzić- zapraszam na blog Nurniego. Tam zobaczy Pan, co Pana, jako administratora, dopiero czeka, a z czym my mieliśmy kontakt od ponad roku.
Ja- w wolnych chwilach- będę patrzył na Pańską heroiczną walkę i możliwą zmianę NB w pośmiewisko. Ale z daleka.
Powodzenia |
|
|
Ann Gini Nie bardzo rozumiem dlaczego ludzie wspolpracujacy z ZP maja sie ukrywac?
Co to ma wspolnego ze zdrowym rozsadkiem? |
|
|
Rolex Nie zaglądałbym, bo mam kupę innej roboty - podobnie jak p.architekt badam zamachy i czuję się do tego jako osoba z jakimś tam przygotowaniem prawniczym i kryminalistycznym uprawniona publicystycznie - w końcy jestem tylko publicystą. Ale jakoś zajrzałem i się zdziwłem.
Po pierwsze tym, że ekspert w czasie luchu zajmuje się traceniem czasu na dyskusje z publicytstami zamiast ekspertyzami.
Po drugie, że pan Marek Dąbrowski rozsiewa plotki jakobym składał komuś jakieś propozycje w imieniu MI6. Jeśli tak, to bardzo proszę o przedstawienie takiego maila. Ja mam całość prywatnej korespondecji pomiędzy mną i Panem Markiem Dąbrowskim, na wszelki wypadek przejrzałem, przez co zbawię świat o 30 minut pózniej, i nie znalazłem, ale mogłem coś przeoczyć.
Co do skrzynki, którą kiedyś założyłem i która ma rzekomo sprawdzać niebezpieczeństwo na p. Marka i innych ekspertów wysokiej klasy, to o ile pamiętam, konsultowałem z p. Markiem jej założenia, chyba jeszcze wtedy, kirdy nie był ekspertem, a tylko architektem, i o ile sobie dobrze przypominam, pan Marek mnie do jej założenia zachęcał, a nwet udzielał rad, jak uniknąć wszelkich niebezpieczeństw (cytuję):
"Jak dotąd, z moich kontaktów z blogerami którzy twierdzili że są z wymienionych przez Pana branż wynika, że swoją wiedzę chcieli przekazać bez pośredników "wierchuszce" Zespołu lub PiS, i jedyne co mogłem robic to przekierowywać ich pod odpowiedni adres. Na to też trzeba brać poprawkę- Internet nie jest wszak anonimowy. Chyba że chodzi Panu np. o listy wysyłane zwykłą pocztą- wtedy problem braku bezpieczeństwa nadawców byłby mniejszy." |
|
|
praca w tak newralgicznej komisji to niech spada jak najszybciej.Zero zdrowego rozsadku ,chociazby!!! |
|
|
Zbigniew Gajek vel Janko Walski Myślę, że nie tylko ja, dlatego zbędne jest uzasadnienie.
Może niezbyt wnikliwie, ale przejrzałem tę pyskówkę, podobnie jak to co działo się na blogu pana Michała Jaworskiego i Rolexa. Powiem tak: gorące łby i tyle. Bardzo chętnie wysłałbym obydwu panów razem z Rolexem na 48 godzin przebywania w izolatce z ludźmi chodzącymi z gazetą wyborczą pod pachą i lecących na szkło kotaktowe. Nabralibyście pokory po takim karcerze i jeden drugiego na rękach później by nosił. To ci nieszczęśnicy z głowami przedziurawionymi na wylot TVNem są naszym największym narodowym nieszczęściem, a nie ci, z którymi spieramy się o coś. Jest miliony całkowicie otumanionych, w których wywołano amok nienawiści do Macierewicza, Kaczyńskiego i PiSu.
Zasada jest prosta, możemy podejrzewać różne rzeczy, a nawet pisać o swoich podejrzeniach, ale nie mieszajmy podejrzeń z rzeczywistością, z tym co wiemy na pewno, z faktami. Oddzielmy te dwa światy. Rolex popłynął z FYMem, ale miał teksty, którym trudno odmówić spójności, logiki i zasadności, bardzo odważnie traktujące o naszym komorotuskim nieszczęściu. Nie potrafię zdiagnozować jego zachowania do końca. Nie wiem czy miota się wściekły bo eksperci ZP udaremnili prowokację czy też dlatego, że wyszedł na idiotę, nie wie jak z tym sobie poradzić i bije na oślep.
Proponuję też więcej wzajemnego szacunku. Mam nadzieję, że również pan Darski, którego bardzo cenię z wielu powodów, m.in. za bezkompromisowość i trafność ocen tego co od 20 lat się dzieje w Polsce, w tej nowej roli moderatora i rozjemcy odnajdzie mniej irytujące niepokornych ścieżki.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich czterech Panów,
JW |
|
|
Paczula Jest powód - Pan jest tu gospodarzem.
Ani z mojej strony, ani ze strony autora notki, do której Pan się odniósł nie padły żadne zarzuty (było zdziwienie i prośba o wyjaśnienie), nie rozumiem słów o "wymądrzaniu się". Przykro mi. |